> Podsumowujac...
> jesli nie wyslales z numerem 01 06 2004 to wyslij
> dodatkowo jeszce przekopiuj wlasciwa 01 04 2004 przemien na 02 04 2006 i
tez
> wyslij..
Mniej więcej to samo napisałem :-) Ale to nieistotne.
Lepiej jednak nie do końca wierzyć tym paniom z zus. To że są miłe to
fakt - przynajmniej niektóre.
U jednego z płatników ciągle pojawiały sie błedy przy jedneym z pracowników.
przychodził wykaz z zus, że osoba bez zgłoszenia. Miła pani w zus kazała
zrobić zgłoszenie drugie - "bo widocznie pierwsze było źle odczytane". Po
wysłaniu drugiego za jakiś czas znów ten sam problem z tym samym
pracownikiem. Miła pani w zus znów kazała złożyc zua bo może tamto nie
doszło. I tak się uzbierało 4 zgłoszenia plus 5 pierwotne. Niestety nie było
żadnego polecenia pisemnego tylko rozmowy telefoniczne.
Pracownik z którym były problemy został dyrektorem tego zakładu.
A błędy przyszły znów te same. Pracownik wziął do auta księgową i pojechał
do zus. Na przywitanie opieprzył kobietę w zus że skąd tyle błędów. A
kobieta z zus wytłumaczyła mu szybko że to wina księgowej bo "nikt przy
zdrowych zmysłach nie robi 5 zgłoszeń dla jednej osoby".
No i pracownik -dyrektor wyciągnął konsekwencje wobec swojej księgowej. Do
czasu wyjasnienia sprawy nie dostaje ona premii (20%). Trwa to już od roku
ale jeszcze zus nie wie jak to dalej wyprostować.
I myślisz że miła pani w zus czuje się winna?
Dać ci więcej takich przykładów odpowiedzialności urzędników zus? Bo nie
jest to jedyny mi znany a absurdalny totalnie...
I wg mnie tam gdzie można uniknąć radzenia się urzędników zus to należy tego
unikać.

--
PawełJ