Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> "każdy osobno", nie sumują się. Choć podatek jest jeden, łączny :)

Ojejku, zmartwiliście mnie okrutnie:(
Ale dzięki za odpowiedź, przynajmniej wiem, na czym stoję, bo tak troszkę
łudziłam się, że może jednak da coś się z tym zrobić.
No bo z jednej strony koszty i strata, a z drugiej - podatek do zapłacenia.

> Wykazane straty wolno rozliczać przez 5 kolejnych lat (sprawdź
> w ustawie, nie więcej niż 50% straty w danym roku) - ale tylko
> "z tego samego źródła".

OK, oczywiście zerknę, chociaż ta ustawa jeszcze przede mną. Szkoda że tylko
50%; dobrze, że zwróciłeś mi na to uwagę. To w miarę stały przepis, czy jest
szansa, że go zmienią na wyższy procent w przyszłym roku?
Tak się zastanawiam teraz czy w takiej sytuacji, te większe inwestycje, które
mogą iść w koszty nie przesunąć z grudnia na styczeń. No, bo skoro podatek i
tak muszę zaplacić, a całej straty nie mogę odpisać ...
Poradźcie, proszę.

No i te linki sprawdzone, gdyby ktoś mógł...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/