eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › darowizna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 31. Data: 2015-03-12 18:37:40
    Temat: Re: darowizna
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-03-12 o 18:34, witek pisze:
    > Liwiusz wrote:
    >> W dniu 2015-03-11 o 02:59, witek pisze:
    >>> Liwiusz wrote:
    >>>> W dniu 2015-03-08 o 03:20, witek pisze:
    >>>>> Liwiusz wrote:
    >>>>>> W dniu 2015-03-06 o 01:21, witek pisze:
    >>>>>>> Ministerstwo Propagandy wrote:
    >>>>>>>> no, ale jakie szczegóły potrzebne?
    >>>>>>>> jesli darowizna będzie z najbliższej rodziny to co?
    >>>>>>>>
    >>>>>>>
    >>>>>>> darowizna wymaga formy notarialnej. nie nie zartuje.
    >>>>>>> Wiec najlepiej dolaczyc akt notarialny.
    >>>>>>
    >>>>>> Nie wymaga.
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> no dobrze, umowa darowizny wymaga.
    >>>>
    >>>> Też pudło.
    >>>>
    >>>
    >>> albowiem?
    >>
    >> To ja się pytam.
    >>
    >
    >
    > albowiem KC wymaga aby umowa byla w formie notarialnej.
    > Jesli nie jest w formie notarialnej to po prostu jej nie ma.

    Ależ jest. Gdyby było tak jak piszesz, to wszelkie dokonane darowizny
    bez umowy notarialnej podlegały by zwrotowi z tytułu niesłusznego
    wzbogacenia (skoro umowy "nie było", a przesunięcie majątku - tak).

    > Przy czym od razu rozdziel umowe darowizny od wykonania darowizny bez
    > umowy.

    Otóż sam nie rozdzielasz tego.

    >
    > co nie tak?

    Że darowizna, jeśli jest dokonana, to istnieje pomimo braku umowy
    notarialnej. Umowa notarialna jest potrzebna tylko do obietnicy
    dokonania darowizny, i też tylko wówczas, jeśli obdarowany chciałby
    skorzystać z przymusowego jej wyegzekwowania.

    --
    Liwiusz


  • 32. Data: 2015-03-12 18:41:37
    Temat: Re: darowizna
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 12.03.2015 o 18:36, witek pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > pojecie dewiacji jest wzgledne.
    > jesk sie w tym siedzi po uszy to sie nie zauwaza dewiacji.

    Wiele rzeczy u siebie nie zauważasz, więc coś w tym jest.


  • 33. Data: 2015-03-12 18:43:42
    Temat: Re: darowizna
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    > W dniu 12.03.2015 o 18:36, witek pisze:
    >> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >> pojecie dewiacji jest wzgledne.
    >> jesk sie w tym siedzi po uszy to sie nie zauwaza dewiacji.
    >
    > Wiele rzeczy u siebie nie zauważasz, więc coś w tym jest.
    >

    no wlasnie


  • 34. Data: 2015-03-12 18:51:24
    Temat: Re: darowizna
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Liwiusz wrote:
    > W dniu 2015-03-12 o 18:34, witek pisze:
    >> Liwiusz wrote:
    >>> W dniu 2015-03-11 o 02:59, witek pisze:
    >>>> Liwiusz wrote:
    >>>>> W dniu 2015-03-08 o 03:20, witek pisze:
    >>>>>> Liwiusz wrote:
    >>>>>>> W dniu 2015-03-06 o 01:21, witek pisze:
    >>>>>>>> Ministerstwo Propagandy wrote:
    >>>>>>>>> no, ale jakie szczegóły potrzebne?
    >>>>>>>>> jesli darowizna będzie z najbliższej rodziny to co?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> darowizna wymaga formy notarialnej. nie nie zartuje.
    >>>>>>>> Wiec najlepiej dolaczyc akt notarialny.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Nie wymaga.
    >>>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> no dobrze, umowa darowizny wymaga.
    >>>>>
    >>>>> Też pudło.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> albowiem?
    >>>
    >>> To ja się pytam.
    >>>
    >>
    >>
    >> albowiem KC wymaga aby umowa byla w formie notarialnej.
    >> Jesli nie jest w formie notarialnej to po prostu jej nie ma.
    >
    > Ależ jest. Gdyby było tak jak piszesz, to wszelkie dokonane darowizny
    > bez umowy notarialnej podlegały by zwrotowi z tytułu niesłusznego
    > wzbogacenia (skoro umowy "nie było", a przesunięcie majątku - tak).
    >
    >> Przy czym od razu rozdziel umowe darowizny od wykonania darowizny bez
    >> umowy.
    >
    > Otóż sam nie rozdzielasz tego.
    >
    >>
    >> co nie tak?
    >
    > Że darowizna, jeśli jest dokonana, to istnieje pomimo braku umowy
    > notarialnej.

