Użytkownik ak napisał:
> Witam powtórnie.
> Po pierwsze dziękuję za Wasze próby wyjaśnienia problemu. Choć ku mojemu
> zaskoczeniu pojawiły się różne nieco interpretacje. Proszę ewentrualnie o
> wyjaśnienie jeszcze takiej kwestii, załóżmy że do tej pory nie stosowałem
> ściśle ani metody memoriałowej ani kasowej to co dalej? W sensie wyboru

No cóz. W takim razie z dużą dozą prawdopodobieństwa masz księgi
prowadzne nieprawidłowo i nieprawidłowo rozliczane koszt.
Wybór metody jest obowiązkowy, jej tosowanie musi byc jednolite w danym
roku podatkowym a nieznajomośc prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.

> jakiejś, czy możecie tak z praktyki poradzić która jest "lepsza"? Cudzysłów
> dlatego że co dla jednego lepsze to dla drugiego gorsze może być ;) Ale
> sądzę że da się w 2, 3 zdaniach opisać zady i walety obu rozwiązań tak
> czysto z praktycznej strony.

Memoriał lepszy bo mamy koszty zanim zapłaciliśmy za nie.
Tak samo mamy przychody zanim dostaniemy zapłatę.
Nie musimy gromadzic wszystkich kwitków kasowych, wdruków z kart i
potwierdzen przelewów dla celów podatkowych.

W kasowej przychody mamy niezmiennie w momencie sprzedaży, nawet jeżeli
nie zobaczylśmy ani grosza (w uproszczeniu) ale za to koszty dopiero
kiedy sa faktycznie zapłacone. Do wszystkich faktur i rachunków musisz
kolekcjonowac dowody zapłaty dla celów podatkowych - w memoriale
potrzebne Ci jest to tylko w kilku szczególnych wypadkach (np. umowy
cywilno-prawne) oraz dla celów rozliczen z kontrahentami.
Nie polecam. Jak dotąd nie udało się nikomu podac korzyści z tego
rozwiązania (pomija argument "bo mam wtedy porządek w papierach" bo
porządek nie zalezy od metody księgowania tylko od księgowego ;-) )

>
> Proszę nie łajać za to pytanie...
> Czy FV o której pisałem za leasing wystawioną w 12.2003 z terminem płatności
> 1.2004 i zapłaconą 1.2004 mogę kosztowo ująć w 12.2003? Bo co do VATu to nie
> mam wątpliwości że 1.2004. Nie ukrywam że wolałbym zaksięgować w 12.2003 ale
> do końca nie jestem pewien na podstawie odpowiedzi z wątku.

Pierwsza cześć zależy tylko i wyłącznie od przyjętej metody.
A metode musiałes przyjąc bo za księgowanie "bez metody" można słono
zapłacić.

A tak a propos: z czego wnosisz że VAT odliczysz dopiero w styczniu?
Bo dla leasingu termin płatności nie ma znaczenia przy odliczeniu VAT.
A co ma? No VATowiec powinien to wiedziec obudzony w środku nocy jeśli
mu zycie miłe. ;-)
Podajesz za mało danych żeby stwierdzic kiedy VAt z tej faktury mozna
odliczyć (no, ja sie domyslam, ale może by tak sam zainteresowany ruszył
głową, to dobre ćwiczeniem na starość jak znalazł ;-) )
Wierz mi, kiedy juz SAM dojdziesz jakich istotnych informacji nie
podałeś (hint: jaki jest podstawowy termin odliczania VATu od zakupów)
zapamiętasz to na zawsze i kiedyś uratuje Ci to tyłek.

Dobrym zwyczajem jest aby przedsiębiorca znał przepisy które go dotyczą.
Czasami wstarczy raz przeczytac ustawe żeby kiedys w przyszłości odezwał
sie w odpowiednim momencie otrzegawczy dzwoneczek.

Maddy

ps. a ustawy to ja generalnie ściagam z regału za plecami więc może ktos
inny wie gdzie tego szukać na sieci ;-)

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl