eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2006-06-04 11:07:31
    Temat: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: t <r...@o...pl>

    Odebrałem papiery od księgowego i okazuje się że ostatnie
    kilka miesięcy jest doszczętnie spartolonych. Niepoksięgowane
    faktury, pomyłki w przepisywaniu na deklaracje, KPIR niezgodna z
    rozporządzeniem,
    rejestry VAT do bani z bledami i pomylki w przpeisywaniu z nich na VAT7,
    PIT5 i PIT4 nie musze mowic, nawet w zdrowotnym sie gosc machnal.

    Sytuacji nie odwroce moge tylko sobie pluc w brode ze wcześniej
    nie zorientowałem się co facet odstawia. Pomijając to jak się
    do niego dobrać - chcę to wyprostować.

    O dziwo mimo tego całego burdelu mam pare stówek nadpłaty na PIT5,
    100 zł niedopłaty PIT4, VATu nie odprowadzam bo robie uslugi za granice,
    ale skumulowana kwota do zwrotu kiedyś w przyszłości jest trefna i za
    wysoka gdzieś
    100zł.

    Jak mogę odkręcić KPiR, rejestry VAT i deklaracje żeby wyjść jakoś na
    prostą?
    Wiem że pewnie sowitego mandatu nie ominę, pewnie sprawa o wykroczenie czy
    może nawet
    przestępstwo tu grozi, ale chce zrobić co się da.

    Nie obędzie się bez korekt z 8 deklaracji, ale muszę też poprawić rejestry
    iKPir.
    W zasadzie mógłbym je założyć na nowo ale to taniec na cienkiej linie
    bo jeśli trafi do niego kontrola(a na pewno trafi po takim przekręcie) to
    wyjdzie
    na jaw że przerobiłem papiery.

    Wymyśliłem więc że skreśle tą namiastkę KPiR którą dostałem, a także
    rejestry VAT,
    dołoże kolejne strony na których skoryguje zapisy. Tylko że to będzie
    oznaczać
    zrobienie kilku miesięcy od nowa(co prawda z uczciwym pokazaniem że bylo
    zle,
    ale jakos po lekturze rozporzadzenia do KPiR nie wiem czy minister mial na
    mysli
    poprawki na taka skale?)

    Przy pokazji czy niezaksiegowana umowa o dzielo z lutego platna w marcu
    w ktorej jestem zamawiajacym jestem w takiej sytuacji do wrzucenia w koszty
    czy juz na straty moge to spisac?

    Mam ochote wyrzucić wszyutsko z rejestru zakópów VAT zeby mieć z tym spokój
    (raptem kilkaset złotych do odzyskania co przy skali tego co może mnie
    czekać
    z checia poświęce). To jest tym bardziej uzasadnione ze 'fachowiec'
    wpisywał
    do tychże rejestrów faktury z datą wystawienia - nie otrzymania czy
    terminu płatności.
    Czyli jakbym wszytskie faktury dostawał ultrakurierem... Teram musiałbym
    zmyślać
    daty a że sporo fakture było pod sam koniec miesiąca więc mogłoby być
    krucho.

    Co do KPiR przyjęty został memoriał, ale też - kilka faktur przedpłaciłem,
    zaksięgowane są z datą wystawienia a też szły pocztą niekiedy dwa tygodnie.

    Mam też różnice kursowe, najczęście ujemne, jedna jedyna dodatnia,
    ale nie są wogóle ujęte w KPiR. Za ujemne pewnie pare stów można dostać
    i finito ale za dodatnią to już grubsza sprawa sądze i nie wiem czy tutaj
    ma znaczenie fakt ze w sumie wszytskie różnice wychodzą na minus i w
    każdymn
    miesiącu sumarycznie są na minus. Bo przecież kosztów mogę nie wrzucać
    ale przychód musze?



