eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPłatność karta a faktura na firme › Re: Płatność karta a faktura na firme
  • Data: 2004-04-26 09:35:26
    Temat: Re: Płatność karta a faktura na firme
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 26 Apr 2004, Catbert wrote:
    [...]
    >+ Jeżeli jednak firma nie posiada kart, a na fakturze istnieje informacja,
    >+ że zapłacono kartą - a w przypadku np. Polkomtela "kartą kredytową" - w
    ^^^^^^^^^

    >+ przypadku TP SA - gotówką - to sam wystawca dokumentu poświadcza
    >+ nieprawdę,

    A nie.
    Nie wiem czy masz fakturę z napisem "zapłacono kartą" jeśli
    zapłacono gotówką, natomiast na f-rach TP SA mam wyraźnie:
    "zapłata gotówką" (a nie "zapłacono" :)).
    To znaczy iż wystawca oczekuje takiej zapłaty.
    Ale IMHO jest to bez znaczenia (oprócz wartości informacyjnej
    z tytułu dołączonego druku wpłaty), jako że zapłata przelewem :)
    jest również zapłatą i nie może się uchylić od przyjęcia :)

    >+ a dokument przez niego wystawiony jest wadliwy i nierzetelny.

    Jakby (ile IMHO jedynie *jakby*) był napis że "zapłacono
    gotówką"), to primo musiałbym rozważać czy wobec tego TPSA
    się jeszcze jakaś zapłata należy ;)
    Natomiast:

    >+ IMHO ustawodawstwo i/lub praktyka odstaje od potrzeb

    Sprzeciw. Jeśli masz na dokumencie potwierdzenie wpłaty
    (a i owszem, znalazłbym takie na których jest adnotacja: "zapłacono
    gotówką" albo i "zapłacono przelewem" :) zawierające formę
    dokonaną ale *zgodną* z prawdą) to należałoby rozpatrywać:
    - secundo - czy to "mniejsza waga" i można odpuścić
    - tertio - czy domagać się korekty lub składać notę.

    Jeśli nie jestem kasowcem - to IMHO zapis dotyczący sposobu
    płatności NIE DOTYCZY FAKTURY VAT, tak samo jak JEST gwarancją
    zapis (na f-rze) "udziela się 2-letniej gwarancji" a NIE
    stanowi on częsci faktury: rozp. ds. faktur wymaga go wyłącznie
    dla MP :) (§ 35. 1a)
    Natomiast kwestią sporną jest czy ów zapis jest częscią dokumentu
    księgowego: i tu bym się obawiał odpowiedzi pozytywnej,
    w odróżnieniu od "częsci gwarancyjnej" (która IMHO nie jest
    wcale "księgowa")...

    >+ - i nawet gdybym
    >+ miał spędzić w więzieniu kilka lat uważam, że dokument powinien zawierać
    >+ dane, pozwalające ustalić, jaki był rzeczywisty bieg zdarzeń.

    Ale te dane powinien wpisać wystawca.
    Jeśli uważasz że powinieneś to zrobić ty - odbiorca - to masz
    na to drogę w postaci noty :)

    >+ Skreślenie słowa i dopisanie drugiego + parafa/podpis nie jest
    >+ wymazywaniem i przeróbką:

    Nie jest.
    Nikt nic nie sugeruje podrabiania dokumentu - to inny kaliber
    sprawy :] !
    Zabronione jest samo wprowadzanie "zmian w dokumentach obcych".

    >+ wymazanie oznacza bowiem usunięcie informacji
    >+ (przekreślenie nie usuwa lecz zmienia jej status) dopisanie słowa nie
    >+ jest przeróbką - przerobić można np. "5" na "6", nie jest też tym, czym
    >+ np. dopisanie zera do kwoty.
    >+ Nie da się wykluczyć, że sam wystawca dokonał dopisku, wystarczy przejść
    >+ się do Geant'a i poprosić o fakturę - kasjer ręcznie skreśla oznaczenia

    I jemu to WOLNO zrobić.
    Twoim zmartwieniem jest dopilnować żeby zmiany wprowadzone na kopii
    były na oryginale !

    >+ dot. klasyfikacji wyrobu i wpisuje nowy kod oznaczenia - ustawodawca nie
    >+ zabrania mu jak widać dokonywania na dokumencie adnotacji odręcznych,
    >+ skreśleń.

    Nie zabrania.
    Jeśli pójdziesz do wystawcy, weżmiesz "kopię urzędową" (tę którą
    podpisałeś a on wpiął do dokumentów - kopii może być kilka) i na
    wszystkich wprowadzisz te same zmiany to trudno ci będzie udowodnić
    że to ty przerabiałeś jako odbiorca :], nawet jak się podpiszesz :)
    "wystawca mnie upoważnił ;) ?"
    Sprawa już kiedyś wyszła przy okazji biletów PKP (traktowanych niekiedy
    "jak faktury") - trudno udowodnić kto wpisał nr NIPu na bilecie :)
    (a BEZ NIPu bilet NIE MOŻE być fakturą :))

    >+ Pozostaje zinterpretowanie, czy dodanie informacji jest "przerobiebiem"
    >+ dokumentu.

    Nie ma mowy. "Zakaz wprowadzania zmian". JAKICHKOLWIEK.
    Poprawki to możesz wprowadzać u siebie do ewidencji i ksiąg :)
    [...]
    >+ Za przerobienie możnaby uznać przy dozie złej woli opisywanie
    >+ i dekretowanie,

    Ależ nie - to jest DOPISYWANIE informacji której tam NIE BYŁO
    a która jest wymagana odpowiednim przepisem :) - "lex specialist",
    przepis szczegółowy (tu obowiązek naniesieniu numeru księgowego)
    wyłącza przepis mniej szczegółowy (tu zakaz wprowadzania zmian
    na dokumentach obcych).

    >+ ubrudzenie kawą etc.

    Ech... jakoś nie wierzę w informację zapisaną przez polanie
    kawą :)

    >+ IMHO z ową przeróbką

    Kiedy problem jest inny: "zmian", nie "przeróbek" :)

    >+ jest jak to drzewiej bywało z podpisem (czytelny +
    >+ nieczytelny + parafa + pieczatka immienna) lub brakiem polskich znaków,
    >+ co było wystarczającym powodem do niemożności odliczenia VAT.

    A za to to zdaje się pewnego profesora udzielającego się m.in.
    na łamach GP trzeba by "pociągnąć".... :[

    >+ PZdr: Catbert

    Wzajem :) - Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1