Witam.
Czy moge wrzucic w koszty DG zakup materialow
na wytworzenie towaru/uslugi (mam tu na mysli
np. namalowanie obrazu, wykonanie dekoracji),
jesli nie beda mialy on pozniejszego pokrycia
w wystawionych przeze mnie fakturach?
Inaczej mowiac: "mozna odliczyc farby, tylko wtedy,
gdy sprzedasz obraz" ???

Dzieki.
GreG

do góry

Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:asa7uj$v5l$1@absinth.dialog.net.pl...
> Inaczej mowiac: "mozna odliczyc farby, tylko wtedy,
> gdy sprzedasz obraz" ???

Jeżeli nie, to taki artysta malarz startujący i wchodzący na rynek to ma
przechlapane, nie dość że nikt nie chce kupi jego dzieł to mu nie wolno odpisać
ww że o kosztach wynajecia pracowni nie wspomnę ... chybaże zacznie chałturzyć
:)

Jarek

do góry

Pięknego dnia Sat, 30 Nov 2002 12:39:00 +0100, "GreG" <g...@w...pl>
zakodował:

>Inaczej mowiac: "mozna odliczyc farby, tylko wtedy,
>gdy sprzedasz obraz" ???

Tak. Jeżeli kupujesz farby, bo prezes lubi sobie hobbystycznie
pomalować, to nie możesz dać tego w koszty UZYSKANIA PRZYCHODU. Jak
sama nazwa wskazuje, tam możesz dać tylko to, co służy sprzedaży.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w
wiadomości
news:7cjhuugbuisbj5g605nm8b2lmk4bv61lcf@4ax.com...
> Pięknego dnia Sat, 30 Nov 2002 12:39:00 +0100,
"GreG" <g...@w...pl>
> zakodował:
>
> >Inaczej mowiac: "mozna odliczyc farby, tylko
wtedy,
> >gdy sprzedasz obraz" ???
>
> Tak. Jeżeli kupujesz farby, bo prezes lubi sobie
hobbystycznie
> pomalować, to nie możesz dać tego w koszty
UZYSKANIA PRZYCHODU. Jak
> sama nazwa wskazuje, tam możesz dać tylko to, co
służy sprzedaży.

A wg mnie pytanie było jednak inne:
"Czy moge wrzucic w koszty DG zakup materialow
na ______wytworzenie towaru/uslugi_______ (mam tu
na mysli
np. namalowanie obrazu, wykonanie dekoracji),
jesli nie beda mialy on pozniejszego pokrycia
w wystawionych przeze mnie fakturach?"

i IMO chodzi w nim całkiem o coś innego a na pewno
nie o sfinansowanie radosnej twórczości malarskiej
prezesa firmy produkującej/wytwarzającej np.
elementy dekoracji witryn sklepowych, dekoracji
wnetrz (itp. żeby zostac w temacie narzuconym
przez GreG'a) ale o to czy koszty poniesione na
wykonanie ww towarów można wpisac w koszty w
sytuacji gdy ich nie sprzeda bo np. umowa zlecenia
miała charakter słowny (a może mieć) i wlaściciel
sklepu się rozmyślił i odstąpił a wykonane
dekoracje, obrazki itp. miały charakter
specyficzny dostosawany do konkretnego zamówienia
albo nie trafił z ofertą (kopiuje np. obrazy nie
tych co trzeba;) czyli mówiąc krótko: wydał kase
na wytworzenie towaru ale go nie może sprzedać. I
jezeli Twoje "Tak" dotyczy niemozności uznania
takich kosztów to ja się z taka interpretacja nie
zgadzam.
Wynika bowiem z tego ze nie można uznać za koszt
wydatów poniesionych na przygotowanie oferty np.
zakup specyfikacji warunków zamówienia, kopiowanie
dokumentów do oferty, koszty przesyłki czy ogółnie
dostarczenia do zamawiającego i to w sytuacji gdy
twoja oferta nie zostanie przyjęta /przegrywasz/.

