eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiksiegi rachunkowe › Re: ksiegi rachunkowe
  • Data: 2004-12-31 18:42:25
    Temat: Re: ksiegi rachunkowe
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 31 Dec 2004, RoMan Mandziejewicz wrote:
    [...]
    >+ Ale to jest usługa poniekąd hurtowa - deklaracje wszystkich klientów
    >+ składa się razem - nie ma potrzeby extra wyjazdu do urzędu skarbowego.

    Ech, nie to miałem na myśli !

    >+ Przyjęcie tak 'małych' klientów jak moja spółeczka to sam miód - nie
    >+ trzeba szperać w przepisach, bo wszystko proste jak budowa cepa,

    No to w tym momencie pojawia się pytanie: dlaczego SAM nie chcesz się
    zająć "problemem" ? (widzę, jest niżej :))

    >+ Zwracam uwagę na istniejący problem - istnienie malutkich firemek o
    >+ znikomych obrotach, które - z różnych przyczyn - są zobowiązane do
    >+ prowadzenia PK

    ...no dobrze...

    >+ i muszą płacić absurdalne kwoty za mikrousługi.

    ...ale wcale nie jestem przekonany że "muszą" !
    Pewnie część JEDNAK znalazła sobie księgowych co CHCĄ wziąć
    taki "sam miód" za mniej :) - a reszta prowadzi sama.

    >+ W moim przypadku: płaczę i płacę. I płakać będę nadal, bo sam tego
    >+ robić nie podołam - nie da się robić wszystkiego samemu a cena usługi
    >+ boli.

    Tak samo jak ew. "awaryjne kopanie od trzeciej do tamtego słupa" :)
    też "za 500".

    >+ Zatrudnić kogoś obcego? I potem wszystko po nim sprawdzać?

    Przecież wyciągnąłeś sam bicz na siebie... :) !
    Nie, ja ROZUMIEM twoje argumenty.
    Ale zauważ że ew. "uwolnienie rynku" pomogłoby akurat
    *w tym* przypadku tak sobie: przecież i tak "zatrudniasz
    kogoś obcego". Tyle że teraz księgową z uprawnieniami a tak
    byłaby to księgowa bez uprawnień. Co *możesz* zrobić,
    *niewątpliwie* jest obłożone kosztem - kosztem Kodeksu
    Pracy... i rozumiem jak najbardziej że nie chcesz.
    Ale w tym momencie trzeba się zastanowić czy "kosztowne"
    bardziej jest "ograniczenie rynku" - czy prawo pracy.
    A co do "ograniczenia rynku" to IMHO Maddy ma rację:
    to jednak NIE takie ograniczenie jak na rynku prawników
    gdzie to szanowne grono decyduje że adwokatów dość i więcej
    nie będzie... !

    >+ Bez sensu - to tak, jakby się to robiło samemu.

    Być może masz rację.
    I płaczesz bo ... uznajesz że twój czas przeznaczony "dla firmy"
    jest WIĘCEJ wart niż 500 zł !! Jakby był wart MNIEJ - to byś
    nie płacił (tylko brał łopa... tfu, długopis :) w garść) !

    >+ Żony zatrudnić nie mogę,
    >+ bo konkurowałaby ze swoją firmą.

    Zauważ że tu ujawnia się właśnie "problem skali": jakby skala była
    "na 5000 zł" to księgowa by ci nie "zyłowała" ceny, bo byś przekonał
    żonę żeby przestała konkurować z *twoją* firmą :) (i została
    tam księgową). A tak... żonie powiadasz "się nie opłaca"...

    >+ I tak - zamiast zapłacić żonie 200
    >+ PLN, płace biuru rab^Hchunkowemu 500 PLN.

    ...bo biuro mówi że za mniej to "się nie opłaca".
    Czyli to samo co twoja żona ;)
    Na swój (zbójecki :)) sposób mają rację, czyż nie ? :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1