Ludzie co teraz zrobić ?
Czasem miewam takie nieuzasadnione zaniki pamięci, znaczy robię coś a myślę
już o następnej rzeczy do wykonania.... z tego to wynika.
Brakło mi tuszu w drukarce i drukowałam PITa w jednym egzemplarzu (tym do
wysłania) no i wysłałam...
i kurde mol nie wiem czy podpisałam czy nie... :( Denerwuję się jak smok, bo
w zeszłym roku, też za grudzień to w ogóle deklaracji nie wysłałam i
musiałam potem pisać czynny żal.
A co mam zrobić teraz, jeśli nie wiem czy poszło z podpisem czy bez ?
Grożą za to jakieś sankcje ?
Dzwonić do US i zapytać czy podpisałam ? a potem działać..
Czy czekać aż zawołają o podpis ?
Luuudzie uspokójcie mnie jakoś, bo normalnie spanikowałam,
od razu przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ufam, że zrozumiecie i nikt
mnie za to nie skarci.
Z góry dziękuję za każde pomocne słowo
i pozdrawiam, Monia.

do góry

"monia" <m...@o...pl> wrote in message news:ct2aad$g5t$1@news.onet.pl...
> Ludzie co teraz zrobić ?
...

Spokojnie. Wołają i podpisujesz na miejscu.
Wszystko z usmiechem na ustach.
T.

do góry

Użytkownik "toster" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:ct2csq$2anr$1@news.mm.pl...
>
> "monia" <m...@o...pl> wrote in message
news:ct2aad$g5t$1@news.onet.pl...
> > Ludzie co teraz zrobić ?
> ...
>
> Spokojnie. Wołają i podpisujesz na miejscu.
> Wszystko z usmiechem na ustach.
> T.


Oooo to mnie uspokoiłeś :)
Dziękuję za całego serca :*
Monia.

do góry

monia wrote:
> Ludzie co teraz zrobić ?
> Czasem miewam takie nieuzasadnione zaniki pamięci, znaczy robię coś a myślę
> już o następnej rzeczy do wykonania.... z tego to wynika.
> Brakło mi tuszu w drukarce i drukowałam PITa w jednym egzemplarzu (tym do
> wysłania) no i wysłałam...
> i kurde mol nie wiem czy podpisałam czy nie... :( Denerwuję się jak smok, bo
> w zeszłym roku, też za grudzień to w ogóle deklaracji nie wysłałam i
> musiałam potem pisać czynny żal.
> A co mam zrobić teraz, jeśli nie wiem czy poszło z podpisem czy bez ?
> Grożą za to jakieś sankcje ?
> Dzwonić do US i zapytać czy podpisałam ? a potem działać..
> Czy czekać aż zawołają o podpis ?
> Luuudzie uspokójcie mnie jakoś, bo normalnie spanikowałam,
> od razu przepraszam, że tak chaotycznie piszę, ufam, że zrozumiecie i nikt
> mnie za to nie skarci.
> Z góry dziękuję za każde pomocne słowo
> i pozdrawiam, Monia.
>

Wyślij jeszcze raz ten sam podpisany. I dołącz im kartkę, że wysyłasz
jeszcze raz, bo nie wiesz, czy podpisałaś. Żeby nie główkowali co się
zmieniło.

do góry