eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkikontrola US - bez uprzedzenia? › Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
    From: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: kontrola US - bez uprzedzenia?
    Date: Fri, 29 Jun 2007 00:00:30 +0000 (UTC)
    Organization: http://news.icm.edu.pl/
    Lines: 36
    Message-ID: <s...@l...localdomain>
    References: <f61eqb$5gg$1@jaszczomp.tahoe.pl>
    NNTP-Posting-Host: samotnik.man.atcom.net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: achot.icm.edu.pl 1183075230 15871 217.197.164.135 (29 Jun 2007 00:00:30 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 29 Jun 2007 00:00:30 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:185085
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 28.06.2007 Wemif <w...@a...pl> napisał/a:
    > Wlasnie mialem wizyte. Dokladniej chodzilo o to, czy mam u mnie
    > jakastam fakture kosztowa wystawiona przez kogostam (akurat nie
    > mialem bo mimo ze to bylo chyba kupione, to mimo tego ze dostalem
    > (chyba) na to fakture nie wliczylem tego w koszty).

    I tak trzeba było powiedzieć. ;)

    > Ale pytanie mam inne. Czy to normalne, ze w takiej sprawie kontrolerzy
    > osobiscie sie zjawiaja? I to nie jakas calkiem mala miejscowosc, tylko
    > Wroclaw Srodmiescie. Przyszli gdy wlasnie pakowalem sie do wyjazdu na
    > wakacje. Czy musialem ich wpuscic? Nie byla to kontrola mnie, tylko
    > prosba o podanie wszelkich okolicznosci konkretnej transakcji z 2003r.
    > Co gdybym akurat wybieral sie na umowione spotkanie z klientem, moge
    > powiedziec ze nie teraz, tylko np. jutro?

    Nie ma chyba przepisu, który zobowiązyłaby Cię, żebyć ciągle był w
    gotowości na ewentualną kontrolę. Ja stosuję metodę "nikogo nie ma w domu",
    chyba że to listonosz albo ktoś od liczników, ale tych poznaję. Reszta albo
    przyśle jakieś pismo (jeśli są z jakiegoś urzędu), albo sobie pójdzie w
    cholerę i nie wróci - i bardzo dobrze, bo nie interesuje mnie indoktrynacja
    religijna, nowe drzwi ani tanie ziemniaki. ;)

    > Czy nie powinni po prostu wyslac pisma z pytaniem, po co od razu
    > przychodzic?

    W takiej mało naglącej sprawie to może i mogliby, zwłaszcza jak widzą, że
    siedziba w mieszkaniu itd, ale najwyraźniej nie widzą potrzeby. :)

    > To przeciez kosztuje kilka godzin pracy...

    I o to chodzi... Nie po to pracuje się w urzędzie, żeby zasuwać non-stop
    jak u prywaciarza. :)
    --
    Samotnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1