On Dec 2, 12:35 pm, Paweł Szostek <m...@g...com> wrote:
> On Dec 2, 12:22 pm, "dK" <c...@w...pl> wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > U ytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisa w wiadomo
cinews:9jro67Flv7U1@mid.uni-berlin.de...
>
> > > On 02.12.2011 11:21, Pawe Szostek wrote:
>
> > >> A je eli b dzie chcia mnie oszuka ? Mo ne potrzebne mu s do czego
> > >> fikcyjne faktury?
>
> > > Wystawiasz fikcyjne faktury? O_o
>
> > Mo e ten klient to prowokator? :)
> > W normalnym sklepie jak nie ma paragonu to w przypadkach w tpliwych co do
> > zachowaia klienta interweniuje ochrona wystawiaj c go cia za drzwi. To ja
> > klient musz wykaza , e w asnie u tego kontrahenta kupi em towar. Na g be
> > nikt mi faktury nie wystawi.
> > Kupuj c m g zarz dac cho by pokwitownia. Teraz mo na go spokojnie odprawi
> > z kwitkiem.
>
> > dK
>
> Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
> Pokwitowanie spełniło by trochę rolę paragonu, w tym sensie, że przy
> finalizacji usługi klient ma prawo zażądać od sprzedawcy pokwitowania
> i jeżeli chce w ciągu 7 fakturę, to powinien zgłosić się z tym
> pokwitowaniem do sprzedawcy?

Przepraszam, miało być - "w ciągu 7 DNI fakturę"

do góry

On Fri, 2 Dec 2011, Paweł Szostek wrote:

> Pokwitowanie spełniło by trochę rolę paragonu,

Nie trochę, tylko jeśli stwierdza sprzedaż (i taka jest jego
główna funkcja, a nie "bycie dowodem przyjęcia pieniędzy"),
to właśnie *jest* paragon.

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Fri, 2 Dec 2011 02:21:07 -0800 (PST), Paweł Szostek napisał(a):

> No tak, ale jeżeli mam dużo klientów, to mogę nie pamiętać czy ten
> klient faktycznie był moim klientem.

Masz poniżej 40k/rok obrotu i nie pamiętasz swoich klientów?
To identyfikuj ich sobie jakoś, choćby kartką z pieczątką.

> A jeżeli będzie chciał mnie oszukać? Możne potrzebne mu są do czegoś
> fikcyjne faktury?

I niby co strasznego miałby zrobić z Twoją fakturą? :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry