eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy PPK jest waloryzowane? › Re: Czy PPK jest waloryzowane?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!news.misty.com!border2.nntp.dca1.giganews.com!nntp.gigane
    ws.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neo
    strada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: "J.F" <j...@p...onet.pl>
    Subject: Re: Czy PPK jest waloryzowane?
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    References: <628c7144$0$482$65785112@news.neostrada.pl> <t6hruo$1is$3@gioia.aioe.org>
    <s...@p...org>
    <1563155727$20220524123328@squadack.com>
    <zfbrs2z7y3fw$.1orw24yc8ty48$.dlg@40tude.net>
    <t6ifnt$qec$1@gioia.aioe.org>
    <jwh86h4qqp8c.1p0c45ek0vtbb$.dlg@40tude.net>
    <t71pau$qhu$1@gioia.aioe.org> <3...@4...net>
    <t721ko$qrh$1@gioia.aioe.org>
    <1v5vjt0w7jgc5.1kuk90tsyi3yn$.dlg@40tude.net>
    <t72d7k$hip$1@gioia.aioe.org>
    <u39phc5agkep$.2ghmpe6mo1aw$.dlg@40tude.net>
    <t72po2$s1s$1@gioia.aioe.org>
    Date: Tue, 31 May 2022 14:36:51 +0200
    Message-ID: <12jcapwu4mc8u$.a4mqti95mx8b$.dlg@40tude.net>
    Lines: 637
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.30.112.207
    X-Trace: 1654000611 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 557 83.30.112.207:60899
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:248451
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mon, 30 May 2022 18:01:06 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    > W dniu 30.05.2022 o 16:53, J.F napisał:
    >> On Mon, 30 May 2022 14:27:32 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>> W dniu 30.05.2022 o 13:22, J.F napisał:
    >>>> On Mon, 30 May 2022 11:09:44 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>>>> W dniu 30.05.2022 o 10:20, J.F napisał:
    >>>>>> On Mon, 30 May 2022 08:47:58 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>>>>>> W dniu 27.05.2022 o 21:47, J.F napisał:
    >>>>>>>> On Tue, 24 May 2022 13:32:07 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:

    >>>>>>>>>>> Pamiętam również jaki był rzeczywisty cel OFE - pokrycie długu
    >>>>>>>>>>> publicznego w obligacjach.
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> No nie wiem, bo co by to dało?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> zmuszanie wykupywania obligacji (które fundusze i tak muszą miec w
    >>>>>>>>> swoich portfelach), pozwalają na to, że można je słabiej oprocentować,
    >>>>>>>>> bo mamy pewny zbyt. Więc rzeczywiście obniżało to koszt pieniądza w
    >>>>>>>>> zamian za to ograniczało ilość pieniądza, którą można pożyczyć.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> No ale po co mialbys sobie zalatwiac zbyt na obligacje - jakbys nie
    >>>>>>>> założyl OFE, to by trzeba bylo mniej doplacac do ZUS i mniej obligacji
    >>>>>>>> emitowac.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Jakby rozsądnie prowadzono gospodarkę to nie trzeba by, a przynajmniej
    >>>>>>> nie w tej ilości.
    >>>>>>
    >>>>>> Po pierwsze - to jednak 30% skladki emerytalnej, ktorą pastwo musi
    >>>>>> pokryc, aby emerytury wyplacic.
    >>>>>
    >>>>> tyle musi pokryć, ile brakuje ze składek, aby zaspokoić potrzeby
    >>>>> obecnych emerytów. Przypomnijmy, że przestaje się bilansować, gdy
    >>>>
    >>>> Ale jak 30% skladek trafia do OFE, to brakuje wiecej.
    >>>
    >>> nie ma znaczenia czy trafia 5% czy 80%, istotne jest ile osób wpłaca i
    >>> ile wypłaca w danym momencie oraz jak przeliczone (przypadek górników)
    >>
    >> No jak nie, jak tak?
    >> Masz wyplacic powiedzmy 21mld zl emerytur.
    >> Jak wplynie 20mld skladek od pracujących, to trzeba doplacic 1mld.
    >>
    >> Jak wplynie 20mld skladek, ale z tego 6 mld przelewasz na konto OFE,
    >> to rzad musi dołożyc 7 mld.
    >
    > nie - system zakładał że ilość płacących wzrośnie (o rolników i
    > mundurowych i kilka innych grup), więc to nie jest takie proste -

    A to nie wiem na jakiej podstawie - skoro tego do ustawy nie wpisano.

    > dlatego zwracam uwagę na to ile osób płaci.

    Tylko ze obecnie rzad za mundurowych zadnej skladki nie placi.
    Jakby mieli trafic "do systemu", to by musial placic.

