Witam
Prowadziłem działalność gospodarczą w latach 2001-2002 i zawieszona została
właśnie
w 2002 roku, niestety z mojego niedbalstwa zapomniałem zawiesić jej w
Urzędzie Skarbowym.
Teraz przy zmianie miejsca zamieszkania i aktualizacji danych w skarbowym
chcą ode mnie
różnych dokumentów bo nie mają nic w papierach na temat mojego zawieszenia.
Ja mam zawieszenie z ZUS, rozliczam co rok PIT ale pozostaje skarbowy.
Co można zrobić w tej sprawie i czy są związane z tym jakieś kary??

pozdrawiam
bartek

do góry

>
> Nie chce Cię straszyć ,ale masz chyba przejebane!!!policz sobie 4 lata po
12 miesięcy po 650 zł + odsetki!!!

O sprawach sądowych z zusem na temat zawieszeń poczytasz tu
:http://www.twoja-firma.pl/forum/read.php?6,1102,pag
e=75

do góry

Użytkownik "G.Romek" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dq62jc$rrq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
>>
>> Nie chce Cię straszyć ,ale masz chyba przejebane!!!policz sobie 4 lata po
> 12 miesięcy po 650 zł + odsetki!!!
>
> O sprawach sądowych z zusem na temat zawieszeń poczytasz tu
> :http://www.twoja-firma.pl/forum/read.php?6,1102,pag
e=75
>
>

nie nie tak na pewno nie bo zus zawiesiłem mam pismo nawet.
tylko o skarbówce zapomniałem

bartek

do góry

>
> Użytkownik "G.Romek" napisał w wiadomości
> news:dq62jc$rrq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> >
> >>
> >> Nie chce Cię straszyć ,ale masz chyba przejebane!!!policz sobie 4 lata po
> > 12 miesięcy po 650 zł + odsetki!!!
> >
> > O sprawach sądowych z zusem na temat zawieszeń poczytasz tu
> > :http://www.twoja-firma.pl/forum/read.php?6,1102,pag
e=75
> >
> >
>
> nie nie tak na pewno nie bo zus zawiesiłem mam pismo nawet.
> tylko o skarbówce zapomniałem
>
> bartek
>
> Ludzie kochani opamiętajcie się! temat zawieszenia działalności jest w kóko
tłuczony na różnych forach.W Urzędzie Skarbowym od wielu lat nie ma-powtarzam-
nie ma takiego pojęcia jak zawieszenie działalności gospodarczej/ dotyczy to tylko
podatników w formie karty podatkowej/.Natomiast jeżeli nie czynisz tego często
tylko np.sezonowo lub kilka miesięcy w ciagu roku nie masz obrotów,nie uzyskujesz
dochodó z DG możesz na ten okres śmiało się wyrejestrować z ZUS-u na drukach
ZWUA z kodem 100 i ZWPA z kodem 111/zaprzestanie prowadzenia
działalności/.Nie dalej jak przedwczoraj była na ten temat audycja Weissa w Zetce
o 13.20 i Weiss dzwonił do jednego z najważniejszych w centrali w ZUSie który
potwierdził że czasowo /sezonowo/ w przypadku braku działalności można się
wyrejestrować.Natomiast do US w tym czasie mimo braku zdarzeń składasz
zerowe deklaracje VAT 7 i ewentualnie narastająco co miesiąc te same PITy 5 o ile
w ciągu roku zacząłeś skłądać.wszystko na ten temat
>


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

To dlaczego ludzie przegrywają sprawy w sądach!nawet jak mają papier o
zawieszeniu z ZUSu...

do góry

> To dlaczego  ludzie przegrywają sprawy w  sądach!nawet jak mają papier o
> zawieszeniu z ZUSu...
>
Ponieważ od kwietnia ( bodaj że ) 2004 roku wiąże się to z koniecznością
zaprzestania wykonywania i wyrejestrowania z ewidencji działalności
gospodarczej.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:2a82.00000245.43c7dee2@newsgate.onet.pl...
>> To dlaczego ludzie przegrywają sprawy w sądach!nawet jak mają papier o
>> zawieszeniu z ZUSu...
>>
> Ponieważ od kwietnia ( bodaj że ) 2004 roku wiąże się to z koniecznością
> zaprzestania wykonywania i wyrejestrowania z ewidencji działalności
> gospodarczej.

