Przy finalizacji transakcji zapytałem klienta czy chcę fakturę.
Odpowiedział, że nie. Czy w takiej sytuacji taki klient może się
jeszcze zgłosić po jakimś czasie (np. do 7 dni) z żądaniem wystawienia
faktury (bo zmienił zdanie)?

Jeżeli tak jest, to byłoby to dość problematyczne, bo w przypadku
dużej liczby klientów mogę nie pamiętać, czy ta osoba była
rzeczywiście moim klientem i nie wiedzieć, czy rzeczywiście należy jej
się faktura.

do góry

W dniu 02-12-2011 00:32, Paweł Szostek pisze:
> Przy finalizacji transakcji zapytałem klienta czy chcę fakturę.
> Odpowiedział, że nie. Czy w takiej sytuacji taki klient może się
> jeszcze zgłosić po jakimś czasie (np. do 7 dni) z żądaniem wystawienia
> faktury (bo zmienił zdanie)?

Do 7 to na pewno, ale zdaje sie, ze nawet do 3 miesiecy moze sie zwrocic
z prosba o fakture.

> Jeżeli tak jest, to byłoby to dość problematyczne, bo w przypadku
> dużej liczby klientów mogę nie pamiętać, czy ta osoba była
> rzeczywiście moim klientem i nie wiedzieć, czy rzeczywiście należy jej
> się faktura.

Powinna przyniesc oryginal paragonu, ktory przypniesz do trzymanej przez
siebie kopii faktury. Tej faktury i tak nie rejestrujesz, bo sprzedaz
zarownno do vatu jak i dochodowego masz juz na kasie nabita.

--
Adam

do góry

On Dec 2, 7:17 am, elephanto <e...@c...it.gmail.com> wrote:
> W dniu 02-12-2011 00:32, Paweł Szostek pisze:
>
> > Przy finalizacji transakcji zapytałem klienta czy chcę fakturę.
> > Odpowiedział, że nie. Czy w takiej sytuacji taki klient może się
> > jeszcze zgłosić po jakimś czasie (np. do 7 dni) z żądaniem wystawienia
> > faktury (bo zmienił zdanie)?
>
> Do 7 to na pewno, ale zdaje sie, ze nawet do 3 miesiecy moze sie zwrocic
> z prosba o fakture.
>
> > Jeżeli tak jest, to byłoby to dość problematyczne, bo w przypadku
> > dużej liczby klientów mogę nie pamiętać, czy ta osoba była
> > rzeczywiście moim klientem i nie wiedzieć, czy rzeczywiście należy jej
> > się faktura.
>
> Powinna przyniesc oryginal paragonu, ktory przypniesz do trzymanej przez
> siebie kopii faktury. Tej faktury i tak nie rejestrujesz, bo sprzedaz
> zarownno do vatu jak i dochodowego masz juz na kasie nabita.
>
> --
> Adam

I tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie mam kasy fiskalnej (mam dość
niskie obroty w roku).
Wpisuję więc takie transakcje do ewidencji sprzedaży bezrachunkowej.
No i jest ten termin 7 dni w którym klient ma prawo zażądać faktury
i na jakiej podstawie w mojej sytuacji mam tą fakturę wystawić?

do góry

(02.12.2011 11:11), Paweł Szostek wrote:
> I tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie mam kasy fiskalnej (mam dość
> niskie obroty w roku).
> Wpisuję więc takie transakcje do ewidencji sprzedaży bezrachunkowej.
> No i jest ten termin 7 dni w którym klient ma prawo zażądać faktury
> i na jakiej podstawie w mojej sytuacji mam tą fakturę wystawić?

Na takiej podstawie że wiesz że u Ciebie kupił.

p. m.

do góry

On Fri, 2 Dec 2011 02:11:23 -0800 (PST), Paweł Szostek
<m...@g...com> wrote:

>I tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie mam kasy fiskalnej (mam dość
>niskie obroty w roku).
>Wpisuję więc takie transakcje do ewidencji sprzedaży bezrachunkowej.
>No i jest ten termin 7 dni w którym klient ma prawo zażądać faktury
>i na jakiej podstawie w mojej sytuacji mam tą fakturę wystawić?

