eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2006-06-07 12:07:56
    Temat: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: "Grzegorz K." <d...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Witam,

    Czy taki sposob rozliczenia sie z fiskusem jest prawidlowy?

    Podpisuje z osoba fizyczna nieprowadzaca dzialalnosci gospodarczej umowe o
    dzielo z przeniesieniem autorskich praw majatkowych na kwote 600 zl (chodzi o
    wykonanie zdjec). Po wykonaniu oznaczonego dziela- wystawiam rachunek
    zamawiajacemu dzielo. W zwiazku z interpretacja przepisow ustawy o podatku
    doch. od os. fiz. w pismie MF (biuletyn skarbowy, PB5/KD-033-72-1101/05),
    jezeli zostala zawarta umowa o dzielo pomiedzy os. fiz nie prowadzacymi
    dzialalnosci gosp. (tak bedzie w moim wypadku), to wowczas uzyskany przychod
    nie jest traktowany, jako przychod uzyskany z tytulu dzialalnosci wykonywanej
    osobiscie, ale jako przychod z innych zrodel. W zwiazku z tym ani ja, ani
    zamawiajacy dzielo nie jestesmy zobowiazani do odprowadzenia zaliczki na
    podatek dochodowy z tytulu uzyskanego przez mnie dochodu (czy to wynika wprost
    z przepisow ustawy, czy "a contrario" z przepisow wskazujacych kto i w jakim
    wypadku odprowadza taka zaliczke?). Dopiero w zeznaniu podatkowym (jaki pit
    bede musial wypelnic?) wykaze osiagniety z tego tytulu dochod. Czy dobrze
    mysle?

    Pojawia sie jeszcze kwestia taka, ze skoro nie jest to dzialalnosc wykonywana
    osobiscie, to latwo moze zostac uznana za pozarolnicza dzialanosc gospodarcza-
    jak nalezaloby zatem rozumiec wymog zorganizowania i ciaglosci wykonywanej
    dzialnosci. Czy jezeli w ciagu roku podpisze 5 umow o dzielo z os. fiz.
    nieprowadzacymi dzialanosci gosp., to juz jest ciaglosc (w pismie MF- jako
    interpretacja ciaglosci pojawia sie slowo: cykliczny lub staly)?

    PS: moze ktos mnie poratowac wzorem umowy o dzielo z przeniesieniem
    autorskich praw majatkowych i przykladowym rachunkiem, ktory wystawie os. fiz.
    nieprowadzacej dzialanosci gosp.

    pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2006-06-07 16:05:34
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    Też witam :)
    On Wed, 7 Jun 2006, Grzegorz K. wrote:

    > Czy taki sposob rozliczenia sie z fiskusem jest prawidlowy?

    Nie wiem, podywaguję sobie i popytam ;)

    > Podpisuje z osoba fizyczna nieprowadzaca dzialalnosci gospodarczej umowe o
    > dzielo z przeniesieniem autorskich praw majatkowych na kwote 600 zl (chodzi o
    > wykonanie zdjec). Po wykonaniu oznaczonego dziela- wystawiam rachunek
    > zamawiajacemu dzielo. W zwiazku z interpretacja przepisow ustawy o podatku
    > doch. od os. fiz. w pismie MF (biuletyn skarbowy, PB5/KD-033-72-1101/05),
    > jezeli zostala zawarta umowa o dzielo pomiedzy os. fiz nie prowadzacymi
    > dzialalnosci gosp. (tak bedzie w moim wypadku), to wowczas uzyskany przychod
    > nie jest traktowany, jako przychod uzyskany z tytulu dzialalnosci wykonywanej
    > osobiscie, ale jako przychod z innych zrodel.

    Moment, moment.
    Jest mały zgryz.
    Czy uważasz że zdjęcie to jest "działalność artystyczna" czy nie?
    Jeśli tak - "działalność artystyczna" (w odróżnieniu od innych form
    świadczenia usług!) *nie jest* w UoPDoOF ograniczona warunkiem
    "jedynie od...firm i innych jednostek prawnych" czy jak to tam
    zapisali!
    A jeśli uważasz że nie ("artystyczna") to pytam z jakiego powodu
    *w ogóle* miałby to być przychód z umów wykonywanych osobiście,
    skoro to jest przychód z praw majątkowych?
    Tak, przychody z umowy o dzieło pt. "napisanie programu" są wpisywane
    do innej rubryki niż z umowy o pomalowanie płotu - właśnie do
    "przychodu z praw".
    Dlaczego miałoby to nie dotyczyć zdjęć?

