eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › e-faktury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 11. Data: 2006-09-30 10:54:11
    Temat: Re: e-faktury
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> w
    <news:Pine.WNT.4.64.0609301121200.4080@athlon64>:

    > On Sat, 30 Sep 2006, t wrote:

    >> Inaczej można na to spojrzeć - treść dokumentu jest taka sama, wytwarzasz
    >> dokument w dwóch egzemplarzach,
    >> a następnie na jednym piszesz ORYGINAŁ a na drugim KOPIA.

    > Probleme jest iż przed owym napisaniem ów dokument nie jest prawidłową
    > fakturą :), więc piszesz nie na fakturze, a na danych służących do
    > wystawienia f-ry ;)

    Ależ są gotowe druki z napisami oryginał/kopia i w przepisach nie ma nic, że
    to podatnik wystawiający dokument ma takie napisy umieścić, maja być i tyle,
    nieistotne, czy umieszczone przed, po, w trakcie...

    Ba, nie znam przepisu który zabrania umieszczenia na jednym dokumencie dwóch
    napisów "oryginał" i obok "kopia". Warunki formalne są spełnione, a o
    statusie (czy oryginał czy kopia) decyduje przecież fakt kto okazuje się
    dokumentem :)

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 12. Data: 2006-09-30 18:32:03
    Temat: Re: e-faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 30 Sep 2006, t wrote:

    > No dobra, a w postaci papierowej gdy na jednej kartce jest tylko 'oryginał'
    > a na drugiej tylko 'kopia' to jest wszytstko ok. Więc też można stwierdzić
    > że to są różne dokumenty, tak? :)

    IMO tak!
    Dokumentują oczywiście tę samą transakcję.
    Mniej więcej tak jak weksel (ostatnio modne :)) i deklaracja wekslowa
    do niego: dwa oddzielne "papiery", w komplecie stanowią mocny
    argument dla posiadacza ;) - a posiadane osobno mogą okazać się
    znacznie mniej wartościowe lub bezwartościowe (jako argument).
    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2006-09-30 19:12:19
    Temat: Re: e-faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 30 Sep 2006, t wrote:

    >> Probleme jest iż przed owym napisaniem ów dokument nie jest prawidłową
    >> fakturą :), więc piszesz nie na fakturze, a na danych służących do
    >> wystawienia f-ry ;)
    >
    > Hmm, to już wogóle nie rozumiem :) Jesli wydrukujesz dwa egzemplarze
    > danych-do-faktury
    > papierowej i na jednym dasz ORYGINAŁ a na drugim KOPIA to jest ok.

    Tak.
    Ale jeśli tych dwu słów nie napiszesz, to *NIE MASZ* ani jednej
    prawidłowej faktury. Co najwyżej US stwierdzi że masz dwa oryginały,
    w związku z czym VAT miał być zapłacony dwa razy[1] ale odliczony
    być nie może :]
    [1] - AFAIK jakieś orzeczenie NSA chroniące przed "podwójnością" jest,
    ale tylko o ile da się wykazać że *rzeczywiście* transakcja była
    tylko jedna, to podatnik musi udowodnić ze nie jest wielbłądem.

    > Jeśli zrobisz dwa PDFy każdy z właściwywm mu słowem, podpiszesz i wyślesz
    > jeden
    > a drgi zatrzymasz to nie jest już ok?

    Same PDFy *nie są fakturą*.
    Niezależnie czy z zapisem "ORYGINAŁ" (lub "KOPIA") czy bez :(
    US nie uzna ich za "prawidłową fakturę". Tyle.
    Teraz mamy wybór: albo *drukujemy*, albo *podpisujemy cyfrowo*.
    W związku z Twoim tekstem "drukuję i na jednym piszę ORYGINAŁ
    a na drugim KOPIA) rozumieć mam że piszesz o *drukowaniu*?
    To co piszesz dalej przeczyłoby twierdzeniu :) - bo wyglada *jakbyś*
    pisał o dokumencie podpisanym cyfrowo.
    Dlatego: określ się, i składam podanie żeby wyraźnie zaznaczać
    czy chodzi o "PDF do wydruku" czy "PDF podpisany elektronicznie" :)

    > Teraz pytanie - co gwarantuje identyczność bajtowa podpisów w PDFach?

