eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Zatrudnienie żony
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2003-08-06 21:27:47
    Temat: Re: Zatrudnienie żony
    Od: Budzik <b...@t...poczta.onet.pl>

    Tako rzecze s...@s...com.pl:


    > Spróbuję warunkowo i zastrzegająco: wg mojej najlepszej wiedzy
    > nie ma zakazu zawarcia umowy o pracę z własnym małżonkiem.
    > Zawarcie takiej umowy nie powoduje jednak, że owa osoba "przestanie
    > być" osobą współpracującą - bo osobą współpracującą jest się
    > z mocy prawa. Takoż z mocy prawa wynagrodzenie małżonka nie jest
    > kosztem dla pracodawcy.
    > Zawarcie takiej umowy spowoduje że od "wypłaty" trzeba będzie
    > zapłacić podatek osobisty (doliczyć do przychodów żony) a jedno-
    > cześnie - ponieważ nie będzie to KUP u męża - to on od tej
    > samej kwoty *również* zapłaci podatek.
    > Podsumowując: *można* zatrudnić żonę, ale w praktyce może się
    > to zdarzyć tylko osobie ogarniętej pomrocznością jasną... ;)
    >
    OK, czyli jedynym rozsądny sposób to ptraktowanie żony jako osoby
    współpracującej. Tak się domyślałem.
    Teraz pytanie: jak to zrealizować??
    Komu zgłosić, że moja żona będzie np. pracować w sklepie???
    Jakie opłaty miesięczne (ZUS), mam nadzieję że w US zero)?

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
    budzik61(at)poczta(dot)onet(dot)pl (w nagłówku adres antyspamowy)

    "Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
    On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."


  • 12. Data: 2003-08-06 21:38:11
    Temat: Re: Zatrudnienie żony
    Od: "Karol" <a...@b...poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@t...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

    > >
    > OK, czyli jedynym rozsądny sposób to ptraktowanie żony jako osoby
    > współpracującej. Tak się domyślałem.

    A moj pomysl nie jest rozsadniejszy ?

    Karol




  • 13. Data: 2003-08-07 06:37:12
    Temat: Re: Zatrudnienie żony
    Od: "Wiola Pikorska" <p...@p...com.pl>


    Użytkownik "Karol"

    > A moj pomysl nie jest rozsadniejszy ?
    --------------------------------
    Karol twój pomysł jest dobry tylko trzeba mieć dobrego kolego z żona a z tym
    bywa różnie.
    Pozdrawiam Wiola



  • 14. Data: 2003-08-07 06:45:59
    Temat: Re: Re: Zatrudnienie żony
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 6 Aug 2003, Budzik wrote:
    [...]
    >+ OK, czyli jedynym rozsądny sposób to ptraktowanie żony jako osoby
    >+ współpracującej. Tak się domyślałem.
    >+ Teraz pytanie: jak to zrealizować??
    >+ Komu zgłosić, że moja żona będzie np. pracować w sklepie???

    ZUSowi. Jako słaby ZUSolog nie powiem ci na jakim formularzu :)

    >+ Jakie opłaty miesięczne (ZUS),

    Jak za prowadzącego i na tych samych zasadach (znaczy: np.
    jeśli gdzie indziej pracuje na "całominimalnym" etacie - to
    musi płacić tylko zdrowotne itp).

    >+ mam nadzieję że w US zero)?

    ...w tym sensie, że nie wykazujesz *osobno* dochodu - tak.
    Wszystko jest "utopione" w DG.

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT)


  • 15. Data: 2003-08-07 15:17:04
    Temat: Re: Zatrudnienie żony
    Od: "Karol" <a...@b...poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Wiola Pikorska" <p...@p...com.pl> napisał w wiadomości
    news:bgsrtu$2pj$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Karol"
    >
    > > A moj pomysl nie jest rozsadniejszy ?
    > --------------------------------
    > Karol twój pomysł jest dobry tylko trzeba mieć dobrego kolego z żona a z
    tym
    > bywa różnie.

    I czasami konczy sie inaczej niż czlowiek to sobie na poczatku wyobrazal :-)

    Pozdrawiam,
    Karol



  • 16. Data: 2003-08-07 18:00:01
    Temat: Re[2]: Zatrudnienie żony
    Od: k...@r...pl (Krzysztof A. Ziembik)

    Witam.

    GSn> Zawarcie takiej umowy nie powoduje jednak, że owa osoba "przestanie
    GSn> być" osobą współpracującą - bo osobą współpracującą jest się
    GSn> z mocy prawa. Takoż z mocy prawa wynagrodzenie małżonka nie jest
    GSn> kosztem dla pracodawcy.

    (OT) Tak sobie dumam, czy nie jest to lamanie zasad konstytucyjnych
    rownosci prawa? Bo z jakiej to niby przyczyny "zona nie jest kosztem
    uzyskania przychodu" czyli mimo bycia pracownikiem nie jest
    pracownikiem? Nie wolno nikogo dyskryminowac ze wzgledu na plec, rase,
    itd., a ze wzgledu na bycie spokrewnionym mozna i to bez glebszego
    uzasadnienia? A moze ktos zna jakies oficjalne uzasadnienie? Bo jak
    nie, to chyba to sie kwalifikuje do RPO i TK.