    BTW: nie zajmuję stanowiska co do zaliczki - prawdopodobnie byłoby
    tak samo :) ale klasyfikacja przychodu mi się nie widzi.
    Przypuszczam że dobrze wiesz co należy do najczęstszych konfliktów
    na linii fotograf-klient - mam na myśli prawo do powielania.
    Bo zakres praw majątkowych przy nabyciu "egzemplarza" jest ograniczony
    do licencji (na używanie tego egzemplarza, o ile licencja nie stanowi
    inaczej to poza najmem i użyczeniem - nieograniczone), i to właśnie
    dobitnie pokazuje za co naprawdę płaci się kupując zdjęcie!
    Za zakres praw do wykorzystywania zdjęcia... drożej jak "unlimited",
    taniej jak licencję "na sztukę a odbitki dostanie pan zawsze u mnie
    za kolejne 50 zł" ;)

    > PS: moze ktos mnie poratowac wzorem umowy o dzielo z przeniesieniem
    > autorskich praw majatkowych

    Poogolądaj .foto i .foto.cyfrowa
    Niedawno widziałem flejm z wykładem dlacego fotograf może nie lubieć
    jak ktoś za friko chce wzór umowy ;)
    BTW: to nie jest tak że "jedna umowa pasuje do wszystkiego"!
    Flejm przypadkiem dobry był, bo dotyczył przypadku kiedy to
    FOTOGRAF w dbałości o własne 4 litery zabezpiecza sie zapisami
    w umowie.

    > i przykladowym rachunkiem, ktory wystawie os. fiz.
    > nieprowadzacej dzialanosci gosp.

    ...a takie coś to powinieneś znaleźć w archiwach tej grupy :)
    BTW: jak dotąd (PiS chce zabrać) przy dochodach z praw majątkowych
    (w tym z praw autorskich) przysługuje prawo do 50% KUP liczonego
    ryczałtem od kwoty przychodu.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 3. Data: 2006-06-07 18:56:04
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: " Grzegorz K." <d...@W...gazeta.pl>

    Witam,

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > Moment, moment.
    > Jest mały zgryz.
    > Czy uważasz że zdjęcie to jest "działalność artystyczna" czy nie?

    Dzieki za zwrocenie mi uwagi na ten "szczegol". Zrobienie zdjec w tym
    przypadku bedzie dzialanoscia artystyczna (znaczy bedzie spelnialo wymagania,
    jakie ustawa papp stawia utworowi w art.1 ust.1- bedzie to dzialanosc tworcza
    o indywidualnym charakterze...itd.). Czyli rozumiem, ze w ten sposob mam
    zalatwiony problem klasyfikacji przychodu.

    Przeskakujac na grunt prawa cywilnego- podpisze umowe o dzielo, ktorej
    przedmiotem bedzie wykonanie sesji zdjeciowej dla osoby fiz. nieprowadzacej
    DG. Juz sam fakt zawarcia tej umowy, ktorej przedmiotem beda te zdjecia, czyli
    dzialalnosc artystyczna, powinna byc wystarczajaca dla US podstawa do tego,
    abym podatek zaplacil od dochodu osiagnietego z dzialnosci wykonywanej
    osobiscie? W tym przypadku KUP wynosi 20%.

    Jezeli jednak wykonam tylko to dzielo- zdjecia, to nie zamyka mi to sprawy
    przeniesienia majatkowych praw autorskich.

    W zwiazku z tym musze zawrzec kolejna umowe- o przeniesienie autorskich praw
    majatkowych, a przychod z tego tytulu bedzie klasyfikowany przez prawo
    podatkowe, jako przychod z praw majatkowych (art. 18 UoPDoOF). W tym przypadku
    KUP wynosza 50%.

