eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNowe podatki › Re: Nowe podatki
  • Data: 2021-06-17 14:08:26
    Temat: Re: Nowe podatki
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 16 Jun 2021 23:55:05 +0200, Kviat wrote:
    > W dniu 16.06.2021 o 17:39, J.F pisze:
    >> On Wed, 16 Jun 2021 15:42:04 +0200, Kviat wrote:
    >> Wiec nie wiem czy taki wkurw, i stad ta wojna, ale wojne trzeba
    >> finansowac.
    >
    > Widzę, że nie wiesz.
    > I wcale mnie to nie dziwi, bo nie potrafisz łączyć przyczyny i skutków.
    > I tego nawet nie rozróżniasz.
    >
    > Wojna, bo populiści i faszyści dorwali się do władzy.
    > Dorwali się do władzy, bo wkurwieni ludzie ich wybrali.
    > Coś dociera, czy jeszcze zbyt trudne?

    Zaraz zaraz - podawales okres obejmujacy dwie wojny swiatowe.
    W pierwszej faszyzmu jeszcze nie bylo, ty go wszedzie widzisz :-)

    Przy czym ... wojny byly od wiekow. Co chwila sie rozgrywaly.
    Populizm i faszyzm? Czy wola wladcy?
    Ale w UK, Francji, USA juz demokracja. A w Niemczech tez parlament.

    Zas przyczyny popularnosci Hitlera sa z grubsza znane.
    Wkurw? Mozna by i tak rzec, ale ... na co?
    Na ogolna sytuacje w kraju, spowodowana TW oraz kryzysem.
    Chyba w najmniejszym stopniu podatkami.

    >>> 9) lata 80-te gwałtowne obniżanie podatków - coraz większy syf i
    >>> wkurwieni ludzie, którzy znowu coraz chętniej głosują na populistów, co
    >>> właśnie masz możliwość doświadczać na własnej skórze
    >>
    >> W Polsce? Polska to zly przyklad, my akurat mielismy wlasna historie.
    >
    > Jak każde państwo...
    > Megalomania "prawdziwych patriotów" jest zadziwiająca.

    Tylko obnizanie podatkow w kapitalizmie nijak sie ma do sytuacji w
    PRL.

    >>> (w Niemczech i we Francji (akurat te państwa są na tym wykresie) nie tak
    >>> gwałtowne - efekt UE, dzięki temu zmiana nastrojów społecznych nie była
    >>> tak radykalna i rozciągnęła się w czasie)
    >>
    >> albo wcale nie bylo takiego wkurwu jak piszesz, tylko wrecz odwrotnie
    >> - okres dobrobytu.
    >
    > ... dzięki projektowi jakim była UE.
    > "dzięki temu zmiana nastrojów społecznych nie była tak radykalna i
    > rozciągnęła się w czasie"

    Niemcy tam mieli dobrobyt wlasny. UE nie byla im potrzebna.

    > Ale nie przejmuj się, już dawno do mnie dotarło, że nie mam co liczyć na
    > umiejętność czytania ze zrozumieniem u ciebie.

    To pisz prosto jak dla malpy - cos czytasz, cos z tego rozumiesz ...
    ale czemu ja mam rozumiec to samo :-)

    >> Po czym produkcja zaczela migrowac do Azji ...
    > Dlatego właśnie klaruję ci od samego początku, że obecnie są inne
    > warunki i obecnie lokalne podnoszenie podatków dla bogaczy to leczenie
    > syfa pudrem.

    Wniosek z tego ... kiedys podnoszenie bylo dobre?

    >>> Serio? Nic nie zrozumiałeś z tego co pisałem do tej pory?
    >>
    >> Pisales pisales, ale jakos nic konkretnego.
    >> Wiec podaj jakas przykladowa skale.
    >
    > Jak ze ścianą...
    >
    > Piszę ci cały czas, że ta skala w obecnych warunkach nie ma żadnego
    > znaczenia. Jakakolwiek by nie była niczego nie zmieni.
    > Napisałem ci już wielokrotnie konkretnie, że to nie kwestia wysokości
    > podatku. Ile razy jeszcze mam ci to powtórzyć żeby dotarło?

    To napisz wyraznie czego obecnie to jest kwestia.

    Jednolite 5% podatku na calym swiecie bedzie dobre?

