eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy PPK jest waloryzowane? › Re: Czy PPK jest waloryzowane?
  • Data: 2022-05-31 15:33:40
    Temat: Re: Czy PPK jest waloryzowane?
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 31.05.2022 o 14:36, J.F napisał:
    > On Mon, 30 May 2022 18:01:06 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >> W dniu 30.05.2022 o 16:53, J.F napisał:
    >>> On Mon, 30 May 2022 14:27:32 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>>> W dniu 30.05.2022 o 13:22, J.F napisał:
    >>>>> On Mon, 30 May 2022 11:09:44 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>>>>> W dniu 30.05.2022 o 10:20, J.F napisał:
    >>>>>>> On Mon, 30 May 2022 08:47:58 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >>>>>>>> W dniu 27.05.2022 o 21:47, J.F napisał:
    >>>>>>>>> On Tue, 24 May 2022 13:32:07 +0200, Tomasz Kaczanowski wrote:
    >
    >>>>>>>>>>>> Pamiętam również jaki był rzeczywisty cel OFE - pokrycie długu
    >>>>>>>>>>>> publicznego w obligacjach.
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> No nie wiem, bo co by to dało?
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> zmuszanie wykupywania obligacji (które fundusze i tak muszą miec w
    >>>>>>>>>> swoich portfelach), pozwalają na to, że można je słabiej oprocentować,
    >>>>>>>>>> bo mamy pewny zbyt. Więc rzeczywiście obniżało to koszt pieniądza w
    >>>>>>>>>> zamian za to ograniczało ilość pieniądza, którą można pożyczyć.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> No ale po co mialbys sobie zalatwiac zbyt na obligacje - jakbys nie
    >>>>>>>>> założyl OFE, to by trzeba bylo mniej doplacac do ZUS i mniej obligacji
    >>>>>>>>> emitowac.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Jakby rozsądnie prowadzono gospodarkę to nie trzeba by, a przynajmniej
    >>>>>>>> nie w tej ilości.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Po pierwsze - to jednak 30% skladki emerytalnej, ktorą pastwo musi
    >>>>>>> pokryc, aby emerytury wyplacic.
    >>>>>>
    >>>>>> tyle musi pokryć, ile brakuje ze składek, aby zaspokoić potrzeby
    >>>>>> obecnych emerytów. Przypomnijmy, że przestaje się bilansować, gdy
    >>>>>
    >>>>> Ale jak 30% skladek trafia do OFE, to brakuje wiecej.
    >>>>
    >>>> nie ma znaczenia czy trafia 5% czy 80%, istotne jest ile osób wpłaca i
    >>>> ile wypłaca w danym momencie oraz jak przeliczone (przypadek górników)
    >>>
    >>> No jak nie, jak tak?
    >>> Masz wyplacic powiedzmy 21mld zl emerytur.
    >>> Jak wplynie 20mld skladek od pracujących, to trzeba doplacic 1mld.
    >>>
    >>> Jak wplynie 20mld skladek, ale z tego 6 mld przelewasz na konto OFE,
    >>> to rzad musi dołożyc 7 mld.
    >>
    >> nie - system zakładał że ilość płacących wzrośnie (o rolników i
    >> mundurowych i kilka innych grup), więc to nie jest takie proste -
    >
    > A to nie wiem na jakiej podstawie - skoro tego do ustawy nie wpisano.

    Mundurowi byli, rolnicy mieli być, był plan wygaszania KRUS-u.

    >
    >> dlatego zwracam uwagę na to ile osób płaci.
    >
    > Tylko ze obecnie rzad za mundurowych zadnej skladki nie placi.
    > Jakby mieli trafic "do systemu", to by musial placic.

    Płaci, ale nie wprost, zadłuża nas tak samo, albo i bardziej.

    >> Dodatkowo z czasem, ze
    >> względu na zmianę systemu wielkość wypłat z ZUS-u by się zmniejszała
    >
    > Ale to za 30 lat, bo tak to jakos wychodzilo. System wytrzymal 15,
    > wiecej nie dal rady.
    > Byly jakies pomysly, zeby OFE sie wczesniej dokladaly do wyplat
    > emerytur, co tez smierdzi formą kradziezy,
    > ale poza tym swiadczy o tym, ze o przyszlosci nikt nie pomyslal -
    > jak bedzie wygladala wyplata, to byla jeszcze sprawa otwarta.

    znaczy sie pomysły były i nawet jakieś 2-3 propozycje dość podobne, aby
    prywatne firmy ubezpieczeniowe ubezpieczały nas dożywotnio za te
    pieniądze. BYły kwestie szczegółów, czy warunki mniej indywidualnie, czy
    bardziej indywidualnie należałoby liczyć. I tym się całość różniła.