    Czyli zeby wszystko bylo zgodnie z prawem, to bede musial zaplacic podatek od
    dochodu, jakim bedzie wynagordzenie z tytulu umowy o dzielo i podatek od
    dochodu, ktory uzyskam z tytulu przeniesienia autorskich praw majatkowych?
    Nie mozna tego zamknac w jednej umowie- tzn. zebym zaplacil podatek od
    wynagrodzenia, ktore uzyskam za wykonanie oznaczonego dziela (dzialanosc
    artystyczna) i przeniesienie praw autorskich do niego?

    pozdrawiam.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2006-06-07 20:41:16
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Jun 2006, Grzegorz K. wrote:

    > Zrobienie zdjec w tym
    > przypadku bedzie dzialanoscia artystyczna

    Protestowałem tylko przeciw uznaniu za "inne przychody".
    IMO D.A. nie jest oczywista (BTW: D.A. zdaje się wiążę się
    z obowiązkiem płacenia ZUS, dobrze myślę?)
    Zdaje się że wspominałem o przychodach z praw autorskich :)

    > jakie ustawa papp stawia utworowi w art.1 ust.1

    Ja to się zastanawiam dlaczego piszesz "w tym przypadku" - dość
    trudno rzucić przykładem zdjęcia które NIE spełnia definicji "utworu" :)
    Tak, wiem, zdjęcie z fotoradaru można próbować podważyć :P
    Coś jeszcze? ;)

    > Przeskakujac na grunt prawa cywilnego- podpisze umowe o dzielo, ktorej
    > przedmiotem bedzie wykonanie sesji zdjeciowej dla osoby fiz. nieprowadzacej
    > DG. Juz sam fakt zawarcia tej umowy, ktorej przedmiotem beda te zdjecia, czyli
    > dzialalnosc artystyczna, powinna byc wystarczajaca dla US podstawa do tego,
    > abym podatek zaplacil od dochodu osiagnietego z dzialnosci wykonywanej
    > osobiscie? W tym przypadku KUP wynosi 20%.

    Ależ właśnie protestowałem że NIE.
    To co jest opodatkowane - to przychód.
    A przychód nie jest z tego tytułu że ROBISZ zdjęcia (i je <censored>
    po czym idziesz do klienta "przepraszam, nie wyszło, ale proszę
    zapłacić" ;> - no chyba że masz TAKĄ umowę, to przepraszam i nie wiem :))
    tylko jak spodziewam się za to że je ZROBISZ i PRZEKAŻESZ jakiekolwiek
    prawo majątkowe do zdjęcia (licencja, czyli prawo do użytkowania też
    pod to podpada).
    A "prawa" to inny (osobny) punkt w art.10 (liście źrodeł przychodów).
    Sprawdź w ustawie (to nie dowcip - ustawę w garść i czytaj!)

    > Jezeli jednak wykonam tylko to dzielo- zdjecia, to nie zamyka mi to sprawy
    > przeniesienia majatkowych praw autorskich.

    IMO błąd w założeniu. Widzę niżej że chcesz 2x zapłacić podatek :]

    > W zwiazku z tym musze zawrzec kolejna umowe- o przeniesienie autorskich praw
    > majatkowych,

    Czekaj.
    Twierdzisz że umowa (ta "pierwotna") upoważnia cię do żądania
    wynagrodzenia tylko za to że ZROBISZ ZDJĘCIA?
    Nie za to że je PRZEKAŻESZ?
    Czyli pstrykasz radośnie, chowasz w archiwum i mówisz "zdjęcia
    zrobiłem, kasa się należy", tak? Bez dawania zamawiającemu
    odbitek?
    ;)

    > W tym przypadku KUP wynosza 50%.

    IMO cały czas wynoszą 50%!

    > Czyli zeby wszystko bylo zgodnie z prawem, to bede musial zaplacic podatek od
    > dochodu, jakim bedzie wynagordzenie z tytulu umowy o dzielo i podatek od
    > dochodu, ktory uzyskam z tytulu przeniesienia autorskich praw majatkowych?

    Skołowałeś mnie skutecznie :]
    Dawno nie widziałem chętnego do płacenia kilka razy tego samego podatku
    od tych samych pieniędzy ;) (z rzadka się zdarzają, trzeba przyznać,
    na przykład z pomysłem zawarciu umowy o pracę z własnym małżonkiem).

    > Nie mozna tego zamknac w jednej umowie

    Ależ ja nie podałem ŻADNEGO argumentu przeciw!!!

    Cały czas piszę że IMO to przychód z praw autorskich - z zastrzeżeniem
    żeby sprawdzić czy przypadkiem nie działalność artystyczna.
    Albo - albo.
    A nie dwa razy podatek!