    Ze to jest konkretny dokument.
    Że jest traktowany tak jak *podpisany* (ręką) dokument papierowy.

    > Przecież tak samo jak w przypadku papierowcyh faktur gdzie można włożyć jedną
    > kartkę źle
    > i wyjdzie krzywy wydruk, do tego drugi podpis jest na pewno inny niż
    > pierwszy,

    Ale przyjmuje się za pewnik, że biegły bezwzględnie prawidłowo określi
    czy oba podpisy są oryginalne czy nie.

    > tak sam w przypadku faktur elektronicznych to że podpis jest taki sam lub
    > inny nic nie gwarantuje chyba?

    Przyjmujesz IMO zły p. widzenia.
    Po co ten podpis jest? Prawnie - po co on jest?
    Ano masz jakiś dokument. Umowę. Z kimś. Elektronicznie podpisaną.
    Oczywiście kłocicie się ;) i sprawa idzie do sądu.
    Jak sąd ma zweryfikować, czy strony przedstawiają *TĘ* umowę, czyli
    czy jeśli strona "A" twierdzi "x" a strona "B" twierdzi "y"
    bo powołują się na *różne brzmienie* punktu 2.3 :) - to *która*
    treść (ta podana przez "A" czy podana przez "B") jest prawdziwa?
    Kto sfałszował umowę?
    Na "papierowej" sąd powołuje biegłego - który sprawdza własnoręczność
    podpisu. Biegły orzeknie że podpis jest afałszowany, to ew. kolejni
    biegli bedą mieć zajęcie. Jak sąd uzna że biegli się nie mylą to
    już wie kto sfałszował :>
    Co (sąd) zrobi przy dokumencie elektronicznym?
    Albo inaczej: KIEDY "dokument" jest "właściwym" dokumentem elektronicznym?

    No i teraz masz *WYMÓG*: minister wziął i zapisał że f-ra
    elektroniczna MUSI być dokumentem elektroniczny.
    Co odpowie centrum certyfikacji, jak pójdzie do niego zapytanie
    czy potwierdza autentyczność dokumentu takiego a takiego?
    Załóżmy że sprzedawca i kupujący pójdą do sądu :> i przedłożą
    elektronicznie podpisaną fakturę jako dowód...

    > Przecież zawsze możesz podmienić oba podpisane PDFy.

    Wskaż o czym mówisz.
    O używaniu PDFa do przesyłania treści *papierowych* faktur, czy
    o przesyłaniu e-faktur, czyli *dokumentów*.
    Nie dalej jak dziś pisałem na .foto.cyfrowa co można zrobić
    z podpisem jeśli można go sfałszować ;) - "miejsce podpisywania"
    musi być *chronione*, fizycznie zabezpieczone i wiarygodne.
    No i dla celów podpisu cyfrowego, jak na razie ;), wszystko wygląda
    że tak jest.

    Jak ty chcesz PODMIENIĆ już podpisany dokument cyfrowy???
    Chcesz dostać 3 lata za "przestępstwo przeciw dokumentom"? ;)

    BTW: przy fakturze "papierowej" spowodowanie zniknęcia oryginału
    faktury i pojawienie się innego oryginału, z innymi danymi,
    podpadnie pod ten sam numer. To że przy "głupich" błędach
    czasami tak się robi - zamiast wystawić korektę - nie świadczy
    że tak wolno. Tylko jak "papier" się własnoręcznie spopieli
    i do tego ma jaką taką pewność że nie ma kopii :> (w rozumieniu
    "normalnej kopii", czyli np. ksera) to jest jaka taka pewność
    że z dowodem będzie trudno :>
    Zaś "komputerowe" systemy PK mają *wymóg* nieusuwalności danych:
    można oczywiście korygować, ale "podmienianie" dopuszczalne
    raczej nie jest! Wpiszesz fakturę - to została wpisana i tyle.
    Tylko mi nie tłumacz że programy ludzie piszą więc mogą mieć
    błedy ;)

    > Taki podpis ma tylko sens dla celów takich żeby odbiorca nie zmienił
    > sobie treści PDFa.