    >
    >>>>>> system - stąd pomysł z FRD (z którego pieniądze ukradło najpierw PO,
    >>>>>> później PiS, a lewica robiła wszystko, by za dużo kasy tam w ogóle się
    >>>>>> nie pojawiło)
    >>>>>
    >>>>> no ba - pieniedzy zawsze brakowalo, a ty chcesz "odkladac".
    >>>>> Gdzie odkladac - zeby inflacja zżarła?
    >>>>
    >>>> Powiem tak: taki paradoks - niby wydajesz dużo, masz zadłużenie.
    >>>> Zaczynasz pomimo to odkładać. Po jakimś czasie zadłużenie możesz spłacić
    >>>> i jesteś do przodu? Dlaczego? Bo oszczędzając masz mniej do wydania i
    >>>> stajesz się mniej rozrzutny. Dlatego pomimo, że masz tyle samo
    >>>> pieniędzy, wychodzisz z długów, gdy zaczynasz oszczędzać.
    >>>
    >>> To jedna strona medalu - a druga - jesli kupuje mieszkanie na kredyt,
    >>> zeby nie mieszkac z tesciową, albo samochod, to czemu panstwo
    >>> nie ma kupic autostrady, mostu, czy np tomografu do szpitala ...
    >>
    >> autostrada to inwestycja, więc niech to zrobi.
    >
    > O ile platna. A tu obywatele nie chca placic zbyt duzo.

    nie, autostrada zawsze jest inwestycją, bo dzięki dobrym drogom łatwiej
    o inwestycje.


    >
    >> Tomograf niech kupi
    >> szpital w którym kontraktowane są usługi leczenia,
    >
    > W zasadzie tak. Ale szpitala nie stac, wiec kolejki do tomografu sa
    > miesieczne. Moglby szpital kredyt zaciagnac, ale nie wiadomo,
    > czy bedzie mial kontrakt za rok.


    tak, bo system ogólnie powinien inaczej wyglądać, wtedy szpital, jeśli
    spełnia warunki miałby długoterminowe umowy.

    > Zreszta wiele szpitali jest samorzadowych, to samorzad da,
    > zaciagnie przy tym kredyt w banku, rzad mu bedzie splacal przez NFZ.
    > Zarobia na tym tylko banki :-)

    wiem, jest to patologiczne

    >> ale jeśli chodzi o
    >> rozdawnictwo, to niech w celu ratowania banków nie wprowadza
    >> idiotycznych systemów typu RNS, które tylko psuły rynek i hamowały
    >> spadek cen mieszkań po górce.
    >
    > Co to RNS?

    rodzina na swoim? Nie pamiętasz już?

    > No coz - USA od lat regulowaly gospodarke kredytami na domy.
    > Jak przestaly, tzn sprywatyzowaly, to sobie zrobily najwiekszy kryzys
    > od 70 lat :-)

    nie, to raczej był efekt tego, ktoś powiedział "sprawdzam". Problem w
    tym, że ratowano banki, które przeszarżowały, zamiast pozwolić im upaść.

    >>>>>> były - było ich wiele. Jak napisałem - pewne rzeczy wymagały poprawy,
    >>>>>> ale nie sam kierunek zmian. System nie był idealny, ale w zasadzie
    >>>>>> jedyny na który nas wtedy było stać z możliwością ewolucji do lepszego.
    >>>>>
    >>>>>
    >>>>> No coz, ja myslalem troche inaczej.
    >>>>> Jest rok 1997, srednie krajowe zarobki 1062zl, kurs euro 3.70,
    >>>>> ale euro jeszcze nie ma w obiegu, kurs dolara ~3.30,
    >>>>> czyli zarabiamy ok 320$ lub 290euro.
    >>>>>
    >>>>> w USA cos piszą o srednim dochodzie 24k$ rocznie,
    >>>>> https://www.census.gov/library/publications/1997/com
    pendia/statab/117ed.html
    >>>>> ale moglem złą liczbe odczytac.
    >>>>>
    >>>>> W Niemczech
    >>>>> https://www.destatis.de/EN/Themes/Labour/Earnings/Ea
    rnings-Earnings-Differences/Tables/liste-average-gro
    ss-monthly-earnings.html
    >>>>> 2400 euro w 1997, w "former teritory". Z 8 razy wiecej niz my.
    >>>>>
    >>>>> I teraz nie uwzgledniajac inflacji, bylem sklonny załozyc, ze przez
    >>>>> kolejnych 30 lat osiagniemy powiedzmy polowe niemieckich zarobkow.
    >>>>> 1200 euro. To co będą warte te odłożone grosze z czasów, gdy
    >>>>> zarabialismy po 300 euro?
    >>>>> Do OFE trafialo 7% pensji, jesli sie nie myle, czyli jakies 20 euro.
    >>>>>
    >>>>> Ale OFE "stanęly na wysokosci zadania" i udało sie im pomnozyc
    >>>>> początkowe jednostki uczestnictwa ponad 4x, zanim Tusk je okradl.
    >>>>>
    >>>>> Tylko ... czy to mnozenie to nie bylo z odsetek na obligacjach?
    >>>>
    >>>> Część pieniędzy była na giełdzie, więc nie tylko.
    >>>>
    >>>>> A teraz jak widac Niemcy juz maja zarobki 4200 euro.
    >>>>> My powiedzmy dojdziemy do 2000 euro, czyli jakies 9000 zl,
    >>>>> To te 20 euro, nawet pomnozone 4x ... jałmużna?
    >>>>
    >>>> a co za róznica ile razy pomnożone, przecież nie wypłacasz tyle ile
    >>>> wpłaciłeś co miesiąc, a to co nazbierałeś idzie na ubezpiecvzenie typu
    >>>> renta dożywotnia. Liczy się wtedy średnia długość życia ect, więc nie
    >>>> możesz liczyć 20euro x 4, bo to nieporozumienie.
    >>>
    >>> Dlugosc zycia rosnie, wplacasz powiedzmy 40 lat, a wyplacasz przez 15.
    >>> Matki Polki 35/20.
    >>> Wiec te 20 euro wplacone na OFE w 2000r dalyby teraz powiedzmy 40
    >>> euro. Strasznie duza dokladka do głodowej emerytury.
    >>> Na szczescie zostaly pomnozone.
    >>
    >> nie pamiętam jaka jest średnia obecnie, więc nie będę się kłócił, ale
    >> niezbyt długa dla mężczyzn.
    >
    > IMO - blisko 80 lat. Teraz troche spadlo, ale wroci na te 78 lat
    > i bedzie rosnąc dalej
    >
    > https://www.money.pl/emerytury/spadki-w-tablicach-sr
    edniego-trwania-zycia-przyszli-emeryci-dostana-wiece
    j-pieniedzy-6752088936086464a.html

    tam masz średnią dla tzw babochłopa (jak nazwyał to mój wykładowca),
    natomiast średnia dla mężczyzn jest dużo niższa niż dla kobiet.
    Dodatkowo - te "rewelacje", które tam podają są śmieszne, bo
    typowy 30 latek ma średnio dożyć 76 lat, natomiast 50 latek 78 - ale
    należy pamiętać, że część tych 30 latków nie dożyje 50, więc z tych 30
    latków ile dożyją pozostali 50-latkowie to znowu jest inna kwestia.

    >> Wypłata zaś to ubezpieczenie od długości
    >> życia wykupione za pieniądze, które uzbierałeś - płatne w ratach
    >> miesięcznych dożywotnio.
    >
    > No to licze - wplacam przez 40 lat, wyplacam przez 15 lat (65-80).
    > I kobiet gorzej, jak wplacaly przez 35 a wyplacac beda przez 20.
    >
    > Srednio powiedzmy ze wyplata dwa razy krocej, wiec moze byc 2x
    > dluzsza.
    >
    > No to fajną kwote da teraz te 20 euro wplacane 20 lat temu.
    > Bedzie mozna poszalec.
    >
    > Na szczescie OFE pomnozyly.

    raz, że pomnożyły 2, że znowu - firma wypłacająca będzie obracać
    pozostałymi pieniedzmi przez jakiś czas już wypłacając.

    >
    >>>> Nie, odkładanie zawsze ma sens, choćby dlatego, że tak czy inaczej
    >>>> gromadzisz, a jednocześnie zaczynasz wychodzić z długów. Tu długiem jest
    >>>> zobowiązanie wypłat emerytur z ZUS-u.
    >>>
    >>> No to masz - oszczedzam, kupujac obligacje SP, a za pare lat będę
    >>> spłacał te obligacje jako obywatel, taki sens :-)
    >>
    >> Przecież banknot to też taki rodzaj zobowiązania i też państwo go
    >> emituje w twoim imieniu, abyś mógł obracać gotówką...
    >
    > W zasadzie tak.
    > Tylko ze do niczego panstwa nie zobowiazuje :-(

    trochę tak, trochę nie. Niestety krótkoterminowo nie, a politycy patrzą
    teraz w coraz krótszej perspektywie

    > Tak czy inaczej - odkladanie w obligacjach skarbu Polski cos mi
    > smierdzi :-)

    wiesz - jakąś pożyczkę, jeśli na inwestycje, państwo może wziąć, wtedy
    lepiej by brało u nas niż na zewnątrz, bo taniej, albo trochę tu trochę
    tu, ale tak czy inaczej: taniej.

    Żle jest wtedy, gdy kredyt jest na "przechulanie" czyli wszelkie
    socjalne rozdawnictwa.

    >>>>> Bo w krajowy przemysl na gieldzie ... byc moze.
    >>>>> O ile nie padnie.
    >>>> no właśnie - kraj powinien dawać odpowiednie warunki do tego, by biznes
    >>>> się rozwijał w kraju, wtedy właśnie systemy kapitałowe dają możliwość
    >>>> wypłat w przeciwieństwie właśnie do systemów opartych na piramidzie
    >>>> demograficznej,
    >>>
    >>> To niekoniecznie jest piramida.
    >>> Ale dlugosc zycia rosnie, i coraz wiecej trzeba "odkładac" na
    >>> przyszłosc.
    >>
    >> no ale mówisz "trzeba odkładać", a jednocześnie zniechęcasz do
    >> odkładania i mówisz by przejadać...
    >
    > Bo raz - w rzeczywisci roku 2000 i rosnacych zarobkow to nie widzialem
    > sensu odkladac wtedy.
    > A teraz mamy rzeczywistosc roku 2022, inflacje - wiec odkladanie
    > tak, tylko w co zainwestowac, aby nie stracic.
    >
    > A moze jednak nie odkladac, "umowa spoleczna" ZUS ma swoje zalety.
    > A rzad niech o demografie dba.

    rząd nie zadba o demografię, tym bardziej, że mają to w pycie, oni nie
    będą rządzić za parę lat, więc jest zasada TKM lansowana przez AWS w
    dawnych czasach...

    >
    >>> Czy tez moze - coraz wiecej dochodow pracujących obywateli pochłoną
    >>> wyplaty emerytur.
    >>> Do tego demografia, ktora moze byc ujemna, i moze trzeba dbac
    >>> o "dzietnosc".
    >>> Np sprowadzic Ukrainki z dziecmi ...
    >>
    >> nie - to droga donikąd - automatyzacja powoduje, że to też kiepski
    >> kierunek. Rozumiesz - taka pułapka.
    >
    > Automatyzacja przemyslu, czy automatyzacja systemu emerytalnego?

    przemysłu. Mniej ludzi będzie potrzeba do prac - szczególnie tych
    automatycznych, niskopłatnych...

    >> Dlatego mimo wszystko system mniej
    >> zależny od demografii trzeba było wprowadzić tak czy inaczej, żeby nie
    >> miec później problemu jak w Kanadzie, gdzie rząd wymyśla, aby do systemu
    >> emerytalnego wpłacać pieniądze od robotów.
    >
    > A to swoją drogą - patrz Zajdel Limes Inferno.
    >
    > Tylko na razie to kiepski pomysl, bo jak w Kanadzie bedzie podatek, to
    > roboty stana w Meksyku.

    ano, dlatego będą kombinować dalej. To jest właśnie ten problem, że
    socjalizm musi bohatersko rozwiązywać problemy, które sam generuje.

    >
    >>>>> P.S. A w Niemczech ... emeryci narzekają na niskie emerytury.
    >>>> cóż, w Niemczech emerytury socjalne nie są wysokie, fajne emerytury mają
    >>>> ci co oszczędzali dodatkowo...
    >>>
    >>> Albo troche sie w ekonomii zmienilo, i w dlugosci zycia,
    >>> bo efekt DDR to akurat nie powinien byc duzy.
    >>
    >> socjalne emerytury mają ci co nie odkładali. Żona ma wujka emeryta w
    >> Niemczech - większość swojego życia dorosłego tam pracował, zarabiał tam
    >> nieźle, ale kombinował by płacić jak najmniej do ubezpieczalni, teraz
    >> jest na głodowej emeryturze. Więc tu nie o DDR chodzi, a o fakt, czy
    >> ktoś odkładał prywatnie dodatkowo, czy nie.
    >
    > Jak pracowal na etacie, to chyba mozliwosci kombinowania ograniczone.

    trochę na etacie, a z czasem właśnie zakombinował tworząc firmę....

