eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Ucieczka z Vatu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2010-10-12 19:11:25
    Temat: Ucieczka z Vatu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Witam,

    obecnie jako przedsiębiorca-vatowiec wystawiam dwóm partnerom faktury na
    stawce ZW na szkolenia. Niestety od stycznia to się skończy i niestety
    będę musiał owatować szkolenia.

    * Czy w związku z tym, jeżeli usunę te szkolenia z profilu działalności
    (zmienię wpis do EDG) mogę przejść po prostu na rachunki do
    ,,cywilnych'' umów o dzieło?

    * Czy taką UoD można zaliczyć w KUP ze stawką 50%, skoro to jest
    opracowanie i przestawienie treści intelektualnych?

    * Czy regularność szkoleń (co miesiąc ta sama tematyka) przeszkadza w
    autorskim podejściu, czy też można po prostu uznać, że co miesiąc coś
    doskonalę, ulepszam, unowocześniam (co jest zresztą prawdą) i za każdym
    miesiącem jest to osobne dzieło?

    * Jak rozumiem, takie dzieło nie będzie ozusowane ani w żaden sposób
    obciążone inaczej niż PITem?


    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 2. Data: 2010-10-12 19:46:37
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Przemysław Adam Śmiejek w <news:i92bsu$irn$1@news.onet.pl>:

    > Witam,

    > obecnie jako przedsiębiorca-vatowiec wystawiam dwóm partnerom faktury na
    > stawce ZW na szkolenia. Niestety od stycznia to się skończy i niestety
    > będę musiał owatować szkolenia.

    > * Czy w związku z tym, jeżeli usunę te szkolenia z profilu działalności
    > (zmienię wpis do EDG) mogę przejść po prostu na rachunki do
    > ,,cywilnych'' umów o dzieło?

    > * Czy taką UoD można zaliczyć w KUP ze stawką 50%, skoro to jest
    > opracowanie i przestawienie treści intelektualnych?

    W związku z Twoja kolejną wiadomością traktującą o lewizorni i radyjoku, to
    może sprawdź jeszcze łynternet i to co piszą o 20% i 50% kosztów -- o resztę
    pytaj wróżek

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 3. Data: 2010-10-12 21:41:11
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 12 Oct 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > Niestety od stycznia to się skończy

    Acha.

    > * Czy w związku z tym, jeżeli usunę te szkolenia z profilu działalności
    > (zmienię wpis do EDG) mogę przejść po prostu na rachunki do
    > ,,cywilnych'' umów o dzieło?

    IMVHO - mało. Przynajmniej *formalnie* mało - być może USowi nie
    opłaci się ściganie tak upozorowanych umów osobistych, ale na mój
    gust w miarę bezpieczne (ze względu na zakręcone zapisy w VAT)
    wypadałoby aby klient był "organizatorem".
    Sam z rzadka tak się udzielam, ale klient faktycznie jest organizatorem,
    ja tylko przyjeżdżam i prowadzę (do tego "dla osób trzecich", co
    pozwala w miarę łatwo wykazać się spełnieniem warunku "odpowiedzialności
    wobec osób trzecich" - IMVHO wypełnienie tego warunku przy prowadzeniu
    usługi przeznaczonej dla klienta występującego w roli klienta końcowego
    nie wygląda na wykonalne).
    Ale jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie".

    > * Czy taką UoD można zaliczyć w KUP ze stawką 50%

    Patrz komentarz do pierwszej linijki cytatu :P
    (ktoś tu coś pisał "do stycznia"??)

    > skoro to jest
    > opracowanie i przestawienie treści intelektualnych?

    Jakie tam opracowanie, jeśli piszesz o *przeprowadzeniu* szkolenia...
    Jeśli opracowanie, to (na dziś, *do* stycznia) owszem, można
    myśleć o "sprzedaży wartości intelektualnej".
    O ile wiem, "na dziś" przechodzą niezgodne z literą ustawy metody
    zaliczenia takiego szkolenia jako "autorskiego" w całości (IMVHO
    jest to nieprawidłowe i 50% KUP przysługuje wyłącznie na "opracowanie",
    a na "przeprowadzenie" już nie).

    > * Czy regularność szkoleń (co miesiąc ta sama tematyka) przeszkadza w
    > autorskim podejściu, czy też można po prostu uznać, że co miesiąc coś
    > doskonalę, ulepszam, unowocześniam (co jest zresztą prawdą) i za każdym
    > miesiącem jest to osobne dzieło?

