eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Etat i otwarcie dodatkowej działalności
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 31. Data: 2009-07-10 10:28:58
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: " " <t...@g...pl>

    Patryk Włos <p...@i...peel> napisał(a):
    > Acha, czyli chcesz wykorzystać firmę, która w Ciebie inwestuje, jako
    > taką bezpieczną przystań, po czym wystawić ją do wiatru, jak tylko
    > nadarzy się okazja, tak?
    >
    Czemu uważasz że chcę wykorzystać firmę? Rzetelnie wykonuję zadania za które
    jestem (przyzwoicie) opłacany, współpraca trwa od kilku lat i dobrze się
    układała. A że ostatnio moje i firmy oczekiwania co do kierunku dalszej
    przyszłościowej współpracy zaczęły być mocno różne, to chyba nie jest nic
    niemoralnego że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami?

    pozdrawiam



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2009-07-10 13:19:11
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    >> Acha, czyli chcesz wykorzystać firmę, która w Ciebie inwestuje, jako
    >> taką bezpieczną przystań, po czym wystawić ją do wiatru, jak tylko
    >> nadarzy się okazja, tak?
    >>
    > Czemu uważasz że chcę wykorzystać firmę? Rzetelnie wykonuję zadania za które
    > jestem (przyzwoicie) opłacany, współpraca trwa od kilku lat i dobrze się
    > układała. A że ostatnio moje i firmy oczekiwania co do kierunku dalszej
    > przyszłościowej współpracy zaczęły być mocno różne, to chyba nie jest nic
    > niemoralnego że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami?

    A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 33. Data: 2009-07-10 14:00:19
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-07-10, Patryk Włos <p...@i...peel> wrote:

    [...]

    >> układała. A że ostatnio moje i firmy oczekiwania co do kierunku dalszej
    >> przyszłościowej współpracy zaczęły być mocno różne, to chyba nie jest nic
    >> niemoralnego że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami?
    > A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?

    A co jest nieuczciwego w nie mówieniu?
    Razem z podstawa prawną poproszę.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 34. Data: 2009-07-10 14:14:31
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Patryk Włos <p...@i...peel>

    >>> układała. A że ostatnio moje i firmy oczekiwania co do kierunku dalszej
    >>> przyszłościowej współpracy zaczęły być mocno różne, to chyba nie jest nic
    >>> niemoralnego że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami?
    >> A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?
    >
    > A co jest nieuczciwego w nie mówieniu?
    > Razem z podstawa prawną poproszę.

    Podstawy prawnej nie ma. A nieuczciwość polega na tym, że podwładny z
    premedytacją pozwala na to, aby firma w niego inwestowała, doskonale
    zdając sobie sprawę, że to się firmie nie zwróci.

    W innej dziedzinie życia, tzw. giełdzie, tego typu zagrania są karane. I
    zresztą nie tylko tam.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 35. Data: 2009-07-10 14:48:28
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-07-10, Patryk Włos <p...@i...peel> wrote:

    [...]

    >>>> przyszłościowej współpracy zaczęły być mocno różne, to chyba nie jest nic
    >>>> niemoralnego że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi rozwiązaniami?
    >>> A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?
    >> A co jest nieuczciwego w nie mówieniu?
    >> Razem z podstawa prawną poproszę.
    >
    > Podstawy prawnej nie ma. A nieuczciwość polega na tym, że podwładny z
    > premedytacją pozwala na to, aby firma w niego inwestowała, doskonale
    > zdając sobie sprawę, że to się firmie nie zwróci.

    Jak nie ma podstawy prawnej, to co najwyżej 'nieetyczne'.

    > W innej dziedzinie życia, tzw. giełdzie, tego typu zagrania są karane. I
    > zresztą nie tylko tam.

    Ale jak firma postępuje nieetycznie, to już nie masz nic przeciwko,
    bo 'biznes is biznes', nie?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 36. Data: 2009-07-10 17:19:14
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnh5el69.4oc.proteus@pl-test.org...

    > Ale jak firma postępuje nieetycznie, to już nie masz nic przeciwko,
    > bo 'biznes is biznes', nie?

    No wiesz - to tak samo jak z tym VAT-em i akcyza. Kali moze kombinowac, ale
    Kalemu kombinowac nei wolno i basta!

    Pozdrawiam
    SDD



  • 37. Data: 2009-07-10 17:26:03
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał w wiadomości
    news:h37f58$2ohc$1@opal.icpnet.pl...

    > A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?

    Rozumiem, ze gdy tylko zamierzasz zrobic jakis innowacyjny ruch na rynku
    powiadamiasz zawsze uczciwie o tym swych kontrahentow, by wiedzieli zawczasu
    czego sie spodziewac i jakie podejmowac dzialania?

    Jak cos kupujesz zawsze przed przystapieneim do negocjacji uczciwie
    informujesz druga strone o najwyzszej mozliwej kwocie, za jaka jestes w
    stanie kupic towar, zas przedajac oswiadczasz na wstepie, jaka minimalna
    cena Cie satysfakcjonuje?