Jakaś podstawa takiego twierdzenia?

do góry

On Thu, 12 Jan 2006, Bart wrote:

> Witam
> Prowadziłem działalność gospodarczą w latach 2001-2002 i zawieszona została
> właśnie
> w 2002 roku, niestety z mojego niedbalstwa zapomniałem zawiesić jej w
> Urzędzie Skarbowym.

W "moim" ZUS widziałem kiedyś kartkę że niewyrejestrowanie z US
traktują jako prowadzenie DG.
W sumie... w sumie mają w ten deseń "dowód samooskarżenia podatnika
że prowadził DG, skoro rozliczał podatki z tego źródła".
Ale być może to nadinterpretacja. Niemniej...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

> > Witam
> > Prowadziłem działalność gospodarczą w latach 2001-2002 i zawieszona została
> > właśnie
> > w 2002 roku, niestety z mojego niedbalstwa zapomniałem zawiesić jej w
> > Urzędzie Skarbowym.

> W "moim" ZUS widziałem kiedyś kartkę że niewyrejestrowanie z US
> traktują jako prowadzenie DG.
> W sumie... w sumie mają w ten deseń "dowód samooskarżenia podatnika
> że prowadził DG, skoro rozliczał podatki z tego źródła".
> Ale być może to nadinterpretacja. Niemniej...

a co sądzicie o tym, aby doradzić naszemu rozmówcy:

1. wypełnienie teraz NIP-1 o zawieszeniu działalności w 2002 r

2. poskładanie zaległych PIT-5 (przepisanie kwot z ostatnio
zlożonego PIT 5) za 2002 rok i nieskładanie PIT 5 za 2003-2005

3. poskładanie iluś tam zerowych deklaracji VAT7
4. ewentualne złożenie teraz deklaracji PIT36 za 2002
5. ewentualne zapłacenie podatku dochodowego oraz VAT z odsetkami
6. siedzieć cicho i nie składać żadnych pisemnych zapytań do US co ma zrobić
7. w razie wezwania, zapłacić mandat za niezłożone w terminie deklaracje

8. złożyć to wszystko osobiście dokładnie 20 stycznia (niech poprzybijają
pieczątki) bo wtedy urzędnicy otrzymują taką masę papieru, że nie chce im
się wszystkiego zbyt dokladnie oglądać. Ew. priorytet polecony 19 stycznia.

Jakby mieli za dużo czasu to będą komentować przy kawie: "Zobacz, Zocha,
jaki agent! Teraz składa za 2002! Ale numer! może go sobie wezwiemy i
obejrzymy?"

Mimo stresu, wolałbym pójść osobiście, stając w długiej kolejce i karząc
sobie przybijać pieczątki. W razie kontroli masz potwierdzenie tresci.
Wysłanie "czegoś tam" listem poleconym rodzi wątpliwości co wysłałeś.

IMHO przypuszczam, że w razie złozenia po terminie wszystkich zeznań
i ew. zapłacenia zaległych podatków, urząd skarbowy może się przyczepić
jedynie o nieterminowe składanie zeznań podatkowych.

w ten sposób _kara_ wyniesie zero lub kilkaset złotych

ja kiedyś za 3 miesięczne spóźnienie PIT36 zapłaciłem 200zł, tzn.
proponowano mi 250 zł, a ja się targowałem "200zł, ale dzisiaj"
tutaj, nastawiałbym się finansowo na 500 do 900zł, ale pamiętajmy, że
o wysokości mandatu decyduje widzimisię urzędnika skarbowego.

czy lepszy jest mój pkt 6 (siedzieć cicho) czy lepiej "złożyć czynny żal"?

czyli napisać: "1) przepraszam, zapomniałem, ale już wszystko _skorygowałem_.
2) Podkreślam, że skarb państwa nie poniósl straty, gdyż nie zalegałem z zapłatą
podatków (albo: zapłaciłem zaległość z odsetkami). 3) Proszę o niekaranie"

pozdr
Aleksander

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości news:

> a co sądzicie o tym, aby doradzić naszemu rozmówcy:
>
> 1. wypełnienie teraz NIP-1 o zawieszeniu działalności w 2002 r

Jak zawieszałem działalność, to wszystkie papiery do skarbówki poszyły, ale
po dwóch latach (przy zmianie skarbówki w związku z przeprowadzką) im się
przypomniało że nic na ten temat nie mają, to ich zawiadomiłem po raz
kolejny.
Żadnych konsekwencji, mimo iż przez ten czas ani PIT-5 ani VAT-7 nie
zobaczyli.
Zaległych też nie składałem.

Może to jest sposób.

do góry