    Na mój gust *powinno* być jak wyżej - jak za opracowanie należy
    się 2000 zł a za przeprowadzenie 500 zł, to za update rzędu 10%
    materiału powinno przysługiwać prawo do 50% KUP od 200 zł :|
    Praktyka jak dotąd bywała AFAIK inna, ale pamiętać trzeba że
    dziura budżetowa jest a US ma prawo do kontroli (i ew. wydania
    decyzji przez "5 lat od końca..." (co w praktyce sięga 7 roku
    od opodatkowanego zdarzenia).

    > * Jak rozumiem, takie dzieło nie będzie ozusowane ani w żaden sposób
    > obciążone inaczej niż PITem?

    Przejrzyj wątki tak z miesiąc wstecz - było, "umowa ramowa" nie
    jest umową o dzieło tylko "inną umową o świadczenie usług traktowaną
    jak umowa zlecenia", zaś ta podlega pod ZUS.
    Ja tam bym się nie podjął obrony "niepodlegania".
    Natomiast *inną* sprawą jest, że *jeśli* płaci się ZUS z tytułu
    DG lub umowy o pracę o wysokości większej niż minimum, to
    umowy zlecenia (z wyjątkiem umów na rzecz pracodawcy) oskładkowane
    są dobrowolnie (znaczy PODLEGA, ale *można* zrezygnować!)

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2010-10-12 23:22:52
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 12.10.2010 23:41, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 12 Oct 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> Niestety od stycznia to się skończy
    > Acha.

    A nie? Tak mi powiedzieli.


    >> * Czy w związku z tym, jeżeli usunę te szkolenia z profilu działalności
    >> (zmienię wpis do EDG) mogę przejść po prostu na rachunki do
    >> ,,cywilnych'' umów o dzieło?
    > IMVHO - mało. Przynajmniej *formalnie* mało - być może USowi nie
    > opłaci się ściganie tak upozorowanych umów osobistych,

    Możesz rozwinąć? Bo jak na razie to jako przedsiębiorca jestem bardziej
    ,,upozorowany'' bo ja mam państwowe uprawnienia osobiście, a nie moi
    potencjalni pracownicy, więc w zasadzie to jest umowa konkretnie ze mną,
    a nie z moim przedsiębiorstwem.

    > ale na mój
    > gust w miarę bezpieczne (ze względu na zakręcone zapisy w VAT)
    > wypadałoby aby klient był "organizatorem".

    No na tym to polega. Klient prowadzi całe szkolenie, dokumentację, ma
    odpowiednie uprawnienia, a mi podzleca tylko część zajęć.

    > Sam z rzadka tak się udzielam, ale klient faktycznie jest organizatorem,
    > ja tylko przyjeżdżam i prowadzę (do tego "dla osób trzecich", co
    > pozwala w miarę łatwo wykazać się spełnieniem warunku "odpowiedzialności
    > wobec osób trzecich" - IMVHO wypełnienie tego warunku przy prowadzeniu
    > usługi przeznaczonej dla klienta występującego w roli klienta końcowego
    > nie wygląda na wykonalne).
    > Ale jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie".

    Możesz rozwinąć?

    >> * Czy taką UoD można zaliczyć w KUP ze stawką 50%
    > Patrz komentarz do pierwszej linijki cytatu :P

    ????

    > (ktoś tu coś pisał "do stycznia"??)

    ????

    >> skoro to jest
    >> opracowanie i przestawienie treści intelektualnych?
    > Jakie tam opracowanie, jeśli piszesz o *przeprowadzeniu* szkolenia...

    No Polsl tak ze mną UoD zawierała koło stycznia 2010. Opracowanie
    materiałów dydaktycznych etc i na ich podstawie przeprowadzenie zajęć. I
    tam właśnie kup 50 był.

    > Jeśli opracowanie, to (na dziś, *do* stycznia) owszem, można
    > myśleć o "sprzedaży wartości intelektualnej".

    A co, od stycznia to też wypada?

    > O ile wiem, "na dziś" przechodzą niezgodne z literą ustawy metody
    > zaliczenia takiego szkolenia jako "autorskiego" w całości (IMVHO
    > jest to nieprawidłowe i 50% KUP przysługuje wyłącznie na "opracowanie",
    > a na "przeprowadzenie" już nie).

    No zawsze można uznać, że przeprowadzenie jest gratis, jako element
    przygotowywania materiałów. Testujemy czy się sprawdzają :D

    >> * Jak rozumiem, takie dzieło nie będzie ozusowane ani w żaden sposób
    >> obciążone inaczej niż PITem?
    > Przejrzyj wątki tak z miesiąc wstecz - było, "umowa ramowa" nie
    > jest umową o dzieło tylko "inną umową o świadczenie usług traktowaną
    > jak umowa zlecenia", zaś ta podlega pod ZUS.

    Ramowa? Nie czaję?

    > Ja tam bym się nie podjął obrony "niepodlegania".
    > Natomiast *inną* sprawą jest, że *jeśli* płaci się ZUS z tytułu
    > DG lub umowy o pracę o wysokości większej niż minimum, to
    > umowy zlecenia (z wyjątkiem umów na rzecz pracodawcy) oskładkowane
    > są dobrowolnie (znaczy PODLEGA, ale *można* zrezygnować!)

    A to luz. Bo mam i DG i etat :D
    To jak się przeprowadza rezygnację? Jak zawrzeć taką umowę?


    ATPO, bo nie chce mi się szukać tamtego wątku o NFZ. Byłem w
    poniedziałek w przychodni i gadałem z moją ulubioną lekarką. Mają za
    mnie 7zł miesięcznie. Niezależnie od liczby wizyt, więc generalnie
    zależy im najbardziej na zdrowych pacjentach, którzy zadeklarowali
    przynależność, ale nie odwiedzają przychodni. Ja akurat jestem
    odwiedzającym, więc generalnie kierowniczka już mi powiedziała, że mam
    raczej szukać innej przychodni, jak mi się nie podoba to, że będą
    wprowadzać prawdopodobnie zapisy na tydzień wprzód.



    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 5. Data: 2010-10-13 10:23:47
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 13 Oct 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 12.10.2010 23:41, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> On Tue, 12 Oct 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >>> Niestety od stycznia to się skończy
    >> Acha.
    >
    > A nie? Tak mi powiedzieli.

    To był komentarz do założenia niżej - po polsku: "a nie powiedzieli
    Ci przy tej okazji, że 50% KUP również chcą znieść?"

    >>> * Czy w związku z tym, jeżeli usunę te szkolenia z profilu działalności
    >>> (zmienię wpis do EDG) mogę przejść po prostu na rachunki do
    >>> ,,cywilnych'' umów o dzieło?
    >> IMVHO - mało. Przynajmniej *formalnie* mało - być może USowi nie
    >> opłaci się ściganie tak upozorowanych umów osobistych,
    >
    > Możesz rozwinąć? Bo jak na razie to jako przedsiębiorca jestem bardziej
    > ,,upozorowany'' bo ja mam państwowe uprawnienia osobiście,

    Miałem na myśli drobiazg z VATem, o ile się nie mylę zapis w ustawie
    o VAT nadal zawiera zapis o "związku" i "odpowiedzialności wobec
    osób trzecich", co powoduje iż fakt uznania iż dana umowa jest "osobista"
    dla celów podatku dochodowego *NIE* implikuje automatycznego wyłączenia
    z bycia podatnikiem VAT (w przypadku niewyłączenia trzeba wystawić fakturę
    a nie rachunek, *mimo* że przychód nie będzie z DG - jedna z bardziej
    pokopanych konstrukcji papierkowych, choć minister przewidział "myk"
    na taką okazję, w postaci wystawienia faktury przez kupującego,
    niemniej komplikacja z VAT pozostaje).

    > a nie moi
    > potencjalni pracownicy, więc w zasadzie to jest umowa konkretnie ze mną,
    > a nie z moim przedsiębiorstwem.

    Stroną umowy *nie jest* przedsiębiorstwo, nigdy, stroną jest *zawsze*
    osoba, przedsiębiorca, w Twoim przypadku - Ty.

    >> ale na mój
    >> gust w miarę bezpieczne (ze względu na zakręcone zapisy w VAT)
    >> wypadałoby aby klient był "organizatorem".
    >
    > No na tym to polega. Klient prowadzi całe szkolenie, dokumentację,

    ...kompletuje klientów i to on odpowiada przed klientem za wszelkie
    reklamacje... (to jest najważniejsze!)

    > ma odpowiednie uprawnienia, a mi podzleca tylko część zajęć.