    GSn> Podsumowując: *można* zatrudnić żonę, ale w praktyce może się
    GSn> to zdarzyć tylko osobie ogarniętej pomrocznością jasną... ;)

    Chyba, ze ktos tak bardzo chce miec zone podporzadkowana sluzbowo, ze
    nie przeszkadzaja mu koszty :)

    Serdecznie pozdrawiam,
    ---
    Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki


  • 17. Data: 2003-08-07 18:20:08
    Temat: Re[2]: Zatrudnienie żony
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:

    >+ Witam.
    >+
    >+ GSn> Zawarcie takiej umowy nie powoduje jednak, że owa osoba "przestanie
    >+ GSn> być" osobą współpracującą - bo osobą współpracującą jest się
    >+ GSn> z mocy prawa. Takoż z mocy prawa wynagrodzenie małżonka nie jest
    >+ GSn> kosztem dla pracodawcy.
    >+
    >+ (OT) Tak sobie dumam, czy nie jest to lamanie zasad konstytucyjnych
    >+ rownosci prawa? Bo z jakiej to niby przyczyny "zona nie jest kosztem
    >+ uzyskania przychodu"

    Otóż równość konstytucyjną wolno łamać. Konkretnie - za pomocą
    ustaw ! Przecież mamy "obowiązek wojskowy", a kobiet przymusowo
    (z wyjątkami od wyjątku) się nie bierze, mimo konstytucyjnej
    równości płci :>

    >+ Nie wolno nikogo dyskryminowac ze wzgledu na plec, rase,
    >+ itd.,

    ...bo to zapisano.....

    >+ a ze wzgledu na bycie spokrewnionym mozna i to bez glebszego
    >+ uzasadnienia?

    ....a gdzieś zapisano że nie można ? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 18. Data: 2003-08-08 16:42:33
    Temat: Re[3]: Zatrudnienie żony
    Od: k...@r...pl (Krzysztof A. Ziembik)

    Witam.

    Dnia 7 sierpnia 2003 o godzinie (20:20:08) napisano:
    GSn> On Thu, 7 Aug 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:

    >>+ Witam.
    >>+
    >>+ GSn> Zawarcie takiej umowy nie powoduje jednak, że owa osoba "przestanie
    >>+ GSn> być" osobą współpracującą - bo osobą współpracującą jest się
    >>+ GSn> z mocy prawa. Takoż z mocy prawa wynagrodzenie małżonka nie jest
    >>+ GSn> kosztem dla pracodawcy.
    >>+
    >>+ (OT) Tak sobie dumam, czy nie jest to lamanie zasad konstytucyjnych
    >>+ rownosci prawa? Bo z jakiej to niby przyczyny "zona nie jest kosztem
    >>+ uzyskania przychodu"

    GSn> Otóż równość konstytucyjną wolno łamać. Konkretnie - za pomocą
    GSn> ustaw !

    To oczywiste. Ale potrzebne jest uzasadnienie. A jakie jest tu
    uzasadnienie?

    Serdecznie pozdrawiam,
    ---
    Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki


  • 19. Data: 2003-08-08 21:53:17
    Temat: Re[3]: Zatrudnienie żony
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 8 Aug 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:
    [...umowa o pracę z małżonkiem nie jest KUP...]
    >+ GSn> Otóż równość konstytucyjną wolno łamać. Konkretnie - za pomocą
    >+ GSn> ustaw !
    >+
    >+ To oczywiste. Ale potrzebne jest uzasadnienie. A jakie jest tu
    >+ uzasadnienie?

    Czemu *MI* zadajesz takie trudne pytania ??
    :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 20. Data: 2003-08-10 16:17:35
    Temat: Odp: Re[3]: Zatrudnienie żony
    Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>


    Użytkownik Krzysztof A. Ziembik <k...@r...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:1...@r...pl...
    > Witam.
    >
    > Dnia 7 sierpnia 2003 o godzinie (20:20:08) napisano:
    > GSn> On Thu, 7 Aug 2003, Krzysztof A. Ziembik wrote:
    >
    > >>+ Witam.
    > >>+
    > >>+ GSn> Zawarcie takiej umowy nie powoduje jednak, że owa osoba
    "przestanie
    > >>+ GSn> być" osobą współpracującą - bo osobą współpracującą jest się
    > >>+ GSn> z mocy prawa. Takoż z mocy prawa wynagrodzenie małżonka nie jest
    > >>+ GSn> kosztem dla pracodawcy.
    > >>+
    > >>+ (OT) Tak sobie dumam, czy nie jest to lamanie zasad konstytucyjnych
    > >>+ rownosci prawa? Bo z jakiej to niby przyczyny "zona nie jest kosztem
    > >>+ uzyskania przychodu"

    ====================================================
    ===========
    > Rownosc konstytucyjna, z czym to sie je. Czy czujecie sie rowni wobec
    prawa z np. Waszym pracownikiem ? Nie bylo i pradopodobnie nie bedzie.
    ====================================================
    =============
    > GSn> Otóż równość konstytucyjną wolno łamać. Konkretnie - za pomocą
    > GSn> ustaw !

    To znaczy ze nalezy zmienic tych co uchwalaja ustawy.

    > To oczywiste. Ale potrzebne jest uzasadnienie. A jakie jest tu
    > uzasadnienie?

    Zgnoic wrednego kapitaliste. Slabe uzasadnienie ?

    > Serdecznie pozdrawiam,
    > ---
    > Krzysztof A. Ziembik mailto:k...@r...pl
    >
    > --
    > Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki
    >


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1