eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Info: podatek katastr(of)alny - GP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 31. Data: 2004-06-01 11:16:09
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Adam" <n...@n...pl>


    Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c9ho44$gpp$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Art. 151. 1. Wartość rynkową nieruchomości stanowi jej przewidywana
    cena,
    > > możliwa do uzyskania na rynku, ustalona z uwzględnieniem cen
    > transakcyjnych
    > > uzyskanych przy spełnieniu następujących warunków:
    >
    > Nie zmienia to faktu, ze ustawodawca
    > znowu napisal bzdure. To nie jest wartosc rynkowa.

    Przykro mi, że nie jestes w stanie zrozumieć różnicy pomiędzy słowami
    wartość i cena.

    > To jest wartosc ustalana sztucznie, przez
    > jakiegos urzednika - a nie przez popyt i podaz.

    Kolejny raz nie przez urzędnika tylko rzeczoznawce. i nie sztucznie tylko z
    rynku kierowanym właśnie popytem i podażą. przeczytaj jeszcze raz to co
    wykasowałeś z tego artykułu oraz
    rozp. w sprawie szczegółowych zasad wyceny nieruchomości [...]
    § 3. Określanie wartości rynkowej nieruchomości poprzedza się analizą rynku
    nieruchomości, w szczególności w zakresie uzyskiwanych cen, stawek czynszów
    oraz warunków zawarcia transakcji.


    > A swoja szosa stoi jak byk: wartosc rynkowa ... to cena


    Pomijasz słowa które mają istotne znaczenie dla zrozumienia sensu tego
    artykułu.

    > Co mnie akurat nie dziwi, bo w sytuacji
    > gdy mamy jeden przedmiot to jego cena
    > jest jednoczesnie wartoscia.
    > No i jakie sa te "kolosalne" roznice
    > miedzy cena a wartoscia w tym przypadku? ;)

    Naprawdę nie rozumiesz różnicy między tymi pojęciami.

    Adam


  • 32. Data: 2004-06-01 11:33:34
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Tue, 1 Jun 2004 12:51:46 +0200, w <c9hndp$f6e$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Adam"
    <n...@n...pl> napisał(-a):

    > >> Rzeczoznawa ustala wartosc rynkową.
    >
    > >To już samo w sobie jest sprzecznością :).
    >
    > >Najwyżej może ustalić wartość przybliżoną...
    >
    > Mylisz pojęcia tak jak inni w tym wątku (poza Sebolem).

    Akurat nasza grupa (GTW ;)) ich nie myli.

    > Art. 151. 1. Wartość rynkową nieruchomości stanowi jej przewidywana cena,
    > możliwa do uzyskania na rynku, ustalona z uwzględnieniem cen transakcyjnych
    > uzyskanych przy spełnieniu następujących warunków:

    Myślisz, że jeśli głupotę zapisze się w ustawie, to automatycznie przestaje to
    być głupotą?


  • 33. Data: 2004-06-01 11:34:48
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Tue, 1 Jun 2004 13:16:09 +0200, w <c9horf$1t9$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Adam"
    <n...@n...pl> napisał(-a):

    > Przykro mi, że nie jestes w stanie zrozumieć różnicy pomiędzy słowami
    > wartość i cena.

    To raczej ty nie odróżniasz wartości od wartości rynkowej.


  • 34. Data: 2004-06-01 11:43:06
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Adam" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Radosław Popławski" <r...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:4eqob0dkfmsquom0lhr9kjmn0jl97n16bo@4ax.com...
    Tue, 1 Jun 2004 13:16:09 +0200, w <c9horf$1t9$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Adam"
    <n...@n...pl> napisał(-a):

    >> Przykro mi, że nie jestes w stanie zrozumieć różnicy pomiędzy słowami
    >> wartość i cena.

    >To raczej ty nie odróżniasz wartości od wartości rynkowej.