    > Dodatkowo z czasem, ze
    > względu na zmianę systemu wielkość wypłat z ZUS-u by się zmniejszała

    Ale to za 30 lat, bo tak to jakos wychodzilo. System wytrzymal 15,
    wiecej nie dal rady.
    Byly jakies pomysly, zeby OFE sie wczesniej dokladaly do wyplat
    emerytur, co tez smierdzi formą kradziezy,
    ale poza tym swiadczy o tym, ze o przyszlosci nikt nie pomyslal -
    jak bedzie wygladala wyplata, to byla jeszcze sprawa otwarta.

    >>>>> system - stąd pomysł z FRD (z którego pieniądze ukradło najpierw PO,
    >>>>> później PiS, a lewica robiła wszystko, by za dużo kasy tam w ogóle się
    >>>>> nie pojawiło)
    >>>>
    >>>> no ba - pieniedzy zawsze brakowalo, a ty chcesz "odkladac".
    >>>> Gdzie odkladac - zeby inflacja zżarła?
    >>>
    >>> Powiem tak: taki paradoks - niby wydajesz dużo, masz zadłużenie.
    >>> Zaczynasz pomimo to odkładać. Po jakimś czasie zadłużenie możesz spłacić
    >>> i jesteś do przodu? Dlaczego? Bo oszczędzając masz mniej do wydania i
    >>> stajesz się mniej rozrzutny. Dlatego pomimo, że masz tyle samo
    >>> pieniędzy, wychodzisz z długów, gdy zaczynasz oszczędzać.
    >>
    >> To jedna strona medalu - a druga - jesli kupuje mieszkanie na kredyt,
    >> zeby nie mieszkac z tesciową, albo samochod, to czemu panstwo
    >> nie ma kupic autostrady, mostu, czy np tomografu do szpitala ...
    >
    > autostrada to inwestycja, więc niech to zrobi.

    O ile platna. A tu obywatele nie chca placic zbyt duzo.

    > Tomograf niech kupi
    > szpital w którym kontraktowane są usługi leczenia,

    W zasadzie tak. Ale szpitala nie stac, wiec kolejki do tomografu sa
    miesieczne. Moglby szpital kredyt zaciagnac, ale nie wiadomo,
    czy bedzie mial kontrakt za rok.
    Zreszta wiele szpitali jest samorzadowych, to samorzad da,
    zaciagnie przy tym kredyt w banku, rzad mu bedzie splacal przez NFZ.
    Zarobia na tym tylko banki :-)

    > ale jeśli chodzi o
    > rozdawnictwo, to niech w celu ratowania banków nie wprowadza
    > idiotycznych systemów typu RNS, które tylko psuły rynek i hamowały
    > spadek cen mieszkań po górce.

    Co to RNS?

    No coz - USA od lat regulowaly gospodarke kredytami na domy.
    Jak przestaly, tzn sprywatyzowaly, to sobie zrobily najwiekszy kryzys
    od 70 lat :-)

    >>>>> były - było ich wiele. Jak napisałem - pewne rzeczy wymagały poprawy,
    >>>>> ale nie sam kierunek zmian. System nie był idealny, ale w zasadzie
    >>>>> jedyny na który nas wtedy było stać z możliwością ewolucji do lepszego.
    >>>>
    >>>>
    >>>> No coz, ja myslalem troche inaczej.
    >>>> Jest rok 1997, srednie krajowe zarobki 1062zl, kurs euro 3.70,
    >>>> ale euro jeszcze nie ma w obiegu, kurs dolara ~3.30,
    >>>> czyli zarabiamy ok 320$ lub 290euro.
    >>>>
    >>>> w USA cos piszą o srednim dochodzie 24k$ rocznie,
    >>>> https://www.census.gov/library/publications/1997/com
    pendia/statab/117ed.html
    >>>> ale moglem złą liczbe odczytac.
    >>>>
    >>>> W Niemczech
    >>>> https://www.destatis.de/EN/Themes/Labour/Earnings/Ea
    rnings-Earnings-Differences/Tables/liste-average-gro
    ss-monthly-earnings.html
    >>>> 2400 euro w 1997, w "former teritory". Z 8 razy wiecej niz my.
    >>>>
    >>>> I teraz nie uwzgledniajac inflacji, bylem sklonny załozyc, ze przez
    >>>> kolejnych 30 lat osiagniemy powiedzmy polowe niemieckich zarobkow.
    >>>> 1200 euro. To co będą warte te odłożone grosze z czasów, gdy
    >>>> zarabialismy po 300 euro?
    >>>> Do OFE trafialo 7% pensji, jesli sie nie myle, czyli jakies 20 euro.
    >>>>
    >>>> Ale OFE "stanęly na wysokosci zadania" i udało sie im pomnozyc
    >>>> początkowe jednostki uczestnictwa ponad 4x, zanim Tusk je okradl.
    >>>>
    >>>> Tylko ... czy to mnozenie to nie bylo z odsetek na obligacjach?
    >>>
    >>> Część pieniędzy była na giełdzie, więc nie tylko.
    >>>
    >>>> A teraz jak widac Niemcy juz maja zarobki 4200 euro.
    >>>> My powiedzmy dojdziemy do 2000 euro, czyli jakies 9000 zl,
    >>>> To te 20 euro, nawet pomnozone 4x ... jałmużna?
    >>>
    >>> a co za róznica ile razy pomnożone, przecież nie wypłacasz tyle ile
    >>> wpłaciłeś co miesiąc, a to co nazbierałeś idzie na ubezpiecvzenie typu
    >>> renta dożywotnia. Liczy się wtedy średnia długość życia ect, więc nie
    >>> możesz liczyć 20euro x 4, bo to nieporozumienie.
    >>
    >> Dlugosc zycia rosnie, wplacasz powiedzmy 40 lat, a wyplacasz przez 15.
    >> Matki Polki 35/20.
    >> Wiec te 20 euro wplacone na OFE w 2000r dalyby teraz powiedzmy 40
    >> euro. Strasznie duza dokladka do głodowej emerytury.
    >> Na szczescie zostaly pomnozone.
    >
    > nie pamiętam jaka jest średnia obecnie, więc nie będę się kłócił, ale
    > niezbyt długa dla mężczyzn.

