eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › co lepsze?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 41. Data: 2005-12-07 12:12:17
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Gotfryd,

    Wednesday, December 7, 2005, 10:56:24 AM, you wrote:

    [...]

    http://www.nettax.com.pl/serwis/serwis.asp?idurl=/se
    rwis/nowosci/2002/020116_2.htm

    (łączę link w całość dla potomności)

    >> Zwracam uwagę na punkt 2.
    > IMHO w tym jest całe clue programu.
    > Streszczę z wątku :) - otóż Roman najwyraźniej utożsamił uznanie
    > umowy o pracę za nieważną z wyrzuceniem z KUP wynagrodzenia
    > z tytułu ten umowy.

    Czuję się wywołany do tablicy i wyjaśniam: nie wnikałem aż tak głęboko
    w niuanse prawa. Moja wypowiedź oparta była na podstawie czystej
    praktyki - kilku znanych mi osobiście ludzi, którzy wpadli w pułapkę
    jednoosobowej spółki z o.o. i drogo za to zapłacili. Przegrywając
    odwołania.

    Z jednej strony widzę, że NSA w tym wyroku wyraźnie uznaje
    wynagrodzenie zarządu za KUP a z drugiej strony jest praktyka
    wyrzucania tych kosztów z KUP przez kontrole. I to na pewno _po_ dacie
    tego wyroku.

    > Powiem że niewykluczone iż jeden czy drugi podatnik otrzymawszy
    > rzucone w twarz orzeczenie iż taka umowa JEST nieważna - może
    > nawet nie próbować wpaść na to iż nieprawidłowość oraz nieważność
    > umowy nie oznacza jeszcze niezasadności wynagrodzenia.
    > Ani wykluczenia owego wynagrodzenia za KUP.

    Ale dlaczego organy skarbowe, na pewno znając ten wyrok NSA, _nadal_
    wykluczają wynagrodzenie z KUP w takich przypadkach?

    Jako ten, który zatrollował i wsadził kij w mrowisko, serdecznie
    dziękuję Jarkowi za znalezienie tego wyroku. Od dzisiaj nie muszę już
    straszyć wszystkich tych, którzy z sobie tylko znanych powodów
    zakladają jednoosobową spółkę z o.o.

    Pozostaje tylko jeszcze inna kwestia - w Polsce _nie_ obowiązuje prawo
    precedensowe. Być może są _inne_ wyroki NSA w podobnych sprawach. Być
    może NSA (nie wiem, czy nadal istnieje instytucja 7 sedziów
    orzekających wykładnię prawa) ogłosił później wykładnię prawa w
    zupełnie przeciwnym kierunku - nie takie cuda w Polsce się zdarzały...

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 42. Data: 2005-12-07 12:40:09
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Dec 2005, RoMan Mandziejewicz wrote:

    > może NSA (nie wiem, czy nadal istnieje instytucja 7 sedziów
    > orzekających wykładnię prawa)

    Istnieje. Formalnie nazywa się to jakoś w stylu "uchwała
    podjęta w rozszerzonym składzie w odpowiedzi na zapytanie
    prawne sądu [niższej instancji]", bo jak piszesz precedensu
    (niestety ?) u nas nie ma.

    > ogłosił później wykładnię prawa w zupełnie przeciwnym kierunku

    ...albo w innym przepisie dopisano przecinek...
    Prawda, możliwe. Trzeba by drobiazgowo wniknąć z zasady uznawania
    za KUP wydatków na cele związane z zarządzaniem i zmiany tych
    zasad.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 43. Data: 2005-12-07 13:53:53
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <3...@p...pl>,
    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:

    > Moja wypowiedź oparta była na podstawie czystej
    > praktyki - kilku znanych mi osobiście ludzi, którzy wpadli w pułapkę
    > jednoosobowej spółki z o.o. i drogo za to zapłacili. Przegrywając
    > odwołania.
    >
    A bo jak widać to wcale proste nie jest. Z grzebania wychodzi mi, że
    ludzie generalnie skupiali się na obronie prawidłowości zawarcia umowy o
    pracę. I tu się pewnie wszyscy zgodzimy, że samo spełnienie formalnych
    wymogów z KSH to za mało.

