Moi rodzice nie mają NIPów. Tata pracował w PRL ostatni raz, potem wyjechal za
granice i tam juz zostal. Mama nigdy nie pracowala w PRL czy RP. Od ponad 3 lat
tez za granica. Nigdy nie aplikowali po NIP, bo nie byl im potrzebny.

Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o nr NIP
wpisywano *nie nadano*. W RP sa rolnikami i placa KRUS, chociaz nie maja zadnego
dochodu, nic nie gospodarza, a pracuja legalnie w USA.

Chca sprzedac mieszkanie i wziac pieniadze. Czy musza placic jakis podatek? czy
bedzie potrzebny NIP? Rodzice nie rozliczaja sie z podatkow w Polsce, bo wcale
tutaj nie przebywali od ponad 3 lat, a jak wczesniej byli, to na gora 2 tygodnie
w roku. Zameldowani sa dalej, bo wymeldowac sie nie moga, w swieta urzedy
nieczynne, a korespondencyjnie nie da sie.

Czy skladajac wniosek o NIP US moze zainteresowac sie moimi rodzicami dlaczego
prawie 50 letni ludzie nie maja NIP i blizej przyjrza sie ich kontom bankowym i
wogole zaczna zadawac pytania o prace i dochody?

Dom chca przepisac na swoje dzieci, czyli na mnie i siostre. Oboje nie pracujemy
, mamy NIPy. Teraz podobno nie trzeba placic podatku od darowizny bliskiej
rodzinie, wiec dlatego czekamy.

Czy pieniadze ze sprzedazy mieszkania moga byc wplacone na moje konto i czy US
mzoe miec do mnie pretensje skad taka gotowka sie na moim koncie znalazla? Ja
oczywiscie potem chce je wyplacic i potem juz slad sie po tej gotowce rozmyje
dla organow podatkowych (czytaj: zniknie za granice w postaci zielonych dolarkow).

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Fri, 5 Jan 2007, kjvirtual wrote:

> Moi rodzice nie mają NIPów. Tata pracował w PRL ostatni raz, potem wyjechal za
> granice i tam juz zostal. Mama nigdy nie pracowala w PRL czy RP. Od ponad 3 lat
> tez za granica. Nigdy nie aplikowali po NIP, bo nie byl im potrzebny.
>
> Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o nr NIP
> wpisywano *nie nadano*.

Hm... mi wychodzi niespójność: NIP im *był* potrzebny, tylko nie
dopełnili obowiązku rejestracyjnego.
Grupowicze, dobrze myślę?

pzdr, Gotfryd

do góry

> On Fri, 5 Jan 2007, kjvirtual wrote:
>
> > Moi rodzice nie mają NIPów. Tata pracował w PRL ostatni raz, potem wyjechal za
> > granice i tam juz zostal. Mama nigdy nie pracowala w PRL czy RP. Od ponad 3 lat
> > tez za granica. Nigdy nie aplikowali po NIP, bo nie byl im potrzebny.
> >
> > Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o nr NIP
> > wpisywano *nie nadano*.
>
> Hm... mi wychodzi niespójność: NIP im *był* potrzebny, tylko nie
> dopełnili obowiązku rejestracyjnego.
> Grupowicze, dobrze myślę?
>
> pzdr, Gotfryd

Baby z US robily wielkie oczy i chciali zawsze na NIP3 pieczatke od pracodawcy i
nie chcieli wydac NIP. Zadne tlumaczenia matolom nie pomagaly....

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

k...@g...com napisał(a):
>> On Fri, 5 Jan 2007, kjvirtual wrote:
>>
>>> Moi rodzice nie mają NIPów. Tata pracował w PRL ostatni raz, potem wyjechal za
>>> granice i tam juz zostal. Mama nigdy nie pracowala w PRL czy RP. Od ponad 3 lat
>>> tez za granica. Nigdy nie aplikowali po NIP, bo nie byl im potrzebny.
>>>
>>> Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o nr NIP
>>> wpisywano *nie nadano*.
>> Hm... mi wychodzi niespójność: NIP im *był* potrzebny, tylko nie
>> dopełnili obowiązku rejestracyjnego.
>> Grupowicze, dobrze myślę?
>>
>> pzdr, Gotfryd
>
> Baby z US robily wielkie oczy i chciali zawsze na NIP3 pieczatke od pracodawcy i
> nie chcieli wydac NIP. Zadne tlumaczenia matolom nie pomagaly....
>

Teraz też nie chcą wydawać - albo pracujesz albo DG - inni się nie liczą.

