eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZUS od biletu... › Re: ZUS od biletu...
  • Data: 2007-08-09 20:05:02
    Temat: Re: ZUS od biletu...
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 09-08-2007 o 21:42:48 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):

    > On Thu, 9 Aug 2007, t...@o...pl wrote:
    >
    >> Obawiam się że póki będziemy mieli do czynienia z przychodami i
    >> kosztami to nic się nie zrobi
    >> i będzie raz mnie a raz więcej takich absurdów.
    >
    > Akurat niekoniecznie - przyjęcie KONIECZNIE JEDNOCZEŚNIE:
    > - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że koszt to koszt i tyle, żadnych wyjątków,
    > również w tę stronę że koszt u "A" oznacza przychód u "B"
    > (w ten prosty deseń mamy rozwiązane zaliczenie rolnictwa do
    > normalnego opodatkowania :>)
    > - BEZWZGLĘDNEJ zasady, że nic nie może być dwa razy zaliczone w koszt
    > (ta zasada akurat już jest w miarę ściśle ujęta, tyle że rozrzucona
    > w setce zapisów :))
    > - BEZWZGLĘDNY podatek linowy, zero ryczałtów i innych wynalazków
    > pozwalających kombinować "to zrobimy tak, że ty na niskim ryczałcie
    > będziesz miał duży zysk a jak na zasadach ogólnych rozliczę cały
    > koszt"
    >
    > ...też nie dawałoby pola manewru.

    Masz rację, ale obawiam się, że w ramach radosnej twórczości bardzo szybko
    pojawiły
    by się artykuły z literkami a,b,c,d,e,f,g.... i wrócilibyśmy do stanu
    obecnego.
    Ale jeśli miałoby być tak jak napisałeś, to oczywiście jestem za.
    Przy okazji sposób udokumentowania kosztu należałoby zostawić podatnikowi
    i by nie było jaj "jak wpisać w KPiR cośtam bo w rozporzadzeniu nie
    pozwalają",
    powrócić do stanu w którym kontrola ma kontrolować a nie kazać podatnikowi
    się skontrolować
    i podać wyniki na tacy(jak to planują w ustawie o KAS) itd itp.

    >
    >> Przy takim pogłównym, jakkolwiek zapatrywać się na jego sprawiedliwość,
    >> nie ma problemu.
    >
    > ...też nie ma, a nawet bardziej nie ma, to prawda.
    >
    > O ile w przypadku podatków pogłówne jednak wzbudza niejakie wątpliwości
    > natury moralnej, etycznej i podobnych, o tyle pogłówny ZUS byłby
    > IMO na miejscu. Pod warunkiem ustalenia jednakowego, dość długiego
    > okresu wpłacania...
    > Oczywiście oznaczałoby to *również* jednakową dla wszystkich,
    > dość niską emeryturę.

    Biurotwór pod nazwą ZUS trzebaby ustrzelić, aczkolwiek jakąś stałą
    niską składkę z braku laku mógłbym płacić - pod warunkiem że każdy płaci
    za siebie i tych DRAkońskich formularzy nie trzeba nosić :)
    Najgorsze jest to, że jak zostawisz jedną komórkę ZUSu to się cały odbuduje
    w wyniku przyspieszonej mitozy.

    >
    > Obawiam się, że w stanie świadomości społecznej "jakoś to będzie,
    > państwo kogoś okradnie żeby mi dać WIĘCEJ" bardzo wielu "wywalczyło"
    > by extra bonusy.

    No właśnie, na dzielni w okolicy gdy wypłacają zasiłki wszelakie to sklepy
    przeżywają oblężenie, bynajmniej nie stoiska spożywcze. A płacisz na to Ty,
    płacę na to ja... Podobno socjal wyrównuje szase i wydobywa ludzi z
    zapaści,
    ale w praktyce to topi dziecko z kąpielą - bo pięciu wydobytych spośród
    tysiąca
    nie usprawiedliwia łupienia ciężko pracujących ludzi.
    No chyba że mowa o krześle elektrycznym, pardon sprawiedliwości
    społecznej..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1