    tak.


    Umowa notarialna jest potrzebna tylko do obietnicy
    > dokonania darowizny,


    Otoz nie.
    Umowa darowizny jest juz darowizna z dniem umowy.

    Nie ma tu juz mowy o dokonywaniu dorawizny bo to sie wlasnie stalo z
    chwila podpisania umowy

    Wydanie przedmiotu darowizny to zupelnie inna bajka.


    Przyklad. Mieszkanie staje sie twoja wlasnosci z chwila podpisania
    umowy, nie z chwila dania kluczy (pominmy fakt, ze to i tak musi byc
    notarialnie)

    DArowizna gotowki notarialnie rodzi obowiazek podatky z chwila
    podpisania umowy, nie z chwila otrzymania pieniedzy.
    Mozna nawet pojsc do sadu i domagac sie tej gotowki.






    i też tylko wówczas, jeśli obdarowany chciałby
    > skorzystać z przymusowego jej wyegzekwowania.
    >


    Ale darowizna sie juz dokonala z chwila zlozenia podpisow na umowie. I
    to juz jest twoje nawet jak nie wszedles jeszcze w posiadanie.




  • 35. Data: 2015-03-12 20:19:50
    Temat: Re: darowizna
    Od: <6...@8...201950.invalid> (Tom N)

    witek w
    <news:mdsjle$oe3$9@dont-email.me>:

    > Liwiusz wrote:
    [...]
    >> Że darowizna, jeśli jest dokonana, to istnieje pomimo braku umowy
    >> notarialnej.

    > tak.

    Ty witek musisz, co juz zostało przez Gotfryda zauważone, nieźle łoić, ża
    masz takie fazy...

    Co tak?

    >> Umowa notarialna jest potrzebna tylko do obietnicy
    >> dokonania darowizny, i też tylko wówczas, jeśli obdarowany chciałby
    >> skorzystać z przymusowego jej wyegzekwowania.

    > DArowizna gotowki notarialnie rodzi obowiazek podatky z chwila
    > podpisania umowy, nie z chwila otrzymania pieniedzy.
    > Mozna nawet pojsc do sadu i domagac sie tej gotowki.

    Liwiusz napisał dokładnie to samo, tylko na trzeźwo...

    --
    'Tom N'


  • 36. Data: 2015-03-12 21:32:35
    Temat: Re: darowizna
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    6...@8...201950.invalid(Tom N) wrote:
    > witek w
    > <news:mdsjle$oe3$9@dont-email.me>:
    >
    >> Liwiusz wrote:
    > [...]
    >>> Że darowizna, jeśli jest dokonana, to istnieje pomimo braku umowy
    >>> notarialnej.
    >
    >> tak.
    >
    > Ty witek musisz, co juz zostało przez Gotfryda zauważone, nieźle łoić, ża
    > masz takie fazy...
    >
    bardzo prosze bez takich komentarzy jesli chcesz zebym odpowiadal na posty.

