On Wed, 22 Apr 2015, Liwiusz wrote:

> W dniu 2015-04-22 o 14:19, Gotfryd Smolik news pisze:
>>
>> Pytanie (jako że jest ogólniejsze) zawiera (pewnie niezamierzoną)
>> pułapkę. "Ten przypadek" to nie jedyny przypadek wynajmu mieszkania
>> zastępczego, i oczywiscie (niekiedy) można.
>> Jeśli jest *w celu* uzyskania przychodu z najmu, dajmy na to,
>> jako mieszkanie zastępcze dla najemcy (na czas remontu mieszkania
>> wynajmowanego).
>
> I to by przeszło?

Jakby na mnie trafiło, to nie wahałbym się użyć.
Oczywistą podstawą jest ustawowy obowiązek zapewnienie mieszkania
zastępczego na czas remontu.
Jest to więc *ustawowy* składnik umowy najmu (nikt nie będzie
śmiał twierdzić, że tę umowę można inaczej "podzielić" na
inne czynności gospodarcze).
Mam szukać UoWL, czy wierzymy w moją zawodną pamięć? ;)

> Nie sądzę.

A ja tak :)

> Jak najemca powie, żeby mu jeszcze samochód
> kupić, to wówczas wynajmie mieszkanie, to samochód w koszty?

Nie, bo samochód nijak nie będzie "przywiązany" do mieszkania.
Ani z umową najmu.

To może być jedna sprzedaż, ale dwie "transakcje gospodarcze",
zupełne przeciwieństwo sprzedawania paru ton cegieł, cementu,
piasku i robocizny (osobno, zamiast sprzedaży domu :D))

Natomiast jak takie "przywiązanie" istnieje, i to niezależnie
czy wynika z faktu *umowy najmu* (to jest umowa nazwana,
zdefiniowana ustawowo, i nie ma tam wersji powiązania
z zakupem rzeczy ruchomej nie wchodzącej w skład lokalu :))
czy z samego istnienia lokalu, to tak.
Oczywiscie "każdy odpowiada za siebie", ale ja bym zaliczał.

W tym drugim przypadku ("składu lokalu" lub jego istnienia)
mam na myśli "rzecz przyłączoną" w postaci typowego "mieszkaniowego"
wyposażenia, które nie służy do samoistnego używania np. na wycieczce.
I IMHO[1] w przypadku wynajmu "wyposażonego mieszkania", tak
samo jak można wartość mebli i pralki doliczyć do podstawy
amortyzacji, tak samo da się koszt wynajmu pralki wliczyć
w KUP wynajmu.
Oczywiście nie chciałbym być w skórze kogoś, u kogo US stwierdził
że ta pralka nie stoi tam gdzie ma stać :> (w wynajmowanym
mieszkaniu), nawet wywóz do naprawy poprzedziłbym wzięciem
kwitu zgłoszenia do serwisu :>

[1] literka "H" dlatego, że o ile ustawowy obowiązek jest nie
do ruszenia, to rzecz jasna *każdą* wartość umowną US może
chcieć podważyć, nie wyłączając nałożenia podatku od freeware
tudzież odmawiając uznania za KUP np. kosztów wynikłych
z rozliczenia używania telefonu stacjonarnego - co się zdarzało,
na co minister wydał interpretację, a ja wtopiłem bo się burzyłem
na tę interpretację - minister oczywiście nie raczył podać
numerka artykułu KC na którym oparł rozumowania, a ja
doczytałem dopiero później ;))

pzdr, Gotfryd