    IMO - blisko 80 lat. Teraz troche spadlo, ale wroci na te 78 lat
    i bedzie rosnąc dalej

    https://www.money.pl/emerytury/spadki-w-tablicach-sr
    edniego-trwania-zycia-przyszli-emeryci-dostana-wiece
    j-pieniedzy-6752088936086464a.html

    > Wypłata zaś to ubezpieczenie od długości
    > życia wykupione za pieniądze, które uzbierałeś - płatne w ratach
    > miesięcznych dożywotnio.

    No to licze - wplacam przez 40 lat, wyplacam przez 15 lat (65-80).
    I kobiet gorzej, jak wplacaly przez 35 a wyplacac beda przez 20.

    Srednio powiedzmy ze wyplata dwa razy krocej, wiec moze byc 2x
    dluzsza.

    No to fajną kwote da teraz te 20 euro wplacane 20 lat temu.
    Bedzie mozna poszalec.

    Na szczescie OFE pomnozyly.

    >>> Nie, odkładanie zawsze ma sens, choćby dlatego, że tak czy inaczej
    >>> gromadzisz, a jednocześnie zaczynasz wychodzić z długów. Tu długiem jest
    >>> zobowiązanie wypłat emerytur z ZUS-u.
    >>
    >> No to masz - oszczedzam, kupujac obligacje SP, a za pare lat będę
    >> spłacał te obligacje jako obywatel, taki sens :-)
    >
    > Przecież banknot to też taki rodzaj zobowiązania i też państwo go
    > emituje w twoim imieniu, abyś mógł obracać gotówką...

    W zasadzie tak.
    Tylko ze do niczego panstwa nie zobowiazuje :-(

    Tak czy inaczej - odkladanie w obligacjach skarbu Polski cos mi
    smierdzi :-)

    >>>> Bo w krajowy przemysl na gieldzie ... byc moze.
    >>>> O ile nie padnie.
    >>> no właśnie - kraj powinien dawać odpowiednie warunki do tego, by biznes
    >>> się rozwijał w kraju, wtedy właśnie systemy kapitałowe dają możliwość
    >>> wypłat w przeciwieństwie właśnie do systemów opartych na piramidzie
    >>> demograficznej,
    >>
    >> To niekoniecznie jest piramida.
    >> Ale dlugosc zycia rosnie, i coraz wiecej trzeba "odkładac" na
    >> przyszłosc.
    >
    > no ale mówisz "trzeba odkładać", a jednocześnie zniechęcasz do
    > odkładania i mówisz by przejadać...

    Bo raz - w rzeczywisci roku 2000 i rosnacych zarobkow to nie widzialem
    sensu odkladac wtedy.
    A teraz mamy rzeczywistosc roku 2022, inflacje - wiec odkladanie
    tak, tylko w co zainwestowac, aby nie stracic.

    A moze jednak nie odkladac, "umowa spoleczna" ZUS ma swoje zalety.
    A rzad niech o demografie dba.

