On Fri, 9 Jun 2006, Paweł Jurewicz wrote:

> Dzieki wielkie. Czyli albo komis otworze,

...raczej nie "otworzę" a "będę prowadził taką formę sprzedaży".
BTW: całkiem sporo "komisów"... NIE prowadzi komisu :)

> albo trzymam sie od tego z daleka.

Ten PCC tak cię przeraził ? ;)
IMVHO problemem nie jest sprzedaż "przez własną firmę", tylko
co najwyżej pytanie czy ten od kogo się KUPIŁO nie prowadzi DG.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news napisał(a):
> On Thu, 8 Jun 2006, witek wrote:
>
>>> Za co ja jestem wywoływany do tablicy, co przeskrobałem? ;)
>>
>> A bo to chyba właśnie ty kiedyś pisałeś, jak to pieknie firma moze
>> wtopic jak pomaga koledze opchnąć jego program komputerowy, bo on nie
>> ma firmy.
>
> Ale to zależy od formy "opchnięcia" :)
> Jak ktoś się podszywa pod faktycznego wykonawcę albo odwrotnie (wykonuje
> "zamiast" tego kto występuje w dokumentach) to i owszem :)
>

Tak to zostało ujęte w pierwszym poście. Mowa była o tym że on tylko
wystawia, a sprzedażą zajmuje się właściciel rzeczy.

p. m.

do góry

Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> On Fri, 9 Jun 2006, Paweł Jurewicz wrote:
>
>> Dzieki wielkie. Czyli albo komis otworze,
>
>
> ...raczej nie "otworzę" a "będę prowadził taką formę sprzedaży".
> BTW: całkiem sporo "komisów"... NIE prowadzi komisu :)
>
>> albo trzymam sie od tego z daleka.
>
>
> Ten PCC tak cię przeraził ? ;)
> IMVHO problemem nie jest sprzedaż "przez własną firmę", tylko
> co najwyżej pytanie czy ten od kogo się KUPIŁO nie prowadzi DG.
>


od komisu nie ma PCC, i tak wywnioskowałam z wcześniejszych wypowiedzi,
że to PCC tylko ze skupem-sprzedażą zostało powiązane, teraz mam
wrażenie że i komis o to sie otarł

ale może źle zrozumiałam;-)

do góry

On Fri, 9 Jun 2006, gonia wrote:

> od komisu nie ma PCC, i tak wywnioskowałam z wcześniejszych wypowiedzi, że to
> PCC tylko ze skupem-sprzedażą zostało powiązane, teraz mam wrażenie że i
> komis o to sie otarł

Nie, miałem zamiar zastrzec że "nie otwieram komisu" oraz "trzymam
się od tego z daleka" to dwie różne rzeczy :)
Prowadzenie komisu wiąże się z ewidencjami "komisowymi", prowadzenie
skupu-sprzedaży wiąże sie z prowadzeniem ewidencji PCC.
Nieotwieranie komisu nie znaczy że nie da się sprzedać czegoś co
"ludź" chce uprzednio sprzedać firmie - tyle że zawsze jakichś
"papierków" przybywa.

> ale może źle zrozumiałam;-)

Widać dobrze zaszyfrowałem ;)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> On Fri, 9 Jun 2006, gonia wrote:
>
> > od komisu nie ma PCC, i tak wywnioskowałam z wcześniejszych wypowiedzi, że to
>
> > PCC tylko ze skupem-sprzedażą zostało powiązane, teraz mam wrażenie że i
> > komis o to sie otarł
>
> Nie, miałem zamiar zastrzec że "nie otwieram komisu" oraz "trzymam
> się od tego z daleka" to dwie różne rzeczy :)
> Prowadzenie komisu wiąże się z ewidencjami "komisowymi", prowadzenie
> skupu-sprzedaży wiąże sie z prowadzeniem ewidencji PCC.
> Nieotwieranie komisu nie znaczy że nie da się sprzedać czegoś co
> "ludź" chce uprzednio sprzedać firmie - tyle że zawsze jakichś
> "papierków" przybywa.
>
> > ale może źle zrozumiałam;-)
>
> Widać dobrze zaszyfrowałem ;)
>

A co myslicie o tego typu rozwiazaniu:

"Na przedmiot, na który nie masz faktury zakupu, wystawiasz sam sobie dowód
wewnętrzny, np. że kupiony został za 8.000 zł. Nie możesz oczywiście NIC
wrzucić w koszta i nie masz również VAT-zakup, ponieważ nie jest to faktura
VAT-owska. Naturalnie po sprzedaży odprowadzamy wszystkie należne podatki. My
tak postępujemy z każdym towarem, na który nie posiadamy f.vat - czyli z
towarem zakupionym od osoby fizycznej nie prowadzącej działalności
gospodarczej (np. antyk na bazarze za granicą od nieznajomego Araba)"

Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 13 Jun 2006, Paweł wrote:

> A co myslicie o tego typu rozwiazaniu:
>
> "Na przedmiot, na który nie masz faktury zakupu, wystawiasz sam sobie dowód
> wewnętrzny, np. że kupiony został za 8.000 zł.

