> > możesz donieść anonimowo przez e-mail do urzędu skarbowego opisując
> > dokładnie problem
>
> Jak przez email to nie anonimowo.


Ciekawe dlczego ten post wywolal tak gwaltowne reakcje. Moze wiekszosc
grupowiczow to pracodacy zalegajacy z wynagrodzeniem wobec swoich
pracownikow??

do góry

>
> Ciekawe dlczego ten post wywolal tak gwaltowne reakcje. Moze wiekszosc
> grupowiczow to pracodacy zalegajacy z wynagrodzeniem wobec swoich
> pracownikow??
>
lub co gorszego ;)

do góry

"auto.ok" <a...@g...pl> wrote in message
news:ck1gp2$60e$1@inews.gazeta.pl...
> > Ciekawe dlczego ten post wywolal tak gwaltowne reakcje. Moze wiekszosc
> > grupowiczow to pracodacy zalegajacy z wynagrodzeniem wobec swoich
> > pracownikow??
> lub co gorszego ;)

A urzednicy czytaja ta grupe i juz wystawiaja zlecenia kontroli :)

--

Piotr "Kazimierz" Kuźmiak
GG 1213856
NoName - www.nnmag.net

do góry

Bo pytanie było w stylu ucznia : której Pani zakapować żeby mnie nie wzięła
pod uwagę ?.
Jeżeli pytający sam płaci podatki to chyba wie gdzie z tym problemem
powinien się zwrócić, chyba ,że kieruje nim strach bo gdyby oskarżenia
okazały się nie prawdziwe to sam tego poniesie konsekwencje.
Pzdr

do góry

I jeszcze jedno.
Pytający robi to anonimowo i zauważcie ,że pisze : " pracowałem" czyli było
wszystko Ok do momentu zwolnienia. Pozwala mi to (moje zdanie) wyciągnąć
wniosek,że miała by to być forma zemsty a nie martwienia się o losy
pracowników oskarżanego.

do góry

On Thu, 7 Oct 2004, Karpow wrote:
[...]
>+ wszystko Ok do momentu zwolnienia. Pozwala mi to (moje zdanie) wyciągnąć
>+ wniosek,że miała by to być forma zemsty

Zgadza się. Takoż patrz "moralność Kalego" - niemniej pytanie było
w zakresie grupy... a początkowe odpowiedzi nie bardzo.
Z p. widzenia państwa motywacja powiadamiającego jest bez znaczenia,
taniej wychodzi aparat skarbowy ;>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry

> >+ wszystko Ok do momentu zwolnienia. Pozwala mi to (moje zdanie)
wyciągnąć
> >+ wniosek,że miała by to być forma zemsty
>
> Zgadza się. Takoż patrz "moralność Kalego" - niemniej pytanie było
> w zakresie grupy... a początkowe odpowiedzi nie bardzo.

Ciekawe jak mozna okreslic moralnosc faceta ktory nie placi wynagrodzenia
np. przez 6 miesiec, sam jezdzi np. BMW na kolacje z kontrahentami wydaje
np. 1000 pln. ale na wynafrodzenia niestety juz nie ma.

do góry

Użytkownik Profil1 napisał:
>
> Ciekawe jak mozna okreslic moralnosc faceta ktory nie placi wynagrodzenia
> np. przez 6 miesiec, sam jezdzi np. BMW na kolacje z kontrahentami wydaje
> np. 1000 pln. ale na wynafrodzenia niestety juz nie ma.

Ja na niego mówię "mój były klient".

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl

do góry

Profil1 wrote:
>>>możesz donieść anonimowo przez e-mail do urzędu skarbowego opisując
>>>dokładnie problem
>>
>>Jak przez email to nie anonimowo.
>
> Ciekawe dlczego ten post wywolal tak gwaltowne reakcje. Moze wiekszosc
> grupowiczow to pracodacy zalegajacy z wynagrodzeniem wobec swoich
> pracownikow??
>
Gwałtowną ? Raczej skromnie sie ten wątek prezentuje.

Ps. Ja nie zalegam, to była techniczna uwaga. Żeby się jakiś potencjalny
anonim za bardzo nie zdziwił :)
--
Krzysztof 'Asmodeusz' Wachnik
GG: 2418919
JID: asmodeusz(na)jabber.org

do góry

On Thu, 7 Oct 2004, Profil1 wrote:
[...]
>+ Ciekawe jak mozna okreslic moralnosc faceta

Oczywiście.
Dlatego mnie nawet "chęć zemsty" niespecjalnie dziwi.
W odróżnieniu od szybkostrzelnego ataku z początku skierowanego
*wyłącznie* w stronę "podejrzeń psychiatrycznych".
Tym bardziej iż sugestia "jak sam płaci podatki to wie gdzie iść"
chyba rozmija się ze statystycznym pojęciem obywatela .pl "co
gdzie kiedy" - zaliczki płaci mu pracodawca, czy jest w stanie
coś odliczyć to nie wiadomo - a jak jest to mu ktoś "po znajomości"
PIT-37 rozliczy...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)

do góry