eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiWłaśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej › Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
  • Data: 2014-09-16 09:16:56
    Temat: Re: Właśnie tak bym się zwolnił z kasy fiskalnej
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-09-16 09:03, pueblo wrote:
    > Nie rozumiem - właśnie taką drogę zaproponowałem. Proponujesz, żeby to
    > jakoś usankcjonować w US?

    Proponuję ażeby na początek porównać stosowny przepis z ustawy o
    spadkach i darowiznach z przepisem dotyczącym zwolnienia z kasy.

    I dodatkowo skonfrontować to z sentencją przytoczonego wyroku.

    Bo choć sytuacja wydaje się podobna, to podobieństwo może automagicznie
    zniknąć po skonfrontowaniu obu zapisów.

    Poza tym zauważ, że w sentencji wyroku są następujące akapity:

    "Organ pierwszej instancji wszczął z urzędu postępowanie podatkowe wobec
    B.S. W jego toku M.S. (darczyńca) oświadczyła, że zamierzała osobiście
    wpłacić pieniądze na rachunek bankowy córki B.S., jednak kierownik banku
    stwierdził, iż na ten rachunek może dokonać wpłaty jedynie jego
    posiadaczka. W związku z czym darczyńca przyprowadziła do Banku
    obdarowaną, udzieliła jej ustnego pełnomocnictwa do wpłaty kwoty
    darowizny, a następnie przekazała córce pieniądze przy okienku kasowym.
    Otrzymaną kwotę pieniężną B.S. wpłaciła na swój rachunek bankowy,
    zaznaczając na dokumencie wpłaty, że jest to darowizna od matki.

    W złożonym przez skarżącą do akt postępowania piśmie z dnia 10 czerwca
    2008 r. członek zarządu banku wyjaśnił, że zgodnie z przyjętymi przez
    Bank [...] procedurami wpłaty na rachunek lokaty terminowej w tym Banku
    może dokonać wyłącznie osoba, z którą podpisana jest umowa o prowadzenie
    takiego rachunku. Osobą tą była skarżąca B.S."

    I nie wiadomo jaki byłby wyrok, gdyby nie ten drobny szczegół.

    Natomiast w Twoim przypadku IMHO przekręt czuć na kilometr ("klient
    płaci przelewem pocztowym nic o tym nie wiedząc") ;-)

    Ale oczywiście każdy się bawi za swoje pieniądze.

    Piotrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1