Na podstawie przepisów. Skoro wolno mu żądać, a Ty masz obowiązek
wystawić, to wystawiasz. Nie widzę problemu, przecież to nie
dodatkowych rodzi skutków podatkowych.

do góry

On Dec 2, 11:17 am, Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:
> On Fri, 2 Dec 2011 02:11:23 -0800 (PST), Pawe Szostek
>
> <m...@g...com> wrote:
> >I tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie mam kasy fiskalnej (mam do
> >niskie obroty w roku).
> >Wpisuj wi c takie transakcje do ewidencji sprzeda y bezrachunkowej.
> >No i jest ten termin 7 dni w kt rym klient ma prawo za da faktury
> >i na jakiej podstawie w mojej sytuacji mam t faktur wystawi ?
>
> Na podstawie przepis w. Skoro wolno mu da , a Ty masz obowi zek
> wystawi , to wystawiasz. Nie widz problemu, przecie to nie
> dodatkowych rodzi skutk w podatkowych.

No tak, ale jeżeli mam dużo klientów, to mogę nie pamiętać czy ten
klient faktycznie był moim klientem.
A jeżeli będzie chciał mnie oszukać? Możne potrzebne mu są do czegoś
fikcyjne faktury?

do góry

(02.12.2011 11:21), Paweł Szostek wrote:
> On Dec 2, 11:17 am, Jarek Andrzejewski<p...@g...com> wrote:
>> On Fri, 2 Dec 2011 02:11:23 -0800 (PST), Pawe Szostek
>>
>> <m...@g...com> wrote:
>>> I tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie mam kasy fiskalnej (mam do
>>> niskie obroty w roku).
>>> Wpisuj wi c takie transakcje do ewidencji sprzeda y bezrachunkowej.
>>> No i jest ten termin 7 dni w kt rym klient ma prawo za da faktury
>>> i na jakiej podstawie w mojej sytuacji mam t faktur wystawi ?
>>
>> Na podstawie przepis w. Skoro wolno mu da , a Ty masz obowi zek
>> wystawi , to wystawiasz. Nie widz problemu, przecie to nie
>> dodatkowych rodzi skutk w podatkowych.
>
> No tak, ale jeżeli mam dużo klientów, to mogę nie pamiętać czy ten
> klient faktycznie był moim klientem.

A jak Ci klienci płacą? Gotówką? Przelewem?

> A jeżeli będzie chciał mnie oszukać? Możne potrzebne mu są do czegoś
> fikcyjne faktury?

Masz ewidencję sprzedaży, więc możesz sobie zaznaczać że do tego poszła
faktura a do tego nie. Jeżeli wyjdzie że ktoś chce fakturę do czegoś do
czego już wystawiłeś, wtedy się martw i rób dochodzenie.

p. m.

do góry

On 02.12.2011 11:21, Paweł Szostek wrote:

> A jeżeli będzie chciał mnie oszukać? Możne potrzebne mu są do czegoś
> fikcyjne faktury?

Wystawiasz fikcyjne faktury? O_o


--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org

do góry

Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
news:9jro67Flv7U1@mid.uni-berlin.de...
> On 02.12.2011 11:21, Paweł Szostek wrote:
>
>> A jeżeli będzie chciał mnie oszukać? Możne potrzebne mu są do czegoś
>> fikcyjne faktury?
>
> Wystawiasz fikcyjne faktury? O_o
>

Może ten klient to prowokator? :)
W normalnym sklepie jak nie ma paragonu to w przypadkach wątpliwych co do
zachowaia klienta interweniuje ochrona wystawiając gościa za drzwi. To ja
klient muszę wykazać, że własnie u tego kontrahenta kupiłem towar. Na gębe
nikt mi faktury nie wystawi.
Kupując mógł zarządac choćby pokwitownia. Teraz można go spokojnie odprawić
z kwitkiem.

dK

do góry

On Dec 2, 12:22 pm, "dK" <c...@w...pl> wrote:
> U ytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisa w wiadomo
cinews:9jro67Flv7U1@mid.uni-berlin.de...
>
> > On 02.12.2011 11:21, Pawe Szostek wrote:
>
> >> A je eli b dzie chcia mnie oszuka ? Mo ne potrzebne mu s do czego
> >> fikcyjne faktury?
>
> > Wystawiasz fikcyjne faktury? O_o
>
> Mo e ten klient to prowokator? :)
> W normalnym sklepie jak nie ma paragonu to w przypadkach w tpliwych co do
> zachowaia klienta interweniuje ochrona wystawiaj c go cia za drzwi. To ja
> klient musz wykaza , e w asnie u tego kontrahenta kupi em towar. Na g be
> nikt mi faktury nie wystawi.
> Kupuj c m g zarz dac cho by pokwitownia. Teraz mo na go spokojnie odprawi
> z kwitkiem.
>
> dK

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
Pokwitowanie spełniło by trochę rolę paragonu, w tym sensie, że przy
finalizacji usługi klient ma prawo zażądać od sprzedawcy pokwitowania
i jeżeli chce w ciągu 7 fakturę, to powinien zgłosić się z tym
pokwitowaniem do sprzedawcy?

do góry