> Mój brat posiada działającego Olivetti AT (to chyba 286?)
> 40mega dysku, 1 (jeden) mega ramu ;-)
Aż sie łezka w oku kręci.

> Wprawdzie nie używa, ale komputer działa jak go włączyć ;-).
No właśnie. "Na emeryturze" to ja mam XT - toż to była maszyna.
Ale "w akcji" najstarszy to właśnie 486.

do góry

Maddy wrote:

> WAM napisał(a):
>> On Fri, 14 Jan 2005 11:41:53 +0100, "Bzooo" <z...@e...net.pl>
>> wrote:
>>
>>
>>>BTW, kto znajdzie ciągle pracujący 486 ??
>>
>> U mnie dziala 386 :)
>>
>
> Mój brat posiada działającego Olivetti AT (to chyba 286?)
> 40mega dysku, 1 (jeden) mega ramu ;-)

Normalne.. wiecej sie o prostu nie dalo...

> Wprawdzie nie używa, ale komputer działa jak go włączyć ;-). Pisałam na
> nim magisterkę. W Tagu ;-)

Tag byl WSPANIALYM NARZEDZIEM do konwertowania plikow z *.chi na *.doc...


> Czasem go właczamy żeby popatrzec jak to
> kiedyś "640kb ramu każdemy wystarczało" ;-)
> Jest na nim nawet legalny DOS 5.coś ;-)

Zeby sobie popatrzyc, to ja mam dzialajace ZX-Spectrum z 16 Kb RAM

I tez zrobilem na nim prace dyplomowa...
(to znaczy badania symulacjne do pracy)

Boguslaw

do góry

bo napisał(a):
> Maddy wrote:
>
>>Mój brat posiada działającego Olivetti AT (to chyba 286?)
>>40mega dysku, 1 (jeden) mega ramu ;-)
>
>
> Normalne.. wiecej sie o prostu nie dalo...
>

A nie. Teoretycznie ma mozliwośc dołożenia do 4 mega w półmegowych
kościach. Tak napisali w instrukcj. Wprawdzie znajomy fachowiec popukał
się w głowę a poza tym nigdy nie próbowałam tego sprawdzić ale jednak.
To jest markowy komputer ;-) Jak sie otworzy obudowę to pod spodem jest
stalowa skrzynka skręcona na milion niestandardowych śrubek ;-)
Jak raz sie mój brat zabrał za jego rozkręcanie to zrezygowal w połowie.
Z wierzchu jest miejsce na ten dodatkowy RAM i na "koprocesor
matematyczny" :-) Reszta jest pancerna ;-)

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry