Witam

Chciałbym zapytać jak teściowa ze swoim bratem powinna znieść współwłasność:
u notariusza czy w sądzie. Nie ma między nimi sporów, mają działkę "po
ojcach" podzieloną i rozgrodzoną dawno temu (nie po równo, ale tak było "od
zawsze" i im to pasuje). Mają także wydzielone nowe granice działek, wpisy
do KW i chyba wszystko co potrzebne - tyle że na razie cała nieruchomość
funkcjonuje jako wspólna. Ponoć nie mają tylko pieniędzy na sfinalizowanie
podziału ;)
Dolę teściowej - jeśli będzie się można na tej działce budować - zapłacę ja
z żoną. Tak samo jak podatek od darowizny. Więc i ja jestem zainteresowany
jak najtańszym sposobem podziału i darowizny. Wiem, że "nasz" kawałek
mógłbym dostać bez podziału - wspólną darowizną od teściowej i wujka - ale
to będzie większy podatek niż jak tylko od teściowej.
Czy sprawa sądowa przy zgodzie na zniesienie jest tańsza? Szybsza? Czy umowę
notarialną może spisywać notariusz "z prowincji" (tańszy tak ze 30%)?

pozdrawiam
Arek