On Wed, 23 Feb 2005, Mariusz_M wrote:

> + Gotfryd Smolik news wrote:
> +
> + > w jeden sposób: "podatnik sam naprawił".
> + > A wtedy mamy sławetne "praca podatnika nie jest kosztem" :)
> + > Do tłumaczenia (sobie) skąd się skrzynia (nowa) wzięła to już w ogóle
> + > nie zabieram głosu :>
> + podatnik = złota rączka sam sobie naprawił ? może tak być ??

...ale była mowa że pojawiła się NOWA skrzynia. Nie chodzi
już o koszt wymiany (o tym za chwilę) - ale o wartość
samej skrzyni.

> + Autko po naprawie osiągnęło wartość rynkową 18 tys PLNów

...wskutek ?

1. "okazało się że kilka rzeczy o których myśleliśmy że są
złomem było w całkiem dobrym stanie" :> - IMHO brak
podstaw do uznania że taki "dobry zakup" ma stanowić
KOSZT. Przecież z podatkowego p. widzenia taki
intratny zakup to jest twój ZYSK (wyjdzie w momencie
sprzedaży, na razie nic doliczać nie trzeba ;)) a nie
jakiś "koszt" !!
2. "podatnik sam sobie naprawił".
To podatnik jeszcze raz przeczyta że "praca podatnika nie jest
kosztem"...

:)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)