eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Odsyłać - nie odsyłać?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 21. Data: 2010-03-29 23:47:49
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: glos <g...@p...onet.pl>

    On 30 Mar, 01:32, s_13 <s...@i...pl> wrote:
    > > Odradzam nieuwzglednianie w/w w PIT. W ten sposob to Ty ponosilbys
    > > ryzyko, a przypominam, ze po umowie sa slady (platne bylo przelewem?).
    >
    > to znaczy, że jeżeli robota była na czarno (na szaro :-)), bez żadnych
    > umów i rachunków, ale był przelew, to też można coś z tym zdziałać ( w
    > sensie dowodzenia jednej czy drugiej strony, że była praca i zapłata)?

    Nie jestem biegly w tych sprawach, ale sadze ze US sam z wlasnej
    inicjatywy po wyciagi z prywatnych kont siegac nie bedzie, choc ma
    takie prawo. Ale, jesli np pojawi sie donosik od zyczliwego (np od b.
    zleceniodawcy) ? Mozesz zostac wezwany celem zlozenia wyjasnien dot
    przelewu i w razie niewytlumaczenia sie poczestowany 75% pdoch od
    nieujawnionych dochodow + dodatkowymi konsekwencjami. Dla mnie
    zniechecajace, tym bardziej, ze alternatywne rozwiazanie nic Cie nie
    kosztuje - zleceniodawca ma odprowadzic zaliczke, Ty dostales netto.

    --

    Pozdrawiam,

    glos



  • 22. Data: 2010-03-30 00:04:13
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > > a ja przy okazji zapytam jako delikwent z drugiej strony:
    > > dostaj corocznie kilkadziesi t pit w 11 od zleceniodawc w , czasem
    > > nie jestem w stanie stwierdzi , czy przysz y wszystkie nale ne
    > > (ewidencja um w o dzie o jest dosy k opotliwa,
    >
    > ty wez se jaj nie rob, ze klikunastow umow sie nie da upilnowac.

    kilkadzieisąt... i nie umów tylko pitów... umów rocznie jest
    kilkaset... i nie wszyscy wystawiają dwa egzemplarze (choć tak wynika
    z treści), więc nie wszystkie mam u siebie, w czasie rozliczeń
    rocznych nie jestem w stanie stwierdzić, czy kwoty na pitach się
    zgadzają z kwotami z umów i rachunków (w tych firmach pewnie tak),
    więc uwierz mi, że czasem może umknąć jedyne w roku zlecenie o
    przygodnego klienta, który "zapomniał" odesłać umowę i "nie chciało"
    mu się wystawić pita, pozostaje mi tylko nagranie w archiwum i mail ze
    zleceniem, ale jeśli takich zleceń jest szacunkowo 1000-1500 w roku...

    > > cz sto dostaj jeden
    > > egzemplarz do podpisu bez kopii dla mnie, wi c co mo e umkn ), co mi
    > > grozi za nieuj cie jakiego w zeznaniu rocznym,
    >
    > a jest tam jakas kara w kodekscie karno-skarbowym.
    > Dostaniesz kilkaset z otych kary.
    > G rna stawka to zdaje sie kilka milionow.

    no weź nie mów, że dupną mnie za to, że zleceniodawca nie odprowadził
    zaliczki, chociaż tak wynika z przepisów i z treści zawartych umów
    (jeśli są), poza tym, jakie ja mam możliwości kontroli zleceniodawcy,
    szczególnie, że nie dal pita i nawet nie wiem, że nie odprowadził...
    może być też tak, że pita nie dostałem, a zaliczki są odprowadzone,
    ale też, skąd miałbym o tym wiedzieć...