    >> Czy tez moze - coraz wiecej dochodow pracujących obywateli pochłoną
    >> wyplaty emerytur.
    >> Do tego demografia, ktora moze byc ujemna, i moze trzeba dbac
    >> o "dzietnosc".
    >> Np sprowadzic Ukrainki z dziecmi ...
    >
    > nie - to droga donikąd - automatyzacja powoduje, że to też kiepski
    > kierunek. Rozumiesz - taka pułapka.

    Automatyzacja przemyslu, czy automatyzacja systemu emerytalnego?

    > Dlatego mimo wszystko system mniej
    > zależny od demografii trzeba było wprowadzić tak czy inaczej, żeby nie
    > miec później problemu jak w Kanadzie, gdzie rząd wymyśla, aby do systemu
    > emerytalnego wpłacać pieniądze od robotów.

    A to swoją drogą - patrz Zajdel Limes Inferno.

    Tylko na razie to kiepski pomysl, bo jak w Kanadzie bedzie podatek, to
    roboty stana w Meksyku.

    >>>> P.S. A w Niemczech ... emeryci narzekają na niskie emerytury.
    >>> cóż, w Niemczech emerytury socjalne nie są wysokie, fajne emerytury mają
    >>> ci co oszczędzali dodatkowo...
    >>
    >> Albo troche sie w ekonomii zmienilo, i w dlugosci zycia,
    >> bo efekt DDR to akurat nie powinien byc duzy.
    >
    > socjalne emerytury mają ci co nie odkładali. Żona ma wujka emeryta w
    > Niemczech - większość swojego życia dorosłego tam pracował, zarabiał tam
    > nieźle, ale kombinował by płacić jak najmniej do ubezpieczalni, teraz
    > jest na głodowej emeryturze. Więc tu nie o DDR chodzi, a o fakt, czy
    > ktoś odkładał prywatnie dodatkowo, czy nie.

    Jak pracowal na etacie, to chyba mozliwosci kombinowania ograniczone.

    A DDR - raz, ze duze obciazenie dla budzetu Niemiec bylo,
    dwa - ze im emerytow przynioslo.

    >>>>>>>> Celem moglo byc zapewnienie kapitału giełdzie.
    >>>>>>>> Ale jak widac był to kapitał na kredyt.
    >>>>>>>
    >>>>>>> nie, kapitał był wypracowany przez obywateli, którym po prostu chciano
    >>>>>>> zapewnić ciągłość wypłat pomimo zmiany systemu, bo ten który był
    >>>>>>> bankrutował.
    >>>>>>
    >>>>>> I mialbym teraz pochwalic PiS, ze system nie zbanktrutowal, a nawet go
    >>>>>> stac na 13 i 14 ? :-)
    >>>>>
    >>>>> pierwsza 13 emerytura była wypłacona kosztem niższej podwyżki emerytury
    >>>>> - pamiętam wyliczenia - podwyżka która była przygotowana pierwotnie
    >>>>> mniej więcej (większości osobom, bo nie wszystkim) wyszła na jedno w
    >>>>> dłuższym okresie, tyle że podwyżka byłaby korzystniejsza w czasie dla
    >>>>> emerytów niż jednorazowa zapomoga, no a jednorazowa zapomoga jednak
    >>>>> pijarowo lepiej wygląda, bo niby coś dają...
    >>>>
    >>>> Ale ta podwyzka to z jakiego tytulu?
    >>>> Rewaloryzacja, czy kryzys byl, rewaloryzacja sie nie nalezala?
    >>>
    >>> Rewaloryzacja roczna - były dokumenty z propozycjami wiosennych podwyżek
    >>> i były one wyższe niż weszły.
    >>
    >> Moze sie myle, ale rewaloryzacja jest z mocy ustawy, to nie wiem jakby
    >> to mieli zmienic.
    >
    > można bo jest tam miejsce na pewną "interpretację" i może być trochę
    > więcej albo trochę mniej

    To jak rozumiem - przepisowo powinna wzrosnac tak malo, ze mozna bylo
    nie podnosic.

    >> Moze po prostu trafilo w jakis slaby okres i nie oplacalo sie podnosic
    >> "o złotówke".
    >
    > nie, podwyżki były, ale mniejsze - procent był mniejszy niż w
    > pierwotnych założeniach - podczas prac rządowych zmieniono a potem
    > ogłoszono wypłacanie 13 emerytur...

    Co jak pisalem - ma pewna ceche. Biedni dostaną relatywnie duzo.
    O oni glosują na PiS.

