Ufoludek napisał(a):
>
>> Dodatkowo mozesz wywalic rejestry VAT do listopada 2000 roku wlacznie.
>>
> Czy można zapytać dlaczego? Przecież pięć lat w tył to 2005, 2004, 2003,
> 2002 i 2001. Rok 2000 był 6 lat wstecz i nie ma już obowiązku trzymania
> żadnych danych z tego roku.
>
Mam nadzieje że jeszcze papierów z 2000 roku nie spaliłeś w ogródku ku
uciesze całej rodziny :)

Zapisz sobie- postaram się łopatologicznie:

Bieg przedawnienia rozpoczyna się od roku następnego po tym, w którym
dany podatek należało rozliczyć.
Tak więc dla podatku dochodowego przykładowo:
rok podatkowy 2000
termin rozliczenia rocznego 30/04/2001 (31/04/2001 dla os. prawnych))
bieg przedawnienia rozpoczyna sie z dniem 1 stycznia 2002
2002-2003-2004-2005-2006
kończy się z dniem 31 grudnia 2006
Ergo dokumentów mających związek z podatkiem dochodowym za rok 2000
jeszcze tknąć nie możemy.

A teraz VAT
VAT rozliczamy miesięcznie.
Termin rozliczenia VAT za grudzień 2000 minął dopiero 25 stycznia 2001.
A więc za ten miesiąc przedawnienie biegnie od 2002 roku.
Jeżeli mamy pech i w deklaracji grudniowej był VAT z przeniesienia z
poprzednich miesięcy to ten sam termin przedawnienia obowiązuje dla
wszystkich miesięcy w których przenoszono nadwyżkę VAT - parząc w tył do
miesiąca w którym była ostatnia zapłata VATu. Dopiero ten miesiąc i
oczywiście wszystkie wcześniejsze przedawniają sie nam szybciej bo bieg
przedawnienia rozpoczyna sie już 1 stycznia 2001.

Do tej ogólnej reguły dochodzą jeszcze sytuacje szczególne.
Np. dokumenty dotyczące majątku trwałego możemy wyrzucić dopiero kiedy
przedawni sie nam ostatni odpis amortyzacyjny. Czasem warto je trzymac
dłużej chociażby po to żeby mieć dowód że przy zakupie danego środka nie
mieliśmy prawa do odliczenia VATu lub że nie było VAT do odliczenia
(np. kupno tak dawno że VAT jeszcze nie było, od nievatowca albo ze
stawka zw.) i nie mamy obowiązku naliczać VAT przy ewentualnej sprzedaży.
Generalnie musimy w każdym momencie dysponować kompletem dokumentów
dotyczących zdarzeń mogących mieć wpływ na nieprzedawnione jeszcze
zobowiązania podatkowe.

Decyzja o tym co wyrzucić wcale nie jest taka prosta i nie wynika wprost
z matematyki.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813