    O cokolwiek kontruktywnego prosze :)
    Wszytsko bedzie bardzo cenne, kopie od dwoch dni wszytsko co się da,
    mam pare książeczek, szukam czego moge, czytam ustawy - ale to za duzo
    na raz - i do tego teoretycznie, wiec nie pogardze zadna pomoca!

    pozdrawiam
    T



  • 2. Data: 2006-06-04 15:07:50
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>

    t wrote:
    > Odebrałem papiery od księgowego i okazuje się że ostatnie
    > kilka miesięcy jest doszczętnie spartolonych. Niepoksięgowane
    > faktury, pomyłki w przepisywaniu na deklaracje, KPIR niezgodna z
    > rozporządzeniem,
    > rejestry VAT do bani z bledami i pomylki w przpeisywaniu z nich na VAT7,
    > PIT5 i PIT4 nie musze mowic, nawet w zdrowotnym sie gosc machnal.
    >
    > Sytuacji nie odwroce moge tylko sobie pluc w brode ze wcześniej
    > nie zorientowałem się co facet odstawia. Pomijając to jak się
    > do niego dobrać - chcę to wyprostować.
    >
    > O dziwo mimo tego całego burdelu mam pare stówek nadpłaty na PIT5,
    > 100 zł niedopłaty PIT4, VATu nie odprowadzam bo robie uslugi za granice,
    > ale skumulowana kwota do zwrotu kiedyś w przyszłości jest trefna i za
    > wysoka gdzieś
    > 100zł.
    >
    > Jak mogę odkręcić KPiR, rejestry VAT i deklaracje żeby wyjść jakoś na
    > prostą?
    > Wiem że pewnie sowitego mandatu nie ominę, pewnie sprawa o wykroczenie
    > czy może nawet
    > przestępstwo tu grozi, ale chce zrobić co się da.
    >
    > Nie obędzie się bez korekt z 8 deklaracji, ale muszę też poprawić
    > rejestry iKPir.
    > W zasadzie mógłbym je założyć na nowo ale to taniec na cienkiej linie
    > bo jeśli trafi do niego kontrola(a na pewno trafi po takim przekręcie)
    > to wyjdzie
    > na jaw że przerobiłem papiery.
    >
    > Wymyśliłem więc że skreśle tą namiastkę KPiR którą dostałem, a także
    > rejestry VAT,
    > dołoże kolejne strony na których skoryguje zapisy. Tylko że to będzie
    > oznaczać
    > zrobienie kilku miesięcy od nowa(co prawda z uczciwym pokazaniem że bylo
    > zle,
    > ale jakos po lekturze rozporzadzenia do KPiR nie wiem czy minister mial
    > na mysli
    > poprawki na taka skale?)
    >
    > Przy pokazji czy niezaksiegowana umowa o dzielo z lutego platna w marcu
    > w ktorej jestem zamawiajacym jestem w takiej sytuacji do wrzucenia w koszty
    > czy juz na straty moge to spisac?
    >
    > Mam ochote wyrzucić wszyutsko z rejestru zakópów VAT zeby mieć z tym spokój
    > (raptem kilkaset złotych do odzyskania co przy skali tego co może mnie
    > czekać
    > z checia poświęce). To jest tym bardziej uzasadnione ze 'fachowiec'
    > wpisywał
    > do tychże rejestrów faktury z datą wystawienia - nie otrzymania czy
    > terminu płatności.
    > Czyli jakbym wszytskie faktury dostawał ultrakurierem... Teram musiałbym
    > zmyślać
    > daty a że sporo fakture było pod sam koniec miesiąca więc mogłoby być
    > krucho.
    >
    > Co do KPiR przyjęty został memoriał, ale też - kilka faktur przedpłaciłem,
    > zaksięgowane są z datą wystawienia a też szły pocztą niekiedy dwa tygodnie.
    >
    > Mam też różnice kursowe, najczęście ujemne, jedna jedyna dodatnia,
    > ale nie są wogóle ujęte w KPiR. Za ujemne pewnie pare stów można dostać
    > i finito ale za dodatnią to już grubsza sprawa sądze i nie wiem czy tutaj
    > ma znaczenie fakt ze w sumie wszytskie różnice wychodzą na minus i w
    > każdymn
    > miesiącu sumarycznie są na minus. Bo przecież kosztów mogę nie wrzucać
    > ale przychód musze?
    >
    >
    >
    > O cokolwiek kontruktywnego prosze :)
    > Wszytsko bedzie bardzo cenne, kopie od dwoch dni wszytsko co się da,
    > mam pare książeczek, szukam czego moge, czytam ustawy - ale to za duzo
    > na raz - i do tego teoretycznie, wiec nie pogardze zadna pomoca!
    >