Pozdr.
Sark

do góry

Użytkownik "Sark" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asancq$jrg$1@news.onet.pl...
> [...] czyli mówiąc krótko: wydał kase
> na wytworzenie towaru ale go nie może sprzedać. I
> jezeli Twoje "Tak" dotyczy niemozności uznania
> takich kosztów to ja się z taka interpretacja nie
> zgadzam.
> Wynika bowiem z tego ze nie można uznać za koszt
> wydatów poniesionych na przygotowanie oferty np.
> zakup specyfikacji warunków zamówienia, kopiowanie
> dokumentów do oferty, koszty przesyłki czy ogółnie
> dostarczenia do zamawiającego i to w sytuacji gdy
> twoja oferta nie zostanie przyjęta /przegrywasz/.

Dokladnie wyjales mi to spod palcow :) !!!
Obraz wisi niesprzedany, a ja ponioslem koszt.

Ewentulnie by zachowac ostroznosc moznaby wrzucic
faktury w koszty w miesiacu, w ktorym towar pojdzie...?
Ale cos czuje, ze tak nie wolno... :-/

Dzieki.
GreG

do góry

Użytkownik GreG napisał:
> Użytkownik "Sark" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:asancq$jrg$1@news.onet.pl...
>
>>[...] czyli mówiąc krótko: wydał kase
>>na wytworzenie towaru ale go nie może sprzedać. I
>>jezeli Twoje "Tak" dotyczy niemozności uznania
>>takich kosztów to ja się z taka interpretacja nie
>>zgadzam.
>>Wynika bowiem z tego ze nie można uznać za koszt
>>wydatów poniesionych na przygotowanie oferty np.
>>zakup specyfikacji warunków zamówienia, kopiowanie
>>dokumentów do oferty, koszty przesyłki czy ogółnie
>>dostarczenia do zamawiającego i to w sytuacji gdy
>>twoja oferta nie zostanie przyjęta /przegrywasz/.
>
>
> Dokladnie wyjales mi to spod palcow :) !!!
> Obraz wisi niesprzedany, a ja ponioslem koszt.
>
> Ewentulnie by zachowac ostroznosc moznaby wrzucic
> faktury w koszty w miesiacu, w ktorym towar pojdzie...?
> Ale cos czuje, ze tak nie wolno... :-/

Takie problem rozwiazuje remanent na koniec roku podatkowego. To co
niesprzedane "wypada" z kosztów i wchodzi tam opiero w roku w którym
zostanie sprzedane.
To w KPiR.
Oczywiście w Pełnej księgowości nie ma problemu - wyrób gotowy laduje na
magazynie i wchodzi w koszty dopiero w momencie sprzedaży.

Generalnie - nie da sie podatkowo wrzucic w koszty produktu który sie
nie sprzedał.
Pamietam takie uzasadnienie NSA - państwo nie może ponosić konsekwencji
nietrafionych decyzji gospodarczych podatnika.
Czy to słuszne - można polemizować, ale zastosowac sie trzeba.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

Pięknego dnia Mon, 02 Dec 2002 07:38:56 +0100, Maddy
<m...@e...com.pl> zakodował:

>Generalnie - nie da sie podatkowo wrzucic w koszty produktu który sie
>nie sprzedał.
>Pamietam takie uzasadnienie NSA - państwo nie może ponosić konsekwencji
>nietrafionych decyzji gospodarczych podatnika.

Jest to logiczne, bo chodzi o koszty UZYSKANIA przychodu. Jeżeli
poniesione koszty będą owocować w przyszłości i przyczynią się do
powstania przychodów, to trzeba odnieść je do odpowiednich okresów
rozliczeniami międzyokresowymi.
To z kolei wynika z podstawowej zasady rachunkowości - współmierności.
Czyli uzyskanym przychodom przeciwstawiamy koszty poniesione dla ich
osiągnięcia (a nie np. wszystkie w danym okresie).

>Czy to słuszne - można polemizować, ale zastosowac sie trzeba.

IMO nie ma z czym polemizować. Jest to logiczne.

--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:asev6g$dhs$1@news.tpi.pl...

