eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkisiedziba zadłużonej firmy w moim domu › Re: siedziba zadłużonej firmy w moim domu
  • Data: 2005-08-02 09:22:23
    Temat: Re: siedziba zadłużonej firmy w moim domu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 2 Aug 2005, Herbi wrote:

    > Dnia 2 sie o godzinie 09:22, na pl.soc.prawo.podatki, Tomasz Staszewski
    > napisał(a):
    [...]
    >> ostatnie dwa lata + wpłatę zaległości z odsetkami + czynny żal.
    >> Wtedy wobec US będziesz czysty.
    >
    > Powoli, powoli mości Panie ;)
    > Sekundeczke
    >
    > O czym Ty piszesz do jasnej ciasnej?

    Ja się przyznaję że też pisałem.

    > Że pytający

    wKF: pytająca, a przynajmniej treść pytania na to wskazuje :)

    > winien był odprowadzać podatek od dochodów z tytułu bezpłatnej
    > dzierżawy, wynajmu mieszkania swojemu ojcu ????

    Oczywiście.
    Bo nie "swojemu ojcu" a osobie prawnej, spółce zoo.
    Różnica drastyczna.
    Fakt że ojciec ma tam >5% udziałów jedynie sprowadza problem bezpłatnego
    korzystania do zwiększenia uprawnień US w zakresie "stosowania cen
    rynkowych" - US może wydać decyzję i już.

    > Jeżeli tak - to polecam zapoznanie się z pierwszym postem pytającego,
    > rozpoczynającym wątek, w którym był napisał:
    >
    > "Mam pytanie - 2 lata temu rodzice przepisali na mnie miszkanie, w którym
    > była zarejestrowana firma ojca ( nie ma o tym żadnej wzmianki na żadnym z
    > dokumentów, które podpisywałam )"
    >
    > Czy teraz wiesz do czego zmierzam?
    > Pewnie że wiesz - w końcu jesteś bystry (ale nie tak jak woda w spłuczce)

    Za to ty masz założony filtr polaryzacyjny :> - też zacytuję:
    "Dodam,że była to spóka z o.o."

    No i co teraz ?

    > Podam Ci przykład:
    > sprzedaje Ci działkę, nieruchomość. Wszystko jest cacy, akt notarilany, KW
    > itd.
    > Po dwóch latach dowiadujesz się że na terenie nieruchomości ułożóne są
    > kable energetyczne, gazociąg tudzież kable teletechniczne.
    > Będziesz składał korekty PITów za dwa lata wstecz, czynny żal i doliczysz
    > nieodprowadzony podatek z tytułu dzierżawy, użyczenia nieruchomości firmom
    > typu ZE, PEC, TP S.A. itp ??????

    W przypadku ZE, PEC itp masz prawo wystąpić o zapłatę i zapłacić podatek
    od ZAPŁACONEJ kwoty - bo oświadczysz że CHCESZ pieniędzy "a oni nie płacą"
    (wtedy zapłata należy się kasowo).
    Do sądu - i niech się miele. Zapłacą to będzie podatek od zapłaty.
    W przypadku firmy w której "osoba powiązana" ma udziały w wysokości
    wystarczającej aby również była "powiązana" ze spółką handlową
    mamy na głowie jeszcze art. 25 PDoOF i odpowiednik z VAT.
    Zacytuję: "jeśli zostaną ustalone lub NARZUCONE warunki...."
    (po polsku: "pani nie domagała się wystarczająco zapłaty, firma
    ojca nie została ani razu pozwana do sądu).

    Co do użyczenia ZE/PEC/TPSA... jakoś nie mam przekonania czy są
    chętni do użyczeń ;), zaś jeśli to PRAWO reguluje (a reguluje,
    jak postarali się o wpis do KW to później mogą już bezpłatnie
    korzystać i nie jest to "użyczenie" bo to nie będzie umowa tylko
    regulacja z prawa energetycznego, budowlanego itepe) to oczywiście
    podatku od "nieodpłatnego stania słupa na działce" nie ma.

    > Jeżeli zdecydujesz się na te korekty i 'dopłatę' podatku - to mam do Ciebie
    > kolejne pytanie:
    > - z jakiej kwoty będziesz to wyliczał ??

    A to reguluje art. 25 PDoOF.
    Polecam, dobrze wiedzieć czym US może przyłożyć po głowie...

    > Do pytającego:
    > - skoro w dokumentach, akcie notarialnym nie było wzmianki o fakcie że w
    > mieszkaniu które nabywasz znajduje się jakaś firma, tudzież ma obciążenia
    > prawne - możesz spać spokojnie.
    > To nie Twoja wina że zbywający nie podał tych informacji.

    Jasne.
    Szczególnie jeśli chodzi o zapis o "narzuconych" (nie tylko "ustalonych"!)
    warunkach umowy...

    > Z chwilą nabycia przez Ciebie mieszkania, winien on zmienić adres siedziby,
    > bądź też uzyskać Twoją zgodę na to by siedziba była w Twoim mieszkaniu.

    Owszem.
    Zmierzasz do tego że miała mieć PISEMNĄ zgodę (owa spzoo).
    Ja zaś byłbym ostrożny... niewyrażenie sprzeciwu wyraża wolę strony.
    A ustawa stanowi literalnie o "narzuceniu warunków".

    [...]
    > Reasumując:
    > - przy zawieraniu AN, przejmowaniu lokalu nie byłeś poinformowany o wadach
    > prawnych lokalu - to nie Twoja wina.

    Wyraźnie nie wypiera się świadomości że "tam była firma".
    Dlatego pytałem czy chce przyjmować "w razie czego" taktykę
    "nie wiem, nie wiedziałam, pierwsze słyszę" - która IMO jest
    mocno śliska.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1