eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPomysł na koszty? › Re: Pomysł na koszty?
  • Data: 2015-03-07 08:02:54
    Temat: Re: Pomysł na koszty?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.03.2015 o 22:45, m pisze:
    > W dniu 06.03.2015 o 20:32, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2015-03-06 o 19:39, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >>> I ostatecznie klient dostaje końcową cenę, którą akceptuje. A skoro tak,
    >>> to bez VAT też by ją zaakceptował, a to znaczy że Ty płacisz VAT.
    >>
    >> To znaczy uważasz, że gdyby zdjąć podatki z benzyny, przez co można by
    >> ją sprzedawać za 1,5zł, rynkowa cena nadal pozostanie 5zł?
    >>
    >
    > Jeżeli jedna stacja by sprzedawała benzynę z podatkami a druga bez, to
    > ta bez podatków by była znacznie na podatkach do przodu.


    To nawet nie jedna tak, jedna tak. Nawet jakby wszystkie sprzedawały bez
    vatu, też byłyby do przodu. Pomiędzy klientem a sprzedawcą jest
    negocjacja cen. I klienta nie interesuje jakie są składniki ceny, ale
    ile ma zapłacić. Oczywiście gdyby wszem i wobec było wiadomo, ze
    zlikwidowano podatki na benzynę, to by naród podniósł masowo protest,
    jakby ceny zostały na tym poziomie, co są. Do tego stacje konkurują ze
    sobą na jednej ulicy i na pewno ktoś by się wyłamał i obniżył i by
    poszło w dół. Ale stacje to nietypowy przypadek.


    Sprzedawca negocjuje z klientem ceny i klienta nie obchodzi jakie są
    składniki. Sposób negocjacji cen może być bardziej bezpośredni lub
    mniej. Masowa sprzedaż, jak benzyna, ma inną formę negocjacji.
    Sprzedawca wyświetla cenę, a klient akceptuje lub nie nogami.


    To o czym piszesz, że jedna z podatkiem, a druga bez, to jest sytuacja
    nierówności podatkowej i wtedy łatwiej zauważyć, że podatek kogoś
    obciąża. Tak miałem, jak wprowadzono VAT na szkolenia. I nagle musiałem
    płacić 23% podatku, którego nie płacili
    koledzy-nieprzedsiębiorcy-nievatwocy, którzy robili te szkolenia na
    ,,cywilnej'' umowie. Ale nawet jakby nas równo obłożono VATem, to i tak
    bylibyśmy nim obciążeni. Moglibyśmy albo płacić go i tracić 23% albo
    doliczyć do ceny pozornie przerzucając na klienta, ale ten pozór
    działałby tylko wtedy, gdyby naszym klientem był szejk z Dubaju, któremu
    byłoby wszystko jedno ile zapłaci... ( Choć wtedy to tylko znaczy że mu
    za niską cenę daliśmy na początku :) ) Tak więc doliczenie tego VAT do
    ceny z przerzuceniem pozornym na klienta oznacza, że mamy mniejszą pulę
    potencjalnych klientów, których stać na nasze usługi.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1