    > to ty sie rozliczasz z dochodu, niezaleznie od otrzymanej papierkologii.
    > Ona ma ci tylko u atwi ycie.

    no tak, już widzę reakcję minę urzędnika US, któremu tłumaczę:
    "wykonałem pracę na umowę o dzieło, dla firmy X, nie mam umowy, nie
    mam rachunku, nie mam pita, mam od nich przelew z tytułem
    "kasiorrrrka", i oni nie odprowadzili zaliczki na podatek... a ja bym
    chciał odliczyć sobie parę rzeczy od podatku i potrzebuję żeby suma
    tych zaliczek była jak największa, bo się z tymi odliczeniami nie
    mieszczę... :-)"

    pozdrawiam
    s_13


  • 23. Data: 2010-03-30 00:15:39
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > To nie firma robila na lewo tylko Ty. Firma ma prawo nie wrzucac
    > Twojego rachunku umowy w koszty (fanaberia taka, a co!), a Ty nie masz
    > prawa zatajac dochodow przez US. Fakt, ze firma nie wyslala Ci PIT-11
    > nie usprawiedliwia Cie, tym bardziej, ze (cytuje): "ale kasa jest
    > zawsze na koncie :-)".

    jednak to firma robi na lewo, ja żyję w świadomości, że zaliczka
    odprowadzona, podejrzenie, że tego nie robi, rodzi się z końcem marca
    kiedy nie dostaje od tej firmy pitu, wtedy zdarza się, że jestem: bez
    umowy, bez rachunku, bez pitu, z przelewem pod nic nie mówiącym
    tytułem... i mam z tym uderzać do US? przecież udowadnianie tego, że
    wykonywałem dla nich zlecenie, będzie spoczywać na mnie, a to
    kosztowne i czasochłonne, firma może się wypiąć (i zrobi to jeśli
    rzeczywiście nie odprowadziła tych zaliczek), a gra idzie o niewielkie
    pieniądze i to nie dla mnie, ale dla US...

    pozdrawiam
    s_13


  • 24. Data: 2010-03-30 00:35:41
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    > Nie jestem biegly w tych sprawach, ale sadze ze US sam z wlasnej
    > inicjatywy po wyciagi z prywatnych kont siegac nie bedzie, choc ma
    > takie prawo. Ale, jesli np pojawi sie donosik od zyczliwego (np od b.
    > zleceniodawcy) ? Mozesz zostac wezwany celem zlozenia wyjasnien dot
    > przelewu i w razie niewytlumaczenia sie poczestowany 75% pdoch od
    > nieujawnionych dochodow + dodatkowymi konsekwencjami. Dla mnie
    > zniechecajace, tym bardziej, ze alternatywne rozwiazanie nic Cie nie
    > kosztuje - zleceniodawca ma odprowadzic zaliczke, Ty dostales netto.

    no to musiałby być desperat, bo wykonując przelew na moje konto w
    kwocie netto i nie przesyłając potrąconej kwoty jako zaliczka do US,
    świadomie działa z zamiarem okradzenia mnie lub urzędu,
    a przelew i wyjaśnienia... zawsze mogę się uprzeć, że to zwrot jakiejś
    pożyczki...

    pozdrawiam
    s_13


  • 25. Data: 2010-03-30 00:40:43
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: s_13 <s...@i...pl>

    On 30 Mar, 01:07, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > s_13 wrote:
    > >>> a ja przy okazji zapytam jako delikwent z drugiej strony:
    > >>> dostaję corocznie kilkadziesiąt pitów 11 od zleceniodawców ,
    > >> PIT-11 przy prowadzeniu DG ;) ?
    >
    > > nie, nie mam DG, wszystko to na umowę o dzieło ze sprzedażą praw
    > > autorskich
    >
    > zdaje sie ze masz, tylko jeszcze o tym nie wiesz.

    zleceń nie wykonuję dla ludności, tylko wyłącznie dla firm, więc nie
    muszę prowadzić DG, taki "wolny zawodowiec" jestem... :-)

    pozdrawiam
    s_13


  • 26. Data: 2010-03-30 01:48:20
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >
    > dotychczas robiłem tak, że jak miałem umowę z rachunkiem w ręku, a
    > pita nie dali, to krótka piłka, wpisywałem to co w wynikało z tych
    > rachunków, czasem wystarczyło o tym firmie wspomnieć i już był
    > pit :-), natomiast, gdy nie było żadnych rachunków, to zazwyczaj
    > okazywało się, że firma całą robotę robiło na lewo, ich sprawa...
    > tylko dlaczego potrącali te 10% na podatek :-), ale wtedy nie
    > ujmowałem nic w pitach, bo nie miałem podstawy, a pieprzenie się z
    > udowadnianiem, że praca wykonana (udowodnić łatwo bo każda reklama ma
    > tzw. metryczkę do zaiksu, bez tego nie będzie nigdzie emisji), ale
    > komu to miałoby służyć...
    >
    wystarczy zeby cie raz US poprosił o wyciąg z konta i popłyniesz, że aż
    miło.