    Mhm.
    A jak to się sprawdza?
    Na podstawie oświadczenia wystawcy: "u mnie jest inna suma kontrolna,
    ale to MOJA suma kontrolna jest dobra", tak? :)
    Niby po to żeby dla odmiany wystawca mógł swobodnie sfałszować
    ów dokument i później twierdzić że *JEGO* treść jest prawidłowa?
    :)

    > Hmm, a może jest konkretny przepis który nakazuje to żeby oba podpisy były
    > identyczne?

    Nie przepis, ale logika CELU dla którego podpisuje się cyfrowo :)
    I ja nie twierdzę że ów cel jest dopasowany do istniejącego
    mechanizmu obiegu faktur :O

    > Bo jeśli tak to całe moje burzenie się jest pozbawione sensu :)

    Myślę że jest bardzo pożyteczne :)
    Taka dyskusja zmusza do poukładania sobie pojęć (najczęściej za pierwszym
    podejściem układają się niezrozumiale :[) aby dało się wyartykułować
    własny p. widzenia.

    > pozdrawiam t

    wzajemnie - Gotfryd


  • 14. Data: 2006-09-30 19:22:35
    Temat: Re: e-faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 30 Sep 2006, 'Tom N' wrote:

    >>> a następnie na jednym piszesz ORYGINAŁ a na drugim KOPIA.
    >
    >> Probleme jest iż przed owym napisaniem ów dokument nie jest prawidłową
    >> fakturą :), więc piszesz nie na fakturze, a na danych służących do
    >> wystawienia f-ry ;)
    >
    > Ależ są gotowe druki z napisami oryginał/kopia i w przepisach nie ma nic, że
    > to podatnik wystawiający dokument ma takie napisy umieścić,

    Ależ bynajmniej tak nie twierdziłem!
    Powiadam tylko, że jak ich NIE MA to nie są spełnione wymogi dokumentu
    pt. "f-ra", więc "t" pisze je nie na fakturze a na danych do f-ry ;)

    > maja być i tyle, nieistotne, czy umieszczone przed, po, w trakcie...

    Ależ oczywiście :)

    > Ba, nie znam przepisu który zabrania umieszczenia na jednym dokumencie dwóch
    > napisów "oryginał" i obok "kopia". Warunki formalne są spełnione,

    Tak. Jest tylko jeden problem:

    > a o statusie (czy oryginał czy kopia) decyduje przecież fakt kto
    > okazuje się dokumentem :)

    IMO nieprawda. Trzeba skreślić zbędną treść.
    Widzisz jakiś powód dla którego np. nabywca miałby nie móc mieć
    kopii (zarówno oprócz oryginału jak i bez oryginału0?
    Albo dajmy na to - zastawnik (ktoś kto "trzyma w zastaw" dany towar)?
    Albo co powiedzieć na zarzut wobec sprzedawcy: "ale Pan wystawia
    faktury w kilku oryginałach i puszcza w obieg, przypadkiem tego
    Pan nie zdążył"?
    ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2006-09-30 22:41:51
    Temat: Re: e-faktury
    Od: m...@g...com

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > On Sat, 30 Sep 2006, t wrote:
    >
    >> Inaczej można na to spojrzeć - treść dokumentu jest taka sama, wytwarzasz
    >> dokument w dwóch egzemplarzach,
    >> a następnie na jednym piszesz ORYGINAŁ a na drugim KOPIA.
    >
    > Probleme jest iż przed owym napisaniem ów dokument nie jest prawidłową
    > fakturą :), więc piszesz nie na fakturze, a na danych służących do
    > wystawienia f-ry ;)

    Podobnie jest z fakturami papierowymi. Póki nie napiszesz [*] na fakturze
    ORYGINAŁ lub KOPIA, to ta faktura nie jest prawidłową fakturą, tylko
    zbiorem danych do faktury zapisanym na papierze.

    p. m.

    [*] - lub nie skreślisz/podkreślisz odpowiedniej alternatywy.


