W 2018r nie znalazłem zapisów w projekcie - tylko coś mętnie o
zarządzaniu przez jakieś fundusze.

Mam własną DG, to i nie jestem zorientowany, pytam z ciekawości czy
znowu wyszło jakieś OFE-bis

do góry

W dniu 24.05.2022 o 07:46, marios napisał:
>
> W 2018r nie znalazłem zapisów w projekcie - tylko coś mętnie o
> zarządzaniu przez jakieś fundusze.
>
> Mam własną DG, to i nie jestem zorientowany, pytam z ciekawości czy
> znowu wyszło jakieś OFE-bis

Waloryzowane jest tak, jak rosną / maleją kupione akcje i jakie
zabezpieczenie jest w obligacjach. Tak działają podobne systemy...

Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
tych funduszy.

--
http://zrzeda.pl

do góry

W dniu 24.05.2022 o 07:54, Tomasz Kaczanowski pisze:
> W dniu 24.05.2022 o 07:46, marios napisał:
>>
>> W 2018r nie znalazłem zapisów w projekcie - tylko coś mętnie o
>> zarządzaniu przez jakieś fundusze.
>>
>> Mam własną DG, to i nie jestem zorientowany, pytam z ciekawości czy
>> znowu wyszło jakieś OFE-bis
>
> Waloryzowane jest tak, jak rosną / maleją kupione akcje i jakie
> zabezpieczenie jest w obligacjach. Tak działają podobne systemy...
>
> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
> tych funduszy.
>

To jakoś widać na tych kontach, czy za 30 lat się okaże?

Straty na "upadających akcjach" nie są jakoś wyrównywane?

Czyli mam inwestować w odpowiedni fundusz -z tego co rozumiem mogę
wybierać i zmieniać jakieś tam x-enerali na coś innego.

Wychodzi mi z tego że mam "grać na giełdzie" - tylko w trochę inny,
uproszczony sposób - miedzy tymi funduszami, jeżeli pozostawię sprawę
na lata bez nadzoru, to mogę obudzić się z ręką w nocniku.

W sumie "ukraść" to bez znaczenia - czy rządowi - jeżeli siła nabywcza
"oszczędności" rok do roku spada o 100% (w budowlance to chyba z 200%),
to mało mnie interesuje kto - widzę że jestem grabiony i tyle.

do góry

W dniu 24.05.2022 o 08:35, marios napisał:
> W dniu 24.05.2022 o 07:54, Tomasz Kaczanowski pisze:
>> W dniu 24.05.2022 o 07:46, marios napisał:
>>>
>>> W 2018r nie znalazłem zapisów w projekcie - tylko coś mętnie o
>>> zarządzaniu przez jakieś fundusze.
>>>
>>> Mam własną DG, to i nie jestem zorientowany, pytam z ciekawości czy
>>> znowu wyszło jakieś OFE-bis
>>
>> Waloryzowane jest tak, jak rosną / maleją kupione akcje i jakie
>> zabezpieczenie jest w obligacjach. Tak działają podobne systemy...
>>
>> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę
>> z tych funduszy.
>>
>
> To jakoś widać na tych kontach, czy za 30 lat się okaże?
>
> Straty na "upadających akcjach" nie są jakoś wyrównywane?

nie - taki urok funduszy inwestycyjnych. W OFE było choć wyrównanie do
pozostałych funduszy, jeśli któryś odstawał w dół.


> Czyli mam inwestować w odpowiedni fundusz  -z tego co rozumiem mogę
> wybierać i zmieniać jakieś tam x-enerali na coś innego.

w zasadzie to pracodawca wybiera za ciebie fundusz, Ty możesz najwyżej
wybrać rodzaj funduszu

> Wychodzi mi z tego że mam "grać na giełdzie" - tylko w trochę inny,
> uproszczony sposób -  miedzy tymi funduszami, jeżeli pozostawię sprawę
> na lata bez nadzoru, to mogę obudzić się z ręką w nocniku.

i tak jest lepiej niż w ZUS-ie, bo przynajmniej masz szansę... no ale...
Tak wyglądają właśnie systemy kapitałowe i dobrze stworzony, pozwalający
na dywersyfikację ryzyka system byłby dobrą odpowiedzią na to jak będzie
się zmieniać świat pod względem technologii.