    >>>> 13-tka ma jeszcze jedną ceche - taka sama dla wszytkich.
    >>>> Biedni dostaną relatywnie duzo, bogaci ... cos dostaną.
    >>>>
    >>>> Można też manipulować formułami w rewaloryzacji, ale to moze bardziej
    >>>> widac, ze niektorym zabrali :-)
    >>>
    >>> no można, ale wiesz, następna waloryzacja będzie od niższej kwoty - więc
    >>> jeśli procent nawet się będzie zgadzał, to od niższej kwoty będzie mniej
    >>> do kieszeni.
    >>
    >> Niby tak, ale czy tego nie powinni jakos uwzglednic?
    >
    > kto? rząd? Przecież to jest dla rządu lepiej, mniej wypłaca emerytur, że
    > niższe, że więcej osób potrzebuje pomocy - to będziemy hojni i damy
    > dodatek...

    Ale nie bedzie tak, ze jak nie podniesiesz raz, to potem musisz
    podniesc wiecej?

    >>>>>>> Efekt "ciepłej wody w kranie",
    >>>>>>> której właśnie nie akceptował choćby profesor Gomułka - współtwórca
    >>>>>>> programu gospodarczego PO, z którym wygrali wybory, dlatego odszedł z
    >>>>>>> rządu po kilku miesiącach by swoim nazwiskiem nie legitymizować działań
    >>>>>>> rządu, który w zadzie miał swój własny program.
    >>>>>>
    >>>>>> Co by nie mówic, to PO przejelo władze w 2007, a zaraz potem zaczął
    >>>>>> sie swiatowy kryzys.
    >>>>>
    >>>>> no zaczął się, ale z korektami sam program był realizowalny - zamiast
    >>>>> 3x15: 3x17 jak najbardziej się bilansowało wtedy - jeden z przykładów
    >>>>> jak wiadomo czasami trzeba zrobić korekty do programu, ale korekty, a
    >>>>> nie zmienić wszystko.
    >>>>>
    >>>>>> PiS mial szczescie, bo sie dwa razy do wladzy dorwal w okresie
    >>>>>> prosperity.
    >>>>>> Ale Covid im sie trafil, i tak jakby w miare dobrze sobie radzili.
    >>>>>
    >>>>> covid to trafił im się w idealnym czasie, gdyby nie covid, nie mieliby
    >>>>> na co zrzucać winy rosnącej inflacji - jak pisałem jak zobaczysz na
    >>>>> dane, to zauważysz, że inflacja zaczęła rosnąć jeszcze przed covidem.
    >>>>
    >>>> No coz, jak nie rosla wczesniej, to musiala.
    >>>> Srednie zarobki tez rosly.
    >>>
    >>> no musiała, bo wartość pieniądza malała ze względu na to, że kiepsko
    >>> zarządzano kasą. O ile wcześniej maskowała to koniunktura, to ona jak to
    >>> ma koniunktura zwalniała,
    >>
    >> Ale koniunktura to tez czynnik inflacjogenny.
    >> Ludzie juz nie licza kazdej zlotowki przed wydaniem.
    >
    > niekoniecznie, zobacz, że nawet była okresowo deflacja....

    Ale to chyba nie byly czasy koniunktury.

    >>> a interwencje socjalne mają to do siebie, że
    >>> trzeba za nie kiedyś zapłacić. Keynes pomimo, że był za takimi
    >>
    >> Keynes zył jeszcze w czasach pieniądza złotego :-)
    >
    > nie ma znaczenia, na czym oprzemy pieniądz - zasada jest ta sama - pusty
    > pieniądz, nieograniczony zawsze prowadzi do inflacji.

    Pieniadz zloty nie jest pusty.
    No chyba, ze tylko "oparty", a potem sie okazuje, ze zlota nie ma :-)

    >>> transferami "za", to nigdy w czasie koniunktury - bo twierdził, że
    >>> będzie trzeba za to zapłacić (nie ma darmowych obiadów), ale
    >>> rozdawnictwo z czasów dekoniunktury będzie spłacane w czasie
    >>> koniunktury, więc będzie mniej bolało.
    >>
    >> Dokladnie, w dodatku panstwowe wydatki pozwalaja podtrzymac
    >> gospodarke, a w czasach kryzysu latwiej o nizsze ceny.
    >>
    >> Z drugiej strony ... jak masz specjalistow od budowy dróg, to co -
    >> maja czekac dekadę az sie koniunktura skonczy?
    >
    > budowa drogi to inwestycja - 500+ to przekupstwo wyborcze w postaci
    > transferu.

    Albo inwestycja w dzieci, ktorych tak bardzo nam brakuje.

