Witam
Czy dotyczy to również osób prowadzących działalność gospodarczą na zasadach
ogólnych - KPiR a jeśli nie to kogo mam tu na myśli przekroczenie owej
magicznej kwoty 10000 euro w ciągu roku podatkowego i druga sprawa czy chodzi
tu o przychód tzn. te 10 tys. euro czy o dochód.
dziekuje

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik jas napisał:

> Witam
> Czy dotyczy to również osób prowadzących działalność gospodarczą na zasadach
> ogólnych - KPiR a jeśli nie to kogo mam tu na myśli przekroczenie owej

Dotyczy wszystkich prowadzących działalność gospodarczą bez względu an
sposób rozliczania i dodatkowo wszystkich wynajmujących swoją własność
(poza wynajmem nieruchomości na cele mieszkalne).

> magicznej kwoty 10000 euro w ciągu roku podatkowego i druga sprawa czy chodzi
> tu o przychód tzn. te 10 tys. euro czy o dochód.

Przychód a raczej wartośc sprzedaży (nie licza sie inne przychody, np.
otrzymane odszkodowania, przychody finansowe itp).

Po prostu jeżeli sprzedasz w danym roku więcej niż 10tys euro (obecnie
to coś ok. 45tys zł) to od pierwszej złotówki (a nawet grosza) powyżej
tej kwoty wchodzisz w VAT. Oczywiście o ile nie masz sprzedaży wyłącznie
zwolnionej z VAT (przedmiotowo) bo wtedy żadne limity Cię nie obchodzą.

Nie powiedziałes co konkretnie sprzedajesz więc trudno powiedziec czy
Ciebie ten limit dotyczy.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl

do góry

Nie powiedziałes co konkretnie sprzedajesz więc trudno powiedziec czy
Ciebie ten limit dotyczy.

Witam
prowadze dzialalnosc uslugowa i nie sprzedaje nic - wystawiam na koniec
miesiąca jeden rachunek uproszczony dla jednaj firmy - nie jaet to faktura vat.
pzdr jas
czy zatem nie musze sie o nic troszczyc w moim przypadku i nie pilnowac vat-u?
prosze o odpowiedź Maddy.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Wed, 7 Jul 2004, jas wrote:
[...]
>+ prowadze dzialalnosc uslugowa i nie sprzedaje nic

tia... to ty jeszcze się ze słownictwem naszego ustawodacy nie
zapoznałeś :) Usługi się SPRZEDAJE. To czy dana usługa jest
obłożona VATem czy zwolniona to inna historia :)

>+ - wystawiam na koniec
>+ miesiąca jeden rachunek uproszczony

...ukhrmm...
FYI - rachunki uproszczone znieśli tak w okolicy 2001 roku !

>+ dla jednaj firmy - nie jaet to faktura vat.

Prawdopodobnie jest to RACHUNEK :) (tak po prostu).

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, ciekaw co wyniknie z pokazywania Maddy palcem ;))

do góry

> Użytkownik jas napisał:
>
> > Witam
> > Czy dotyczy to również osób prowadzących działalność gospodarczą na
zasadach
> > ogólnych - KPiR a jeśli nie to kogo mam tu na myśli przekroczenie owej
>
> Dotyczy wszystkich prowadzących działalność gospodarczą bez względu an
> sposób rozliczania i dodatkowo wszystkich wynajmujących swoją własność
> (poza wynajmem nieruchomości na cele mieszkalne).
>
> > magicznej kwoty 10000 euro w ciągu roku podatkowego i druga sprawa czy
chodzi
> > tu o przychód tzn. te 10 tys. euro czy o dochód.
>
> Przychód a raczej wartośc sprzedaży (nie licza sie inne przychody, np.
> otrzymane odszkodowania, przychody finansowe itp).
>
> Po prostu jeżeli sprzedasz w danym roku więcej niż 10tys euro (obecnie
> to coś ok. 45tys zł) to od pierwszej złotówki (a nawet grosza) powyżej
> tej kwoty wchodzisz w VAT. Oczywiście o ile nie masz sprzedaży wyłącznie
> zwolnionej z VAT (przedmiotowo) bo wtedy żadne limity Cię nie obchodzą.
>
> Nie powiedziałes co konkretnie sprzedajesz więc trudno powiedziec czy
> Ciebie ten limit dotyczy.
>
prowadze dzialalnosc uslugowa - uslugi transportowe nie mam nic wspolnego z
podatkiem vat - tak mi sie wydaje co miesiac pit 5 i na koniec roku pit 36 i
tyle. Mnie osobiscie wydaje sie ze po przekroczeniu pewnej kwoty wpadlbym w
wyzszy prog podatkowy i zamiast obecnych 19% placilbym 30 i ewentualnie 40%
podatku. Czy to co pisze ma jakikolwiek sens bo prawde mowiac pogubilem sie z
tym vatem.
pzdr jas

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "jas" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0390.00000713.40edafe0@newsgate.onet.pl...