    > Z jednej strony widzę, że NSA w tym wyroku wyraźnie uznaje
    > wynagrodzenie zarządu za KUP a z drugiej strony jest praktyka
    > wyrzucania tych kosztów z KUP przez kontrole. I to na pewno _po_ dacie
    > tego wyroku.
    >
    A to mnie akurat specjalnie nie dziwi. W końcu ten wyrok nie wiąże nawet
    tego samego NSA :)

    > > Powiem że niewykluczone iż jeden czy drugi podatnik otrzymawszy
    > > rzucone w twarz orzeczenie iż taka umowa JEST nieważna - może
    > > nawet nie próbować wpaść na to iż nieprawidłowość oraz nieważność
    > > umowy nie oznacza jeszcze niezasadności wynagrodzenia.
    > > Ani wykluczenia owego wynagrodzenia za KUP.
    >
    > Ale dlaczego organy skarbowe, na pewno znając ten wyrok NSA, _nadal_
    > wykluczają wynagrodzenie z KUP w takich przypadkach?
    >
    Załóżmy, że rzeczywiście znają, i pomińmy możliwość "walą, bo większość
    trafionych się nie wybroni". Zostaje, że urzędowi _nie_wolno_ się
    domyślać, co obywatel chciał zrobić...

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 44. Data: 2005-12-07 14:26:29
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarek,

    Wednesday, December 7, 2005, 2:53:53 PM, you wrote:

    [...]

    >> Z jednej strony widzę, że NSA w tym wyroku wyraźnie uznaje
    >> wynagrodzenie zarządu za KUP a z drugiej strony jest praktyka
    >> wyrzucania tych kosztów z KUP przez kontrole. I to na pewno _po_ dacie
    >> tego wyroku.
    > A to mnie akurat specjalnie nie dziwi. W końcu ten wyrok nie wiąże nawet
    > tego samego NSA :)

    Niestety. Choć zastanawiam się, czy nie dałoby się wykorzystać zasady
    równości wobec prawa...

    [...]

    >> Ale dlaczego organy skarbowe, na pewno znając ten wyrok NSA, _nadal_
    >> wykluczają wynagrodzenie z KUP w takich przypadkach?
    > Załóżmy, że rzeczywiście znają, i pomińmy możliwość "walą, bo większość
    > trafionych się nie wybroni".

    Nie pomijałbym. Rok temu broniłem się przed kontrolą z UKS za dwa lata
    - całość. I wybroniłem się - protokół bez uwag :-)

    > Zostaje, że urzędowi _nie_wolno_ się domyślać, co obywatel chciał
    > zrobić...

    Ale tutaj to chyba jednak trochę nie po drodze...

    Szkoda, że nie odniosłeś się do końcówki.

    ATSD to w takim przypadku jaką umowę z zarządem trzebaby zawrzeć? Czy
    też w ogóle bez umowy a wynagrodzenie ustalić uchwałą zgromadzenia po
    prostu?

    I jak traktować taką uchwałę w SUS? Przede wszystkim, jaki tytuł
    ubezpieczenia, jaka podstawa składki i kto płaci składki?

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 45. Data: 2005-12-07 15:58:42
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Dec 2005, RoMan Mandziejewicz wrote:
    [...]
    > ATSD to w takim przypadku jaką umowę z zarządem trzebaby zawrzeć? Czy
    > też w ogóle bez umowy a wynagrodzenie ustalić uchwałą zgromadzenia po
    > prostu?

    IMHO zmierzasz w jedynym możliwym (skutek braku możliwości
    zawarcia umowy) kierunku. Jak ktoś widzi inne (możliwości) to
    bardzo proszę o poświecenie przykładami :)

    > I jak traktować taką uchwałę w SUS?
    > Przede wszystkim, jaki tytuł ubezpieczenia,

    A nie po to jest zapis w ustawie o SUS stwierdzający że wspólnik
    jednoosobowej spółki jest traktowany jako "osoba prowadząca DG" ??
    W myśl tego zapisu z art.8.6.4 dotyczą go wszystkie wskazania
    na art. 6.1.5.
    Również art.8.6.4... !

    > jaka podstawa składki

    Art. 18.8. Z powodu jak wyżej.

    > i kto płaci składki?

    IMHO - art. 16.4.1, skoro jest traktowany jak wyżej to "z własnych
    środków". Czyli z wynagrodzenia.

    No to czekam na powytykanie błędów ;) !

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 46. Data: 2005-12-08 09:03:07
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <6...@p...pl>,
    RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> wrote:

    > Hello Jarek,
    >
    > Wednesday, December 7, 2005, 2:53:53 PM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    > >> Z jednej strony widzę, że NSA w tym wyroku wyraźnie uznaje
    > >> wynagrodzenie zarządu za KUP a z drugiej strony jest praktyka
    > >> wyrzucania tych kosztów z KUP przez kontrole. I to na pewno _po_ dacie
    > >> tego wyroku.
    > > A to mnie akurat specjalnie nie dziwi. W końcu ten wyrok nie wiąże nawet
    > > tego samego NSA :)
    >
    > Niestety. Choć zastanawiam się, czy nie dałoby się wykorzystać zasady
    > równości wobec prawa...
    >
    A to nie wiem. Natomiast do ujęcia w ewentualnym odwołaniu ten wyrok
    nadaje się na pewno.