    Możesz zatrudnić dobrego księgowego, który siądzie i to naprostuje.
    Staremu księgowemu nic nie możesz. CO najwyżej jakieś grosze od niego
    wyciągniesz.
    Resztę zabulisz z własnej kieszeni.
    Mój znajmoy po roku niekontrolowania księgowej, miał w plecy 400 tyś.


  • 3. Data: 2006-06-04 18:47:20
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 04-06-2006 o 17:07:50 witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
    napisał:

    > t wrote:

    (...)

    >
    > Możesz zatrudnić dobrego księgowego, który siądzie i to naprostuje.
    > Staremu księgowemu nic nie możesz. CO najwyżej jakieś grosze od niego
    > wyciągniesz.
    > Resztę zabulisz z własnej kieszeni.
    > Mój znajmoy po roku niekontrolowania księgowej, miał w plecy 400 tyś.

    Tak zle to (mam nadzieje) u mnie nie jest - uszczuplenia to max 1-2 tysiace
    jesli wogole, pozycji tez nieduzo.
    W zasadzie gdybym wiedzial o jakiez pewnej metodzie korygowania
    ksiegi/rejestrow pare miechow wstecz to by to sam w dwie godziny zrobil -
    potem tylko to skorygowal u kilku potencjalnie dobrych buchalterow.

    W nie wchodzi tutaj skreaslenie ksiesgi, zrobienie noewej oczywiscie wraz
    z dolaczeniem oryginalu
    jako skreslonej pierwszej strony, na bazie tego korekty PIT4/5, z VAT7
    podobnie,
    dolaczam wyjasnienia i podaje gdzie ew moga poszukac podobnych kwiatkow -
    i sami sie zajma
    ksiegowym(wiem wiem ze sam dpowiadam za swoje sprawy ale to bylby mily
    bonus)?

    pozdrawiam
    T


  • 4. Data: 2006-06-05 05:28:07
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: "złodziej podatków" <e...@p...onet.pl>

    > Odebrałem papiery od księgowego i okazuje się że ostatnie
    > kilka miesięcy jest doszczętnie spartolonych. Niepoksięgowane
    > faktury, pomyłki w przepisywaniu na deklaracje, KPIR niezgodna z  
    > rozporządzeniem,
    > rejestry VAT do bani z bledami i pomylki w przpeisywaniu z nich na VAT7,
    > PIT5 i PIT4 nie musze mowic, nawet w zdrowotnym sie gosc machnal.
    >
    > Sytuacji nie odwroce moge tylko sobie pluc w brode ze wcześniej
    > nie zorientowałem się co facet odstawia. Pomijając to jak się
    > do niego dobrać - chcę to wyprostować.
    >
    Ciach..

    I dlatego od 16 lat robię to samodzielnie. Sam chcę ponosić konsekwencje za
    błędy które osobiście popełniłem. Aktualnie każdy kto umie pisać ( czytanie nie
    jest konieczne ) bierze się za prowadzenie dokumentacji, a co mu szkodzi. On i
    tak nie ponosi odpowiedzialności. Proponuję zrobić wszystko od nowa i nie
    wyrzucać dokumentacji. Argument a sporze z US żaden, ale jednak. No i nie
    zlecać takich spraw nikomu. Mnie to zajmuje 10 minut dziennie, a ma ten plus że
    zawsze wiem na czym stoję. Po każdej operacji mogę sobie sprawdzić co mam robić
    aby zoptymalizować ( czyli płacić jak najmniej albo wcale ) podatek. A biuro
    może zawiadomi Cię po podliczeniu miesiąca.