    Pisząc o wartości miałem na mysli wartość rynkową, bo była mowa o wycenach i
    podatkach, w których takową się podaje.

    Adam



  • 35. Data: 2004-06-01 11:47:36
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "Adam" <n...@n...pl>


    Użytkownik "Radosław Popławski" <r...@a...net.pl> napisał w wiadomości
    news:paqob054m27au50utl14bthtbai344ovcm@4ax.com...
    >> Art. 151. 1. Wartość rynkową nieruchomości stanowi jej przewidywana cena,
    >> możliwa do uzyskania na rynku, ustalona z uwzględnieniem cen
    transakcyjnych
    >> uzyskanych przy spełnieniu następujących warunków:

    >Myślisz, że jeśli głupotę zapisze się w ustawie, to automatycznie przestaje
    to
    >być głupotą?

    Jakbyś mógł to wytłumacz gdzie twoim zdaniem tkwi głupota w tym zapisie.

    Nie, tak nie myśle.
    Czekam również na stwożenie przez was nowego systemu podatkowego, który
    pomoże Polsce podźwignąć sie z sytuacji w jakiej jest w tej chwili.

    Adam



  • 36. Data: 2004-06-01 12:14:16
    Temat: Re: Info: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Jun 2004, Adam wrote:

    >+ > Pewnie spodziewają się wyceny swoich (starych bo starych) domów
    >+ > wg wartości występującej kiedy znienacka pojawiają w jednej
    >+ > okolicy się dwie setki (takich) domów do sprzedaży.
    >+ > A to NIE JEST ta sama cena (też "rynkowa" :>) która występuje jak
    >+ > w danej okolicy dwie setki chętnych chcą mniej więcej takie
    >+ > chałupy KUPIĆ.
    >+
    >+ Cena i wartość to różne rzeczy.
    >+ Rzeczoznawca będzie wyceniał te ich domy (określał wartość rynkową) na
    >+ podstawie, dotychczasowych transakcji, które występowały na danym rynku w
    >+ normalnych warunkach, sprzedający i kupujący nie działali w sytuacji
    >+ przymusowej

    No i wobec tego "wycenione" odszkodowanie można sobie w omawianych
    warunkach (chyba właśnie ze swie setki chętnych na "stary budynek")
    wsadzić... jak to Maddy mawiała ? "Rozważyć w roli czopka" ?
    Tym ludziom należy się prawo do "tyle co mieli" (ale NIE w pieniądzu)
    plus odszkodowanie (realne) za wszystkie utrudnienia - żeby mogli
    *wszystko* zlecić firmie która "za nich załatwi kupi i pomaluje".

    >+ odpowiednio wynegocjowane - na podstawie takich założeń szacuje się wartość
    >+ rynkową.

    No to już wiesz dlaczego ja rozumiem że oni są przeciw.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 37. Data: 2004-06-01 12:16:47
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Adam" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:c9hobq$j8n$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >
    > > Tak by to wygladalo. Oczywiscie to projekt projektu.
    > > Musialby jeszcze byc przetestowany, przedyskutowany.
    >
    > Mam nadzieje, że testy nie będą w naszym kraju.
    >

    Coz, jesli wolisz VATY, PITY, CITY i kupe
    wyjatkow - Twoja sprawa.
    Ja lubie proste, przejrzyste rozwiazania.

    > > Ale zauwaz - cala ustawa podatkowa zawarta by byla
    > > w 1 artykule Konstytucji RP. Prosta czytelna.
    >
    > Konstytucja to nie miejsca dla takich regulacji.
    >

    A niby dlaczego?
    Wlasnie mowie tu Konstytucji po to,
    by ukrocic radosna tworczosc wladzy wykonawczej
    czy ustawodawczej.

