eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2006-05-22 05:20:26
    Temat: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: "futrzak" <f...@w...se to.interia.pl>

    Witam

    Pracuje na etat ale mam zawrzec umowe na wykonanie pewnych usług i tutaj mam
    do wyboru:
    1. umowa o dzieło
    2. umowa zlecenie

    Co jest lepsze dla mnie?
    Umowa bedzie ziemiana co 3 miesiace na nowa.

    Pozdrawiam
    AF



  • 2. Data: 2006-05-23 00:09:40
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>


    Użytkownik "futrzak" <f...@w...se to.interia.pl> napisał w
    wiadomości news:e4rhmu$6r8$1@lw.com.pl...

    > Co jest lepsze dla mnie?
    > Umowa bedzie ziemiana co 3 miesiace na nowa.

    Finansowo - umowa o dzielo.
    Moga wystapic perturbacje z opieka zdrowotna (chyba, ze jakos "przy
    rodzinie" lub dobrowolna skladka ok 200 zl).
    Co do innych aspektw, to trudno powiedziec, nie znajac szczegolow :)

    Pzodrawiam
    SDD



  • 3. Data: 2006-05-23 01:17:58
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 22 maj o godzinie 07:20, na pl.soc.prawo.podatki, futrzak
    napisał(a):


    > Pracuje na etat ale mam zawrzec umowe na wykonanie pewnych usług i tutaj mam
    > do wyboru:
    > 1. umowa o dzieło
    > 2. umowa zlecenie


    Są też i innego typu umowy.
    Ponadto:
    - umowa zawarta z obecnym pracodawcą?
    - jeżeli odpowiedź pozytywna to czy pokrywa się z zakresem obowiązków
    wynikających z UoP?


    > Co jest lepsze dla mnie?


    Źle postawione pytanie.
    Nie "co jest lepsze dla Ciebie" - tylko: "która umowa powinna zostać
    zawarta".


    > Umowa bedzie ziemiana co 3 miesiace na nowa.


    Co to znaczy "będzie zmieniana"?
    Aneksowana? :/
    Czy też zostanie zawarta *kolejna* umowa na wykonanie nowego
    dzieła/zlecenia?


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/smieszne/


  • 4. Data: 2006-05-23 04:22:57
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: "futrzak" <f...@w...se to.interia.pl>


    >
    >> Pracuje na etat ale mam zawrzec umowe na wykonanie pewnych usług i tutaj
    >> mam
    >> do wyboru:
    >> 1. umowa o dzieło
    >> 2. umowa zlecenie
    >
    >
    > Są też i innego typu umowy.
    > Ponadto:
    > - umowa zawarta z obecnym pracodawcą?
    > - jeżeli odpowiedź pozytywna to czy pokrywa się z zakresem obowiązków
    > wynikających z UoP?
    >

    Umowa z innym pracodawcą niż obecnie

    >
    >> Co jest lepsze dla mnie?
    >
    >
    > Źle postawione pytanie.
    > Nie "co jest lepsze dla Ciebie" - tylko: "która umowa powinna zostać
    > zawarta".
    >
    >
    >> Umowa bedzie ziemiana co 3 miesiace na nowa.
    >
    >
    > Co to znaczy "będzie zmieniana"?
    > Aneksowana? :/
    > Czy też zostanie zawarta *kolejna* umowa na wykonanie nowego
    > dzieła/zlecenia?
    >
    A jak będzie lepiej? BO mam możliwość swobodnego wyboru albo nowa albo
    aneks.


    Pozdrawiam
    AF


    > --
    > Pozdro... Artur Ch.
    > GG: 997997 ICQ: 99380423
    > From: zaROTowany
    > http://www.elektro-instal.com/smieszne/



  • 5. Data: 2006-05-23 07:37:25
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 23 May 2006, futrzak wrote:

    >>> Pracuje na etat ale mam zawrzec umowe na wykonanie pewnych usług i tutaj
    >>> mam
    >>> do wyboru:
    >>> 1. umowa o dzieło
    >>> 2. umowa zlecenie
    [...]
    >>> Co jest lepsze dla mnie?
    >>
    >> Źle postawione pytanie.
    >> Nie "co jest lepsze dla Ciebie" - tylko: "która umowa powinna zostać
    >> zawarta".
    [...]
    > A jak będzie lepiej?

    Popatrz na element "wyboru umowy" tak:
    +++
    Art. 65.
    § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają
    ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady
    współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
    § 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
    i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
    ---

    To z Kodeksu Cywilnego.
    Napisanie w nagłówku umowy zlecenia "Umowa o Dzieło" nie spowoduje
    że owa umowa stanie się umową o dzieło.
    To będzie nieprawidłowo nazwana umowa zlecenia - z wszystkimi konsek-
    wencjami jeśliby ktoś kiedyś chciał się przyczepić.
    Trzeba przyznać że "przyczepienie" wygląda na mało prawdopodobne, ale...
    ale wg prawa tak właśnie jest.
    I jak mniemam to właśnie Artur ci akcentuje.

    Weź z garść Kodeks Cywilny...
    Streszczenie jest takie: jak umowa jest o czynność prawną to to jest
    zlecenie "w ścisłym rozumieniu KC", o ile nie jest to nazwana umowa
    innego rodzaju; krótko mówiąc jak zawarłbym z kimś umowę że "on coś
    dla mnie kupi" to za wyjątkiem przypadku że umowa będzie mieć formę
    komisu lub agencji (nazwane odmiany zlecenia, opisane w KC) to moja
    umowa będzie umową zlecenia i kropka (nie mogę uznać jej za "dzieło").
    Będzie to zlecenie dla pośrednika.

    Natomiast z *innymi usługami* (które nie są "czynnościami prawnymi")
    jest tak, że o ile nie są innymi "umowami nazwanymi w KC" (takimi jak
    umowa o roboty budowlane, umowa o dzieło) to *stosuje się do nich*
    zasady umowy o dzieło. To *nie są* umowy zlecenia - tak się tylko
    w uproszczeniu mówi, ściśle powinno być "umowy o usługi do których
    stosuje się zasady umowy zlecenia".

    I teraz jak umowa ma być umową o dzieło to musi spełniać wymogi
    które są zapisane w KC! Czyli musi istnieć możliwość "przekazania
    dzieła", określenia "terminu wykonania" (a wręcz mocno niewskazane
    jest żeby "okres wykonywania" występował :>).
    Trudno np. umówić się o "dzieło przestróżowania jednego tygodnia" :]
    - zgodnie z prawem IMO się nie da i już.

    A, i *zapłata* należy się zależnie czy to dzieło czy zlecenie:
    od *zrobienia* czy od *starannego robienia*.
    Zleceniobiorcy zapłata się należy jeśli tylko "dochował staranności",
    to czy mu wyszło czy nie jest drugorzędne (można się zastanawiać
    nad wysokością wynagrodzenia).
    Wykonawcy dzieła zapłata należy się jak *przekaże dzieło* lub wykaże
    że nie może przekazać z winy zamawiającego.
    To tak w streszczeniu ;) - "wybór umowy" często jest pozorny, choć
    nieraz naprawdę da się sporządzić różne umowy w tym samym celu.
    Pytanie czy obie strony się zgadzają. Na przykład czy ten co ma
    płacić godzi się zapłacić nie tylko "jak zostanie zrobione" ale
    również kiedy "robił a nie zrobił choć się starał".

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 6. Data: 2006-05-23 08:25:21
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Drobna poprawka:

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > Popatrz na element "wyboru umowy" tak:
    > +++
    > Art. 65.
    > § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają
    > ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady
    > współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
    > § 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
    > i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
    > ---
    >
    > To z Kodeksu Cywilnego.
    > Napisanie w nagłówku umowy zlecenia "Umowa o Dzieło" nie spowoduje
    > że owa umowa stanie się umową o dzieło.
    > To będzie nieprawidłowo nazwana umowa zlecenia - z wszystkimi
    > konsek-
    > wencjami jeśliby ktoś kiedyś chciał się przyczepić.
    > Trzeba przyznać że "przyczepienie" wygląda na mało prawdopodobne,
    > ale...
    > ale wg prawa tak właśnie jest.
    > I jak mniemam to właśnie Artur ci akcentuje.
    >
    > Weź z garść Kodeks Cywilny...
    > Streszczenie jest takie: jak umowa jest o czynność prawną to to jest
    > zlecenie "w ścisłym rozumieniu KC", o ile nie jest to nazwana umowa
    > innego rodzaju; krótko mówiąc jak zawarłbym z kimś umowę że "on coś
    > dla mnie kupi" to za wyjątkiem przypadku że umowa będzie mieć formę
    > komisu lub agencji (nazwane odmiany zlecenia, opisane w KC) to moja
    > umowa będzie umową zlecenia i kropka (nie mogę uznać jej za "dzieło").
    > Będzie to zlecenie dla pośrednika.
    >
    > Natomiast z *innymi usługami* (które nie są "czynnościami prawnymi")
    > jest tak, że o ile nie są innymi "umowami nazwanymi w KC" (takimi jak
    > umowa o roboty budowlane, umowa o dzieło) to *stosuje się do nich*
    > zasady umowy o dzieło. To *nie są* umowy zlecenia - tak się tylko
    ^^^^^^^^
    ma być: *zlecenia*