    Zwróciłem uwagę iż przy często spotykanych umowach o dzieło pt.
    "program komputerowy" przychód jest zaliczany do przychodu
    z praw autorskich właśnie (inna rzecz że na ogół są to umowy
    z firmami, ktore są wtedy płatnikiem podatku co wyjaśnia przy
    okazji kilka spraw w temacie "jak płacić").

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 5. Data: 2006-06-07 21:32:14
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    > Ja to się zastanawiam dlaczego piszesz "w tym przypadku" - dość
    > trudno rzucić przykładem zdjęcia które NIE spełnia definicji "utworu" :)

    Czytaż grupę p.s.prawo?
    To poczytaj
    "Czy w Kodak Express mogą odmówić wykonania usługi??"

    To się dowiesz, że prace fotografa nie są przejawem twórczości
    artystycznej. :)



  • 6. Data: 2006-06-07 21:56:31
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: " Grzegorz K." <d...@W...gazeta.pl>

    Witam,

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > Ja to się zastanawiam dlaczego piszesz "w tym przypadku" - dość
    > trudno rzucić przykładem zdjęcia które NIE spełnia definicji "utworu" :)
    > Tak, wiem, zdjęcie z fotoradaru można próbować podważyć :P
    > Coś jeszcze? ;)

    napisalem tak z czystej "ostroznosci procesowej" ;)

    > A "prawa" to inny (osobny) punkt w art.10 (liście źrodeł przychodów).
    > Sprawdź w ustawie (to nie dowcip - ustawę w garść i czytaj!)

    ok- sprawdzone :)
    Zrodlem przychodu jest m.in. odpłatne zbycie praw majątkowych.

    > Czekaj.
    > Twierdzisz że umowa (ta "pierwotna") upoważnia cię do żądania
    > wynagrodzenia tylko za to że ZROBISZ ZDJĘCIA?
    > Nie za to że je PRZEKAŻESZ?
    > Czyli pstrykasz radośnie, chowasz w archiwum i mówisz "zdjęcia
    > zrobiłem, kasa się należy", tak? Bez dawania zamawiającemu
    > odbitek?
    > ;)

    Moj problem wynika z tego, ze kurczowo trzymam sie umowy o dzielo (nie chce
    ponosic zadnych dodatkowych kosztow- ubezpieczenia). Nie moge jednak do konca
    pogodzic tresci umowy o dzielo z przeniesieniem autorskich praw majatkowych.
    No chyba, ze art. 643 KC, ktory mowi, ze zamawiajacy ma obowiazek odebrac
    dzielo, a przyjmujacy zamowienie je wydac? Wowczas uczynienie zadosc temu
    wymogowi zapewne musi przybrac forme rozporzadzenia prawami majatkowymi, skoro
    przedmiotem dziela bedzie utwor fotograficzny.

    > Skołowałeś mnie skutecznie :]

    Sam tez jestem skolowany ;) Ciesze sie, ze mimo moich pokreconych wywodow
    odpisujesz na post :)

    > > Nie mozna tego zamknac w jednej umowie
    >
    > Ależ ja nie podałem ŻADNEGO argumentu przeciw!!!

    niczego takiego tez nie sugerowalem- tylko pytalem, czy nie mozna zamknac tego
    w jednej umowie :)

    Po przeszukaniu sieci pod katem hasla: umowa o dzielo z przeniesieniem
    autorskich praw majatkowych, widze, ze zapewne skonczy sie na podpisaniu umowy
    o dzielo z paragrafem zawierajacym postanowienie o "przeniesieniem autorskich
    praw majatkowych" i paragrafem, ktory bedzie zawieral taka tresc: "Strony
    umowy postanawiają, że zapłata wynagrodzenia za wykonanie dzieła stanowi
    jednocześnie zapłatę honorarium z tytułu przeniesienia autorskich praw
    majątkowych".

    Wowczas nie bede musial placic zadnych ubezpieczen- bo umowa o dzielo, KUP
    bedzie 50%, a dla US zrodlem mojego przychodu bedzie art. 10 ust. 7 UoPDoOF w
    zw. z art 18. No chyba, ze znowu cos pokrecilem...

