Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
> ...to powiadasz że art. 56§4 i art 80 KKS nie istnieją ?
> Hm... to nie wiem dlaczego US swojego czasu :) podjął postępowanie
> przeciwko mnie :] (fakt że źle wpisałem datę do dokumentu i odkręcanie
> polegało na złożeniu pisemnych wyjaśnień - ale...to nie VAT a prowadzenie
> DG [a raczej "podejrzenie" było powodem !)

Chyba dla nikogo nie jest nowiną, że 'na kazdego się znajdzie paragraf';) -
i oczywiscie nie neguję istnienia przepisów karno-skarbowych i ustawy o DG
mogących miec zastosowanie w przypadku opisanym przez Marcina. Czarne
scenariusze możemy tutaj mnożyć- tylko po co? Osobiscie uwazam ( podkreslam,
ze to wylacznie moja opinia), ze wszczynanie kontroli skarbowej w przypadku
podmiotów dopiero rozpoczynających dzialalnosc jest stosunkowo rzadkie. W
przypadku samoujawnienia popełnionych błędów przed wszczęciem postepowania
przez urzad- podatnik moze skorzystać skorzystac z instytucji tzw 'czynnego
żalu' (vide ordynacja podatkowa +KKS)- co wielokroc chroni przed
konsekwencjami karno-skarbowymi. Sytuacja się komplikuje gdy
nieprawidłowosci odkryje US np po 2 latach od rozpoczęcia działalności :],
dlatego warto samemu zadbać od poczatku o tzw porządek w papierach.
Moim zdaniem - jesli chodzi o przypadek Marcina- najkorzystniejsze byłoby
wycofanie niefortunnego rachunku i sporzadzenie nowego z właściwą
datą.Pytanie czy jego odbiorca już go wpisał sobie w koszty- wtedy może byc
niechętny do robienia korekty PIT/CIT ?, ale jesli jest to ryczaltowiec- to
nie powinno byc to dla niego problemem. Piszę to jedynie w oparciu o
umieszczone info- faktycznie sprawa może miec tzw 'drugie dno' - pozdrawiam
weronika:)