    >
    > Oczywiście w środowisku rzeczoznawców zdarzają się różne przekręty, ale
    jest
    > to zjawisko bardzo bardzo marginalne. Było by bardzo dobrze gdyby taka
    była
    > ich częstotliwość występowania w innych dziedzinach.
    >

    Mowisz oczywiscie o przekretach wykrytych.
    Tych faktycznie moze byc malo.




    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL



  • 38. Data: 2004-06-01 12:40:30
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Jun 2004, WOJSAL wrote:
    [...katastralny...]
    >+ To jest bez sensu. JKM jakos chyba ma ciagoty lewicowe ;)

    Nie.
    Darek W wyłożył całkiem przekonująco uzasadnienie dla podatku
    od nieruchomości, a przynajmniej jeden z elementów z którym
    się W CAŁOŚCI zgadzam - konieczność (!) "kasowania" za "wyłączenie
    z publicznego dostępu". Tak dobrze się składa że google powinien
    pamiętać zabytkowe dyskusje na pl.*.samochody w których było
    o podatkach "od pojazdów, paliwa i wszystkiego co chce szybko
    jeździć" :) i gdzie tłumaczyłem się dlaczego uważam że to nie
    "furmanki i rowery" mają ustępować samochodom - a wręcz przeciwnie,
    ze środków "drogowych" powinny być zapewnione chodniki, przejazdy
    i inne ścieżki rowerowe - właśnie z tytułu "zawłaszczenia".
    To furmanki były najpierw i samochody "im zawłaszczają" ;)

    Podatki od nieruchomości muszą aspekt od "zawłaszczenia powierzchni
    ziemi" regulować jako jeden z aspektów :)
    Bynajmniej nie uważam że jest to jedyny aspekt (jak by nie patrzyć
    jakiś element lewicowy w postaci "zadbania o biedniejszych" musi
    wystąpić - w interesie ogółu zresztą[1]) ale możemy na nim poprzestać
    dla jasności obrazu.
    [1] nie jest w interesie ani państwa ani społeczeństwa marnowanie
    talentów tylko dlatego że rodzice nie chcieli lub nie mogli
    wykształcić zdolnych dzieci. To jest jeden z przykładów wobec
    którego "rynkowość zadbania o siebie" wysiada - i zdania nie
    zmienię.

    >+ 1. Po co sa podatki?
    [...]
    >+ swiadczy nam uslugi (np. prawodastwo, bezpieczenstwo ...)
    >+ Poniewaz korzystamy w rownym stopniu (mniej wiecej)
    >+ to oplata za te usluge powinna byc jednakowa.

    To nie jest ścisła prawda. Nawet jeśli by przyjąć że "tani"
    samochód jest tak samo chroniony jak "drogi" samochód (a obaj
    wiemy że przykładalność :) organów ścigania wcale nie musi
    być stała) to przy "drogim" jest więcej do stracenia.
    To jest element przemawiający za "liniowymi" :)
    BTW: ciekawe że mało kto przystępując do spółki (jakiejkolwiek)
    chciałby się zgodzić na układ że im więcej zarobi tym mniejszą
    część dostanie :] - a tak wyglądają podatki progresywne :)

    >+ 2. Podatek katastralny moze sluzyc wykupie nieruchomosci
    >+ za bezcen. Np. masz nieruchomosc warta 500.000,
    >+ ale klepiesz biede, zyjesz w dlugach. Jaki podatek
    >+ wtedy jestes gotow zaplacic? Pewnie niski.
    >+ Ale cena podatku wplywa na Twoja wartosc nieruchomosci.
    >+ Jak wycenisz wtedy wielkosc podatku katastralnego?