    Ale chyba nieudana - dzieci nie ma :-(


    >>>>>>>> Deficyt w budzecie byl "od zawsze", tzn od Gierka.
    >>>>>>>> Co tam z reformami to nie wiem, emerytury mundurowe raczej tego nie
    >>>>>>>> zepsuly. Zreszta przeciez je reformowali, bo "za dobre" były.
    >>>>>>>
    >>>>>>> przypomnę, mundurowi mieli trafić do powszechnego systemu, dzięki
    >>>>>>> Millerowi tam nie trafili - to była jedna z pierwszych decyzji Millera -
    >>>>>>> utrzymać mundurowych w osobnym systemie. Jest to o tyle złe, że nie mają
    >>>>>>> oni parcia na obronę obywateli, a bronią rządu - co było widac choćby
    >>>>>>> przez ostatnie 2 lata...
    >>>>>>
    >>>>>> A po co rzad im płaci? :-(
    >>>>>> Tylko widzisz - ci czynni bronią rządu, a potem bedzie im emeryture
    >>>>>> placil inny rząd.
    >>>>>
    >>>>> tak ale system, gdzie emerytura zależy od rządu przywiązuje ich do rządu
    >>>>
    >>>> Ale zalezy od ustawy.
    >>>
    >>> zawsze będzie zależało od ustawy.
    >>
    >> Ale ustawa tak czesto i mocno sie nie zmienia.
    >
    > jedna w ciągu roku chyba kilkanaśice razy potrafiła się zmienić za
    > czasów PiS-u... I ciągle tam błędy były...

    Jaki rzad, taka ustawa.

    Ale emerytury mundurowe to widzisz - prawa nabyte itp - mozna zmienic
    ustawe dla nowych, a nie dla starych.

    >>>>>> A osobna sprawa - nie chcemy miec 60-letnich policjantow czy
    >>>>>> wojskowych, trzeba wielu z nich zachecic do tego, aby sluzbe
    >>>>>> konczyli młodo.
    >>>>>
    >>>>> ale to się robi inaczej - przecież sportowcy też kończą kariery młodo.
    >>>>
    >>>> No i jak im płacisz?
    >>>
    >>> rożnie - zazwyczaj muszą sobie radzić sami. Aczkolwiek np związek
    >>> piłkarski w Niemczech, czy w Holandii z automatu zabiera część wypłaty
    >>> piłkarza i odkłada we własnym systemie. Jak ktoś kończy karierę, to
    >>> otrzymuje te pieniądze albo w gotówce na start, albo sami proponują
    >>> szkolenia itp, które pozwalają Tobie się przekwalifikować i kasę masz na
    >>> start nowego życia.
    >>
    >> No to masz - koszty jednak są.
    >
    > A ktoś mówił, że będzie bezkosztowo? Ale to w ramach organizacji
    > branżowej jest robione i z pieniędzy tylko tego pracownika, gdzie są one
    > odkładane po to by dać mu po tym jak będzie musiał się przekwalifikować,
    > aby miał za co. I najważniejsze - przekwalifikowuje się i pracuje dalej,
    > tylko na innym stanowisku.

    No to z mundurowymi mozesz tak samo, ale wydatki z budzetu ciagle
    beda.
    Wiec czy to sposob na oszczednosci?

    >>>>>> A jak?
    >>>>>> Wysokie zarobki na początku, emeryturka po 20 latach?
    >>>>>>
    >>>>>> Tak czy inaczej, ta emeryturka byla zbyt dobra, juz nie pamietam kto
    >>>>>> ja zreformował troche.
    >>>>>
    >>>>> z tego co pamiętam Tusk,
    >>>>
    >>>> Tez mi tak chodzi po glowie.
    >>>>
    >>>>> aczkolwiek potem znowu było korygowane, bo były
    >>>>> protesty, ale tak czy inaczej zmieniano tylko parametry, a nie sam
    >>>>> system. A tu dla dobra obywateli (jak również samych mundurowych) byłoby
    >>>>> aby wszyscy byli w jednym systemie.
    >>>>
    >>>> Nie bylbym taki pewien. Zasady dla mundurowych sa jednak troche inne.
    >>>> Poza tym to niewielka roznica ... no chyba, ze zakladasz,
    >>>> ze władza moze powiedziec "robcie co kazemy, bo wyp* was bez
    >>>> emerytury". Zawsze moze :-(
    >>>
    >>> no jakby byli w systemie ogólnym, to odchodzą i pracują gdzie indziej, a
    >>> staż emerytalny i kasę na emeryturę z przepracowanych lat już mają.
    >>
    >> A teraz nie jest jakos podobnie?
    >
    > Nie teraz jak odejdziesz za wcześnie, emerytury nie masz (chyba, że będą
    > to względy zdrowotne). Stąd zgadzaja się na rózne rzeczy, by nie stracić
    > lat służby.