    Grajac w pokera zawsze uczciwie dostosowujesz mimike twarzy do posiadanej
    karty i zwieszasz nos na kwinte gdy masz parke siodemek a smeijesz sie od
    ucha do ucha gdy trafi sie pikowy poker?

    Pozdrawiam
    SDD



  • 38. Data: 2009-07-10 17:40:42
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Patryk Włos" <p...@i...peel> napisał w wiadomości
    news:h37f58$2ohc$1@opal.icpnet.pl...

    > A powiedziałeś uczciwie przełożonemu, jakie są Twoje plany?

    Wogole, to mylisz chyba uczciwosc z naiwnoscia i frajerstwem.
    Nie ma nic nieuczciwego w zatajaniu pewnych planow i decyzji przed
    przeciwnikiem - tak, przeciwnikiem. Pracodawca jest dla pracownika swego
    rodzaju przecownikiem - czy tez partnerem - te slowa sa bardzo
    bliskoznaczne - np. w grach.
    Celem pracownika jest przeciez zarobienie i utrzymanie sie z pracy i dazy on
    do maksymlaizacji zarobionych pieniedzy, ktore z kolei sa najzwyczajniejszym
    kosztem pracodawcu, ktory on minimalizuje. Tak wiec stosunki z pracodawca sa
    swego rodzaju gra, w ktorej owszem - nalezy stosowac pewne reguly - i te
    zawarto przede wszystkim w KP - ale w zadnym wypadku nei nalezy pokazywac
    przeciwnikowi calej golej dupy.
    Bo czy pracodawcy tak sie ochoczo przyznaja, gdy. zamierzaja na drugi dzien
    zlikwidowac zaklad i wyrzucic wszystkich na bruk?
    Sam mialem taki przypadek, jak to pare lat temu moja mama jeszcze pracowala
    i jak kazali zgadzac sie na obnizki plac, bo bedzie rozbudowa zakladu i
    potrzebna jest kasa na inwestycje - a teraz zaklad ten jest dawno zburzony i
    bedzie tam pewnei supermarket a kasa zostala przebalowana przez prezesikow.
    Przyklady mozna mnozyc. Tak wiec nie opowiadaj tutaj o jakiejs uczciwosci,
    bo wyjawienie planow przelozonemu byloby czystym frajerstwem i idiotyzmem.

    Pozdrawiam
    SDD



  • 39. Data: 2009-07-10 17:46:29
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 10-07-2009 o 16:14:31 Patryk Włos <p...@i...peel> napisał(a):

    >
    > Podstawy prawnej nie ma. A nieuczciwość polega na tym, że podwładny z
    > premedytacją pozwala na to, aby firma w niego inwestowała, doskonale
    > zdając sobie sprawę, że to się firmie nie zwróci.
    >

    To jest naiwne założenie. "Firma" (w cudzysłowiu, bo firmy tak naprawdę nie istnieją,
    istnieją tylko ludzie połączeniu umowami) przecież kalkuluje ryzyko. Jeśli inwestuje
    w pracownika który ma trzymiesięczny okres wypowiedzenia, to albo stwierdza
    że szkolenie zwróci się po miesiącu czy dwóch miesiącach i wszytsko gra,
    albo daje do podpisania lojalkę na pół roku czy rok. I to się dzieje wg moich
    obserwacji od powiatowych knajp i kursów na barmana do korporacji i menedzerów
    najwyższego szczebla.

    Z innej strony - jaka jest różnica między wypowiedzeniem umowy o pracę pod wpływem
    nagłego impulsu, of omawianej sytuacji. Czy każdy powinien mieć skrupuły
    "bo przecież inwestują we mnie", czy też skoro mamy 3 miesiące wypowiedzenia,
    to oznacza że druga strona nie postadała zmysłów i planuje również działania
    pod taki wariant?


    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 40. Data: 2009-07-10 18:25:36
    Temat: Re: Etat i otwarcie dodatkowej działalności
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Jul 2009, Wojciech Bancer wrote:
    [...do SDD...]

    > Rozumiem, że po prostu płacenie rynkowej pensji jest passe i sie nie da?
    > Albo trzeba doić i płacić 1500 brutto, albo się dzielić zyskami? Pośrodku
    > to mamy czarną dziurę? :)

    Posrodku właśnie mamy obszar, w którym pracownik kombinuje, czy
    bardziej opłaca się nie wysilać i korzystać z przywilejów
    pracowniczych, czy w razie wysilania się zgarnąć więcej
    we własnej działalności.
    Pracodawca nie ma lekko - da za wysoką pensję, to wcześniej czy
    później może stanąć przed dylematem jak ją jakiemuś pracownikowi
    obniżyć, a da za niską...
    Pozostaje premia - właśnie z udziału w zyskach (o czym mowa).

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1