    Pozdrawiam i do pracy. Czas ma tu pierwszorzędne znaczenie. Jeżeli zdążysz
    przed kontrolą to jesteś Pan i w zasadzie poza rozliczeniem różnic i
    pogrożeniem palcem nic Ci nie grozi. O takich drobnostkach jak zapłacenie
    stosownych odsetek w przypadku niedopłaty chyba nie trzeba nawet wspominać.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2006-06-05 07:43:05
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 05-06-2006 o 07:28:07 złodziej podatków
    <e...@p...onet.pl> napisał:

    >> Pozdrawiam i do pracy. Czas ma tu pierwszorzędne znaczenie. Jeżeli
    > zdążysz
    > przed kontrolą to jesteś Pan i w zasadzie poza rozliczeniem różnic i
    > pogrożeniem palcem nic Ci nie grozi. O takich drobnostkach jak zapłacenie
    > stosownych odsetek w przypadku niedopłaty chyba nie trzeba nawet
    > wspominać.
    >

    Dobra, własnie to robię :) Dwie, trzy godziny i będzie bo nie jest tego
    dużo.
    Mam tylko taki dylemat z VATem. Ponieważ ewidencję są prowadzone w datach
    faktur a nie chciałbym wpisywać jakiś lewych dat otrzymania(wyjątkiem jest
    kilka
    faktur za telefon na których jest data płatności, ale że i kwoty niskie to
    moge olać),
    to wymyśliłem że wogóle zrezygnuje z praw do odliczenia. To by pomogło też
    w razie zakwestionowania KPiR i KUPu z tychże faktur. To raptem kilkaset
    złotych
    więc jeśli to brzmi rozsądnie to tak zrobię. Czyli:
    - korekty VAT7 - z zerowymi odliczeniami i przeniesieniami na nastęopny
    okres
    - Ewidencja zakupów/wyjaśnienie do US - rezygnuję z odliczeń wymienionych
    faktur
    - Co zorbić z datami na ewidencji - olać skoro nie odliczam, dostanę
    najwyżej pare stówk mandatu
    a w dalszych miesiącach robić już poprawnie?

    pozdrawiam
    T


  • 6. Data: 2006-06-05 10:03:41
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: "Piotr" <p...@w...pl>

    > I dlatego od 16 lat robię to samodzielnie. Sam chcę ponosić konsekwencje
    za
    > błędy które osobiście popełniłem. Aktualnie każdy kto umie pisać (
    czytanie nie
    > jest konieczne ) bierze się za prowadzenie dokumentacji, a co mu szkodzi.
    On i

    Przerazajaca historia.... Jak sie nauczyles sam prowadzic ksiegi? Jakies
    wskazowki?



    ---------------------------------------------------

    http://www.pbase.com/piotrstankiewicz



  • 7. Data: 2006-06-05 12:04:06
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 5 Jun 2006, t wrote:

    > Mam tylko taki dylemat z VATem. Ponieważ ewidencję są prowadzone w datach
    > faktur a nie chciałbym wpisywać jakiś lewych dat otrzymania(wyjątkiem jest
    > kilka
    > faktur za telefon na których jest data płatności, ale że i kwoty niskie to
    > moge olać),
    > to wymyśliłem że wogóle zrezygnuje z praw do odliczenia.