> W sumie "ukraść" to bez znaczenia - czy rządowi - jeżeli siła nabywcza
> "oszczędności" rok do roku spada o 100% (w budowlance to chyba z 200%),
> to mało mnie interesuje kto - widzę że jestem grabiony i tyle.

cóż, jeśli pozwala się właśnie ukraść rządowi pieniądze po to by ten
mógł zaciągnąć większe zobowiązania (na tym polegała sztuczka PO), które
później zostały przeznaczone przez PiS na rozdawnictwo - tak więc
drukowanie pustego pieniądza, to pojawia się w końcu inflacja... To są
podstawy ekonomii.

--
http://zrzeda.pl


>

do góry

Hello marios,

Tuesday, May 24, 2022, 8:35:46 AM, you wrote:

[...]

> W sumie "ukraść" to bez znaczenia - czy rządowi - jeżeli siła nabywcza
> "oszczędności" rok do roku spada o 100% (w budowlance to chyba z 200%),
> to mało mnie interesuje kto - widzę że jestem grabiony i tyle.

Na litość! Jak coś może spaść o 100 czy 200%? Spadek o 100% oznacza
spadek do zera. Spadek o 200% oznacza wartość ujemną!

--
Best regards,
RoMan

do góry

On 2022-05-24, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:

[...]

> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
> tych funduszy.

Nudny jest ten mit.
Tak samo mogą "ukraść" z IKE/IKZE/TFI/kont maklerskich czy zwykłych rachunków.
To obowatel dysponuje tymi środkami (w przeciwieństwie do OFE).

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

On 2022-05-24, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:

[...]

>> Straty na "upadających akcjach" nie są jakoś wyrównywane?
>
> nie - taki urok funduszy inwestycyjnych. W OFE było choć wyrównanie do
> pozostałych funduszy, jeśli któryś odstawał w dół.

Oczywiście że widać.
Fundusze udostępniają notowania swoich jednostek (a to te jednostki się
kupuje).

>> Czyli mam inwestować w odpowiedni fundusz  -z tego co rozumiem mogę
>> wybierać i zmieniać jakieś tam x-enerali na coś innego.
>
> w zasadzie to pracodawca wybiera za ciebie fundusz, Ty możesz najwyżej
> wybrać rodzaj funduszu

I dodaje grube procenty :)

> i tak jest lepiej niż w ZUS-ie, bo przynajmniej masz szansę...

ZUS jest waloryzowany.
Efektywność OFE i ZUS jest podobna, tzn. OFE +/- dążą do efektywności
oferowanej przez szeroki rynek (WIG), ZUS ma podobnie z racji
waloryzacji.

>> W sumie "ukraść" to bez znaczenia - czy rządowi - jeżeli siła nabywcza
>> "oszczędności" rok do roku spada o 100% (w budowlance to chyba z 200%),
>> to mało mnie interesuje kto - widzę że jestem grabiony i tyle.
>
> cóż, jeśli pozwala się właśnie ukraść rządowi pieniądze po to by ten
> mógł zaciągnąć większe zobowiązania (na tym polegała sztuczka PO), które
> później zostały przeznaczone przez PiS na rozdawnictwo - tak więc
> drukowanie pustego pieniądza, to pojawia się w końcu inflacja... To są
> podstawy ekonomii.

W jednym akapicie umieszczasz jakieś mity i okraszasz to informacją że
to są "podstawy ekonomii". No jezu :)

--
Wojciech Bańcer
w...@g...com

do góry

W dniu 24.05.2022 o 12:25, Wojciech Bancer napisał:
> On 2022-05-24, Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
>> tych funduszy.
>
> Nudny jest ten mit.
> Tak samo mogą "ukraść" z IKE/IKZE/TFI/kont maklerskich czy zwykłych rachunków.
> To obowatel dysponuje tymi środkami (w przeciwieństwie do OFE).
>

Mogą, tyle, że jedne zabiera się łatwiej, inne trudniej. Najpierw sięga
się po to, co zabiera się łatwiej, a nie mamy w zasadzie żadnych
narzędzi do obrony.

Takim narzędziem - bardzo skutecznym mogli być funkcjonariusze, niestety
za sprawą Millera, zostali wyłączeni z powszechnego systemu...O prawnych
również nie ma co mówić, specustawy pozwalają zaś na działania poza
prawem...
--
http://zrzeda.pl

do góry

Hello Wojciech,

Tuesday, May 24, 2022, 12:25:01 PM, you wrote:

>> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
>> tych funduszy.
> Nudny jest ten mit.
> Tak samo mogą "ukraść" z IKE/IKZE/TFI/kont maklerskich czy zwykłych rachunków.
> To obowatel dysponuje tymi środkami (w przeciwieństwie do OFE).