    Zastanowię się (mocno) po co mi ta nieruchomość.
    Uwierz.
    Ja wiem że spora część ludzi NIE będzie chciała się zastanowić
    - ale w tym układzie nie będzie miała wyboru.
    Skłonny jestem się zgodzić z Darkiem iż powinna występować
    różnica (niechby i drastyczna[2]) w podatku między terenem
    zamkniętym i otwartym - niechby udostępnił ów teren lub
    budynek...
    [2] dokładnie taka jak między wartością budynku lub lokalu
    do którego zawsze i każdy może wejść - a lokalu "osobistego"
    chrononego "mirem domowym" :]
    A co do samowyceny - to byłbym za tym żeby NIE TYLKO państwo
    miało prawo do żądania wykupu... :> (aczkolwiek z *jakąś*
    ochroną właściciela - wyłącznie podatkową zresztą :])

    >+ 3. Niby dlaczego ktos ma wyceniac nieruchomosc,
    >+ skoro nie zamierza jej sprzedawac?

    Zastrzegam że osobiście jestem za samowyceną i TYLKO takiej
    wersji będę bronił - wszelkie inne oczywiście są bezsensowne
    i prowadzą do "skutku Belki", czyli mniejszego uzysku z podatku
    niż wynosi koszt jego obsługi.
    A w przypadku "katastralnego" na to wygląda że też tak będzie :>
    (przecież NIE JEST istotne kto zapłaci za wycenę - tak i tak
    koszt wyceny ujmuje z "dysponowanego majątku").

    >+ System podatkowy musi byc prosty (bo jest tani
    >+ i uczciwy).
    >+ I placimy podatki nie dlatego, ze cos mamy,
    >+ tylko za usluge panstwa, powolanego
    >+ dla naszej wygody

    Ależ zgoda.
    Tylko tak jak wszędzie - kiedy trzeba ustalić że na coś potrzebne
    są pieniądze to wszyscy są za. Kiedy trzeba płacić to mają płacić
    "inni".
    No to trzeba znaleźć wszelkie *uzasadnione* powody do płacenia...
    I nieruchomości takim powodem *są* :)

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 39. Data: 2004-06-01 12:43:43
    Temat: Re: Info: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 1 Jun 2004, WOJSAL wrote:

    >+ Użytkownik "QaczorQwak" <r...@o...gl>
    [...]
    >+ > Natomiast koniecznosc placenia
    >+ > podatku za sam fakt posiadania mieszkania czy kawalka ziemi kloci sie wg.
    >+ > mnie ze zdrowym rozsadkiem.
    >+
    >+ Tu myslimy identycznie :)

    A ja nie. Jakbyś nie mógł kupić ani kawałeczka mieszkania bo np.
    *wszystkie* kawałki byłyby zajęte przez międzynarodowe konsorcja
    (których właścicielem jest "nikt" :>) to mógłbyś zmienić zdanie.
    A możemy znaleść się bliżej Orwella niż myślimy :]
    [...]
    >+ > do wara od tego bo to moje.
    >+ > Czy tez obowiazuje tu inna logika?
    >+
    >+ Logika panstwa jest prosta: sciagac co sie da.

    I *z tą* logiką - owszem - się nie zgadzam.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 40. Data: 2004-06-01 12:48:52
    Temat: Re: podatek katastr(of)alny - GP
    Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>

    Tue, 1 Jun 2004 13:47:36 +0200, w <c9hqmf$8p2$1@nemesis.news.tpi.pl>, "Adam"
    <n...@n...pl> napisał(-a):

    > >Myślisz, że jeśli głupotę zapisze się w ustawie, to automatycznie przestaje
    > to
    > >być głupotą?
    >
    > Jakbyś mógł to wytłumacz gdzie twoim zdaniem tkwi głupota w tym zapisie.

    Wartość rynkowa jest ustalana przez rynek.
    Rzeczoznawcza co najwyżej może ustalić wartość szacunkową.

    A że w ustawie pisze jak pisze... no cóż...

    > Nie, tak nie myśle.
    > Czekam również na stwożenie przez was nowego systemu podatkowego, który
    > pomoże Polsce podźwignąć sie z sytuacji w jakiej jest w tej chwili.

    Ja niestety mam wpływ tak na oko -- 1/20000000.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1