    No to jak pisałem: sam tak robię, znaczy "działkę" szkoleń wykonuję
    osobiście. Zaznaczam że *bez* "kosztów autorskich".
    Jako że klient miewa(ł) ze mną również kontakty "gospodarcze"
    to upomina się o dopisek iż umowa nie jest świadczone przeze mnie
    w ramach DG, co mu dopisuję i już.

    >> Ale jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie".
    >
    > Możesz rozwinąć?

    No jak US mnie postanowi ukarać i do tego wygra przed NSA (wątpię, bo
    bym się nie pchał), to pretensje będę miał do siebie :|

    >>> * Czy taką UoD można zaliczyć w KUP ze stawką 50%
    >> Patrz komentarz do pierwszej linijki cytatu :P
    >
    > ????
    >
    >> (ktoś tu coś pisał "do stycznia"??)
    >
    > ????

    No co jest, "mówili ci" że mają być zmiany w podatkach a nie mówili
    ci że KUP 50% też chcą zlikwidować?
    Co Ty masz za źródło informacji??? :P

    > No Polsl tak ze mną UoD zawierała koło stycznia 2010. Opracowanie
    > materiałów dydaktycznych etc i na ich podstawie przeprowadzenie zajęć.
    > I tam właśnie kup 50 był.

    Był i wyraźnie piszę że wiem iż taka jest praktyka.
    Równie wyraźnie napisałem iż IMVHO jest ona nieprawidłowa i jak jakiś
    US (albo IS) się obudzi, to wcale się nie zdziwię że będzie ogólnopolska
    akcja "rozliczania proporcji" 5 lat wstecz.

    >> Jeśli opracowanie, to (na dziś, *do* stycznia) owszem, można
    >> myśleć o "sprzedaży wartości intelektualnej".
    >
    > A co, od stycznia to też wypada?

    Nie, "tylko" wypada 50% KUP.
    A że USy (całkiem rozsądnie) nie czepiały się nieprawidłowego wpisywania
    przychodów z "wartości intelektualnych" do rubryki z przychodami
    osobistymi (nawet jak podatnik miał sieczkę - od jednego podmiotu
    tak a od innego inaczej), byleby KUP był prawidłowy, to w momencie
    kiedy zniknie "bonusowy" KUP zaliczenie do sprzedaży praw majątkowych
    będzie zupełnie bez znaczenia.

    >> O ile wiem, "na dziś" przechodzą niezgodne z literą ustawy metody
    >> zaliczenia takiego szkolenia jako "autorskiego" w całości (IMVHO
    >> jest to nieprawidłowe i 50% KUP przysługuje wyłącznie na "opracowanie",
    >> a na "przeprowadzenie" już nie).
    >
    > No zawsze można uznać, że przeprowadzenie jest gratis, jako element
    > przygotowywania materiałów. Testujemy czy się sprawdzają :D

    Testowanie jest "czynnością inżynierską", nie twórczą, IMO nie
    przysługuje KUP 50%, a za testowanie zapłata też się należy,
    więc jak poprzednio (uważam iż powinien być podział KUP
    "w proporcji przychodów").

    >> Przejrzyj wątki tak z miesiąc wstecz - było, "umowa ramowa" nie
    >> jest umową o dzieło tylko "inną umową o świadczenie usług traktowaną
    >> jak umowa zlecenia", zaś ta podlega pod ZUS.
    >
    > Ramowa? Nie czaję?

    Jak się umawiasz, że za godzinę takiego szkolenia bierzesz 20 zł
    a za innego 25 zł, to taka umowa nie jest już "o dzieło" lecz
    właśnie "ramową". Obejmującą ileś *przyszłych* umów o dzieło.
    Jak masz 75 umów "o dzieło" w których kwoty wyliczone są na tej
    samej zasadzie, to nie da się ukryć iż umowa ramowa (być może
    nie zawarta pisemnie, lecz ustnie) istniała.
    A wtedy goto art.750 Kodeksu cywilnego.

    >> DG lub umowy o pracę o wysokości większej niż minimum, to
    >> umowy zlecenia (z wyjątkiem umów na rzecz pracodawcy) oskładkowane
    >> są dobrowolnie (znaczy PODLEGA, ale *można* zrezygnować!)
    >
    > A to luz. Bo mam i DG i etat :D
    > To jak się przeprowadza rezygnację?

    Deklaracją w ZUS.
    Jaką - nie pamiętam, chwilowo nie miałem potrzeby :|
    Wydaje mi się, że jeśli podstawa oskładkowania już istnieje to nie
    ma obowiązku deklarowania uzyskiwania przychodu stanowiącego
    podstawę oskładkowania tego drugiego źródła (które staje się
    nieobowiązkowe), ale sprawdź w ustawie.

    > ATPO, bo nie chce mi się szukać tamtego wątku o NFZ. Byłem w
    > poniedziałek w przychodni i gadałem z moją ulubioną lekarką. Mają za
    > mnie 7zł miesięcznie. Niezależnie od liczby wizyt, więc generalnie
    > zależy im najbardziej na zdrowych pacjentach

    No tak wychodzi.

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2010-10-13 12:36:30
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 13.10.2010 12:23, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Możesz rozwinąć? Bo jak na razie to jako przedsiębiorca jestem bardziej
    >> ,,upozorowany'' bo ja mam państwowe uprawnienia osobiście,
    > Miałem na myśli drobiazg z VATem, o ile się nie mylę zapis w ustawie
    > o VAT nadal zawiera zapis o "związku" i "odpowiedzialności wobec
    > osób trzecich", co powoduje iż fakt uznania iż dana umowa jest "osobista"
    > dla celów podatku dochodowego *NIE* implikuje automatycznego wyłączenia
    > z bycia podatnikiem VAT (w przypadku niewyłączenia trzeba wystawić fakturę
    > a nie rachunek, *mimo* że przychód nie będzie z DG - jedna z bardziej
    > pokopanych konstrukcji papierkowych, choć minister przewidział "myk"
    > na taką okazję, w postaci wystawienia faktury przez kupującego,
    > niemniej komplikacja z VAT pozostaje).


    A możesz to przełożyć na mój przypadek, bo nie łapię :(

    >> a nie moi
    >> potencjalni pracownicy, więc w zasadzie to jest umowa konkretnie ze mną,
    >> a nie z moim przedsiębiorstwem.
    > Stroną umowy *nie jest* przedsiębiorstwo, nigdy, stroną jest *zawsze*
    > osoba, przedsiębiorca, w Twoim przypadku - Ty.
    >

    No tak, ale jak np. mam umowę serwisową z jakimś klientem, bo raz pojadę
    ja, raz wyślę kogoś, komu podzlecam (Umową-Zleceniem notabene), raz
    pracownika etatowego (którego nie mam, bo akurat umowy etatowe są
    choooore i wg mnie powinny zostać zlikdwidowane)... A w tym zakresie
    jestem ja i wyłącznie ja....

    Jak w ostatecznym rozrachunku rozdzielasz działalność osobistą od
    nieosobistej w takim razie?

    >> No na tym to polega. Klient prowadzi całe szkolenie, dokumentację,
    > ...kompletuje klientów i to on odpowiada przed klientem za wszelkie
    > reklamacje... (to jest najważniejsze!)

    No tak, bo klient nawet nie wie jaki rodzaj umowy i jaki sposób
    współpracy mamy. Mogę być na etat, na u-z, uod.... Klient przychodzi do
    ośrodka się szkolić i tam mnie spotka.

    > No co jest, "mówili ci" że mają być zmiany w podatkach a nie mówili
    > ci że KUP 50% też chcą zlikwidować?
    > Co Ty masz za źródło informacji??? :P


    Słabe. :( Nie jest to moja działka i tyle wiem co z mediów i szeptania.


    >>> Jeśli opracowanie, to (na dziś, *do* stycznia) owszem, można
    >>> myśleć o "sprzedaży wartości intelektualnej".
    >> A co, od stycznia to też wypada?
    > Nie, "tylko" wypada 50% KUP.

    Czyli dzieło będzie dziełem, niezależnie od rodzaju, i tyle?

    >> Ramowa? Nie czaję?
    > Jak się umawiasz, że za godzinę takiego szkolenia bierzesz 20 zł
    > a za innego 25 zł, to taka umowa nie jest już "o dzieło" lecz
    > właśnie "ramową". Obejmującą ileś *przyszłych* umów o dzieło.
    > Jak masz 75 umów "o dzieło" w których kwoty wyliczone są na tej
    > samej zasadzie, to nie da się ukryć iż umowa ramowa (być może
    > nie zawarta pisemnie, lecz ustnie) istniała.

    No nie, godzina u mnie jest zawsze tyle samo. Tylko raz godzin jest
    więcej, a raz mniej.