    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2006-06-08 14:58:31
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Jun 2006, witek wrote:

    >> Ja to się zastanawiam dlaczego piszesz "w tym przypadku" - dość
    >> trudno rzucić przykładem zdjęcia które NIE spełnia definicji "utworu" :)
    >
    > Czytaż grupę p.s.prawo?

    Z rzadka.

    > To poczytaj
    > "Czy w Kodak Express mogą odmówić wykonania usługi??"

    ...tylko z googla poczytałem co tam jest (czyli pierwsze 227 postów
    a wątek pewnie dalej żyje :))

    > To się dowiesz, że prace fotografa nie są przejawem twórczości artystycznej.

    Sprzeciw!
    Po prawdzie wymieniłem tylko zdjęcia z fotoradarów ;) ale tak - mogę
    uznać za dyskusyjne szukanie "twórczości" w przypadku zdjęć do paszportu
    które:
    1. mogą być wykonywane w pełni automatycznie (szafka do której włazisz,
    rzucasz monetą i wciskasz przycisk) i nie różnią się istotnie od
    zrobionych "ręcznie"
    2. opisane są ściśle urzędowo, co na tyle istotnie ogranicza "inwencję"
    że można uznać ją za nieistniejącą, na przykład "na jasnym tle,
    głowa obrócona tak żeby było widać lewe ucho" itp.

    Tak, mały wycinek robienia zdjęć *być może* jest wykluczony spod P.A.
    Pojawia się jescze problem "buta wojskowego" (znasz definicję?
    ano but wojskowy składa sie z połysku i buta właściwego...), mianowicie
    "robienie zdjęcia" nie jest jednoznaczne :), można przez to
    rozumieć "pierwotne utrwalenie utworu" (na błonie filmowej
    albo matrycy cyfrowej tudzież na dojrzewającym jabłk jak ktoś
    lubi oryginalnie) albo "komplet prac potrzebnych do uzyskania
    egzemplarza oryginału".
    Tak, robienie zdjęć może być małym wycinkiem prac fotografa, od
    zawsze powiadam że jak się np. pisze program a zapłata obejmuje
    "stworzenie, udokumentowania, instalację i przeszkolenie użytkowików"
    to tylko i wyłącznie 2 pierwsze elementy są "autorskie" i dziwi mnie
    że USy nie czepiają się iż ktoś odlicza 50% KUP przy instalacji
    programu (co jest czynnością czysto inżynierską i nie ma żadnych cech
    "twórczych") - być może u fotografa wypadałoby wyłączyć spod "twórczości"
    również stosowny zakres prac (na przykład wykonywanie powielenia -
    odbitek, czy to analogowo czy cyfrowo, bo to RÓWNIEŻ nie jest "tfórczość")
    Topienie w wywoływaczu albo "wyciaganie z RAWa" tudzież inne formy
    edycji cyfrowej IMHO wpływają na postać utworu więc ja bym je
    pod "twórcze" zaliczył - co najwyżej z wątpliwościami :)

    Ale to co zostanie (czyli większość pozostałych RODZAJÓW zdjęć, bo to
    że fotograf uparł się na jeden rodzaj być może wyłączony spod PA albo
    tylko odbitki trzaska dla zamawiającego to jego sprawa) czyli zdjęcia
    w których ów element twórczy występuje (nawet jeśli na poziomie "śpiewać
    każdy może") - te już pozostaną do rozważań. Jako "autorskie"

    > :)

    :)
    BTW: IMO w tamtym wątku rację mają zwracający uwagę iż skoro:
    - cennik wisi
    - zlecenie zostału PRZYJĘTE
    ...to późniejsza odmowa na podstawie widzimisię laboranta jest
    naruszeniem zarówno umowy jak i praw konsumenckich.
    Istnienie lub nie PA już nie ma nic do rzeczy :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 8. Data: 2006-06-08 15:46:24
    Temat: Re: umowa o dzielo pomiedzy os. fiz. nieprowadzacymi DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Jun 2006, Grzegorz K. wrote:

    > Moj problem wynika z tego, ze kurczowo trzymam sie umowy o dzielo (nie chce
    > ponosic zadnych dodatkowych kosztow- ubezpieczenia).

    Znasz zasadę "to nie tytuł stanowi o rodzaju umowy"?

    > Nie moge jednak do konca
    > pogodzic tresci umowy o dzielo z przeniesieniem autorskich praw majatkowych.

