eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa o dzieło bez VAT › Re: umowa o dzieło bez VAT
  • Data: 2008-03-04 14:21:27
    Temat: Re: umowa o dzieło bez VAT
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 4 Mar 2008, Andrzej Lawa wrote:

    >> Zadziwia mnie Twój upór :]
    >
    > Cóż, ponieważ ja mam umowy o dzieło i nigdy nic wspólnego z rozliczaniem się
    > z VAT nie miałem, to sprawa mnie nieco dotyczy ;)

    Nie no, widać z opisu że do czynienia z rozliczaniem miałeś, tylko
    nie byłeś tego świadom :>

    > Może tak: ktoś wykonuj umowy o dzieło dla firm, które potem sobie te dzieła
    > jakoś wykorzystują i jedyna "osoba" która może mieć do wykonawcy dzieła
    > pretensje za złe wykonanie dzieła to ta, z którą umowę podpisał.

    Istnieją obawy że *podlega* pod VAT.
    Jak wyskoczysz z kolejnym pomysłem, polegajcym na nierozróżniania
    *niepodlegania* od *zwolnienia*, to co najwyżej będziesz sam winien
    guzów które zarobisz :|

    > Stawki są
    > także ogólnie ustalone dla wszystkich umów. Pisemnie bądź ustnie. Limitu
    > z art.113 ust.1 ustawy o podatku od towarów i usług nie jest przekraczany.

    Dobra, dobra.
    Ale korzystanie ze *zwolnienia* z podatku nie upoważnia aby nie stosować
    się do obowiązków wynikających z ustawy.
    A jak jeden z drugim *podlega*, tylko korzysta ze zwolnienia, to musi
    umieć podać podstawę tego zwolnienia.
    Ktoś tu (Ty) pisze o zwolnieniu kwotowym.
    A to wprost i z automatu przekłada się na obowiązek prowadzenia ewidencji
    sprzedaży VAT :O
    Nic to że uproszczonej (ewidencji).

    > IMHO w takiej sytuacji nie ma ani VAT,

    Zakonotuj sobie wielkimi literami, "nie ma VAT" jest mocno
    niejednoznaczne, bo może określać ze trzy wartości realcji do VAT:
    - 0% VAT
    - nie podlega
    - zwolniony
    ...wynikające z kilku stanów, bo zarówno zwolnienie jak i niepodleganie
    mogą mieć charakter przedmiotowy lub podmiotowy.

    > ani ZUS

    To prawda.

    > ani potrzeby rejestracji...

    To też prawda.
    W niczym jednak nie zwalnia od obowiązku ewidencjonowania.
    I tu jest istotna różnica: jak umowa nie podlega pod VAT (bo są "więzy
    prawne" i nie ma podatnika) lub czynność jest zwolniona to mały pikuś.
    Zero obowiązków, luz i swoboda (no, przy czynności zwolnionej trzeba
    umieć podać podstawę zwolnienia).

    Ale skoro (najwyraźniej) czynność *nie* jest zwolniona a zwolnienie jest
    kwotowe.... :P

    > Nie mam pewności co do identycznej sytuacji tylko przy podpisaniu umowy
    > z drugą osobą fizyczną bez DG...

    A tu jest w ogóle obszar sporych nieporozumień.
    Taki przychód może podpadać pod kilka "szufladek", wynikających
    z powiązania ustawy o VAT z ustawą o PDoOF (VATowska powołuje się na
    podział źródeł przychodów z dochodowego, zajrzyj).
    Mamy
    - przychody "artystyczne", które są w PDoOF zaliczane do umów "osobistych"
    - przychody z praw majątkowych (np. autorskich), które w PDoOF są osobną
    kategorią
    - przychody z innych rodzajów usług ("nieautorskie"), realizowanych jako
    umowy o dzieło.
    W tym ostatnim przypadku można sobie zaaplikować "standardową poradę"
    w postaci poczytania kilku tyięcy postów z archiwum :>
    A sugestie są trzy:
    - to jest DG i tyle. Nierejestrowana.
    - to jest DG w rozumieniu PDoOF, mimo że nie jest DG w rozumieniu
    ustawy "o swobodzie DG", więc podpada również pod ZUS, a pod VAT
    podpada niezależnie (DG może też korzystać ze zwolnienia z VAT!!!)
    - to jest "inny przychód" w rozumieniu PDoOF, tym samym podpada pod
    VAT jak wyżej (ale nie podpada pod ZUS)

    Wyjaśnienie dlaczego są spory jest proste: przychód "z umów o dzieło
    i zlecenie" nazywa się formalnie "przychodem z umów realizowanych
    osobiście" i za wyjątkiem "artyzmu" dotyczy *WYŁĄCZNIE* umów
    realizowanych na rzecz przedsiębiorców i innych podmiotów nie
    będących osobami fizycznymi!
    Umowa o dzieło z inną osobą fizyczną nie prowadzącą DG oraz nie
    dotyczącą (ta umowa nie dotyczy) rolnictwa (które jest nie podlega
    pod PDoOF) *nie jest* więc "umową realizowaną osobiście" :>
    No i w każdym przypadku będzie to DG w rozumieniu Ordynacji!

    > Zgadza się, czy zacząć nucić sobie mantrę B.J. Blazkowitz'a? ;->

    Hm... a co za treść? ;) Wikipedie i inne twierdzą, że niejaki
    Johannes von Blaskowitz to jakiś generał był.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1