    A ja bym nie odpuścił.
    Dlaczego?
    +++
    11. Jeżeli podatnik nie dokona obniżenia kwoty podatku należnego
    w terminach określonych w ust. 10, może obniżyć kwotę podatku
    należnego w deklaracji podatkowej za następny okres rozliczeniowy.
    ---
    Dotyczy to również f-r "medialnych".
    Więc bez kombinowania wpisałbym sobie WSZYSTKIE faktury wystawione
    po połowie miesiąca na miesiąc następny - i już.
    Jedna z niewielu naprawdę sensownych nowelizacji w ustawie VAT :)
    (kiedyś to NIE była zasada ogólna)

    A jak chodzi o inne koszty - to poszukaj w archiwum standardowych
    pytań Maddy.
    Co stoi na przeszkodzie późniejszego ujęcia w koszty, byle we
    właściwym roku? FYI - u mnie kontrola (dochodowego) natrafiwszy
    na 1. f-rę "tele" zaksięgowaną w termiie płatności :) pokiwała
    głową: "acha, ujął sobie pan później" - i więcej pytań nie
    miała (w tej sprawie :>).

    > - Co zorbić z datami na ewidencji - olać skoro nie odliczam, dostanę najwyżej
    > pare stówk mandatu

    ? Zaraz, jakimi datami?
    Nadto mi się zdaje że nie dość rzetelnie przeczytałeś post "złodzieja
    podatków" :)
    Zapoznaj się dokładnie z pojęciem "czynny żal".
    Ma INNE znaczenie w KK i KKS (nie mam pojęcie dlaczego w KK nie ma
    takiej samej metody i nikt mi tego dotąd przekonująco nie wytłumaczył,
    choćby tylko samych wykroczeń [KW] miało dotyczyć).

    Przecież US *nie wie* że masz namieszane w papierach.
    Jak to napisał? "jak zdążysz przed kontrolą sam wyprostować
    to jesteś Pan"? :)

    wKF: a ten "księgowy" to ma jakieś uprawnienia?

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 8. Data: 2006-06-05 12:28:51
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: t <r...@o...pl>

    Dnia 05-06-2006 o 14:04:06 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał:

    > On Mon, 5 Jun 2006, t wrote:
    >
    >> Mam tylko taki dylemat z VATem. Ponieważ ewidencję są prowadzone w
    >> datach
    >> faktur a nie chciałbym wpisywać jakiś lewych dat otrzymania(wyjątkiem
    >> jest kilka
    >> faktur za telefon na których jest data płatności, ale że i kwoty niskie
    >> to moge olać),
    >> to wymyśliłem że wogóle zrezygnuje z praw do odliczenia.
    >
    > A ja bym nie odpuścił.
    (...)

    Ok dzięki, więc tutaj powalczę :)

    > A jak chodzi o inne koszty - to poszukaj w archiwum standardowych
    > pytań Maddy.
    > Co stoi na przeszkodzie późniejszego ujęcia w koszty, byle we
    > właściwym roku? FYI - u mnie kontrola (dochodowego) natrafiwszy
    > na 1. f-rę "tele" zaksięgowaną w termiie płatności :) pokiwała
    > głową: "acha, ujął sobie pan później" - i więcej pytań nie
    > miała (w tej sprawie :>).

    Ok tutaj też jasna sprawa, drugie dzięki! :)

    >
    >> - Co zorbić z datami na ewidencji - olać skoro nie odliczam, dostanę
    >> najwyżej pare stówk mandatu
    >
    > ? Zaraz, jakimi datami?

    W Ewidencji Zakupów VAT jest data otrzymania faktury(czy tylko?)
    Nie mam w tej chwili pojęcia kiedy oprzymałem faktury gdyż karta
    z tymi danymi jakby się zawieruszyła...
    Generalnie jaką datę/daty w Ewidencji Zakupów VAT mam wpisywać
    - tak z praktycznego punktu widzenia.
    I co zrobić z fakturami od których nie chcę mogę odliczać VATu - też
    ujmować w tej Ewidencji?


