Przyszło UPOMNIENIE od naczelnika US, że nie zapłaciłem paręset zł
podatku należnego kilka mies. temu. Naczelnik daje mi 7 dni na zapłatę +
odsetki. Faktycznie zapłaciłem wtedy, kiedy trzeba, ale na konto nie
tego co trzeba US - inna dzielnica. Oczywiście mam dowód przelewu.
Wysyłam więc do naczelnika pismo, że zapłaciłem na konto innego US,
załączam potwierdzenie przelewu i proszę, żeby sobie to jakoś sami
uporządkowali. Po paru dniach przychodzi odpowiedź e-mailem od
szeregowej pracowniczki, że mam się zwrócić do naczelnika US, któremu
zrobiłem przelew, żeby przesłał zł do naczelnika tego US, co trzeba.
Teraz pytanie, na które US nie potrafił udzielić odpowiedzi:
1. co z odsetkami - płacić, czy nie?
2. zaraz minie te 7 dni - czekać na odpowiedź pisemną od naczelnika US,
czy lepiej nie?
3. a może lepiej wyciągnąć ze skarpety i wpłacić całość z odsetkami na
konto właściwego US i potem odrębnie użerać się z tamtym US, który
otrzymał przelew omyłkowo?