Myślimy że problemem jest zamknięta lista DW na koszty
w rozporządzeniu KPiR. Zastrzegam ze ten argument był
podważany na grupie (jako sprzeczny z ustawą), ale przepis
jest.
"2. Dowody, o których mowa w ust. 1, mogą dotyczyć wyłącznie:"
(i tu lista rzeczy dopuszczalnych)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> On Tue, 13 Jun 2006, Paweł wrote:
>
> > A co myslicie o tego typu rozwiazaniu:
> >
> > "Na przedmiot, na który nie masz faktury zakupu, wystawiasz sam sobie dowód
> > wewnętrzny, np. że kupiony został za 8.000 zł.
>
> Myślimy że problemem jest zamknięta lista DW na koszty
> w rozporządzeniu KPiR. Zastrzegam ze ten argument był
> podważany na grupie (jako sprzeczny z ustawą), ale przepis
> jest.
> "2. Dowody, o których mowa w ust. 1, mogą dotyczyć wyłącznie:"
> (i tu lista rzeczy dopuszczalnych)

Przeczytalem. Jak rozumiem intencja ustawodawcy bylo dopuszczenie jak DW
wylacznie takich przedmiotow, ktorych pochodzenia nie mozna udokumentowac.

Czyli przedmiot z wystawki w Niemczech lub bazaru w Arabii Saudyjskiej choc
podpada pod te intencje, ale nie jest wymieniony w wykazie. Czyli nie mozna na
niego wystawic DW? Dobrze rozumuje?

Pawel


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 13 Jun 2006, Paweł wrote:

> Przeczytalem. Jak rozumiem intencja ustawodawcy bylo dopuszczenie jak DW
> wylacznie takich przedmiotow, ktorych pochodzenia nie mozna udokumentowac.

Nie. Było *ograniczenie* w zakresie przedmiotów których pochodzenia
nie można udokumentować - wyłącznie do pewnych rodzajów "skupu
od ludności" (ale nie czegokolwiek) itp.

> Czyli przedmiot z wystawki w Niemczech lub bazaru w Arabii Saudyjskiej choc
> podpada pod te intencje,

IMO *nie* podpada.
Mi się zdaje że intencją było właśnie niedopuszczanie do obrotu
towarami "z szarej i czarnej strefy".
Żeby nie było tak dobrze że bierze się towar z przemytu lub kupowany
"konsumencko" w Niemczech ze stawką 16% VAT (albo gdzie indziej jeszcze
niższą, jeśli taka jest) albo kradziony i legalnie sprzedaje
w sklepie.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

sprawa wydaje mi sie prosta i nie bardzo jest potrzeba kombinowania.


mozliwosc 1.

na wszelki wypadek podpisujesz ze znaojomym umowe w ktorej zleca sprzedaz dla
niego tego przedmiotu.
za wykonana usluge pobierzesz na wszelki wypadek jakies wynagrodzenie np 10 zl

oglaszajac w allegro poiformujesz ze sprzedajesz dla kogos na jego prosbe i
podasz konto bankowe sprzedajcego. ( powierniczo)
ten dokona tez wysylki. nie bedziesz mial wplywow pienieznych z tego tytulu -
niczego nie musisz w zwiazku z tym rozliczac z US

wystawisz tylko sprzedajacemu fakture vat na wykonana usluge sprzedazy z
ktorej normalnie odprowadzicz vat.

sprawa zamnkinieta.

oczywiscie masz ryzyko , iz dostanisz negatywna ocena jesli kupujacy bedzie
niezadowolony. TRzeba by sie zastanowic kto odpowiada jesli np towar zaginie -
trzeba by to podac na allegro tak by kupujacy przystal na te warunki.


2. sprzedajesz towar tak jakby byl twoj , jesli robisz to komercyjnie i jestes
vatowcem normalnie naliczasz vat , czyli licytujesz cene z vat. od uzyskanej
ceny sprzedazy odliczasz vat , ktory odprowadzasz/ rozliczysz.
od znajomego kupujesz pozniej ten towar za uzgodniona cena , jesli bez vat to
nic sie nie zmienia rozliczasz sie z vatu miesiecznie .



> Jestem sprzedawca na allegro. Mam status SS, odprowadzam podatki, firma itd.
> itp. Pelen legal.
>
> Co pewien czas ktos ze znajomych mnie jednak prosi: "sluchaj, masz tyle
> pozytywow, ja tu mam taki telefon/aparat/tv", wez mi to sprzedaj prosze. No i
> ja normalnie to wystawiam, kasa leci im na konto, sami to wysylaja itd.
> Ostatnio jednak dostalem prosbe o sprzedaz przedmiotu wartego 10 tys zlotych
> (!!!), ktory czlowiek przywiozl z Niemiec (tam kupil od znajomego).
Oczywiscie
> nie ma na to rachunku, faktury itp, zebym mogl to wrzucic w koszty.
>
> Jak to zalatwic? Jaki podatek zaplacic? Na jakich warunkach?
>
> Pawel
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry