Jak udowodnic ,ze zakupiony środek trwały był uprzednio używany przez pół
roku? Czy nie wystarczy data produkcji zawarta w umowie kupna?

do góry

> Jak udowodnic ,ze zakupiony środek trwały był uprzednio używany przez pół
> roku? Czy nie wystarczy data produkcji zawarta w umowie kupna?

Moim zdaniem nie. Bo od czasu wyprodukowania do czasu zakupu przez Ciebie
środek trwały mógł wcale nie być używany.

do góry

On Wed, 1 Aug 2007, g...@n...pl wrote:

> Jak udowodnic ,ze zakupiony środek trwały był uprzednio używany przez pół
> roku? Czy nie wystarczy data produkcji zawarta w umowie kupna?

A które "używanie" masz na myśli?
Bo "używań" jest kilka, a tak zupełnie bez żadnej podstawy podejrzewam
że masz na myśli to określenie, które dotyczy VAT.
To Ci dopowiem: używane PRZEZ PODATNIKA (a nie w ogole).
Dosłownie z art.43: "których okres używania przez podatnika dokonujšcego
ich dostawy wyniósł co najmniej pół roku."
Nie ma tak dobrze, że można sprzedać bez VAT coś używane przez kogo
innego :)

Natomiast dla dochodówki owszem, występuje również "używanie w ogóle",
więc bez dookreślenia jest kłopot :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0708020012360.3752@athlon64...
> On Wed, 1 Aug 2007, g...@n...pl wrote:
>
> > Jak udowodnic ,ze zakupiony środek trwały był uprzednio używany przez
pół
> > roku? Czy nie wystarczy data produkcji zawarta w umowie kupna?
>
> A które "używanie" masz na myśli?
> Bo "używań" jest kilka, a tak zupełnie bez żadnej podstawy podejrzewam
> że masz na myśli to określenie, które dotyczy VAT.
> To Ci dopowiem: używane PRZEZ PODATNIKA (a nie w ogole).
> Dosłownie z art.43: "których okres używania przez podatnika dokonującego
> ich dostawy wyniósł co najmniej pół roku."
> Nie ma tak dobrze, że można sprzedać bez VAT coś używane przez kogo
> innego :)
>
> Natomiast dla dochodówki owszem, występuje również "używanie w ogóle",
> więc bez dookreślenia jest kłopot :)
>
> pzdr, Gotfryd


O dzieki, rzeczywiście gdyby był uzywany musiałaby byc f-ra a nie umowa
kupna-sprzedaży.

do góry