> W tym gorącym czasie PIT-ów rozmawiałem z kolegą na ten temat, i ja i on
> byliśmy w 2007 na stażach (jedyne źródło przychodu to stypendium za ten
> staż) ja byłem 4 m-ce, kolega 3, ale ja mam do zwrotu 220 zł (nieco ponad
> 2000 zł dochodu), kolega ma do zwrotu 37 zł.

Obydwaj uzyskaliście dochody poniżej kwoty wolnej (ok. 3015 zł) więc w
roku podatkowym nie powstał obowiązek odprowadzania podatku. Jednak co
miesiąc płatnik przekazywał zaliczkę na podatek, którą przy
rozliczeniu rocznym otrzymaliście z powrotem w całości, czyli
odpowiednio 220 zł i 37 zł. Wyjaśnienie tej sytuacji wydaje mi się
tylko jedno... płatnik (urząd pracy) odprowadzał w różnej wysokości
zaliczki na podatek w przypadku twoim i kolegi...

...może pokombinujmy nieco;)

zaliczka za podatek jest liczona jako*: dochód x 19% - 48 => dochód =
(zaliczka + 48) / 0.19

biorąc pod uwagę; że przepracowałeś 4 miesiące to dochód (podstawa
liczenia zaliczki na pod. doch. .... mówiąc bardziej dokładnie)
powinien wynieść:
dochód = (220 + 4 x 48) / 0.19 = 2 168,42

a u twojego kolegi:
dochód = (37 + 3 x 48) / 0.19 = 952

...biorąc pod uwagę że pracowałeś 4 mieś. a twój kolega 3 i
otrzymywaliście to samo stażowe, i przyjmując że twój dochód jest
poprawy to twój kolega powinien mieć:

dochód = 2 168,42 x 0.75 = 1 626.32

952 to nie to samo co 1 626.32... więc coś jest nie tak...

...a na koniec napiszę że "nieco" przesadziłem z tymi wyliczeniami; i
tak na prawdę nie da się tego wyjaśnić w prosty sposób;) polecam
wizytę w urzędzie pracy i pytanie jak były wyliczane zaliczki na
podatek dochodowy; może pup jakoś inaczej liczy... robi coś jeszcze ze
składka zdrowotną... ??

choć ja bym stawiał; że twój kolega nie był na stażu pełne 3 miesiące
(ale 2 i "trochę"... ), a ty byłeś nieco więcej niż 4 (może kilka dni
wicej) bo:

2 168,42 x 0.5 = 1 084,21

1 084,42 juz tak od 952 bardzo nie odbiega:)

mam nadzieję że nikogo nie zanudziłem tymi (w sumie niepotrzebnymi
nikomu... ) wyliczeniami:)

-------------------------------------
*pomijam kwestie składki zdrowotnej, oraz ubezpieczenia społecznego...
aby nie komplikować jeszcze bardziej sprawy:)