    >> kto? rząd? Przecież to jest dla rządu lepiej, mniej wypłaca emerytur, że
    >> niższe, że więcej osób potrzebuje pomocy - to będziemy hojni i damy
    >> dodatek...
    >
    > Ale nie bedzie tak, ze jak nie podniesiesz raz, to potem musisz
    > podniesc wiecej?

    liczy się okresami, jak muszą podnieść to liczone jest r/r

    >>>>>>>> Efekt "ciepłej wody w kranie",
    >>>>>>>> której właśnie nie akceptował choćby profesor Gomułka - współtwórca
    >>>>>>>> programu gospodarczego PO, z którym wygrali wybory, dlatego odszedł z
    >>>>>>>> rządu po kilku miesiącach by swoim nazwiskiem nie legitymizować działań
    >>>>>>>> rządu, który w zadzie miał swój własny program.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Co by nie mówic, to PO przejelo władze w 2007, a zaraz potem zaczął
    >>>>>>> sie swiatowy kryzys.
    >>>>>>
    >>>>>> no zaczął się, ale z korektami sam program był realizowalny - zamiast
    >>>>>> 3x15: 3x17 jak najbardziej się bilansowało wtedy - jeden z przykładów
    >>>>>> jak wiadomo czasami trzeba zrobić korekty do programu, ale korekty, a
    >>>>>> nie zmienić wszystko.
    >>>>>>
    >>>>>>> PiS mial szczescie, bo sie dwa razy do wladzy dorwal w okresie
    >>>>>>> prosperity.
    >>>>>>> Ale Covid im sie trafil, i tak jakby w miare dobrze sobie radzili.
    >>>>>>
    >>>>>> covid to trafił im się w idealnym czasie, gdyby nie covid, nie mieliby
    >>>>>> na co zrzucać winy rosnącej inflacji - jak pisałem jak zobaczysz na
    >>>>>> dane, to zauważysz, że inflacja zaczęła rosnąć jeszcze przed covidem.
    >>>>>
    >>>>> No coz, jak nie rosla wczesniej, to musiala.
    >>>>> Srednie zarobki tez rosly.
    >>>>
    >>>> no musiała, bo wartość pieniądza malała ze względu na to, że kiepsko
    >>>> zarządzano kasą. O ile wcześniej maskowała to koniunktura, to ona jak to
    >>>> ma koniunktura zwalniała,
    >>>
    >>> Ale koniunktura to tez czynnik inflacjogenny.
    >>> Ludzie juz nie licza kazdej zlotowki przed wydaniem.
    >>
    >> niekoniecznie, zobacz, że nawet była okresowo deflacja....
    >
    > Ale to chyba nie byly czasy koniunktury.

    Jak nie jak tak: od połowy 2014 do końca 2016...

    >>>> a interwencje socjalne mają to do siebie, że
    >>>> trzeba za nie kiedyś zapłacić. Keynes pomimo, że był za takimi
    >>>
    >>> Keynes zył jeszcze w czasach pieniądza złotego :-)
    >>
    >> nie ma znaczenia, na czym oprzemy pieniądz - zasada jest ta sama - pusty
    >> pieniądz, nieograniczony zawsze prowadzi do inflacji.
    >
    > Pieniadz zloty nie jest pusty.
    > No chyba, ze tylko "oparty", a potem sie okazuje, ze zlota nie ma :-)
    >
    >>>> transferami "za", to nigdy w czasie koniunktury - bo twierdził, że
    >>>> będzie trzeba za to zapłacić (nie ma darmowych obiadów), ale
    >>>> rozdawnictwo z czasów dekoniunktury będzie spłacane w czasie
    >>>> koniunktury, więc będzie mniej bolało.
    >>>
    >>> Dokladnie, w dodatku panstwowe wydatki pozwalaja podtrzymac
    >>> gospodarke, a w czasach kryzysu latwiej o nizsze ceny.
    >>>
    >>> Z drugiej strony ... jak masz specjalistow od budowy dróg, to co -
    >>> maja czekac dekadę az sie koniunktura skonczy?
    >>
    >> budowa drogi to inwestycja - 500+ to przekupstwo wyborcze w postaci
    >> transferu.
    >
    > Albo inwestycja w dzieci, ktorych tak bardzo nam brakuje.
    >
    > Ale chyba nieudana - dzieci nie ma :-(

    jak chcesz inwestować w dzieci, ucząc ich od początku nieróbstwa.
    Wychowując się w kulcie nieróbstwa, to ani nie będą miały ochoty się
    kształcić ani później pracować. Więc inwestycją byłoby stworzenie
    warunków do wygodnego wychowywania dzieci, a niedawanie pieniędzy.

    >>>>>>>>> Deficyt w budzecie byl "od zawsze", tzn od Gierka.
    >>>>>>>>> Co tam z reformami to nie wiem, emerytury mundurowe raczej tego nie
    >>>>>>>>> zepsuly. Zreszta przeciez je reformowali, bo "za dobre" były.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> przypomnę, mundurowi mieli trafić do powszechnego systemu, dzięki
    >>>>>>>> Millerowi tam nie trafili - to była jedna z pierwszych decyzji Millera -
    >>>>>>>> utrzymać mundurowych w osobnym systemie. Jest to o tyle złe, że nie mają
    >>>>>>>> oni parcia na obronę obywateli, a bronią rządu - co było widac choćby
    >>>>>>>> przez ostatnie 2 lata...
    >>>>>>>
    >>>>>>> A po co rzad im płaci? :-(
    >>>>>>> Tylko widzisz - ci czynni bronią rządu, a potem bedzie im emeryture
    >>>>>>> placil inny rząd.
    >>>>>>
    >>>>>> tak ale system, gdzie emerytura zależy od rządu przywiązuje ich do rządu
    >>>>>
    >>>>> Ale zalezy od ustawy.
    >>>>
    >>>> zawsze będzie zależało od ustawy.
    >>>
    >>> Ale ustawa tak czesto i mocno sie nie zmienia.
    >>
    >> jedna w ciągu roku chyba kilkanaśice razy potrafiła się zmienić za
    >> czasów PiS-u... I ciągle tam błędy były...
    >
    > Jaki rzad, taka ustawa.
    >
    > Ale emerytury mundurowe to widzisz - prawa nabyte itp - mozna zmienic
    > ustawe dla nowych, a nie dla starych.

    ale nie mówię, by zmieniać dla starych, tylko dla nowych, dla tych w
    służbie w zależności od stażu: warunkowo - czyli pozwolić wybrać.

    >
    >>>>>>> A osobna sprawa - nie chcemy miec 60-letnich policjantow czy
    >>>>>>> wojskowych, trzeba wielu z nich zachecic do tego, aby sluzbe
    >>>>>>> konczyli młodo.
    >>>>>>
    >>>>>> ale to się robi inaczej - przecież sportowcy też kończą kariery młodo.
    >>>>>
    >>>>> No i jak im płacisz?
    >>>>
    >>>> rożnie - zazwyczaj muszą sobie radzić sami. Aczkolwiek np związek
    >>>> piłkarski w Niemczech, czy w Holandii z automatu zabiera część wypłaty
    >>>> piłkarza i odkłada we własnym systemie. Jak ktoś kończy karierę, to
    >>>> otrzymuje te pieniądze albo w gotówce na start, albo sami proponują
    >>>> szkolenia itp, które pozwalają Tobie się przekwalifikować i kasę masz na
    >>>> start nowego życia.
    >>>
    >>> No to masz - koszty jednak są.
    >>
    >> A ktoś mówił, że będzie bezkosztowo? Ale to w ramach organizacji
    >> branżowej jest robione i z pieniędzy tylko tego pracownika, gdzie są one
    >> odkładane po to by dać mu po tym jak będzie musiał się przekwalifikować,
    >> aby miał za co. I najważniejsze - przekwalifikowuje się i pracuje dalej,
    >> tylko na innym stanowisku.
    >
    > No to z mundurowymi mozesz tak samo, ale wydatki z budzetu ciagle
    > beda.

    no właśnie o to chodzi, aby dostawali to od razu w wypłacie, a ichnie
    związki by się zajmowały tworzeniem takich funduszy osłonowych.

    > Wiec czy to sposob na oszczednosci?

    oczywiście, że tak - widzisz od razu ile masz i eliminujemy patologię
    wczesnych emerytur - bo czegoś takiego być nie powinno być. Masz chorobę
    idziesz na rentę inwalidzką, w innym wypadku pracujesz dalej, w innym
    zawodzie, albo na innym stanowisku.

    --
    kttp://kaczus.zrzeda.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1