    Skądinąd słusznie.
    Jest tak, że przychód może spełniać JEDNOCZEŚNIE wymogi podpadania
    pod kilka rodzajów przychodu wg UoPDoOF - i wtedy trzeba rozstrzygnąć
    albo na podstawie przepisów szczegółowych (np. dla konfliktu sprzedaży
    praw i DG jest jasny zapis: jak coś uzyskano w oparciu o majątek
    przeznaczony/zaewidencjonowany do DG to przychód też jest z DG)
    albo zasad prawnych (określania który z dwu przepisów ma zastosowanie
    w razie sprzeczności).
    Przychód może JEDNOCZEŚNIE spełniać wymogi umowy osobistej
    i przychodu z praw autorskich - i już mamy konflikt do rozstrzygnięcia.

    > No chyba, ze art. 643 KC, ktory mowi, ze zamawiajacy ma obowiazek odebrac
    > dzielo, a przyjmujacy zamowienie je wydac?

    To mamy "dzieło".
    Ale istnienie "dzieła" nie przesądza czy jego wydanie jest lub nie
    jest związane z przekazaniem praw majątkowych,
    O tym rozstrzyga istnienie tych praw i ich związanie z dziełem.
    Jeśli "dzieło" jest "egzemplarzem utworu" to przekazanie licencji
    do jego wykorzystywania (to JEST prawo majątkowe!) w sposób
    bezsporny określa że "przekazanie praw" ma miejsce.
    Oczywiście pewne prawa można przekazać bez egzemplarza - nie ma
    zakazu żeby komuś np. zezwolić na (odpłatne) zezwalanie powielania
    utworu, egzemplarz mu na nic.

    > Wowczas uczynienie zadosc temu
    > wymogowi zapewne musi przybrac forme rozporzadzenia prawami majatkowymi, skoro
    > przedmiotem dziela bedzie utwor fotograficzny.

    IMO - wyłączając te fotografie dla których istnienie prawa twórczego
    jest wątpliwe, czyli powiedzmy z fotoradarów i legitymacyjne :) - dowolna
    forma "wykonania dla kogoś" wiąże się z przekazaniem prawa.
    Co najmniej licencji - prawa do korzystania z egzemplarza (być może
    ograniczonego, można komuś pozwolić żeby zdjęcie wisiało tylko na
    lewej ścianie knajpy, tylko we wtorki czwartki).

    BTW/OT: z dyskusji (m.i. na .prawo) mi wychodzi że naruszanie zasad
    korzystania z LEGALNIE WYDANEGO egzemplarza jest legalne, czyli
    ścigać knajpiarza za to że powiesił obraz również w sobotę ścigać
    można tylko cywilnie - siedzieć nie pójdzie, bo tylko naruszenie
    prawa do powielenia będzie nielegalne :) (a chodzi o kontekst
    OEM, czyli zapisywania "ten program może być wykorzysywany tylko
    w jednym konkretnym komputerze bez prawa do przeniesienia do
    innego komputera")


    >>> Nie mozna tego zamknac w jednej umowie
    >>
    >> Ależ ja nie podałem ŻADNEGO argumentu przeciw!!!
    >
    > niczego takiego tez nie sugerowalem- tylko pytalem, czy nie mozna zamknac tego
    > w jednej umowie :)

    Pytajnika nie ma!
    Nie widzę przeszkód.
    *I TAK* podatkowo ta umowa będzie:
    - albo przychodem z praw majątkowych
    - albo przychodem osobistym liczącym się do działalnosci "twórców
    i artystów"
    ...ale tylko jednym z tego. I to niezależnie co napiszesz w tytule,
    bo liczy się nie tytuł lecz cel umowy.