> Takie problem rozwiazuje remanent na koniec roku podatkowego. To co
> niesprzedane "wypada" z kosztów i wchodzi tam opiero w roku w którym
> zostanie sprzedane.
> To w KPiR.
> Oczywiście w Pełnej księgowości nie ma problemu - wyrób gotowy laduje na
> magazynie i wchodzi w koszty dopiero w momencie sprzedaży.
>
> Generalnie - nie da sie podatkowo wrzucic w koszty produktu który sie
> nie sprzedał.
> Pamietam takie uzasadnienie NSA - państwo nie może ponosić konsekwencji
> nietrafionych decyzji gospodarczych podatnika.
> Czy to słuszne - można polemizować, ale zastosowac sie trzeba.
>
> Maddy
>
> --
> Magdalena "Maddy" Wołoszyk
> m...@e...com.pl

Żeby polemizować z Maddy trzeba być albo bardzo dobrym, albo bardzo
odważnym. Ja więc tylko pytam :-)))

Czy państwo ponosi konsekwencje nietrafionej decyzji podatnika w przypadku
obniżenia ceny sprzedaży towaru(produktu) do poziomu niższego od kosztu
zakupu (wytworzenia) tegoż towaru (produktu). Pomijam tutaj przyczyny owego
obniżenia ceny dążąc do określenia zasady najbardziej ogólnej i zakładam, że
owa nowa (obniżona) cena jest równa wartości rynkowej (w momencie przeceny)
towaru (produktu). Możemy także wyobrazić sobie przypadek obniżenia ceny do
poziomu znacznie odbiegającego od pierwotnego np tam, gdzie koszty
składowania owego towaru (produktu) będą wysokie albo prowadzący DG dąży do
odzyskania środków pieniężnych w "niechodliwym" towarze zablokowanych
(wyprzedaże).

I drugie pytanie :
"Generalnie - nie da sie podatkowo wrzucic w koszty produktu który sie nie
sprzedał."
Prowadzę KPiR.Kupuję skrzynkę pomarańczy (towar handlowy). W momencie
zakupu - zaksięgowałem jako zakup towaru handlowego.Czekałem, czekałem ....
I zepsuły się. Cała skrzynka. Nikt nie chciał nawet na paszę. Śmierdziało
mi w sklepie. Wyrzuciłem. Sprzedaży nie było.Na koniec roku podatkowego
pomarańczy nie było Napisałem stosowny papier że się (cholery) zepsuły. I
teraz :
albo a) pozostawiłem w KPiR zapisy bez zmian . Czyli były
pomarańcze i nie ma pomarańczy - a nie zostały sprzedane.
albo b) na podstawie w/w "papieru" zdjąłem kwotę zakupu ze
stosownej kolumny i zaksięgowałem ..... gdzie ? w kolumnie "koszty
pozostałe".
Jeżeli przytoczona na wstępie drugiego pytania zasada ma być zachowana i
ciąg dalszy rozważania nie zawiera błędów, to mamy chyba do czynienia ze
zmianą statusu pomarańczy, które w momencie zepsucia przestały być
towarem(produktem), a stały się .... ? kosztem ?
Pozdrawiam. A. Rządkowski
Ps. Maddy ! Nie bij jeśli błądzę (czynić to jest ponoć rzeczą ludzką).Nie
bicie - tylko błądzenie.

do góry

Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
news:44imuu83djqre0dbtfcbirj0ra7pgl4ofd@4ax.com...
> >Generalnie - nie da sie podatkowo wrzucic w koszty produktu który sie
> >nie sprzedał. (...)

> Jest to logiczne, bo chodzi o koszty UZYSKANIA przychodu. Jeżeli
> poniesione koszty będą owocować w przyszłości i przyczynią się do
> powstania przychodów, to trzeba odnieść je do odpowiednich okresów
> rozliczeniami międzyokresowymi.

No dobrze ale jezeli on ten obraz/produkt sprzeda ... no ponizej kosztów i
bedzie miał juz ten przychód to koszty "może juz wrzucic" i wtedy będzie
miał stratę (uzasadnioną), czy tak ?

--
Pozdrawiam
Sark

do góry

Użytkownik "Andrzej R." <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ash3ff$qh0$1@news2.tpi.pl...

> Ps. Maddy ! Nie bij jeśli błądzę (czynić to jest ponoć rzeczą ludzką).Nie
> bicie - tylko błądzenie.

Spoko, rzeczą ludzka jest także dochodzic prawdy :)

--
Pozdrawiam
Sark

do góry