eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNie zaokraglili mnie › Re: Nie zaokraglili mnie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.213.192.88.68!
    not-for-mail
    From: Piotr Gałka <p...@c...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Nie zaokraglili mnie
    Date: Fri, 6 Oct 2023 14:18:41 +0200
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <ufotlr$urd$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    References: <ue9ope$2lg$1$bosch@news.chmurka.net>
    <uea4je$aaf$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ueb9ng$93f$1$bosch@news.chmurka.net>
    <uecmhd$48t$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <uejvsj$5ps$1$bosch@news.chmurka.net>
    <4256846309$20230922165423@squadack.com>
    <uekq9n$mpl$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <7989749617$20230923171125@squadack.com>
    <uese72$u9e$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <4686694546$20230926092656@squadack.com>
    <uev761$skr$1$cef@news.chmurka.net>
    <uf4e9m$ejg$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <6925156038$20230929002801@squadack.com>
    <uf7404$mv3$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <uf92o6$ctu$2$cef@news.chmurka.net>
    <ufe766$npv$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <ufelsb$vu8$1$cef@news.chmurka.net>
    <ufenvi$1nj$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <uff7qa$aug$1$cef@news.chmurka.net>
    <ufgpla$mlv$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>
    <1izs0b9cq1t51$.1e3rbamcgizm2$.dlg@40tude.net>
    NNTP-Posting-Host: 213.192.88.68
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Fri, 6 Oct 2023 12:13:47 -0000 (UTC)
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="PiotrGalka";
    posting-host="213.192.88.68"; logging-data="31597";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: Mozilla Thunderbird
    Cancel-Lock: sha1:68eNNbkm2A+qSJ3IemQPNmLpVUw=
    sha256:SmgUbqrTR4rJRgDSJpjWSL3SZdxQFK4xxfZWGLYMaw0=
    sha1:lr+dXmqr4lr+Rt1lHZ/4vTl/rDY=
    sha256:ckB2R8+2dcyP64FIH7g3szHSGXIetmwgC5yZMFB0hPE=
    Content-Language: en-US, pl
    In-Reply-To: <1izs0b9cq1t51$.1e3rbamcgizm2$.dlg@40tude.net>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:248834
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2023-10-05 o 16:54, J.F pisze:

    >> Po 3 dniach opanowałem połowę imion i już tak zostało do końca spływu.
    >
    > Gorzej, jak spływ 3-dniowy :-)

    To był szkoleniowy na Drawie. Cztery 2-tygodniowe turnusy każdego roku.
    Po spływie kadra (3..4 osoby) musiała ocenić kto się nadaje na
    przewodnika kajakowego a kto nie.
    Potem jesienią na wyjazdowej sesji w schronisku zdawało się egzamin z co
    najmniej 12 przedmiotów (może więcej). Przez 3 dni codziennie 4..5
    egzaminów każdy po godzinie, a nocami zakuwanie przedmiotów 'na jutro'.
    W sumie chodziło o to, aby za jednym zamachem zdobyć 3 uprawnienia:
    SKPT - Studencki Przewodnik Turystyki Kajakowej,
    PTK PTTK - Przodownik Turystyki Kajakowej PTTK,
    Instruktor PZK - Instruktor Polskiego Związku Kajakowego.

    'Atrakcją' spływu było przepływanie przez poligon, czasem w czasie
    ćwiczeń. Pobudka o 4-ej rano, aby wpłynąć zanim na moście postawią
    wartownika.
    Brat sobie płynie jedynką Starą Drawą (starorzecze, szerokości może 5m)
    i słyszy czołg. Przed nim wąski, mocny kamienny mostek. No to myśli, że
    czołg tamtędy. A ten mu kilka metrów przed kajakiem przejeżdża przez rzekę.

    Stara Drawa to 6-y, najwyższy stopień uciążliwości rzeki. Po to się tam
    pływało, aby przyszły przewodnik wiedział co to praktycznie znaczy. Jak
    ja byłem kursantem to nie udało nam się wypłynąć z poligonu i noc nas
    zastała. Do ogniska dosiedli się żołnierze.

    > teraz w pracy - chyba więcej osob pamietasz ..

    W pracy to pudło. Jest nas tu trzech: ja, brat i jeden pracownik :)
    Jak kogoś znam latami, to go pamiętam. Problemem było szybkie opanowanie
    wielu osób.
    W mózgu jest kawałek wyspecjalizowany w rozpoznawaniu twarzy, bo
    swój/obcy było kluczowe do przetrwania. Według mnie ten kawałek u mnie
    poszedł na coś innego.
    Szybciej bym się nauczył listy osób. Problem sprowadza się do
    przyporządkowania - kto w realu jest kto z listy.

    Badania tomograficzne pokazały, że u białych przy rozpoznawaniu twarzy
    czarnoskórych uaktywnia się ten kawałek mózgu co przy rozpoznawaniu
    przedmiotów, i odwrotnie. Dopiero jak się wśród tych odmiennych przebywa
    wiele miesięcy to rozpoznaniem zaczyna zajmować się ten wyspecjalizowany
    kawałek i wtedy oni wszyscy już przestają być jednakowi.

