eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipodatek od wzbogacenia - czy US go egzekwują? › podatek od wzbogacenia - czy US go egzekwują?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.man.poz
    nan.pl!not-for-mail
    From: "małecki" <m...@t...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: podatek od wzbogacenia - czy US go egzekwują?
    Date: Sat, 9 Oct 2004 20:23:02 +0200
    Organization: POZMAN - http://www.man.poznan.pl/
    Lines: 33
    Message-ID: <ck9aac$6e8$1@sunflower.man.poznan.pl>
    NNTP-Posting-Host: 100-4.echostar.pl
    X-Trace: sunflower.man.poznan.pl 1097346188 6600 213.156.100.4 (9 Oct 2004 18:23:08
    GMT)
    X-Complaints-To: t...@m...poznan.pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Oct 2004 18:23:08 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:123564
    [ ukryj nagłówki ]

    czesc
    kupiłem auto całkiem niedawno, tzn. sprowadziłem je z zagranicy. auto
    kupiłem niedrogo, na fakturze miałem wykazane tyle ile faktycznie za nie
    zapłaciłem. Ale doszły, rzecz jasna, koszty, czyli: transport (1.500zł),
    naprawa (1.700 zł), rejestracja + przegląd+inne bzdety (około 1.000 zł),
    czyli kosztów razem było ponad 4.000. Ale oczywiście nie posiadam faktury na
    transport i naprawę, czyli tak jak to zwykle się dzieje. W międzyczasie
    przycisnął mnie glód gotówki i będę musiał autko sprzedać, odremontowane,
    opłacone itd... itpppp. chce je sprzedać po kosztach, tzn. to co dałem w
    Niemczech oraz to co zapłaciłem za remonty + urzędy, czyli nie zarobię na
    nim nic a nic, a może nawet dostanę w tyłek, jak nie będzie za ciekawie za
    sprzedażą. W US dowiedziałem się, że zapłacę podatek od wzbogacenia, bo nie
    minęło 6 m-cy od dnia kiedy auto kupiłem, a na fakturze będącej podstawą
    kupna auta widnieje kwota kilkakrotnie nizsz niż ta, za którą auto
    sprzedaję. Moim zdaniem to trochę bez sensu, skoro w te auto włozyłem kupe
    kasy, nic na nim nie zarobię, a mam zapłacić około 2000 tys zł. podatku.
    Oczywiście baba powiedziała, że nie ma szans, żeby mnie nie znaleźli,
    prędzej czy później dobiorą mi się do dupska, więc niech nawet nie liczę, że
    uda mi się ominąć te barbarzyńskie prawo. Powiedziała, ze nawet gdybym
    poniósł dodatkowe koszty związane ze sprowadzeniem i odnowieniem auta i mógł
    to udokumentować, to US ma to w dupie i tak.

    Zastanawiam się czy jest jakiś sposób żeby nie zapłacić tego złodziejskiego
    podatku i jak wygląda w praktyce egzekucja tego podatku?
    pozdrawiam
    małecki

    p.s. za odpowiedzi w stylu - o, kolejny nieuczciwy, co chce wycykać US z
    góry dziękuję, bo bzdur tego typu nie mam ochoty wysłuchiwać. Zawsze płacę
    podatki, ale nie mam zamiaru płacić podatku od czegoś, co uważam że nie
    miało miejsce (moje wzbogacenie).


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1