Jestem wystarczająco stary, żeby pamiętać jak mówiono o OFE w 1998
roku. Też kłamano, że są to pieniądze obywatela i są całkowicie
bezpiecznie i absolutnie nigdy państwo nie wyciągnie ręki po nie.

Pamiętam również jaki był rzeczywisty cel OFE - pokrycie długu
publicznego w obligacjach. Stąd ustawowy zapis o obowiązkowym kupnie
obligacji. Później ten wykup traktowano jako argument za zagarnięciem
OFE, pomimo tego, że wystarczyło zmienić ustawę, żeby obowiązku
inwestowania w obligacje nie było. Ale przyszedł czas wykupu obligacji
a nie było na to pieniędzy. Stąd zagarnięcie OFE.

Nie wierzę i nie uwierzę żadnemu ministrowi, który będzie kłamał, że
jakiekolwiek środki zabierane nam przez państwo do mnie jeszcze
należą.


--
Best regards,
RoMan

do góry

On Tue, 24 May 2022 12:33:25 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Wojciech,
> Tuesday, May 24, 2022, 12:25:01 PM, you wrote:
>
>>> Czy wyjdzie OFE- bis, to zależy czy uda się rządowi znowu ukraść kasę z
>>> tych funduszy.
>> Nudny jest ten mit.
>> Tak samo mogą "ukraść" z IKE/IKZE/TFI/kont maklerskich czy zwykłych rachunków.
>> To obowatel dysponuje tymi środkami (w przeciwieństwie do OFE).
>
> Jestem wystarczająco stary, żeby pamiętać jak mówiono o OFE w 1998
> roku. Też kłamano, że są to pieniądze obywatela i są całkowicie
> bezpiecznie i absolutnie nigdy państwo nie wyciągnie ręki po nie.

No, akurat tego ostatniego to nie pamietam, ale moze i bylo.

Tak tylko patrze, ze ustawa to z sierpnia 1997, czyli koncowka SLD,
ale kolejny rzad AWS nie skasowal ustawy.

W AWS wchodzila UW, a Tusk zostal wtedy senatorem UW :-)

> Pamiętam również jaki był rzeczywisty cel OFE - pokrycie długu
> publicznego w obligacjach.

No nie wiem, bo co by to dało?

> Stąd ustawowy zapis o obowiązkowym kupnie
> obligacji. Później ten wykup traktowano jako argument za zagarnięciem

A nie wiem - na poczatku byl chyba nieduzy procent, potem wiekszy.

> OFE, pomimo tego, że wystarczyło zmienić ustawę, żeby obowiązku
> inwestowania w obligacje nie było. Ale przyszedł czas wykupu obligacji
> a nie było na to pieniędzy. Stąd zagarnięcie OFE.

A gdzie tam - przeciez normalne jest, ze na wykup obligacji nas nie
stac, wiec sie "roluje" czyli emituje następne i splaca stare.
Z OFE szczegolnie łatwo - skoro muszą miec ustawowy procent,
to nawet nie trzeba nic zmieniac - sami kupia nowe :-)

Po pierwsze - przez lata obligacje byly dosc dobrą inwestycją, i nawet
bez przymusu OFE by je kupily. Zobacz po zmianach - wpisali zakaz
kupowania obligacji, ciekawe czemu.

Po drugie - rzady sie cos przeliczyly - tylko 30% skladki emerytalnej
szło przez OFE, 7% podstawy o ile mnie skleroza nie myli,
a to juz wystarczylo do upadku budzetu - tzn musial finansowac bieżące
wyplaty emerytur, a wplywalo tylko 70%, reszta szla z zadluzenia,
czyli emisji nowych obligacji, ktore musialy kupic OFE, i mogloby sie
tak dlugo krecic ... tylko sie zblizylismy do granic dopuszczalnego
zadluzenia, 60% PKB czy jakos tak.
Pstryk i nie ma zadluzenia :-)

Po trzecie ... banki/OFE dostawały naszą częsc skladki, kupowaly
obligacje, czesto nawet przymusowo, i braly za to 4 do 10% mojej
składki, za "zarządzanie". Gdzie tu sens, gdzie logika ?

> Nie wierzę i nie uwierzę żadnemu ministrowi, który będzie kłamał, że
> jakiekolwiek środki zabierane nam przez państwo do mnie jeszcze
> należą.

A wczesniej należały?

Masz dwie nadzieje:
-ze dostaniesz emeryture,
-ze bilety NBP będą jeszcze cos warte :-)

J.

do góry