    Jakos tak watpie, aby ich z niczym zostawiono.
    Pewnie jest na to jakis przepis, ale widzę, ze sie czesto zmieniaja
    ostatnio.

    A sie trzymaja, bo to sie po prostu oplaca - wiecej lat sluzby,
    wyzsze stanowisko, wieksza pensja ... i emerytura duzo wyzsza.


    O
    https://nszzp.pl/aktualnosci/skladki-zus-za-funkcjon
    ariuszy-odchodzacych-przed-uzyskaniem-praw-emerytaln
    ych/

    "Składki ZUS za funkcjonariuszy odchodzących przed uzyskaniem praw
    emerytalnych obciążają komendy - to dla nich spory wydatek. Zrozumiałe
    jest, że komendanci starają się zmniejszyć to obciążenie. Zdarza się
    więc, że niewygodnych funkcjonariuszy się przesuwa - informuje
    Rzeczpospolita w artykule zatytułowanym: "ZUS za mundurowych
    odchodzących przed uzyskaniem praw emerytalnych obciąża komendy"

    Gdy jednostka zwalnia funkcjonariusza ze służby, musi za niego
    zapłacić składki do ZUS i na Fundusz Pracy za wszystkie przesłużone
    lata.

    Na przykład w zeszłym roku ze straży pożarnej z własnej woli przed
    uzyskaniem praw emerytalnych odeszło 13 funkcjonariuszy. Z innych
    przyczyn zwolniono zaledwie sześciu. W 2018 r. z PSP odeszło 27
    strażaków. Zwolniono sześciu. [...]"

    Czyli jest obopolny interes, aby sie trzymac służby :-)

    J.