    > Co tak?

    tak zgadzam sie z teza, ze darowizna dokonana jest uznawana za
    przeniesienie wlasnosci pomimo braku notarialnej umwowy darowizny.

    ze moze byc inaczej patrz nieruchomosci.
    danie kluczy do mieszkania i powiedzeniem darowuje ci, (plus nawet danie
    to na pismie) nie spowoduje ze bedziesz wlascicielem tego mieszkania


    danie w taki sam sposob gotowki spowoduje ze bedzie ona twoja.
    Ale tylko i wylacznie dlatego, ze w ustawie wyraznie zapisano ze
    "Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się
    ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione."

    Gdyby tego nie bylo danie ci 1000 zl do reki nie powoduje, ze ten 1000
    jest twoj, ani nie rodzi skutkow podatkowych.


    czy teraz jest juz wyraznie "co tak"?

    >
    >>> Umowa notarialna jest potrzebna tylko do obietnicy
    >>> dokonania darowizny, i też tylko wówczas, jeśli obdarowany chciałby
    >>> skorzystać z przymusowego jej wyegzekwowania.
    >
    >> DArowizna gotowki notarialnie rodzi obowiazek podatky z chwila
    >> podpisania umowy, nie z chwila otrzymania pieniedzy.
    >> Mozna nawet pojsc do sadu i domagac sie tej gotowki.
    >
    > Liwiusz napisał dokładnie to samo, tylko na trzeźwo...
    >


    Nie to samo.
    Najepierw napisalem "darowizna"
    liwiusz odpowiedzial, nieprawda
    i przynalem liwiuszowi racje

    potem sie poprawilem z "darowizna" na "umowe darowizny"
    liwiusz odpowiedzial nieprawda
    i tu sie juz z nim nie zgodzilem.





  • 37. Data: 2015-03-12 22:09:34
    Temat: Re: darowizna
    Od: <9...@6...220934.invalid> (Tom N)

    witek w
    <news:mdst3l$oe3$22@dont-email.me>:

    > 6...@8...201950.invalid(Tom N) wrote:
    >> witek w
    >> <news:mdsjle$oe3$9@dont-email.me>:
    >>> Liwiusz wrote:
    >> [...]
    >>>> Że darowizna, jeśli jest dokonana, to istnieje pomimo braku umowy
    >>>> notarialnej.
    >>> tak.
    >> Ty witek musisz, co juz zostało przez Gotfryda zauważone, nieźle łoić, ża
    >> masz takie fazy...
    > bardzo prosze bez takich komentarzy jesli chcesz zebym odpowiadal na posty.

    To trzymaj poziom, bo inaczej jesteś traktowany jak naćpany/nachlany

    >> Co tak?

    > tak zgadzam sie z teza, ze darowizna dokonana jest uznawana za
    > przeniesienie wlasnosci pomimo braku notarialnej umwowy darowizny.

    Och...

    > ze moze byc inaczej patrz nieruchomosci.

    Nie komplikuj.

    > "Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się
    > ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione."

    I o to chodziło Liwiuszowi.


    >>>> Umowa notarialna jest potrzebna tylko do obietnicy
    >>>> dokonania darowizny, i też tylko wówczas, jeśli obdarowany chciałby
    >>>> skorzystać z przymusowego jej wyegzekwowania.
    >>> DArowizna gotowki notarialnie rodzi obowiazek podatky z chwila
    >>> podpisania umowy, nie z chwila otrzymania pieniedzy.
    >>> Mozna nawet pojsc do sadu i domagac sie tej gotowki.
    >> Liwiusz napisał dokładnie to samo, tylko na trzeźwo...

    > Nie to samo.

    Owszem, to samo o udaniu się do sądu...

    > Najepierw napisalem "darowizna"
    > liwiusz odpowiedzial, nieprawda
    > i przynalem liwiuszowi racje
    > potem sie poprawilem z "darowizna" na "umowe darowizny"
    > liwiusz odpowiedzial nieprawda
    > i tu sie juz z nim nie zgodzilem.

    Jednak było pite...