--
Pozdrawiam
Jano

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0701051004190.2840@athlon64...
> On Fri, 5 Jan 2007, kjvirtual wrote:
>
> > Moi rodzice nie mają NIPów. Tata pracował w PRL ostatni raz, potem
wyjechal za
> > granice i tam juz zostal. Mama nigdy nie pracowala w PRL czy RP. Od
ponad 3 lat
> > tez za granica. Nigdy nie aplikowali po NIP, bo nie byl im potrzebny.
> >
> > Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o
nr NIP
> > wpisywano *nie nadano*.
>
> Hm... mi wychodzi niespójność: NIP im *był* potrzebny, tylko nie
> dopełnili obowiązku rejestracyjnego.
> Grupowicze, dobrze myślę?
>
> pzdr, Gotfryd

Mam znajomego ktory tez jest bez NIP-u - marynarz, nie otrzymywal dochodow w
PL, z podatkow zawsze rozliczali go armatorzy nie bylo problemow z podwojnym
opodatkowaniem - w Polsce podatkow placic nie musial - nie mial NIP.
Kupil z zona dom i US od razu zainteresowal sie skad mial srodki. Zona
wziela wyciagi z banku (polskiego), kilka starych kontraktow i poszla
wyjasniac. Problemow nie bylo, wyliczyli im ze mieli dochod i ze nie sa
szara strefa, on NIP nadal nie ma :-)
Osobiscie spotykam sie z nadaniem NIP przy koniecznosci pierwszego
rozliczenia sie z podatkow, tutaj takich podatkow chyba nie bedzie (zalezy
jaka wartosc darowizny) wiec moze obejdzie sie bez NIP?

pozdrawiam
Iwona

do góry

Dnia 05.01.2007 Jano <k...@p...onet.pl> napisał/a:
>> Baby z US robily wielkie oczy i chciali zawsze na NIP3 pieczatke od pracodawcy i
>> nie chcieli wydac NIP. Zadne tlumaczenia matolom nie pomagaly....
>>
>
> Teraz też nie chcą wydawać - albo pracujesz albo DG - inni się nie liczą.

Nie ma to poparcia w przepisach.
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

On Fri, 5 Jan 2007, k...@g...com wrote:

>>> Moi rodzice nie mają NIPów.
>>> Maja dom, za ktory placa podatek od nieruchomosci i dzialek, a w polu o nr NIP
>>> wpisywano *nie nadano*.
>>
>> Hm... mi wychodzi niespójność: NIP im *był* potrzebny, tylko nie
>> dopełnili obowiązku rejestracyjnego.
>
> Baby z US robily wielkie oczy i chciali zawsze na NIP3 pieczatke od pracodawcy
> i nie chcieli wydac NIP. Zadne tlumaczenia matolom nie pomagaly....

Niedawno był wątek na ten temat :)
To że komuś (w US) się w głowie nie mieści że ktoś płaci podatek inny niż
z tytułu przychodów o pracę i umów osobistych, nie znaczy że ten ktoś
odważy się PISEMNIE odmówić NIP przy prawidłowym uzasadnieniu - i nie
chodzi o "posłanie poleconym" ale o zażądanie postępowanie zgodnego
z KPA.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 05 Jan 2007 11:28:53 +0100, Jano <k...@p...onet.pl>
wrote:

>Teraz też nie chcą wydawać - albo pracujesz albo DG - inni się nie liczą.
W Szczecinie chyba w dalszym ciagu wydaja nie pytajac o zadne
pieczatki, prace, dg.

WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

On Sat, 13 Jan 2007, WAM wrote:

> On Fri, 05 Jan 2007 11:28:53 +0100, Jano <k...@p...onet.pl>
> wrote:
>
>> Teraz też nie chcą wydawać - albo pracujesz albo DG - inni się nie liczą.
> W Szczecinie chyba w dalszym ciagu wydaja nie pytajac o zadne
> pieczatki, prace, dg.

Pewnie wiedzą :)
Ale może jakiś podatnik ich utemperował ;)
Z tym zjawiskiem nie walczy się krzykiem... pismo, wniosek,
zażalenie "...i uprzejmie proszę o wyjaśnienie..."

pzdr, Gotfryd

do góry