    >>>>> A faktyczni bogaci patrzą, śmieją się z tego cyrku i robią kolejny
    >>>>> przelew na 100 mln euro/dolarów na Cypr, czy insze Kajmany.
    >>>>> Bo mają krótką pamięć.
    >>>>
    >>>> Cos w tym moze i jest, ale co proponujesz?
    >>>> Zlikwidowac bogaczy, zlikwidowac Kajmany, zlikwidowac przelewy?
    >>>> Bo mnie to pachnie socjalizmem :-)
    >>>
    >>> Taaak... zdecydowanie nie zrozumiałeś.
    >>
    >> Zdecydowanie nie. Napisz prosto jak dla malpy :-)
    > Prościej się nie da.

    Jesli cie dobrze rozumiem - to twierdzisz, ze bogaci sobie hoduja
    kolejna rewolucje, a przeciez mogliby sie opodatkowac i polepszyc
    nastroje ...

    >>> Jest szansa, że sam wpadniesz na to, co ci klaruję od kilku postów i co
    >>> już przynajmniej ze dwa razy ci napisałem wprost, a ty dalej pytasz, co
    >>> proponuję...
    >>
    >> Bo tak nie rozumiem. Ma byc wysoki podatek dla bogatych?
    >> Ktory maja chetnie placic, w trosce o wlasna d*?
    >> I ma byc kraj szczesliwosci, tylko ... kto ma w niego inwestowac i
    >> dlaczego ?
    >
    > No to jeszcze raz, łopatologicznie:
    > wysokość podatku dla najbogatszych to rzecz WTÓRNA. Obecnie przyczyna
    > problemów leży gdzieś indziej.
    > Dopóki wysokość podatków dla najbogatszych będzie ustalana na poziomie
    > państw narodowych, na poziomie lokalnych kacyków tłukących się łopatkami
    > o władzę we własnej wiosce, dopóty nie ma sensu rozmawiać o wysokości
    > podatków dla najbogatszych. Najpierw trzeba sobie poradzić z przyczyną.

    Czyli chcesz jednolitych stawek na calym swiecie?

    > Największą do tej pory próbą leczenia przyczyny było powstanie UE,

    Ale to daleko poza podatki wychodzi.

    > potem
    > wprowadzenie wspólnej waluty. Zabrakło "kropki nad i", bo jest
    > podkopywana przez lokalnych kacyków z ambicjami na władzę we własnej wsi.

    I znow nie rozumiem - chcesz zrobic jedna Europe, bez lokalnych
    rzadow, czy ciagle o podatkach mowimy?

    No, jest to moze jakis pomysl, ale demokracja demokracją, a ktos musi
    rzadzic. A jak ktos inny bedzie niezadowolony z tych rzadow, to co -
    zamknac mu ryja "suweren calej Europy tak chce", czy niech sobie tam
    partie zaklada i w PE walczy?

    A w tej UE tez sa rozne miejsca.

    > Dzięki tej próbie mamy najdłuższy okres w historii Europy bez większych
    > konfliktów.
    > Wyciągnij wnioski.

    Moje wnioski brzmia:
    -bron atomowa,
    -przemysl,
    -mechanizacja rolnictwa.

    I wojny staly sie niepotrzebne i nieoplacalne.
    Przynajmniej chwilowo.

    >>>>> Przecież to właśnie napisałem...
    >>>>> Tak się dzieje, bo państwa w imię wyimaginowanej suwerenności konkurują
    >>>>> ze sobą wysokością opodatkowania najbogatszych, którzy to najbogatsi na
    >>>>> nacjonalistyczne podziały mają wylane.
    >>>>
    >>>> No ale jaki podatek proponujesz dla bogatych?
    >
    > Żadnego.
    > Najpierw proponuję leczenie przyczyny. Co będzie bardzo trudne, a może
    > nawet nie możliwe (za mojego życia...) dopóki nie zmieni się myślenie
    > takich ludzi jak ty, którzy świat postrzegają z perspektywy państw
    > narodowych otoczonych głęboką fosą i drutem kolczastym pod napięciem.

    Czy to tak trudno napisac: chce zlikwidowac panstwa?

    Tylko ... ja to juz gdzies slyszalem - ein Volk, ein Fuhrer ...

    > A zmieni się na pewno. Tylko nie wiem kiedy (i jak gwałtownie...) i nie
    > zamierzam zgadywać.
    > Przed II wś koncepcja UE też była nie do wyobrażenia przez nacjonalistów.

    Czy tak nie do wyobrazenia ... unia angielsko-szkocka,
    polsko-litewska, austro-wegierska ... a na dobra sprawe i niemiecka ..

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1