> prowadze dzialalnosc uslugowa - uslugi transportowe nie mam nic wspolnego
z
> podatkiem vat - tak mi sie wydaje co miesiac pit 5 i na koniec roku pit
36 i
> tyle. Mnie osobiscie wydaje sie ze po przekroczeniu pewnej kwoty wpadlbym
w
> wyzszy prog podatkowy i zamiast obecnych 19% placilbym 30 i ewentualnie
40%
> podatku. Czy to co pisze ma jakikolwiek sens bo prawde mowiac pogubilem
sie z
> tym vatem.
> pzdr jas

Skoro wydaje Ci się, że wpadłbyś w próg 30 lub 40%,
powiedz jak Ty to robisz, że osiągasz dochód powyżej
37 tys (lub 74tys), a przychody utrzymujesz do 45 000zł.

Mnie się wydaje, że przegapiłeś
ten moment wejścia w VAT :-(

do góry

On Thu, 8 Jul 2004, jas wrote:
[...]
>+ prowadze dzialalnosc uslugowa - uslugi transportowe nie mam nic wspolnego z
>+ podatkiem vat - tak mi sie wydaje

...źle ci się wydaje. Możesz być *zwolniony* - ale to nie znaczy że
"nie masz nic wspólnego" ! Masz, podlegasz, co najwyżej nie musisz
wypełniać co miesiąc "papierka". Ale ileś innych obowiązków na
tobie ciąży - na przykład sprawdzanie czy "nie wypadłeś ze zwolnienia"...
I już ci pisali: jeśli twoja działalność jest opodatkowana (i nie
podlega zwolnieniu z tytułu *rodzaju* DG) to możesz korzystać tylko ze
zwolnień "do limitu" - przekraczasz limit i MUSISZ rozliczać VAT.
To samo dotyczy zresztą ryczałtu i KPiR - tyle że limity są
rzekłbym "nieco" :> wyższe :_, ale po przekroczeniu pewnego progu
wypada się z ryczałtu a jeszcze wyżej - trzeba przejść na PK.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

> Skoro wydaje Ci się, że wpadłbyś w próg 30 lub 40%,
> powiedz jak Ty to robisz, że osiągasz dochód powyżej
> 37 tys (lub 74tys), a przychody utrzymujesz do 45 000zł.
>
> Mnie się wydaje, że przegapiłeś
> ten moment wejścia w VAT :-(
>
to mam płacic vat i jeszcze do tego 30% podatku a pozniej 40%?? czegos tu nie
rozumie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> ...źle ci się wydaje. Możesz być *zwolniony* - ale to nie znaczy że
> "nie masz nic wspólnego" ! Masz, podlegasz, co najwyżej nie musisz
> wypełniać co miesiąc "papierka". Ale ileś innych obowiązków na
> tobie ciąży - na przykład sprawdzanie czy "nie wypadłeś ze zwolnienia"...
> I już ci pisali: jeśli twoja działalność jest opodatkowana (i nie
> podlega zwolnieniu z tytułu *rodzaju* DG) to możesz korzystać tylko ze
> zwolnień "do limitu" - przekraczasz limit i MUSISZ rozliczać VAT.

no wlasnie skad mam wiedziec czy dzialalnosc ktora prowadze jest zwolniona
rozumiem ze kiedy jest zwolniona z tytulu *rodzaju* DG to nie interesuja mnie
zadne limity oraz vat ale co w takim razie z podatkiem - 19% 30% i 40% w
zaleznosci od uzyskanego dochodu - mam racje?
Wobec tego pytanie czy jest jakis przepis na ktory moznaby sie powolac jesli
chodzi o zwolnienie DG ( vat )z tytulu *rodzaju* i gdzie go szukac?

> To samo dotyczy zresztą ryczałtu i KPiR - tyle że limity są
> rzekłbym "nieco" :> wyższe :_, ale po przekroczeniu pewnego progu
> wypada się z ryczałtu a jeszcze wyżej - trzeba przejść na PK.
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik jas napisał:

>
>>Skoro wydaje Ci się, że wpadłbyś w próg 30 lub 40%,
>>powiedz jak Ty to robisz, że osiągasz dochód powyżej
>>37 tys (lub 74tys), a przychody utrzymujesz do 45 000zł.
>>
>>Mnie się wydaje, że przegapiłeś
>>ten moment wejścia w VAT :-(
>>
>
> to mam płacic vat i jeszcze do tego 30% podatku a pozniej 40%?? czegos tu nie
> rozumie.

Kolego, prowadzisz działalność a nie wiesz nic o obowiązkach jakie na
Tobie ciążą.
Żeby zrozumiec powinienes przeczytać paręset postów z tej grupy (na
poczatek). Ale sadząc po Twoich wypowiedziach to w trybie pilnym
potrzebujesz ksiegowej na stałe lub co najmniej interwencyjnej wizyty u
doradcy podatkowego i rewizji dokumentów i ksiąg.

Dziwne że nikt nie neguje potrzeby znajomości kodeksu drogowego u
kierowców ale wiele osób uważa że mozna prowadzic przedsiębiorstwo nie
znając podatkowego "kodeksu ruchu".
A ty jeździsz po ulicach wiedząc tylko że masz sie trzymac prawej, a co
to są te dziwne tabliczki na słupkach co kawałek to Cię jak dotąd nie
zainteresowało. Że sie jeszcze nie rozbiłes to tylko kwestia szczęścia.

I proszę, nie pisz "niech mi to ktos wyjasni" bo wszyskie podstawowe
odowiedzi wielokrotnie na grupie były - trzeba tylko ruszyć googlem.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl

do góry