    >
    >
    >>
    >>>> Szczegolnie, jak obsadza TK :-)
    >>> to już zupełnie inna sprawa
    >>
    >> Niby osobna, ale jak widac - powiązana.
    >>
    >> Tylko jak to rozwiązac ... dozywotnie stanowiska w TK?
    >> Bo teraz jak partia rzadzi dwie kadencje, to i tak wiekszosc obsadza,
    >> na kolejne dwie, tzn 9 lat.
    >
    > ogólnie zmienić sposób powoływania TK i dodatkowo: obowiązkowe
    > vacatio-legis KAŻDEJ ustawy. Możliwość zaskarżenia blokującego wejście w
    > życie aż do rozstrzygnięcia (jeśli złożone w okresie 50% czasu vacatio
    > legis przez odpowiednio dużą ilość obywateli). No i możliwość
    > zaskarżania przez grupy obywatelskie wszelkich nowych ustaw.
    >
    >>
    >>>>>>>> Ale jakos tak PiS znalazl srodki, co mnie bardzo dziwi.
    >>>>>>>> Koniunktura gospodarcza, czy ukryty deficyt?
    >>>>>>>
    >>>>>>> jedno i drugie.Zobacz, że pomimo to powstało wiele rzeczy, w których
    >>>>>>> ukrywano deficyt - w sumie takie zachowanie też zapoczątkował Rostowski,
    >>>>>>> a PiS skopiował to na dużą skalę po prostu.
    >>>>>>
    >>>>>> Owszem, powstalo, ale wyglada na to, ze dopiero od covida.
    >>>>>
    >>>>> nie, wcześniej największy tego rodzaju "ukrywacz" to PFR, powstał kilka
    >>>>> lat przed covidem.
    >>>>
    >>>> Ale jakie tam byly kwoty i kto wplacal pieniadze?
    >>>
    >>> takie jakie chciano przepuścić poza budżetem.
    >>
    >> No ale duze były?
    >
    > z tego co wiem - tak
    >
    >>>>>>>> Ukryty jest, ale to od covida.
    >>>>>>> nie, był wcześniej - zobacz, że inflacja zaczęła rosnąć jeszcze przed
    >>>>>>> covidem, covid przyśpieszył wzrost.
    >>>>>>
    >>>>>> Srednie krajowe zarobki rosly caly czas.
    >>>>>> Czy musialo to spowodowac inflacje? Chyba tak.
    >>>>>
    >>>>> zalezy ile rosły i z jakiego powodu - ogólnie nie musiało to powodować
    >>>>
    >>>> https://www.zus.pl/baza-wiedzy/skladki-wskazniki-ods
    etki/wskazniki/przecietne-wynagrodzenie-w-latach
    >>>>
    >>>> 2007 2691
    >>>> 2010 3224
    >>>> 2015 3899
    >>>> 2020 5167
    >>>>
    >>>> najwiekszy wzrost byl w 2007 8.6%, 2009 9.3%, 2018 7.3%
    >>>> i 2019 - 7.3% w stosunku do roku potrzedniego.
    >>>>
    >>>> No i w 2021 9.6%, ale to juz Covid.
    >>>>
    >>>>> inflacji, a przynajmniej nie tak szybko rosnącej.
    >>>>
    >>>> To co beda obywatele z pieniedzmi robic?
    >>>> Musza na cos wydac.
    >>>> A kto zaplaci rosnące pensje?
    >>>
    >>> Dlatego napisałem, że jeśli zwiększy się wydajność, to można pracować
    >>> mniej i dostać za pracę więcej - proste jeśli masz na jakąś czynność za
    >>> która masz zapłacić Xzł, wcześniej musiało to wykonać 5 osób przez
    >>> tydzień, dzięki zwiększeniu wydajności (to dzięki organizacji, używanymi
    >>> narzędziami) można to zrobić angażując 3 osoby, które zrobią to w 4 dni,
    >>> to można im zapłacić chyba więcej nie?
    >>
    >> A gdzie tam - to zwalniasz 3 osoby, a zysk zabierasz dla siebie.
    >> Albo nie zwalniasz, tylko bierzesz wiecej zlecen, a kto inny zwalnia
    >> :-)
    >
    > takie coś nie utrzyma się przy konkurencji, możliwe tylko w
    > zmonopolizowanych dziedzinach. Tam gdzie jest konkurencja takie
    > podejście się nie utrzyma.
    >
    >>> I nie zwiększy to inflacji, bo wyprodukowane będzie tyle samo, a moze i
    >>> więcej, bo przecież mamy zluzowane 2 osoby i mają więcej czasu.
    >>
    >> Jak spadną ceny produktu, to inflacja nie wzrosnie.
    >> Ale jak zaplacisz ludziom wiecej, to wzrosnie.
    >
    > no właśnie niekoniecznie, bo ilość dóbr do kupienia się zwiększy, więc
    > nie będzie pustego pieniądza.
    >
    >
    >>> sam pokazałeś, że średnie zarobki rosły bardziej, a ceny nawet spadały,
    >>> mieliśmy nawet krótko deflację. Bo jeśli gospodarka rośnie dzięki
    >>> zwiększeniu wydajności, to można podnieść płace, a na inflacje nie
    >>> będzie miało to znaczącego wpływu.
    >>
    >> U nas duza wymiana zagraniczna.
    >> To roznie moze byc.
    >
    > jaka wymiana zagraniczna? Ot z czasem zwiększano produktywność i tyle,
    > więc płace można było podwyższyć.
    >
    >>
    >>>>>> Ok, bylo.
    >>>>>> Nie wiecej niz 0.05% miesiecznie, czyli 0.6% rocznie, ponad 20% sie
    >>>>>> usklada przez tych ~40 lat. Choc to w miare wplywania skladek,
    >>>>>> wiec dla obywatela jakies 10%.
    >>>>>> No coz, troche duzo, jak za bezmyslne kupowanie obligacji :-)
    >>>>>
    >>>>> tak jak pisałem, moim zdaniem za dużo, ale to jest znowu coś co można, a
    >>>>> nawet należało poprawić, a nie rozmontowywać...
    >>>>
    >>>> Tylko za co ta oplata, jesli kupujesz obligacje, a nawet musisz kupic
    >>>> obligacje, i zadowalasz sie odsetkami z nich ...
    >>>
    >>> znowu - nie spłycajmy - nie tylko obligacje - inaczej nie byłoby różnic
    >>> między ofe, a przecież były... Inna rzecz, że pisałem też, że za dużo,
    >>> więc powtarzanie w kółko tego nie ma moim zdaniem sensu.
    >>
    >> Jakby zarobili, to bym nawet napisal, ze im sie nalezalo.
    >>
    >> Ale znow w skali makro ... jak oni zarobili, to kto stracil? :-)
    >
    > Też niekoniecznie, jeśli zainwestowane były pieniądze w gospodarkę, to9
    > jakaś firma dzięki tym pieniądzom mogła się rozwinąć, wdrożyć nowy
    > produkt, albo poprawić efektywność - zarobiła więcej i się tym zyskiem
    > podzieliła z inwestującym OFE - więc mamy win:win. Dzięki temu nie
    > trzeba sztucznie wymyślać, by np roboty płaciły składki emerytalne, by
    > na wypłaty emerytur było. Tak firma wprowadzająca roboty podzieli się w
    > inny sposób- w podzięce, że zanim byłeś emerytem zainwestowałeś w nią.
    > (tak obrazowo przedstawie, bo oczywiście problem jest ciut bardziej
    > skomplikowany, ale tak można opisać go w modelu bardzo uproszczonym)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1