  • 27. Data: 2010-03-30 01:51:26
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >
    > to znaczy, że jeżeli robota była na czarno (na szaro :-)), bez żadnych
    > umów i rachunków, ale był przelew, to też można coś z tym zdziałać ( w
    > sensie dowodzenia jednej czy drugiej strony, że była praca i zapłata)?
    >

    formalnie to jest to twój dochód do opodatkowania nieważne w jaki sposób
    uzyskany.

    Firma sie z takimi przelewami podkłada, ale ja na to stać, ciebie nie.




  • 28. Data: 2010-03-30 01:54:00
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    glos wrote:
    >
    > Nie jestem biegly w tych sprawach, ale sadze ze US sam z wlasnej
    > inicjatywy po wyciagi z prywatnych kont siegac nie bedzie, choc ma
    > takie prawo.

    przy sprawdzaniu zeznan chcą wszystkie pit-11.
    Ale jak sie okaze, ze oni mają jeden wiecej, to wowczas najprostsza
    droga do poproszenia o wyciag,


    Ale, jesli np pojawi sie donosik od zyczliwego (np od b.
    > zleceniodawcy) ? Mozesz zostac wezwany celem zlozenia wyjasnien dot
    > przelewu i w razie niewytlumaczenia sie poczestowany 75% pdoch od
    > nieujawnionych dochodow + dodatkowymi konsekwencjami. Dla mnie
    > zniechecajace, tym bardziej, ze alternatywne rozwiazanie nic Cie nie
    > kosztuje - zleceniodawca ma odprowadzic zaliczke, Ty dostales netto.
    >

    75% to jakby nie chciał wyjawić skad ma.
    Ale i tak podatek, odsetki i kara go nie miną.


  • 29. Data: 2010-03-30 02:01:37
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >>> a ja przy okazji zapytam jako delikwent z drugiej strony:
    >>> dostaj corocznie kilkadziesi t pit w 11 od zleceniodawc w , czasem
    >>> nie jestem w stanie stwierdzi , czy przysz y wszystkie nale ne
    >>> (ewidencja um w o dzie o jest dosy k opotliwa,
    >> ty wez se jaj nie rob, ze klikunastow umow sie nie da upilnowac.
    >
    > kilkadzieisąt... i nie umów tylko pitów... umów rocznie jest
    > kilkaset...

    kolego u mnie w pracy odwala sie 26 tys wyplat miesiecznie i wszystko
    sie zgadza na koniec roku.
    Nie rób z siebie sieroty.


    > i nie wszyscy wystawiają dwa egzemplarze (choć tak wynika
    > z treści), więc nie wszystkie mam u siebie, w czasie rozliczeń
    > rocznych nie jestem w stanie stwierdzić, czy kwoty na pitach się
    > zgadzają z kwotami z umów i rachunków (w tych firmach pewnie tak),


    to tylko i wyłącznie twój problem jak sie nie zgadzają i to cholernie
    kosztowny.

    > więc uwierz mi, że czasem może umknąć jedyne w roku zlecenie o
    > przygodnego klienta,

    nic ci nie moze umknąc.

    który "zapomniał" odesłać umowę i "nie chciało"
    > mu się wystawić pita, pozostaje mi tylko nagranie w archiwum i mail ze
    > zleceniem, ale jeśli takich zleceń jest szacunkowo 1000-1500 w roku...


    to nie on zapomniał, tylko ty zapomniałeś i US się chetnie ci twoją
    skleroze opodatkuje.
    kazdy pilnuje siebie




    >
    > no weź nie mów, że dupną mnie za to, że zleceniodawca nie odprowadził
    > zaliczki, chociaż tak wynika z przepisów i z treści zawartych umów
    > (jeśli są), poza tym, jakie ja mam możliwości kontroli zleceniodawcy,
    > szczególnie, że nie dal pita i nawet nie wiem, że nie odprowadził...
    > może być też tak, że pita nie dostałem, a zaliczki są odprowadzone,
    > ale też, skąd miałbym o tym wiedzieć...

    to nie twoj problem czy zaliczka jest odprowadzona czy nie i czy ty
    dostałeś od niego pit czy nie.
    Twoim problemem jest to, żeby ta kwota brutto znalazła się na twoim pit-11.