  • 16. Data: 2006-10-01 09:42:08
    Temat: Re: e-faktury
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 30-09-2006 o 21:22:35 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):


    > IMO nieprawda. Trzeba skreślić zbędną treść.

    A zakreślenie prawidłowej nie wystarczy?


  • 17. Data: 2006-10-01 09:56:03
    Temat: Re: e-faktury
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 30-09-2006 o 21:12:19 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):

    >
    >> Jeśli zrobisz dwa PDFy każdy z właściwywm mu słowem, podpiszesz i
    >> wyślesz jeden
    >> a drgi zatrzymasz to nie jest już ok?
    >
    > To co piszesz dalej przeczyłoby twierdzeniu :) - bo wyglada *jakbyś*
    > pisał o dokumencie podpisanym cyfrowo.
    > Dlatego: określ się, i składam podanie żeby wyraźnie zaznaczać
    > czy chodzi o "PDF do wydruku" czy "PDF podpisany elektronicznie" :)

    Cały czas mówię o elektronicznych teraz chyba że zaznaczam że chodzi o
    papierowe :)

    >
    >> Teraz pytanie - co gwarantuje identyczność bajtowa podpisów w PDFach?
    >
    > Ze to jest konkretny dokument.
    > Że jest traktowany tak jak *podpisany* (ręką) dokument papierowy.
    >
    >> Przecież tak samo jak w przypadku papierowcyh faktur gdzie można włożyć
    >> jedną kartkę źle
    >> i wyjdzie krzywy wydruk, do tego drugi podpis jest na pewno inny niż
    >> pierwszy,
    >
    > Ale przyjmuje się za pewnik, że biegły bezwzględnie prawidłowo określi
    > czy oba podpisy są oryginalne czy nie.
    >

    Ok, zgoda


    Teraz trochę zblokuje wypowiedzi i na raz machnę ripostę ;) :

    >> tak sam w przypadku faktur elektronicznych to że podpis jest taki sam
    >> lub inny nic nie gwarantuje chyba?
    >
    > Przyjmujesz IMO zły p. widzenia.
    > (...)
    > Co (sąd) zrobi przy dokumencie elektronicznym?
    >
    > Albo inaczej: KIEDY "dokument" jest "właściwym" dokumentem
    > elektronicznym?
    > (...)
    > No i teraz masz *WYMÓG*: minister wziął i zapisał że f-ra
    > elektroniczna MUSI być dokumentem elektroniczny.
    > Co odpowie centrum certyfikacji, jak pójdzie do niego zapytanie
    > czy potwierdza autentyczność dokumentu takiego a takiego?
    >
    >> Taki podpis ma tylko sens dla celów takich żeby odbiorca nie zmienił
    >> sobie treści PDFa.
    >
    > Mhm.
    > A jak to się sprawdza?
    > Na podstawie oświadczenia wystawcy: "u mnie jest inna suma kontrolna,
    > ale to MOJA suma kontrolna jest dobra", tak? :)
    > Niby po to żeby dla odmiany wystawca mógł swobodnie sfałszować
    > ów dokument i później twierdzić że *JEGO* treść jest prawidłowa?
    > :)

    Gdzies mi posta wcięło chyba bo już o tym pisałem.

    Gdy wysyłam maila podpisanego cyfrowo to odbiorca dostaje:
    1) treść maila
    2) podpis
    3) mój certyfikat z moim kluczem publicznym, podpisanym przez łancuszek
    wystawców
    aż do lokalnego bóstwa od podpisów(czyli centrum certyfikacji)

    Żeby sprawdzić czy wszystko gra to - w telegraficznym skrócie -
    przepuszczasz treść maila przez klucz publiczny i badasz czy wyjście
    zgadza się z podpisem.
    Jeśli się zgadza to treść ani podpis nie zostały zmienione a sam klucz
    publiczny jest
    podpisany i możesz sprawdzić czy wszytsko gra szczebel po szczeblu aż do
    certyfikatu CC.
    A żeby zmienić treść i dostosować do niej podpis musiałbyś albo mieć klucz
    prywatny
    albo posiedzieć z billem g. i kilkoma innymi chłopakami do emerytury a co
    najmniej parę latek
    zakładając że klucz wybrano sensowny algorytm i odpowiednią długość klucza
    :)

    No to co za problem żeby najednym egzemplarzu był ORYGINAŁ a na drugim
    KOPIA skoro
    zawsze da się określić wystawcę i autentyczność jego podpisu. Do tego oba
    mają te same dane,
    daty, kwoty itp?
    Sytuacja identyczna z papierową. Ja rozumiem co piszesz ale mam
    wrażenie(bez urazy :) )
    że albo nie doczytałeś o podpisie cyfrowym, albo to czego się używa do
    podpisywania
    faktur to jest jakiś żart?


    Swego czasu robiłem "klocek" do większego systemu i ten kocek odpowiadał
    za odbieranie
    zaszyfrowanych i podpisanych maili, przetwarzanie ich i ponowne wysyłanie
    również zaszyfrowanych
    i podpisanych także wydaje mi się że pisząc to co piszę ne popełniam
    większego błędu w rozumowaniu ;)


    pozdrawiam
    t





    >> Bo jeśli tak to całe moje burzenie się jest pozbawione sensu :)
    >
    > Myślę że jest bardzo pożyteczne :)

    No to dobrze, to się poburzę jeszcze trochę :)


    pozdrawiam
    t

    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/


  • 18. Data: 2006-10-01 20:36:27
    Temat: Re: e-faktury
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> w
    <news:Pine.WNT.4.64.0609302114150.2260@athlon64>:

    > On Sat, 30 Sep 2006, 'Tom N' wrote:
    > Tak. Jest tylko jeden problem:
    >> a o statusie (czy oryginał czy kopia) decyduje przecież fakt kto
    >> okazuje się dokumentem :)
    > IMO nieprawda. Trzeba skreślić zbędną treść.

    Podstawę prawną poproszę ;)

    > Widzisz jakiś powód dla którego np. nabywca miałby nie móc mieć
    > kopii (zarówno oprócz oryginału jak i bez oryginału0?

    A nabywca, który otrzymał numer identyfikacyjny XXX to co zrobi z faktura
    wystawiona przez podmiot YYY? Vat chce zapłacić od tej faktury, czy do
    przychodów zaliczyć?

    > Albo dajmy na to - zastawnik (ktoś kto "trzyma w zastaw" dany towar)?

    Żarówę poproszę :)

    > Albo co powiedzieć na zarzut wobec sprzedawcy: "ale Pan wystawia
    > faktury w kilku oryginałach i puszcza w obieg, przypadkiem tego
    > Pan nie zdążył"? ;)

    Czyli, że dokładnie te same dane wpisane? Po to chyba są kontrole krzyżowe,
    a to, że a priori kontrolujący coś zakłada...

    No ale wracając od podpisu elektronicznego, ile można "oryginałów"
    znakowanych czasem, jednego dokumentu wystawić? Patrz, znika problem
    oryginał/duplikat -- każdy następny jest duplikatem, a oryginał jest u tego,
    który o stempel wnioskował i go otrzymał :)


    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 19. Data: 2006-10-01 20:39:30
    Temat: Re: e-faktury
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 01-10-2006 o 22:36:27 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
    napisał(a):

    >
    > No ale wracając od podpisu elektronicznego, ile można "oryginałów"
    > znakowanych czasem, jednego dokumentu wystawić? Patrz, znika problem
    > oryginał/duplikat -- każdy następny jest duplikatem, a oryginał jest u
    > tego,
    > który o stempel wnioskował i go otrzymał :)

    To chyba następne urządzenia musiały by wejść w obieg - zegary fiskalne :)
    Inaczej to "date xxxx-yy-zz" i voila :)

    pozdrawiam
    t



    --
    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/


  • 20. Data: 2006-10-02 08:50:33
    Temat: Re: e-faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 1 Oct 2006, t wrote:

    >> IMO nieprawda. Trzeba skreślić zbędną treść.
    >
    > A zakreślenie prawidłowej nie wystarczy?

    Co będzie jak owo "zakreślenie" zostanie przekreślone?

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1