    > [...]
    >
    > >> Ale dlaczego organy skarbowe, na pewno znając ten wyrok NSA, _nadal_
    > >> wykluczają wynagrodzenie z KUP w takich przypadkach?
    > > Załóżmy, że rzeczywiście znają, i pomińmy możliwość "walą, bo większość
    > > trafionych się nie wybroni".
    >
    > Nie pomijałbym. Rok temu broniłem się przed kontrolą z UKS za dwa lata
    > - całość. I wybroniłem się - protokół bez uwag :-)
    >
    Nie dlatego chciałem pomijać. Takie przypadki się zdarzają i tu
    specjalnie nie ma o czym dyskutować :)

    > > Zostaje, że urzędowi _nie_wolno_ się domyślać, co obywatel chciał
    > > zrobić...
    >
    > Ale tutaj to chyba jednak trochę nie po drodze...
    >
    Moim zdaniem jak najbardziej po. To, że obywatel udziałowiec chciał
    zawrzeć umowę o pracę nie oznacza wcale, że chodziło mu o branie
    wynagrodzenia za zasiadanie w zarządzie.

    > Szkoda, że nie odniosłeś się do końcówki.
    >
    Bo nie miałem czasu grzebać. Zajrzyj do tego pdf, do którego link
    podawałem wcześniej. Tam jest sporo rzeczy, które Ci się przydadzą, a
    dla mnie są interesujące najwyżej z punktu widzenia udziałowca w
    pracowniczej spółce z o.o.

    > ATSD to w takim przypadku jaką umowę z zarządem trzebaby zawrzeć? Czy
    > też w ogóle bez umowy a wynagrodzenie ustalić uchwałą zgromadzenia po
    > prostu?
    >
    To ja za tym pdf:
    Wyr. SN z 23 lipca 1998 r., I PKN 245/98, OSNP 1999/16/517

    "Pełnienie przez jedynego wspólnika spółki z ograniczoną
    odpowiedzialnością funkcji członka jej zarządu może być
    przedmiotem ważnej umowy cywilnoprawnej, także ukrytej pod
    pozorną umową o pracę (art. 83 § 1 k.c.)."

    > I jak traktować taką uchwałę w SUS? Przede wszystkim, jaki tytuł
    > ubezpieczenia, jaka podstawa składki i kto płaci składki?
    >
    Nienienienie, jeśli chodzi o ZUS, to ja się poddaję. Tę działkę na
    szczęście obrabia moja kochana teściowa :)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 47. Data: 2005-12-08 09:38:10
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <Pine.WNT.4.60.0512071637010.3468@athlon>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > On Wed, 7 Dec 2005, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > [...]
    > > ATSD to w takim przypadku jaką umowę z zarządem trzebaby zawrzeć? Czy
    > > też w ogóle bez umowy a wynagrodzenie ustalić uchwałą zgromadzenia po
    > > prostu?
    >
    > IMHO zmierzasz w jedynym możliwym (skutek braku możliwości
    > zawarcia umowy) kierunku.
    >
    Ja Ci dam niepodległość! ;)

    Wyr. SN z 7 stycznia 2000 r., I PKN 404/99, Mon.Prawn. 2001, nr
    13, s. 697
    Stosunek pracy jest odrębnym stosunkiem prawnym od
    członkostwa w zarządzie spółki z ograniczona odpowiedzialnością,
    w którego zakresie członek zarządu jest osobą trzecią względem
    spółki i o treści jego praw pracowniczych decyduje treść stosunku
    pracy.

    Wyr. SN z 23 lipca 1998 r., I PKN 245/98, OSNP 1999/16/517
    Pełnienie przez jedynego wspólnika spółki z ograniczoną
    odpowiedzialnością funkcji członka jej zarządu może być
    przedmiotem ważnej umowy cywilnoprawnej, także ukrytej pod
    pozorną umową o pracę (art. 83 § 1 k.c.).

    Uchw. SN z 4 października 1994 r., I PZP 42/94, OSNAP 1994/11/174
    Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będący
    jednocześnie kierownikiem zakładu pracy, może być zatrudniony
    zarówno na podstawie umowy o pracę, jak i na podstawie powołania
    w rozumieniu art. 68 i n. k.p.

    Orz. SN z 10 września 1937 r., C I 1376/36, PPH 1938, nr 3, poz.
    1706
    Osobowość prawna spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
    zachowuje swoją samodzielność, pomimo znajdowania się
    udziałów spółki w rękach jednej osoby, gdyż udziały w
    przedsiębiorstwie spółki nie są identyczne z samą osobą prawną,
    jaką jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i całość
    udziałów nie jest tożsama z majątkiem spółki.