    >
    >> to ty sie rozliczasz z dochodu, niezaleznie od otrzymanej papierkologii.
    >> Ona ma ci tylko u atwi ycie.
    >
    > no tak, już widzę reakcję minę urzędnika US, któremu tłumaczę:
    > "wykonałem pracę na umowę o dzieło, dla firmy X, nie mam umowy, nie
    > mam rachunku, nie mam pita, mam od nich przelew z tytułem
    > "kasiorrrrka", i oni nie odprowadzili zaliczki na podatek... a ja bym
    > chciał odliczyć sobie parę rzeczy od podatku i potrzebuję żeby suma
    > tych zaliczek była jak największa, bo się z tymi odliczeniami nie
    > mieszczę... :-)"
    >

    to sobie za wczasu kup lustro, zeby zobaczyc swoją minę jak bedziesz
    czytał decyzje US o wymiarze podatku za taką właśnie umowę.

    od 2004 roku zaczynając.


  • 30. Data: 2010-03-30 02:09:35
    Temat: Re: Odsyłać - nie odsyłać?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    s_13 wrote:
    >> To nie firma robila na lewo tylko Ty. Firma ma prawo nie wrzucac
    >> Twojego rachunku umowy w koszty (fanaberia taka, a co!), a Ty nie masz
    >> prawa zatajac dochodow przez US. Fakt, ze firma nie wyslala Ci PIT-11
    >> nie usprawiedliwia Cie, tym bardziej, ze (cytuje): "ale kasa jest
    >> zawsze na koncie :-)".
    >
    > jednak to firma robi na lewo, ja żyję w świadomości że zaliczka
    > odprowadzona,

    ty nie masz zyc w swiadmości lub nie tylko domagać sie papieru na tą
    okoliczność.


    , podejrzenie, że tego nie robi, rodzi się z końcem marca
    > kiedy nie dostaje od tej firmy pitu

    i wowczas w pole brutto wpisujesz brutto a w pole odprowadzona zaliczka
    wpisujesz zero, bo nie masz żadnego papieru na potwierdzenie, że
    jakakolwiek zaliczka została odprowadzona.
    I odprowadzasz jeszcze raz sam.



    >, wtedy zdarza się, że jestem: bez
    > umowy,

    umowa jest zawsze, choćby ustna, ale staraj sie chocby maile wymienic z
    firmą. kwestia dowodowa, jak masz przelew to łatwo z tego wyciągnąć
    wniosek, że jakoś się umówiliście.



    > bez rachunku

    rachunki to wystawiasz ty firmie, a nie ona tobie. I na tej podsatwie
    firma ci płaci.
    to, ze zwykle za ciebie odwala robote firma nie oznacza, ze to nie jest
    rachunek wystawiony przez ciebie.

    wiec tlumaczenie, ze go nie masz, to troche takie smieszne jest.


    , bez pitu,

    jedyna konsekwencja tego, ze w rozliczeniu rocznym nie masz podstawy do
    wpisania zaliczki na podatek innej niz zero, czyli zapłacenia podatku w
    całości od siebie.

    Jak dostaniesz w końcu pit-11, zrobienia korekty nawet za lata ubiegle
    nikt ci nie zabrania.



    > z przelewem pod nic nie mówiącym
    > tytułem... i mam z tym uderzać do US?

    Nieotrzymanie pit-11 jak najbardzie sie na skargę do US nadaje.



    > przecież udowadnianie tego, że
    > wykonywałem dla nich zlecenie, będzie spoczywać na mnie, a to
    > kosztowne i czasochłonne, firma może się wypiąć (i zrobi to jeśli
    > rzeczywiście nie odprowadziła tych zaliczek), a gra idzie o niewielkie
    > pieniądze i to nie dla mnie, ale dla US...
    >
    kosztowne i czasochłonne to faktycznie dla ciebie jeszcze moze byc.
    wystarczy, zeby ktos kiedys tamta firme skontrolował.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1