    > w uproszczeniu mówi, ściśle powinno być "umowy o usługi do których
    > stosuje się zasady umowy zlecenia".


  • 7. Data: 2006-05-23 08:39:25
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: "futrzak" <f...@w...se to.interia.pl>



    >
    >>>> Pracuje na etat ale mam zawrzec umowe na wykonanie pewnych usług i
    >>>> tutaj
    >>>> mam
    >>>> do wyboru:
    >>>> 1. umowa o dzieło
    >>>> 2. umowa zlecenie
    > [...]
    >>>> Co jest lepsze dla mnie?
    >>>
    >>> Źle postawione pytanie.
    >>> Nie "co jest lepsze dla Ciebie" - tylko: "która umowa powinna zostać
    >>> zawarta".
    > [...]
    >> A jak będzie lepiej?
    >
    > Popatrz na element "wyboru umowy" tak:
    > +++
    > Art. 65.
    > § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają
    > ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady
    > współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
    > § 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
    > i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
    > ---
    >
    > To z Kodeksu Cywilnego.
    > Napisanie w nagłówku umowy zlecenia "Umowa o Dzieło" nie spowoduje
    > że owa umowa stanie się umową o dzieło.
    > To będzie nieprawidłowo nazwana umowa zlecenia - z wszystkimi konsek-
    > wencjami jeśliby ktoś kiedyś chciał się przyczepić.
    > Trzeba przyznać że "przyczepienie" wygląda na mało prawdopodobne, ale...
    > ale wg prawa tak właśnie jest.
    > I jak mniemam to właśnie Artur ci akcentuje.
    >
    > Weź z garść Kodeks Cywilny...
    > Streszczenie jest takie: jak umowa jest o czynność prawną to to jest
    > zlecenie "w ścisłym rozumieniu KC", o ile nie jest to nazwana umowa
    > innego rodzaju; krótko mówiąc jak zawarłbym z kimś umowę że "on coś
    > dla mnie kupi" to za wyjątkiem przypadku że umowa będzie mieć formę
    > komisu lub agencji (nazwane odmiany zlecenia, opisane w KC) to moja
    > umowa będzie umową zlecenia i kropka (nie mogę uznać jej za "dzieło").
    > Będzie to zlecenie dla pośrednika.
    >
    > Natomiast z *innymi usługami* (które nie są "czynnościami prawnymi")
    > jest tak, że o ile nie są innymi "umowami nazwanymi w KC" (takimi jak
    > umowa o roboty budowlane, umowa o dzieło) to *stosuje się do nich*
    > zasady umowy o dzieło. To *nie są* umowy zlecenia - tak się tylko
    > w uproszczeniu mówi, ściśle powinno być "umowy o usługi do których
    > stosuje się zasady umowy zlecenia".
    >
    > I teraz jak umowa ma być umową o dzieło to musi spełniać wymogi
    > które są zapisane w KC! Czyli musi istnieć możliwość "przekazania
    > dzieła", określenia "terminu wykonania" (a wręcz mocno niewskazane
    > jest żeby "okres wykonywania" występował :>).
    > Trudno np. umówić się o "dzieło przestróżowania jednego tygodnia" :]
    > - zgodnie z prawem IMO się nie da i już.
    >
    > A, i *zapłata* należy się zależnie czy to dzieło czy zlecenie:
    > od *zrobienia* czy od *starannego robienia*.
    > Zleceniobiorcy zapłata się należy jeśli tylko "dochował staranności",
    > to czy mu wyszło czy nie jest drugorzędne (można się zastanawiać
    > nad wysokością wynagrodzenia).
    > Wykonawcy dzieła zapłata należy się jak *przekaże dzieło* lub wykaże
    > że nie może przekazać z winy zamawiającego.
    > To tak w streszczeniu ;) - "wybór umowy" często jest pozorny, choć
    > nieraz naprawdę da się sporządzić różne umowy w tym samym celu.
    > Pytanie czy obie strony się zgadzają. Na przykład czy ten co ma
    > płacić godzi się zapłacić nie tylko "jak zostanie zrobione" ale
    > również kiedy "robił a nie zrobił choć się starał".
    >

    Czyli jak mam administrowac siecia komputerowa i serwisowac to moze byc
    tylko umowa zlecania?



    > pozdrowienia, Gotfryd
    > (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)



  • 8. Data: 2006-05-23 09:02:44
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 23 May 2006, jureq wrote:

    > Drobna poprawka:
    >> Natomiast z *innymi usługami* (które nie są "czynnościami prawnymi")
    >> jest tak, że o ile nie są innymi "umowami nazwanymi w KC" (takimi jak
    >> umowa o roboty budowlane, umowa o dzieło) to *stosuje się do nich*
    >> zasady umowy o dzieło. To *nie są* umowy zlecenia - tak się tylko
    > ^^^^^^^^
    > ma być: *zlecenia*

    Oczywiście, thx!

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 9. Data: 2006-05-23 09:07:21
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 23 May 2006, futrzak wrote:

    > Czyli jak mam administrowac siecia komputerowa i serwisowac to moze byc
    > tylko umowa zlecania?

    Moim zdaniem pod "dzieło" nie da się tego podciągnąć, bo brak
    możliwości określenia tego co ma być przekazane.
    "założenie 15 użytkowników, ustawienie filtrów firewalla oraz naprawa
    dwu zepsutych modemów" pod dzieło podejdą - mamy ustalone *co* trzeba
    zrobić, wystarczy dodać *na kiedy* (i najlepiej nie wnikać kiedy to będzie
    robione) i już.
    Ale robienie nie wiadomo czego (znaczy administrowanie :) czyli robienie
    tego co *akurat wyskoczy*) IMO jest wątpliwym "dziełem".
    Sądząc z postów pewnie niejeden tak naciąga umowy (z powodu ZUSu), ale...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 10. Data: 2006-05-23 09:20:33
    Temat: Re: Umowa o ddzieło czy umowa zlecenie - co lepsze?
    Od: Herbi <z...@o...pl>

    Dnia 23 maj o godzinie 09:37, na pl.soc.prawo.podatki, Gotfryd Smolik
    news napisał(a):


    > Natomiast z *innymi usługami* (które nie są "czynnościami prawnymi")
    > jest tak, że o ile nie są innymi "umowami nazwanymi w KC" (takimi jak
    > umowa o roboty budowlane, umowa o dzieło) to *stosuje się do nich*
    > zasady umowy o dzieło.


    Czy "bezpieczna" będzie umowa o dzieło w kontekście i mniej więcej takim
    brzmieniu:

    Zamawiający zleca, a Wykonawca przyjmuje do wykonania dzieło polegające na:
    - montażu instalacji teletechnicznej w obiekcie "Co-Co-Bongo" w Sierakowie
    Dolnym w oparciu o przekazany Projekt Budowlano-Wykonawczy.

    Termin wykonania dzieła strony ustalają na: 30-06-2006r.

    Zamawiający wypłaci Wykonawcy wynagrodzenie w wysokości: 2 000 zł

    Wykonawca zobowiązuje się wykonać pracę terminowo i bez usterek. W
    przypadku stwierdzenia wad w wykonanej pracy Wykonawca zobowiązuje się do
    ich nieodpłatnego usunięcia w terminie ..... od daty zgłoszenia.

    W przypadku zwłoki w wykonaniu dzieła Zamawiającemu przysługuje kara umowna
    w wysokości .... % za każdy dzień zwłoki.

    Wykonawca oświadcza, że posiada umiejętności i kwalifikacje do wykonania
    dzieła.


    Czy taka umowa może być umową o dzieło? Czy raczej umową zleceniem?

    Ew, jak można by zredagować przedmiot umowy by jednak "stał" się w tym
    temacie umową o dzieło?
    Wiadomo - z umowy o dzieło - wykonawca otrzyma "więcej na rękę".


    --
    Herbi
    23-05-2006 11:20:31

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1