    >> Praktycznie chodzi o to, że 50 urządzeń losuje sobie opóźnienie (0..31,
    >> (razy 10us)) wejścia na magistralę po zauważeniu, że jest wolna. Jakie
    >> jest prawdopodobieństwo, że wysyłanym ramkom będzie/nie będie groziło
    >> zderzenie?
    >
    > Collision Detection :-)
    > Gorzej, jak po kolizji jest następna i następna ... Ethernet ma to
    > dobrze zrobione ...

    Losowe opóźnienie to załatwia. Aby przypadkiem pseudolosowy generator
    nie miał tej samej sekwencji generowanie liczb losowych bazuje na typie
    i numerze urządzenia + jakiś algorytm krypto.
    Nasz RS485 jest ograniczony do 300m.
    Wchodzący na linię ma:
    - włączyć nadajnik,
    - odczekać 1us,
    - rozpocząć nadawanie (leci bit startu).
    Dodając czasy propagacji nadajnika, odbiornika i linii wychodzi, że
    najdalej po 4us wszyscy już wiedzą, że ktoś zajął linię.

    Każdy ma do każdej próby wylosować sobie nową liczbę losową i po
    zauważeniu, że szyna wolna musi co najmniej n * 10us odczekać.

    Szykując się do napisania do nich kiedyś liczyłem jak często u nas
    zderzają się ramki. W małym systemie (kontroler + 2 czytniki) gdy
    codziennie byłoby odczytywanych 100 kart to ramka z informacją, że 'jest
    karta' zderzy się z jedną z ramek kontroli obecności urządzeń (normalnie
    to są jedyne biegające po drutach ramki) średnio raz na 9 lat. Skutek -
    kilkanaście/kilkadziesiąt ms opóźnienia.

    Wczoraj brat (który wdraża tę normę) przyszedł po raz kolejny wściekły i
    pyta (w sumie żartem), czy (w aktualnie projektowanym kontrolerze)
    znajdę 2 śrubki aby ten ich standard dać na osobnym RS i niech się
    odczepią (postawimy ptaszka w instrukcji i nikt tego nigdy nie użyje,
    ale formalny wymóg spełnimy).
    Właśnie się doczytał, że według normy ramki nie muszą być nadawane
    ciurkiem i przerwy między bajtami ramki do 20ms są OK. My w 20ms to, gdy
    jest co nadawać to co najmniej 10 krótkich, szyfrowanych ramek załatwimy
    a tu trzeba czekać.
    Jak kontroler odpytuje urządzenia to one mają chyba 200ms na odpowiedź
    (jest zalecenie, aby szybciej, ale nie wymóg). I teraz wyobraźmy sobie
    czytnik, który własnie odczytał kartę i szynę z kilkudziesięcioma nie
    spieszącymi się urządzeniami.

    Wspólnik był kiedyś na obiekcie, gdzie każde drzwi otwierały się jakieś
    2..3 sekundy po zbliżeniu karty i dla oprowadzającego go było to
    normalne. U nas czytnik po odczytaniu karty w ponad 99% przypadków
    wysyła ramkę z tą kartą natychmiast, a w tym 1% musi poczekać
    maksymalnie około 1ms. Ceną jaką za to płacimy są potencjalne zderzenia,
    no ale raz na 9 lat...

    > Duzo tych urzadzen? Jeden Dip-switch, i niech ustawiają.

    Mieliśmy standardowo kontrolery 2 i 8 przejść. Ważny klient miał do
    obsłużenia śluzę z 9 drzwiami (nie wiedziałem, że takie istnieją). Z
    tego powodu dołożyliśmy do oferty kontroler 16 przejść.
    16 przejść z czytnikami po obu stronach to już 32 same czytniki. Do tego
    ileś urządzeń dodających do kontrolera dodatkowe wyjścia i wejścia....

    Od czytników często się wymaga odporności na warunki atmosferyczne. Są
    zalane masą wepuranową (nie pytaj co to dokładnie bo nie wiem).
    Wszelkie elementy mechaniczne to kiepski pomysł.

    W naszym systemie urządzenia odzywają się identyfikując się pełnym typem
    (typ urządzenia - 2 bajty i nr - 2 bajty - razem 4 bajty) i kontroler
    nadaje im 1 bajtowy numer lokalny i potem już ramki są krótsze.
    W normie można by z przodu dodać identyfikację producenta (np. to samo
    co ma się MAC) i jedynie te pierwsze ramki byłyby dłuższe - żaden problem.
    Teoretycznie można nadać numer tylko przy połączeniu jeden do jeden i
    np. po resecie (np. wymiana kontrolera) kontroler nie może od urządzeń
    się dowiedzieć jakie mają numery lokalne. Musi przelecieć się po 256
    numerach, ale jak któreś akurat w tym czasie byłoby wyłączone to go nie
    znajdzie i co - przelatywać po wszystkich numerach co jakiś czas i tak
    do usranej... U nas takie urządzenie po prostu się samo odezwie.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1