Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):



> Pozycja na deklaracji to "zaliczanych do środków trwałych".
> Skoro ich *nie zaliczasz* do ST, to... :)

Właśnie nie zaliczyłem, co się kryje po to..., co mi grozi?

> (zakładając że są kupione "luzem" to do "ulepszenia" się nie
> kwalifikują, a tym samym pod "zaliczenie" się nie łapią).

Czyli ŚT jest tylko to co można ulepszyć? Nie rozumiem, proszę jaśniej.

Była tutaj dyskusja o obiektywach, dlatego doprecyzuję: monitor jest używany
z kilkoma (dwoma) komputerami naprzepiennie.

Ergo: jeśli kupiłem monitor i myszkę, i nie zaliczyłem ich do ŚT, tylko do
zwykłych zakupów w ewidencji, to mam się bać, czy nie?




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Thu, 20 Nov 2008, podatnik wrote:

>> Pozycja na deklaracji to "zaliczanych do środków trwałych".
>> Skoro ich *nie zaliczasz* do ST, to... :)
>
> Właśnie nie zaliczyłem, co się kryje po to..., co mi grozi?

?
No to są "pozostałym kosztem" czy jak tam jest na deklaracji.
Grozi zdumienie czytających pytanie ;)

>> (zakładając że są kupione "luzem" to do "ulepszenia" się nie
>> kwalifikują, a tym samym pod "zaliczenie" się nie łapią).
>
> Czyli ŚT jest tylko to co można ulepszyć? Nie rozumiem, proszę jaśniej.

Powiem, że bardzo trafnie stworzyłeś nową definicję niekanoniczną
dla ST :) (przyjmując że kanoniczną, pierwotną postacią jest
zapis z ustawy). Tak, ST to tylko to co można ulepszyć.
Jak coś *nie da się* ulepszyć, to to nie jest ST. Nie
wiem czy chodziło Ci o taką odpowiedź :)

Ale mi chodziło o to, że same *ulepszenia* należy zaliczyć do ST
(bo ich wartość dolicza się do wartości początkowej ST w ESToWNiP).
Jednak po to, aby monitor zaliczył się do "ulepszenia" musiałby
mieć wartość >3500 zł.
Czyli monitor za 500 zł *nie* "zalicza się do ST".


> Była tutaj dyskusja o obiektywach, dlatego doprecyzuję: monitor jest używany
> z kilkoma (dwoma) komputerami naprzepiennie.

Ale jeśli te komputery były już poprzednio używane, to niezależnie
czy monitor jest "dodatkowy" czy też posłużył do zamiany zepsutego,
nie zakwalifikuje się jako "ST".
Albo remont albo wyposażenie nieewidencjonowane - tak czy siak
"zwykły koszt".

> Ergo: jeśli kupiłem monitor i myszkę, i nie zaliczyłem ich do ŚT, tylko do
> zwykłych zakupów w ewidencji, to mam się bać, czy nie?

Ależ nie :D
Próbowałem Cię nakierować na wniosek, że w deklaracji jest *jasny*
zapis rubryki - że tylko to, co w efekcie "złozy się" na ST wpisuje
się odrębnie.
Monitor do już (prawidłowo) zaliczonego do ST komputera przy cenie
500 zł nie ma szans "zaliczenia" do ST.
Nie spełnia wymogu wartości :D

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> Próbowałem Cię nakierować na wniosek, że w deklaracji jest *jasny*
> zapis rubryki - że tylko to, co w efekcie "złozy się" na ST wpisuje
> się odrębnie.

Tak się zastanawiam czy podczas kontroli VAT będą "mocno bili" w
przypadku niedopełnienia wymogu takiego rozdzielenia.

Czyli stosowne kwoty były wpisywane w pola 46, 47, 49 zamiast w 44, 45, 48.

Korygować? Czy zostawić w spokoju?

A tak przy okazji pytanko.

Ja oczywiście wiem, że to podatki i sensu dopatrywać się nie należy, ale
czy ktokolwiek ma pomysł w jakim celu zostało wprowadzone takie
rozgraniczenie?

Piotrek

do góry

Piotrek pisze:
>
> Ja oczywiście wiem, że to podatki i sensu dopatrywać się nie należy, ale

Wbrew pozorom sens skarbowy mają wszystkie przepisy podatkowe.
Bo tylko takiemu celowi służą - ściąganiu podatków i zbieraniu
informacji żeby móc kontrolować czy ściągnięto wszystkie podatki jakie
się dało.
To że coś wydaje się zbędne, niesprawiedliwe, uciążliwe nie znaczy że
jest bez sensu.
Odpowiednie daj rzeczy słowom, kolego.

> czy ktokolwiek ma pomysł w jakim celu zostało wprowadzone takie
> rozgraniczenie?
>

Przy zakupie środków trwałych podatnik ma prawo do zwrotu nadwyżki VAT w
ciągu 60 dni bez żadnych dodatkowych warunków.
Dlatego na deklaracji jest osobna rubryka żeby było widać ile VAT z
nadwyżki przypada na zakup środków trwałych. I dlatego tez zakupy takie
trzeba wyróżnić w ewidencji.
Jeżeli nie ma nadwyżki z której można by żądać zwrotu doliczenie zakupu
środków trwałych do pozostałych zakupów nie rodzi żadnych konsekwencji.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy wrote:
> Wbrew pozorom sens skarbowy mają wszystkie przepisy podatkowe.

W to nie wątpię.

Problem zaczyna się wtedy, kiedy nawet pracownicy aparatu skarbowego
gubią się podczas prób odkrycia tego sensu.

> [...]

> Przy zakupie środków trwałych podatnik ma prawo do zwrotu nadwyżki VAT w
> ciągu 60 dni bez żadnych dodatkowych warunków.
> Dlatego na deklaracji jest osobna rubryka żeby było widać ile VAT z
> nadwyżki przypada na zakup środków trwałych. I dlatego tez zakupy takie
> trzeba wyróżnić w ewidencji.
> Jeżeli nie ma nadwyżki z której można by żądać zwrotu doliczenie zakupu
> środków trwałych do pozostałych zakupów nie rodzi żadnych konsekwencji.

Jasne! Dziękuję!

Czyli - o ile dobrze zrozumiałem sens przepisów ;-) - jeśli nie ubiegam
się o zwrot nadpłaty (sama nadpłata istnieje, w tym wynikająca z zakupu
ŚT) to można bez większego stresu rozważyć nie składanie korekty.

Piotrek

do góry