DG na warunkach ogólnych.

Zlecenie w formie umowy na przygotowanie oraz poprowadzenie prezentacji
programu dla Klientów Zleceniodawcy.

Prezentacja wiąże się z wyjazdem poza miejsce siedziby Wykonawcy - "podróż
służbowa" oraz noclegiem pomiędzy prezentacjami (w róznych miastach).

Wyjazd prywatnym samochodem (nie swoim) nie wprowadzonym do ŚT oraz nie
ewidencjonowanym kilometrówką.

Jak prawidłowo obliczyć równowartość diety do zaliczenia w KUP ?
Co, oprócz równowartości diety, mogę zaliczyć w KUP i na jakich zasadach
(dowody) w powyższym przypadku ?

Pozdrawiam
Norbert

do góry

On Thu, 27 Mar 2008, Qulki wrote:

> DG na warunkach ogólnych.
>
> Zlecenie w formie umowy na przygotowanie oraz poprowadzenie prezentacji
> programu dla Klientów Zleceniodawcy.
[...przesunięcie...]
>
> Jak prawidłowo obliczyć równowartość diety do zaliczenia w KUP ?

Do diety przepis jest prosty: zależy *wyłącznie* od czasu wyjazdu.

> Co, oprócz równowartości diety, mogę zaliczyć w KUP i na jakich zasadach
> (dowody) w powyższym przypadku ?
[...wstawione...]
>
> Prezentacja wiąże się z wyjazdem poza miejsce siedziby Wykonawcy - "podróż
> służbowa" oraz noclegiem pomiędzy prezentacjami (w róznych miastach).
>
> Wyjazd prywatnym samochodem (nie swoim) nie wprowadzonym do ŚT oraz nie
> ewidencjonowanym kilometrówką.

Dowody księgowe, czyli np. faktury za hotel (nie przysługuje odliczenie
VAT!), przy czym z samochodem to IMO prośba o kłopoty.

Primo, to wydatki są limitowane kilometrówką i już - co to znaczy "nie
ewidencjonowanym"? Nie chce Ci się założyć kilometrówki czy jak?
Każdy tak by mógł powiedzieć :P
Nie ma kilometrówki - nie ma prawa do kosztów, proste.
Za to jest pytanie o *przychód* z tytułu użytkowania tego pojazdu.

Możliwości?
- uzyczenie (nieodpłatnie).
Przychód ma ten kto korzysta, musi go doliczyć do KPiR :) (jest
kolumna na "przychody uboczne" :>)
- najem. Wynajmujący musi sam płacić podatek.
- częściowo odpłatne świadczenie, czyli najem po cenie nierynkowej,
patrz przepis nakazujący część nieodpłatną zaliczyć do przychodu
korzystającego.

I teraz pytanie: komu, czy i jak zdarzyło się ew. spierać z US
w sprawie wysokości czynszu, bo jak rozumiem "rynkowa wartość
najmu samochodu" jest do wzięcia w ten sposób, że dzwoni się
do wypożyczalni samochodów i pyta ile kosztuje dzień wynającia
samochodu danej marki i modelu?

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0803271346290.3100@athlon64...
> Primo, to wydatki są limitowane kilometrówką i już - co to znaczy "nie
> ewidencjonowanym"? Nie chce Ci się założyć kilometrówki czy jak?

Do tej pory jakichkolwiek wyjazdów nie wprowadzałem jako KUP.
Samochód nie jest mój (teściów) i nie mam umowy na użyczenie czy najem
dlatego nie było kilometrówki. Chodziło mi o to, czy istnieje inna możliwość
zaliczenia w KUP wydatków związanych z użyciem nie swojego pojazdu, podaczas
tego typu wyjazdów.
Jak rozumiem bez umowy uzyczeniu lub najmu, nie.

Dziękuję za wyjaśnienie

Pozdrawiam
Norbert

do góry

Użytkownik "Qulki" <n...@g...com> napisał w wiadomości news:
> Samochód nie jest mój (teściów) i nie mam umowy na użyczenie czy najem
> dlatego nie było kilometrówki. Chodziło mi o to, czy istnieje inna
> możliwość zaliczenia w KUP wydatków związanych z użyciem nie swojego
> pojazdu, podaczas tego typu wyjazdów.

Jasne że istnieje.
Wysłać teścia w tą podróż w charakterze kierowcy, wtedy będziesz mógł mu
zapłacić i dietę i kilometrówkę, a może i wynagrodzenie.
Ty oczywiście możesz z nim jechać i swoją dietę odliczyć.

do góry

On Thu, 27 Mar 2008, Qulki wrote:

> Samochód nie jest mój (teściów) i nie mam umowy na użyczenie czy najem

Błąd w logice.
Umowa na najem może być zawarta w dowolnej formie, więc ustna umowa
jak najbardziej ma miejsce.
Podstawą istnienia umowy jest "wola stron", jak teść nie zgłosi na
policji że jechał pod przymusem, to nie będzie podstaw do powoływania
się że "nie było umowy"!
Oczywiście umowa była.
To że nie została zawarta na piśmie to już mały pikuś.
Do ustalenia pozostanie, czy było to użyczenie, najem czy dzierżawa.

> dlatego nie było kilometrówki.

"Przestępca podatkowy" ;)
BTW: trzeba by sprawdzić, czy nie ma jakiegoś zwolnienia "dla rodziny"
(bo pamiętać pamiętam tylko to dotyczące nieruchomości, razem ze
słynnym "a wydatki nie stanowią kosztów uzyskania", z czego mi
wychodzi że *niczyich* kosztów, ale ruchomości AFAIR to nie dotyczy).

pzdr, Gotfryd

do góry