    >>> DG lub umowy o pracę o wysokości większej niż minimum, to
    >>> umowy zlecenia (z wyjątkiem umów na rzecz pracodawcy) oskładkowane
    >>> są dobrowolnie (znaczy PODLEGA, ale *można* zrezygnować!)
    >> A to luz. Bo mam i DG i etat :D
    >> To jak się przeprowadza rezygnację?
    > Deklaracją w ZUS.
    > Jaką - nie pamiętam, chwilowo nie miałem potrzeby :|
    > Wydaje mi się, że jeśli podstawa oskładkowania już istnieje to nie
    > ma obowiązku deklarowania uzyskiwania przychodu stanowiącego
    > podstawę oskładkowania tego drugiego źródła (które staje się
    > nieobowiązkowe), ale sprawdź w ustawie.

    W sumie to najpierw pogadam z kontrahentem. Może i tak będą wchodzić w
    Vat. Choć pewnie nie od razu, więc na początku może być zgrzyt.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 7. Data: 2010-10-13 12:58:21
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Gotfryd Smolik news napisal:
    > > No Polsl tak ze mną UoD zawierała koło stycznia 2010. Opracowanie
    > > materiałów dydaktycznych etc i na ich podstawie przeprowadzenie zajęć.
    > > I tam właśnie kup 50 był.
    > Był i wyraźnie piszę że wiem iż taka jest praktyka.
    > Równie wyraźnie napisałem iż IMVHO jest ona nieprawidłowa i jak jakiś
    > US (albo IS) się obudzi, to wcale się nie zdziwię że będzie ogólnopolska
    > akcja "rozliczania proporcji" 5 lat wstecz.

    Hm, na uczelniach, z którymi mam styczność, według 50% kosztów uzyskania
    rozliczane są wyłącznie wykłady, a pozostałe formy: ćwiczenia, laboratoria,
    seminaria, projekty zwyczajnie. Wykład prowadzony osobiście jest jak
    najbardziej dziełem autorskim.

    > Testowanie jest "czynnością inżynierską", nie twórczą, IMO nie
    > przysługuje KUP 50%, a za testowanie zapłata też się należy,
    > więc jak poprzednio (uważam iż powinien być podział KUP
    > "w proporcji przychodów").

    Ale za prowadzenie zajęć wykładowych, jak najbardziej przysługuje 50%.
    A od stycznia? Zobaczymy. Zbyt wielu warszawskich wykładowców, udzielających
    się na zapleczu rządowym, miałoby zbyt wiele do stracenia ;) Albo wprowadzą
    wyjątki, co jest typowe dla polskiego lewo-dawstwa, bo prawodawstwem nie
    odważyłbym się tego nazwać.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 8. Data: 2010-10-13 16:52:44
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    W dniu 13.10.2010 14:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 13.10.2010 12:23, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Co Ty masz za źródło informacji??? :P
    >
    > Słabe. :( Nie jest to moja działka i tyle wiem co z mediów i szeptania.
    >

    Jeśli nie umiesz sam znaleźć to żałuj że masz mnie w KF:
    http://www.podatki.biz/artykuly/16_11885.htm

    --
    Tomek


  • 9. Data: 2010-10-13 18:22:15
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Tomek w <news:i94o4s$kn4$1@news.onet.pl>:

    > W dniu 13.10.2010 14:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 13.10.2010 12:23, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> Co Ty masz za źródło informacji??? :P
    >> Słabe. :( Nie jest to moja działka i tyle wiem co z mediów i szeptania.

    > Jeśli nie umiesz sam znaleźć to żałuj że masz mnie w KF:
    > http://www.podatki.biz/artykuly/16_11885.htm

    Napisałem mu to samo wczoraj, podając wędkę zamiast ryby ;-)

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 10. Data: 2010-10-13 19:12:31
    Temat: Re: Ucieczka z Vatu
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    W dniu 13.10.2010 20:22, 'Tom N' pisze:
    > Tomek w<news:i94o4s$kn4$1@news.onet.pl>:
    >
    >> W dniu 13.10.2010 14:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> W dniu 13.10.2010 12:23, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>>> Co Ty masz za źródło informacji??? :P
    >>> Słabe. :( Nie jest to moja działka i tyle wiem co z mediów i szeptania.
    >
    >> Jeśli nie umiesz sam znaleźć to żałuj że masz mnie w KF:
    >> http://www.podatki.biz/artykuly/16_11885.htm
    >
    > Napisałem mu to samo wczoraj, podając wędkę zamiast ryby ;-)
    >

    Spokojna głowa, on i tak nie przeczyta tego co wkleiłem :)

    --
    Tomek

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1