eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiOprogramowanie - usluga czy towar? › Re: Oprogramowanie - usluga czy towar?
  • Data: 2004-08-04 20:12:00
    Temat: Re: Oprogramowanie - usluga czy towar?
    Od: "weronika" <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.60.0408041441130.-210053@Athlon.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > On Wed, 4 Aug 2004, pix wrote:
    > [...]
    > >+ > Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł i chciałby się ustosunkować?
    > >+
    > >+ Ja tego problemu chyba coś w ogóle nie czuję - oprócz
    > >+ wspomnianych przepisów jest jeszcze przecież art.27.4,
    > >+ który juz wyraźnie mówi, że mamy do czynienia z usługą.
    >
    > "Problem" (a dokładniej: wątpliwość) polega na określeniu czy
    > kupując "pudełko z programem" kupujesz licencję czy nabywasz
    > egzemplarz :[
    > Niegdysiejsze boje na innej płaszczyźnie (ale też VAT) dostarczyły
    > wskazań iż *możliwe* jest nabycie "samej licencji" (i ustawa
    > w prawach autorskich tego nie zabrania, mało - do części programów
    > można *tak właśnie kupić* - płaci się za "prawo"). Ale ta sama
    > ustawa "o prawach" wskazuje na możliwość nabycia "egzemplarza"
    > co sprowadza problem do "okna z montażem", który jest samodzielnym
    > polem walki - też na płaszczyźnie VAT :] (usługa nierozerwalnie
    > złaczona z towarem).
    >
    > >+ Boisz się wejścia w obrót towarowy?
    > >+ No to tymi CD nie musisz się chwalić
    >
    > Mi się też tak wydaje :) - może sprzedawać osobno licencję a same
    > zbiory udostępnić np. wręcz za darmo.
    >
    > "Klasycznym" rozwiązaniem są wynalazki typu "suma kontrolna
    > w licencji" :)
    > Nie widzę powodu żeby owa suma kontrolna (zapisana w licencji)
    > nie mogła być w takiej formie, że laicy nazywają ją "hasłem
    > do ZIPa" na przykład ;) - i wtedy IM*H*O sprawa będzie czysta.
    >
    > >+ zwłaszcza że z tego
    > >+ co piszesz wynika iż skala jest niewielka i za tych kilka płytek
    > >+ można zapłacić "z własnej kieszeni".
    >
    > E, no, chyba nie sugerujesz że powinien wystawić się na strzał
    > darując komuś płytkę bez wystawienia FW na wartość VAT ?
    > :)
    > Znaczy: merytorycznie zapłaci "z własnej kieszeni". Ale *formalnie*...
    > powinien chyba umieć powiedzieć jak ów program *materialnie*
    > dostał się do klientów ?
    > Ja wiem że dzielę włos na czworo ;) - ale jak ma kupić w sklepie
    > płytkę "na paragon" i narazić się na pytanie "dlaczego od darowizny
    > nie odprowadził VAT" - to ja bym ów VAT najpierw odliczył a później
    > doliczył :)
    > Hmmm... nie przyczepi się ktoś że owa darowizna jest "w celu
    > obejścia" czegoś tam ? ;)
    >
    > >+ Hmm... coś może źle zrozumiałem?
    >
    > Chyba nie.
    > Prezentujesz zdroworozsądkowe podejście do sposobu obejścia
    > wątpliwości :) - niemniej sama wątpliwośc *w razie* jak ktoś
    > wysyła "program w postaci paczki czyli egzemplarza" pozostaje.
    > U mnie oczywiscie :)
    >
    > --
    > pozdrowienia, Gotfryd
    > (KPiR, VAT, ZUS)

    ----
    hmmm, zagwozdka w temacie jest- faktycznie nasuwa sie skojarzenie 'okna z
    montazem', niemniej chcac byc w miare w porzadku, zastanawiałabym się na
    rozdzieleniu licencji oprogramowania od tzw 'nosnika'. O wiele łatwiej
    byłoby np udostepnic program ' do sciagniecia' ze strony internetowej a
    sprzedawac licencje z tzw 'kluczem aktywującym'- mysle ze w takim przypadku
    byłoby mniej vatowskich dylematow? Jak myślicie?
    weronika
    "Pewnik: nie ma pewnika dla podatnika";)



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1