    Wyr. SN z 26 lipca 2001 r., IV CKN 421/00, Rejent 2002, nr 4, s.
    181
    Kadencyjność organów spółki prawa handlowego nie oznacza
    powinności zawarcia przez spółkę z osobami pełniącymi funkcję jej
    organów umowy o pracę na czas określony, równy okresowi
    kadencji. W razie zawarcia takich umów terminowych, stosuje się
    do nich art. 25 (1) k.p.

    Wyr. SN z 1 lipca 1998 r., I PKN 63/98, OSNAP 1999/14/462
    Strony mogą w umowie o pracę z członkiem zarządu spółki
    kapitałowej uzależnić jej wcześniejsze rozwiązanie, za
    wypowiedzeniem, jak i bez wypowiedzenia, od równoczesnego
    odwołania z funkcji członka zarządu.

    > Jak ktoś widzi inne (możliwości) to
    > bardzo proszę o poświecenie przykładami :)
    >
    :))

    [...]
    >
    > No to czekam na powytykanie błędów ;) !
    >
    Moim zdaniem bezpodstawnie wyciągnąłeś ogółne wnioski z jednostkowych
    przypadków. Pozwolę sobie zacytować jeszcze raz:
    Wyr. SN z 23 września 1997 r., I PKN 276/97, OSNAP 1998, nr 13,
    poz. 397
    Przyjęcie, że umowa o pracę pomiędzy spółką z ograniczoną
    odpowiedzialnością a jej wyłącznym udziałowcem i członkiem
    jednoosobowego zarządu zawarta z zachowaniem wymagań
    określonych w art. 203 k.h., jest nieważna jako sprzeczna z prawem,
    zmierzająca do obejścia prawa lub pozorna, wymaga oparcia takiej
    oceny na ustaleniach faktycznych dotyczących zawarcia umowy,
    celów do jakich strony zmierzały oraz rodzaju wykonywanej pracy i
    zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest
    wykonywanie pracy podporządkowanej.

    Moim zdaniem oznacza to, że ogólnie rzecz biorąc zawarcie umowy o pracę
    w spółce z jej jedynym udziałowcem jest możliwe i zgodne z prawem, a
    tylko w niektórych konkretnych przypadkach będzie inaczej.

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 48. Data: 2005-12-08 09:41:32
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>

    In article <Pine.WNT.4.60.0512071033170.616@athlon>,
    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    > Spróbujmy przetłumaczyć na polski stan prawny który zaistnieje
    > w razie "zawarcia umowy o pracę między spzoo z jedynym
    > udziałowcem oraz tymże udziałowcem w roli prezesa".
    > Znaczy podpisania papierów z takim tytułem. Nieprawidłowych,
    > jak już wiemy.
    >
    No właśnie niekoniecznie. W konkretnych opisanych przypadkach
    nieprawidłowych.
    Ale może nie rozbijajmy się na dwa podwątki (to samo moje zdanie masz w
    odpowiedzi na Twój dalszy post) :)

    --
    Jarek
    To tylko moje prywatne opinie.


  • 49. Data: 2005-12-08 09:45:59
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Jarek,

    Thursday, December 8, 2005, 10:38:10 AM, you wrote:

    >>> ATSD to w takim przypadku jaką umowę z zarządem trzebaby zawrzeć? Czy
    >>> też w ogóle bez umowy a wynagrodzenie ustalić uchwałą zgromadzenia po
    >>> prostu?
    >> IMHO zmierzasz w jedynym możliwym (skutek braku możliwości
    >> zawarcia umowy) kierunku.
    > Ja Ci dam niepodległość! ;)

    [...]

    > Moim zdaniem oznacza to, że ogólnie rzecz biorąc zawarcie umowy o pracę
    > w spółce z jej jedynym udziałowcem jest możliwe i zgodne z prawem, a
    > tylko w niektórych konkretnych przypadkach będzie inaczej.

    Ale burdel! Z jednej strony jasne twierdzenia, że spółka z samej
    zasady jest inną osobą niż udziałowiec (logiczne) a z drugiej zarzut o
    zawieranie umowy z samym sobą. Te nasze sądy cierpią na niezłą
    schizofrenię.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 50. Data: 2005-12-08 17:25:20
    Temat: Re: co lepsze?
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:

    > Ale burdel! Z jednej strony jasne twierdzenia, że spółka z samej
    > zasady jest inną osobą niż udziałowiec (logiczne) a z drugiej zarzut o
    > zawieranie umowy z samym sobą.

    To raczej pretekst do uwalenia umowy pozornej.

    >Te nasze sądy cierpią na niezłą
    > schizofrenię.

    A co w tym dziwnego, jeśli dwóch twórców Kodeksu Spółek Handlowych (a więc
    prawa którym się posługują) ma na ten sam temat zdanie skrajnie odmienne?

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1