eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZUS i komornik › Re: ZUS i komornik
  • Data: 2010-01-06 00:20:48
    Temat: Re: ZUS i komornik
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello Piotrek,

    Wednesday, January 6, 2010, 12:25:01 AM, you wrote:

    >> Którego trupa? Twoich dziadków czy rodziców?
    > Trupa ZUS-u oczywiście.
    >> Niby w jaki sposób, bez "pożyczki pokoleniowej" chcesz ich utrzymać?
    > Póki Bismarck nie zrobił skoku na kasę (hint: sprawdź jaki był wiek

    Odczep się od Bismarcka. Skok na kasę zrobiła II wojna światowa i
    utrata _ciągłości_ ubezpieczeń społecznych. To pokolenie, które
    pracowało zaraz po wojnie utworzyło pożyczkę pokoleniową. Bo emerytury
    istniejącym emerytom trzeba było płacić a rąk do pracy było wtedy
    bardzo mało.

    > emerytalny i średnia długość życia kiedy wprowadzano ubezpieczenia
    > emerytalne), to ludzie w wieku poprodukcyjnym albo już nie żyli, albo
    > utrzymywali się z odsetek od zgromadzonego kapitału, albo byli
    > utrzymywani przez swoje dzieci, albo żyli w niedostatku.
    > Obecnie przypadek pierwszy prawie nie zachodzi.
    > Natomiast IMHO nic nie stoi na przeszkodzie ażeby wrócić do starych,
    > sprawdzonych metod i inwestować, również w dzieci i ich wychowanie oraz
    > wykształcenie.

    Jasne. Tylko to oznacza wymordowanie jednego pokolenia - mojego. A na
    to się nie godzę.

    [...]

    > Pasuje?

    Oczywiście, że nie. Niby dlaczego, po tylu latach płacenia składek mam
    zdechnąć z głodu pod płotem? Skoro mój syn ma zadbać o swoją
    emeryturę, to skąd ma wziąć pieniądze jeszcze na moją?

    Tylko bardzo młodym i bardzo głupim ludzim się wydaje, że ZUS da się
    zlikwidować w krótkim czasie. Ja mówię, że trzeba 20-30 lat na zmianę.
    Ale potrzeba konsekwencji a nie utknięcia funduczy emerytalnych na
    mieliźnie i braku wzrostu udziału funduszy w składkach. Na razie
    zmarnowano 10 lat od tzw. "reformy". Już trzeba płacić emerytury z
    funduszy a składka na fundusze nie wzrosła nawet o promil.

    Paradoksalnie - jeśli chce się zlikwidować ZUS i przejść na
    samofinansowanie emerytów poprzez gromadzenie środków na przyszłość,
    to trzeba _zwiększyć_ obciążenie składkami a nie zmniejszać go.

    Uprzedzając: ja naprawdę nie mam nic przeciwko różnym metodom
    finansowania swojej przyszłości. Chcesz się ubezpieczać indywidualnie
    - rób to. Ale nie kosztem pokolenia, które Cię wykarmiło i wychowało.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1