    Bo nieprawdą jest, że umowa darowizny jest potrzebna, a tym bardziej, ze
    wymaga formy notarialnej (są wyjątki, i właśnie dlatego ta polemika)

    --
    'Tom N'


  • 38. Data: 2015-03-13 04:50:51
    Temat: Re: darowizna
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    9...@6...220934.invalid(Tom N) wrote:
    > Bo nieprawdą jest, że umowa darowizny jest potrzebna, a tym bardziej, ze
    > wymaga formy notarialnej (są wyjątki, i właśnie dlatego ta polemika)

    w ogole nie o tym byla dyskusja

    nie dyskutowalismy czy jest potrzebna czy nie
    tylko, ze wymaga formy notarialnej dla swojej waznosci.

    jESZCZE RAZ DUZYMI LITERAMI: formy notarialnej wynaga UMOWA A NIE
    DAROWIZNA.




  • 39. Data: 2015-03-13 07:20:53
    Temat: Re: darowizna
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-03-13 o 04:50, witek pisze:
    > 9...@6...220934.invalid(Tom N) wrote:
    >> Bo nieprawdą jest, że umowa darowizny jest potrzebna, a tym bardziej, ze
    >> wymaga formy notarialnej (są wyjątki, i właśnie dlatego ta polemika)
    >
    > w ogole nie o tym byla dyskusja
    >
    > nie dyskutowalismy czy jest potrzebna czy nie
    > tylko, ze wymaga formy notarialnej dla swojej waznosci.
    >
    > jESZCZE RAZ DUZYMI LITERAMI: formy notarialnej wynaga UMOWA A NIE
    > DAROWIZNA.

    Nie zapominajmy o causie tego wątku - ktoś *dostał* darowiznę, pyta się
    co-jak rozliczyć, a ty wyjeżdżasz mu z "dobrą radą" "czy wie, że
    darowizna musi być w formie notarialnej".


    --
    Liwiusz


  • 40. Data: 2015-03-19 10:10:07
    Temat: Re: darowizna
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 12 Mar 2015, witek wrote:

    > jESZCZE RAZ DUZYMI LITERAMI: formy notarialnej wynaga UMOWA A NIE DAROWIZNA.

    Ja w sprawie formalnej - abstrahując od "słuszności" sprawy umowy
    w temacie wątku.
    Formalnie jest dokładnie tak jak literalnie - umowa *nie* wymaga
    formy notarialnej.
    Teraz następuje hak.
    Taka umowa jest nieważna do momentu jej wykonania.
    Ale to nie powoduje, że ta umowa nie istnieje!

    "Umowa zawarta 12.I.2015, ważna od 12.III.2015".

    Taki szczegół - jeśli istnieją skutki uboczne takiej umowy, to
    ma znaczenie, czy zależą od od tego kiedy umowy została zawarta,
    czy od tego od kiedy jest ważna.

    Popatrz na to tak: jak zawrzemy "umowę na sprzedaż nieruchomości"
    tylko w formie pisemnej, to taka umowa jest bezwzględnie nieważna.
    Ergo, nigdy nie nastąpią skutki takiej umowy, stanowi więc
    "świstek papieru". Skutki mogą co najwyżej dotyczyć skutków czynności
    wykonanych w przekonaniu że taka umowa została zawarta.
    Ale przy umowie darowizny tak nie jest - ten "świstek papieru"
    z dniem wykonania darowizny nabiera mocy!
    *W szczególności* stanowi dowód zawarcia takiej umowy!
    (BTW - abstrahuję od powszechnego a błędnego domagania się przez
    różne urzędy "umowy", podczas kiedy tak naprawdę potrzebne jest
    oswiadczenie o *wykonaniu* umowy)

    Ad rem.

    W sumie to wcale nie jedyny przypadek "nabierania mocy wstecz",
    wszak tak samo jest np. przy "obietnicy w imieniu osoby trzeciej"
    albo dajmy na to spadku.
    Czemu więc uparłeś się na twierdzenie, że nieważna umowa nie istnieje,
    skoro może istnieć?
    I jeśli istnieje, STAJE SIĘ WAŻNA.
    :O

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1