    > Nadto mi się zdaje że nie dość rzetelnie przeczytałeś post "złodzieja
    > podatków" :)
    > Zapoznaj się dokładnie z pojęciem "czynny żal".
    > Ma INNE znaczenie w KK i KKS (nie mam pojęcie dlaczego w KK nie ma
    > takiej samej metody i nikt mi tego dotąd przekonująco nie wytłumaczył,
    > choćby tylko samych wykroczeń [KW] miało dotyczyć).
    >
    > Przecież US *nie wie* że masz namieszane w papierach.
    > Jak to napisał? "jak zdążysz przed kontrolą sam wyprostować
    > to jesteś Pan"? :)

    Właśnie prostuje, 90% za mną, jescze te 10%, idę na konsultacje,
    poprawiam co trzeba weryfikuę i siuu do US skłądać korekty i wyjaśnienia.


    > wKF: a ten "księgowy" to ma jakieś uprawnienia?
    >

    Uprawnienia może i ma(księgowy+doradca podatkowy) ale chyba na tym się
    kończy.


    Tak przy okazji - czy mogę przepisać KPiR na nowo, włączając dotychczasowy
    "świstek"(bo inaczej tego nazwać nie można) jako pierwszą stronę -
    przekreśloną,
    albo z przekreślonymi pozycjami?
    Bo korekta tego w forie skreśleń i dopisków jest niemożliwa a nie chcę
    zatajać tego co było.


    pozdrawiam
    T


  • 9. Data: 2006-06-05 12:35:46
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    t wrote:

    > W Ewidencji Zakupów VAT jest data otrzymania faktury(czy tylko?)
    > Nie mam w tej chwili pojęcia kiedy oprzymałem faktury gdyż karta
    > z tymi danymi jakby się zawieruszyła...

    Na przyszłość: najlepiej opisywać na odwrocie faktury.

    > Generalnie jaką datę/daty w Ewidencji Zakupów VAT mam wpisywać
    > - tak z praktycznego punktu widzenia.

    Prawdppodobną. Odbierane osobiście = data wystawienia, wysyłane pocztą
    = data wystawienia + 5 dni roboczych.


  • 10. Data: 2006-06-05 19:32:27
    Temat: Re: [DLUGIE] Mam bardzo poważny problem, KPiR, VAT
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 5 Jun 2006, t wrote:

    > I co zrobić z fakturami od których nie chcę mogę odliczać VATu - też
    > ujmować w tej Ewidencji?

    Ha.
    Prawdopodobieństwo "trafienia" jest bardzo małe - ale MY nie wiemy
    czy to ma sens.
    Jest znany co najmniej jeden przypadek kiedy ujęcie zakupu (mimo
    nieodliczenia) byłoby konieczne - jeśli mówi ci coś "proporcja
    zakupów".
    WĄTPIĘ czy korzystasz (bo dawno być wpadł że "trzeba" :)) ale...
    ale po pierwsze nie mamy pewności czy to JEDYNY przypadek
    kiedy zakupy (nieodliczone!) mogą wpłynąć na rozliczenie VAT.
    Mam nadzieję że znasz podstawę prawną prowadzenia ES/AZ VAT?
    :)
    Z niej wynika wprost: "podatnik ma tam mieć wszystko co
    jest potrzebne". Nikt cię nie zastąpi w odpowiedzi na pytanie:
    "czy dany wpis jakoś wpłynie na to co będzie trzeba wpisać
    do VAT-7".

    > Tak przy okazji - czy mogę przepisać KPiR na nowo, włączając dotychczasowy
    > "świstek"(bo inaczej tego nazwać nie można) jako pierwszą stronę -
    > przekreśloną,
    > albo z przekreślonymi pozycjami?

    Nie wiem, chyba tak bym zrobił "z braku laku".
    Przepis nakazuje skreślenie wszystkich błędnych wpisów... ("tak
    aby zapisy były czytelne" oczywiście) więc mi się zapis o "pierwszej
    stronie" nie podoba :|

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1