    Nie będzie to "przychód inny", ponieważ:
    - w odróżnieniu od "innych usług" działalność twórcza nie ma zapisanego
    ograniczenia "na rzecz firm i innych instytucji" (które wyklucza
    dzieło pt. "pospawany rower dla sąsiada" spod umów osobistych)
    - dodatkowo podpada pod przychody z praw, więc nawet jak to nie jest
    umowa osobista - to nie podpadnie pod "nic nie pasuje"

    Nie znam się, ale mi się ZDAJE że:
    - działalność twórców i artystów to tylko pewne rodzaje twórczości
    artystycznej, być może wymagające swoistej "koncesji" w postaci
    papiera od stosownego urzędu
    - działalność twórców podpada pod ZUS

    Jeśliby dzieło było dla firmy sprawa byłaby prosta: dalsze przepisy
    nakazują firmie być płatnikiem przy umowie.
    Ponieważ wtedy bez znaczenia jest (poza 50% KUP) czy umowa zostanie
    zaliczona do UoD czy do "praw" - z opisów wynika że USy nie czepiają
    się również jak taka umowa zostanie zaliczona do UoD (a nie do "praw")
    z 50% KUP (co najwyżej sprawdzając czy z treści umowy wynika przekazanie
    praw).

    > Po przeszukaniu sieci pod katem hasla: umowa o dzielo z przeniesieniem
    > autorskich praw majatkowych, widze, ze zapewne skonczy sie na podpisaniu umowy
    > o dzielo z paragrafem zawierajacym postanowienie o "przeniesieniem autorskich
    > praw majatkowych" i paragrafem, ktory bedzie zawieral taka tresc: "Strony
    > umowy postanawiają, że zapłata wynagrodzenia za wykonanie dzieła stanowi
    > jednocześnie zapłatę honorarium z tytułu przeniesienia autorskich praw
    > majątkowych".

    Jakbym był zamawiąjacym to bym nie podpisał :P

    Sprawdź - przekazywane są tylko te prawa które są WYMIENIONE W UMOWIE
    i tylko na tych polach eksploatacji które są WYMIENIONE W UMOWIE!
    Nadto ODDZIELNIE muszą być w umowie wymienione np. prawa do zezwalania
    na wykorzystywanie utworów do wykonywania utworów zależnych.

    "Autor oświadcza że jest wyłącznym posiadaczem wszystkich praw majątkowych
    oraz na mocy umowy zezwala nabywcy na publikację i rozpowszechnianie,
    w tym za pomocą sieci teleinformatycznych i łącz radiowych w postaci
    analogowej i cyfrowej, wszelkich postaci druku obejmujących również
    plakaty, książki, czasopisma i albumy oraz prezentacji optycznej
    bez względu na rodzaj nośnika i przetwornika sygnału, wykorzystania
    w scenografii utworów wykonywanych w czasie rzeczywistym oraz
    utrwalanych w dowolnej postaci.
    Autor zezwala nabywcy na dokonywanie zmian w utworze oraz wykonywanie
    wszelkich praw zależnych, w szczególności wykorzystania utworu do
    kolaży, zbiorów utworów i ich dowolnych przekształceń, grafiki
    programów komputerowych i innych postaci wykorzystania informatycznego.
    Autor zbywa w sposób wyłączny wszystkie wymienione wyżej prawa
    jak również prawo do dalszego zbywania ww. praw".

    To tak na początek, później bym się zastanowił czego bym jeszcze
    chciał ;) - BTW: rozpatrzyłem sobie jakie prawa są mi potrzebne
    żebym mógł przesłać to zdjęcie faksem i pokazać z rzutnika,
    co może wyjaśnić niektóre pozornie dziwne zapisy...
    Tak, NIE DA SIĘ przekazać "wszystkich praw" (zapis jest
    nieważny). Nie da się przekazać praw przyszłych - na przykład
    do rodzajów rozpowszechniania nie znanych w momencie zawarcia
    umowy.
    Jeśliby utwór podlegał pod PA czasowo (twórca żyje albo są spadkobiercy
    i jest <75 lat od śmierci) a w roku 1970 już obowiązywała dzisiejsza
    UoPA to NIKT nie miałby prawa do rozpowszechniania utworu z 1970 roku
    za pomocą Internetu.

    Tak, nie wiem czy da się jakoś inaczej wykorzystać utwór dla
    utworów zależnych niż w czasie rzeczywistym (teatr) lub utrwaleniu
    (film) - może w przyszłości coś wymyślą... to to "coś" pozostanie
    w ręku autora.

    BTW: to wyżej jest luźną dywagacją szarego podatnika, spisaną na
    kolanie, a nie porządną umową dotyczącą przekazania możliwie
    wielu PA do zdjęcia wartego pół miliona (funtów) ;)
    Ale to tak "w celu wykazania" co mam na myśli :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1